Coś się kończy, coś się zaczyna.
Być może w sobotę zacznę ruch turystyczny w 2025 roku, natomiast 29 grudnia zakończyłem działalność górską i miejską w 2024. Jak było ? Turystycznie - w miarę dobrze, choć kilka planów ( w tym najważniejszy ) nie wyszło. Osobiście - tragicznie.
Turystyka górska w moim wykonaniu wyglądała tak :
1. 9.1.2024 brałem udział w dramatycznych wydarzeniach na Pilsku i w schronisku. Wiało, wyło, pięknie było widać. Na koniec zaśpiewaliśmy Sebowi piosenkę. Byli ludzie z Forum i ze Zdobywców.
2. 14.1.2024 w składzie Monika, Jarek i ja pokonaliśmy Łyskę i widzieliśmy pierwszego w tym roku krokusa.
3. 20.1.2024 solowo idę na Mały Grojec. Bo trzeba.
4. 21.1.2024 wezwały nas Tatry. Monika, Sylwia, Tadek i ja. Grześ, Rakoń, Wołowiec i zejście mitycznymi pozaszlakami.
5. 27.1.2024 dwudziestu Zdobywców w pięknym mroku przedarło się przez Wielki Kopieniec i Nosal.
6. 11.2.2024 poszliśmy w Żywiecki. Rysianka i Lipowska. Miejsca wręcz klasyczne ale na Rysiankę wszedłem nowym dla mnie wariantem drogi. Zresztą wyznakowanym przez Monikę.
7. 17.2.2024 w kilka osób pojechaliśmy pierwszy raz w tym roku w Beskid Śląsko - Morawski. Kozubova i okolice. Każdy krok na tej wycieczce był dla mnie nowością. Schroniska również.
8. 18.2.2024 poniosło nas nad Zielony Staw Kieżmarski. Jarek, Kasia i ja. Podróż z przygodami. Szlak dojściowy do Doliny Kieżmarski był dla mnie nowością. Po drodze mrok, nad stawem cudownie. W schronisku spotkałem starych znajomych z innego Forum, choć i u nas Maciek pisywał. Poplotkowaliśmy.
9. 24.2.2024 Zdobywcy przy użyciu komunikacji zbiorowej ( MZK i PKP ) odbyli piękną wycieczkę Magurkę Cieńcińską i Skałe oraz Słowiankę. Dwa pierwsze szczyty były dla mnie nowością.
10. 3.3.2024 wszedłem na Babią Górę. Słowackimi zakątkami. W towarzystwie Moniki, Sylwii, Jarka i Łukasza. Pięknie było w trakcie wchodzenia i schodzenia. Na szczycie było mrocznie.
11. 9.3.2024 klasyk Tatr Zachodnich. Trzydniowiański, Czubik i Kończysty. kto nie był, a ... I tak dalej.
12. 24.3.2024 epokowe spotkanie z futrzanym kociakiem na Polomie. 27 Zdobywców kontra potwór. Drugie wyjście w BŚM.
13. 29.3.2024 w składzie Krzysiek, Jarek i ja ruszyliśmy w Pieniny. Orlica, Łaźne Skały i Wysoka. Na dwóch pierwszych byłem pierwszy raz. Klasyki widokowe, mityczne pozaszlaki, kulturalne spożywanie w lokalu.
14. 31.3.2024 wszedłem na Grojec.
15. 5/7.4.2024 udało mi się pierwszy raz w tym roku opuścić dom na noc. Ponieważ od połowy 2023 roku starałem się tego nie robić. W pięć osób odbyliśmy turę po Zamku Kamenica i Mincolu w Górach Czerchowskich, Busovie i Jaworze w Beskidzie Niskim oraz Javorinie na Pogórzu Ondawskim. Kwaterowaliśmy w Wysowie Zdrój. Patrząc na późniejsze częste pobyty forumowiczów w tej miejscowości mogę stwierdzić, że ich zainspirowałem
Zresztą do chodzenia w Pieninach poza szlakami też 
16. 13.4.2024 w Gorcach weszliśmy na Turbacz. Monika, Jarek i ja. Nowy kawałek szlaku i fajne widoki. I ołtarz.
17. 20.4.2024 otwarcie sezonu Zdobywców. Magura Witowska nowym szlakiem i zejście na Polanę Molkówkę wesołym wariantem.
18. 27.4.2024 przyszedł czas na Beskid Wyspowy. Benia, Krzysiek, Jarek i ja weszliśmy na Mogielicę i Łopień Zachodni.
19. 1.5.2024 spotkałem żmiję. Słowacką. Mała Fatra - spory kawał szlaku. Od Baraniarek do Wielkiego Krywania. I zejście pod wyciągiem. Łukasz, Tadek i ja.
20. 3/5.5.2024 udaje mi się znowu opuścić dom. Hala Szrenicka, Trzy Świnki, Twarożnik, Szrenica, Śnieżne Kotły, Wielki Szyszak, Czeskie i Śląskie Kamienie, schroniska i boudy, Źródła Łaby, Kopa pod Śnieżką, Strzecha, Samotnia, Słonecznik, Pielgrzymy, Wang. Spaliśmy w schronisku na Hali Szrenickiej. Śladami bohaterów książek. Jarek i ja.
21. 12.5.2024 czas na Śląski. Stożek i Kubalonka. Zdobywcy.
22. 19.5.2024 ognisko Zdobywców na Jastrzębicy. Nakarmiliśmy też przypadkowych przechodniów.
23. 25.5.2025 znowu Śląski. Kościelec naukowo z Dzikim.
24. 26.5.2025 w piękną i mroczną pogodę w Żywiecki. Koternica, Romanka i Rysianka. Monika, Kasia, Jarek i ja.
25. 30.5 / 2.6.2024 - Zdobywcy ruszyli w Sudety. Twierdza Srebrna Góra, Adrszpaskie Skalne Miasto, Teplickie Miasto, Śnieżnik, Zamek Leśna, Orle Skałki, Twierdza Kłodzko. Pogodowo bardzo zmiennie. Poza Śnieżnikiem wszystko było dla mnie nowością. Kilka miesięcy później wiele z tych miejsc zostało bardzo zniszczonych.
26. 14/18.6.2024 najdłuższy wyjazd. Górsk i miejski. Najwyższy szczyt w tym roku i najstarsze zabytki. Wszystko było dla mnie nowością. Mitikas, zabytki sakralne, starożytne miasto Dion, Saloniki.
27. 22.6.2024 kolejne pasmo w tym roku, Niżne Tatry. Szczyt Południca w pięknym deszczu. To taka kilkuletnia tradycja. Zdobywcy masowo.
28. 30.6.2024 był czas na Śląski. Hala Radziechowska i Wytrzyszczona. Mityczne pozaszlaki.
29. 7.7.2024 atak na Ciemniak. Niektórzy dotarli też przez Stoły na Tomanową Przełęcz. Była cudna dzicz. Zdobywcy w formie.
30. 12.7.2024 wyjście sąsiedzkie. Za pomocą MZK udałem się do Radziechów, gdzie z Ogrodowcem zasiekaliśmy Matyskę i Kopę Radziechowską. Mitycznymi pozaszlakami.
31. 21.7.2024 świetna wycieczka w Małą Fatrę. Zdobywcy pod Sutovskim Wodoryjem i na Chlebie. A delegacja też na Wielkim Krywaniu. Zakończyliśmy nad jeziorem z nagusami.
32. 27.7.2024 zabrałem kolegów ( Daniel, Łukasz i Tadek ) na spotkanie z Tatrami poza szlakiem. Siodełkowa Kopa, Krótka i ( oni sami ) Ostra. Na koniec fajna przygoda z kolejką.
33. 4.8.2024 z Ivą z synem na Średnim Grojcu. Ładna pogoda, podobało im się.
34. 11.8.2024 w składzie Monika, Krzysiek, Łukasz i ja poszliśmy w Tatry Wysokie. Wycieczka ta była "zapoznawcza" w temacie najważniejszego wyjazdu górskiego w 2024 roku. Dolina Zielona Jaworowa, Zielona Czuba i Litworowy Żleb. Było cudownie. Kosodrzewina nas parę razy uratowała. Potem były żmije i cudowne zejście.
16 sierpnia mieliśmy pojechać do Słowenii. Dla Moniki, Jarka i Krzyśka miał to być debiut górski w tym kraju. Z powodu ważnego wydarzenia wyjazd się nie odbył.
35. 24.8.2024 zrobiłem poważny błąd. Patrząc na mój tryb życia przez ostatnie 40 / 50 dni to powinienem iść w Dolinkę za Bramką, a nie na odcinek Skrajny Granat - Krzyżne. Trafiliśmy z Łukaszem na Bieg po Tatrach w makabrycznej pogodzie. Ja też byłem w makabrycznym stanie. Była z nami też Basia ale poszła tylko na Beskid.
36. 31.8.2024 zrobiliśmy dodatkową wycieczkę dla Zdobywców. Siwy Wierch, Brestowa i zjazd do Spalonej. Piękna pogoda, widoki, towarzystwo w miarę.
37. 8.9.2024 nogi nasze przeszły jeden z najstromszych odcinków w naszym życiu. Alicja z Forum z koleżanka, Tadek, Krzysiek, Łukasz i ja. Mityczny pozaszlak przez Grań Rosochy, potem Przysłop i schronisko w Żarskiej.
38. 22.9.2024 klasyk w Tatrach - Świstowy Szczyt. już czwarty raz na nim byłe. Benia i Tadek pierwszy.
39. 25.9.2024 kolejne wyjście w BŚM - Radhost i Radegast. Łukasz i ja.
40. 10.10.2024 mieliśmy cudowny. Zbocza Tatr Bielskich. Całkowite nowości. Historyczne miejsca. Dzicz totalna. Prezes i ja.
41. 13.10.2024 z Jarkiem poszliśmy na Pilsko. Ubranie suszyłem trzy dni.
42. 17.10.2024 udało mi się przejść jeden z ostatnich szlaków w Tatrach. Doliną Cichą na Kasprowy Wierch w cudownej pogodzie. Benia, Łukasz i ja.
43. 26.10.2024 pierwszy raz po okrągłych urodzinach poszedłem w góry. Szczyt Rysianki i schronisko na Lipowskiej. Kasia, Jarek i ja.
44. 27.10.2024 obowiązkowy Średni Grojec.
45. 1.11.2024 kolejna przygoda z Tatrami Bielskimi. Fajksowa Czuba, Skalne Wrota, Bujaczy Wierch, Apostoły, Szarotka. Skład dwuosobowy.
46. 9/11.11.2024 przygoda z Zakopanem i Tatrami oraz ... Pierwszego dnia zwiedzania miasta z historykiem ( tak przy okazji - jeżeli ktoś twierdzi, że Zakopane jest tylko i wyłącznie ohydne to się myli ), potem najwspanialszy tegoroczny szlak w Tatrach - Lodowa Piwnica i Alabastrowa Jaskinia , a trzeciego dnia niewykonane zadanie w Cichej Dolinie. Za to potem PPP zabrał mnie na Chujavego. Amen.
47. 16.11.2024 mieliśmy zakończenie sezonu Zdobywców. Szyndzielnia, Klimczok i Trzy Kopce. Ugościliśmy gości.
48. 1.12.2024 mieliśmy wycieczkę po zakończeniu. Śniegi chrumkały, mgły pływały, widoki zachęcały. Kopec, Machy i Mnich. Monika, Jarek, Łukasz, kilkunastu innych Zdobywców i ja.
49. 15.12.2024 poszliśmy w cudnym mroku na Halę Radziechowską. Mitycznymi pozaszlakami. Ilona, Jarek i ja.
50. 26.12.2024 wezwała nas Racza. Było świetnie. Kasia, Jarek i ja.
51. 28.12.2024 zaatakowaliśmy ostatni raz w 2024 roku BŚM. Wielki Jawornik. Wredni Czesi zamknęli wieże widokową. Jarek, Łukasz, Robert i ja.
52. 29.12.2024 poszedłem na ostatnią wycieczkę górską w 2024 roku. Osobita. Skład dwuosobowy. Pokaz rozsądku i mądrości górskiej. Na koniec odwiedziliśmy cmentarz i brzegi jeziora.
I tak to wyglądało. Byłem w : Beskidzie Żywieckim, Beskidzie Śląskim, Beskidzie Śląsko - Morawskim, Beskidzie Niskim, Beskidzie Wyspowym, Tatrach, Tatrach Niżnych, Pieninach, Gorcach, Górach Czerchowskich, Pogórzu Ondawskim, Pogórzu Skoruszyńskim, Małej Fatrze, Karkonoszach, Sudetach Środkowych i na Olimpie. W czterech krajach : Czechy, Grecja, Polska i Słowacja.
Mogło być więcej ale od połowy tamtego roku nie pozwalałem sobie na dłuższe i częstsze wyjazdy. Bo tak chciałem i musiałem.
Liczę, że zaplanowana Słowenia odbędzie się w tym roku.
Do tego pozwiedzałem sporo miast ( np. Szczecin, Tarnów, Kraków ) , zamków, kościołów i innych pięknych miejsc. Dodatkowych 15 wyjazdów, tylko Szczecin z noclegiem.
Serdecznie pozdrawiam.
