W Podsumowaniu Cieszynioki Tu i Tam

Podsumowania sezonu czy jakiegoś okresu aktywności górskiej i nie tylko.
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 10407
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

W Podsumowaniu Cieszynioki Tu i Tam

Postautor: Adrian » 2024-12-31, 20:19

Dzień dobry.

Ostatni dzień starego roku, kończę pracę wcześniej, bo zalała nas sąsiadka z góry :lol na szczęście nie było tak źle jak się wydawało na początku, ale dzięki temu mogę posiedzieć nad kolażami, udało się skończyć :)

Odrobina statystyk, które mogę policzyć dzięki prowadzeniu już 12 rok kroniki wycieczek, może kiedyś doczeka się oprawienia w ładną skórzaną okładkę, a nawet więcej niż jeden tom by wyszedł ;)

W 2024 roku udało się wyjść 33 razy, udało się być na jednym wschodzie i na jednym zachodzie słońca, miałem tylko jeden wypad pod namiot i jeden ze spaniem w hamaku, był jeden debiut na Małej Fatrze luczańskiej (debiuty jak zawsze z Sebą;))

B.Żywiecki - 9
B.Śląski - 11
Jaworniki - 1
B.Śląsko-Morawski - 3
Pieniny - 1
Gorce - 1
Mała Fatra - 1
Słowenia -Alpy Julijskie - 7

Kilometrów na szlakach zrobiłem - 405
Zajęło mi to łącznie 193 godzin
Przewyższeń było 17 926 m w górę i 18 322 m w dół

Styczeń - 3

1 - Pilsko (forumowo) wiało jak diabli, ale było pięknie i Seba dostał urodzinowe ciastko ze świeczką :)

2 - Babia Góra i Mała Babia w bezwietrznych warunkach, piękny wielki błękit.

3 - Czantoria, która mi się nigdy nie nudzi ;)

Obrazek

Obrazek

Luty - 2

1 - Tuł razem z Izą, to był fajny dzień, było ognisko i pieczenie boczku, była kawka, oby więcej takich dni :)

2 - Klimczok i Błatnia w jesienno-zimowej odsłonie z bratankiem

Obrazek

Obrazek

Marzec - 3

1 - Z Kubalonki aż po Soszów, trafiłem na piękny mix zimy i jesieni, kolory mieszały się z bielą

2 - Startenec i Velky Javornik w Javornikach, to z kolei było wyjście pełne przebiśniegów i odkrywanie każdego kroku na nowej trasie :)

3 - Wschód słońca na Malinowskiej Skale, pierwszy raz ruszyłem sam w środku nocy z Salmopolu na Malinowską, ciekawa przygoda, sam w ciemnościach i piękny wschód słońca

Obrazek

Obrazek

Kwiecień - 2

1 - Chata Skałka i Kamena Chata, to jest wycieczka pełna poza szlaków i odkrycie świetnej wielkiej skały i wiele innych mniejszych, był też kościół w środku lasu i mały wodospad.

2 - Kikula i Gruń, to chyba był mój debiut na tych terenach i bardzo mi się podobał, szczególnie trzy duże krzyże na Gruniu, jesienią wróciłem ;)

Obrazek

Obrazek

Maj - 2

1 - Hala Boracza i Prusów, poszliśmy razem z Izą, mało mamy tych wspólnych wyjść, więc to było fajne wyjście :)

2 - Lubań, piękna wycieczka z noclegiem na Lubaniu, razem z Wiktorem zaczęliśmy od pięknego kawałka Pienin, a skończyliśmy w namiotach pod wieżą na Lubaniu, super zachód i fajny wschód słońca, to był ciężki wyjazd kondycyjnie, ale świetna przygoda :)

Obrazek

Obrazek

Czerwiec - 3

1 - Wlk. Rycerzowa, ruszyłem od słowackiej strony w nieznane, fajne widoki, super wieża widokowa na zadupiu i przez chaszcze i młodniki dotarłem na Rycerzową

2 - Muńcuł i Urówka, fajnie było; jajecznica pod chatką na Muńcole i dalsza droga przez Mladą Horę i bez szlakowe zejście z powrotem do Ujsoł.

3 - Skrzyczne - Kościelec i Magurka Wiślańska z noclegiem w hamakach, to było super wyjście z Bartkiem, jak mogłem zapomnieć że to było w tym roku :lol

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Lipiec - 9
Wyjazd do Słowenii, pierwszy poważny i samodzielny wyjazd na wakacje autem , przejazd przez trzy kraje lekki stres, było pięknie, momentami szał dla oczu, wszystko zagrało jak należy :)

1 - Wodospad Martuljkov Dolny, na dzień dobry po przyjeździe zwiedzanie okolicy i pobliskiego wodospadu, pierwsze wrażenie szok i ogrom gór

Obrazek

2 - Wąwóz Wintgar i Jezioro Bled - Cudowne miejsce, po małych problemach z wejściem podziwiamy rwącą wodę chodząc po krętych kładkach, było super. Następnie przejechaliśmy nad Jezioro Bled, upał był okropny, rundka dookoła jeziora wyssała z nas wszystkie siły.

Obrazek

Obrazek

3 - Wodospad Martuljkov górny, ruszyłem solo, żeby zobaczyć to cudo i było warto ! Wodospad ukryty dosyć wysoki między skałami i przepaściami

Obrazek

4 - Przełęcz Virsic i Jezioro Jasna - Przełęcz pełna samochodów i autobusów, między tym całym zgiełkiem chodzą sobie swobodnie po drodze owce :) piękne widoki, ładne schroniska …
Wiszący most W Kranskiej Górze i widoki spod Mali Vratnik, kamienne koryta rzeki, oj jak bolą stopy, a woda lodowata tak jak w jeziorze Jasna :D

Obrazek

5 - Wodospad Pericnik - po powrocie z przełęczy i Kranskiej Gory, pijemy szybką kawkę i ruszamy w przeciwnym kierunku zobaczyć przecudnej urody wodospady ! Fajnie się przejść za huczącym okrutnie wodospadem, fajne miejsce, warte zobaczenia.

Obrazek

6 - Vogel i jego okoliczne szczyty - Rjava Skala, Orlove Glove i Sija, mimo że nie udało się zdobyć Vogla, to i tak było warto, zobaczyliśmy kolejne piękne miejsca, było widać Triglav i w ogóle było wszystko widać :D schroniskowa wyżerka.

Obrazek

7 - Špik ! To było coś ! Moje lekceważące podejście, że pójdzie szybko, bardzo bolało :lol 1700 metrów podejścia, ała. Było ciężko, ale byłem bardzo zadowolony i dumny z siebie, solowe wyjście na kolosa, którego codziennie oglądałem spod domku. Było cudnie :)

Obrazek

Obrazek

* Planica i bagna Zelenci ;) Wylazłem w strumieniach potu na mamuta :) fajnie było zobaczyć coś co do tej pory widziało się tylko w tv.
W drodze powrotnej wstępujemy zobaczyć Rozgledni stolp Zelanc, małe bajorko z turkusową woda, kładkami i małą wieżą.

8 - Szyndzielnia i Klimczok, razem z żoną wyjeżdżamy kolejką i cieszymy się widokami i przyrodą, pijemy kawkę i jemy szarlotkę :)

Obrazek

9 - Krawców Wierch - a tak mi się jakoś zachciało Krawculi, zabrałem ze sobą bratanka, niech zuch w domu nie gnije, zjedliśmy drogą fasolkę i wróciliśmy, było okrutnie goraco, ale były grzyby :D

Sierpień - 3

1 - Chata Ostry i Javorovy - cudowny i upalny dzień, odświeżyłem sobie stare tereny, okazało się że chata Kozieniec już od dawna zamknięta, na Javorovym postawili granitowe konstrukcje, ładnie jest, warto iść :)

Obrazek

2 - Tuł - jak ja lubię te tereny :D poszedłem poczilować w hamaku i wypić kawkę :)

Obrazek

3 - Bendoszka i Rycerzowa - Piękne żółte trawy, ładne widoki i długie czekanie na pierogi w schronisku.

Obrazek

Obrazek

Wrzesień - 3

1 - Zachód słońca na Starym Groniu, szybka decyzja, szybki telefon i godzinę później byliśmy już z kolegą na Starym Groniu, schodziliśmy w totalnych ciemnościach, fajnie było.

Obrazek

2 - Mincol i Velka Luka - Debiut w towarzystwie Seby oczywiście, cudownie rude i żółte trawy, zaniesione niebo i goniąca nas burza, wycieczka z efektem wow :D

Obrazek

3 - Radhost w nowej wersji, krótko i fajnie, bardzo mi się podobało :)

Obrazek

Październik - 1

1 - Czantoria - zanim mnie rozłożyło choróbsko zdążyłem uciec w tą piękną jesień, sama słodycz :)

Obrazek

Listopad - 2

1 - Kikula - Gruń i przejście na drugą stronę, bez szlakowe błądzenie w jakiś bagnach, aż w końcu dotarłem w forumowe rejony, jest tam ładnie i spokojnie, te rejony tylko dla lubiących spokój ;)

Obrazek

2 - Błatnia i Klimczok, razem z Izą wybraliśmy się na spotkanie ze Zdobywcami, no i oczywiście forumowymi kolegami i koleżankami, było fajnie, była kiełbaska z ognia i trochę śniegu.

Obrazek

Grudzień - NIC

Uważam ten rok za bardzo fajny, nie maiłem jakiś założeń, czy wielkich planów, jedynie liczyłem na więcej wyjazdów z namiotem czy hamakiem, ale jakoś się tak składało, że nie mogłem …
Jak tylko zdrowie dopisze, to postaram się w przyszłym roku :)

I taki to był rok.

Edit.

Ku..a zapomniałem o jakże ważnym wyjściu na hamaki z Bartkiem, na Kościelcu, jakim cudem mi to umknęło :o-o a to dla mnie ważne wyjście bo z noclegiem w hamakach ! Doposalem do czerwca, jeszcze muszę dorzucić kolaż, sorrrrki ;)
Zapomiałem jeszcze o Tule z Izą, co się dzieje, pamięć zaczyna szwankować, no i teraz wychodzi moje prowadzenie kroniki :lol
Awatar użytkownika
Lidka
Posty: 616
Rejestracja: 2022-01-26, 14:36

Re: W Podsumowaniu Cieszynioki Tu i Tam

Postautor: Lidka » 2025-01-01, 07:33

Kolejne imponujące podsumowanie.
mogę policzyć dzięki prowadzeniu już 12 rok kroniki wycieczek

kronika kojarzy mi się z papierową księgą. Czy teraz już może jakos inaczej sie to robi?
Jak tylko zdrowie dopisze, to postaram się w przyszłym roku :)

czego serdecznie życzę :)
Podróżnik widzi to, co widzi. Turysta widzi to, co przyszedł zobaczyć. (Gilbert Keith Chesterton).
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 10407
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Re: W Podsumowaniu Cieszynioki Tu i Tam

Postautor: Adrian » 2025-01-01, 08:18

kronika kojarzy mi się z papierową księgą. Czy teraz już może jakos inaczej sie to robi?


Teraz wszystko można w komputerze, ale chyba właśnie oto chodzi żeby to był papier :) Ja robię na papierze.
Ale zasiałaś mi ziarnko, że może by tak przenieść to do laptopa ?
Wygodniejsze i szybsze, teraz jak się pomylę, to muszę wszystko od nowa pisać, kolejna kartka itd. Czasem jest nerwowo, jak się poprawi 3 raz :lol

Dziękuję za życzenia, oczywiście również życzę dużo zdrówka :)
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6876
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: W Podsumowaniu Cieszynioki Tu i Tam

Postautor: Sebastian » 2025-01-01, 10:31

31 wycieczek, wydawało mi się, że będziesz miał więcej. Czołówka listy bez zmian, ale bardzo cieszy wasz pierwszy samodzielny i tak odważny ;) wyjazd zagraniczny. Mam nadzieję, że będziecie kontynuować, tym bardziej że "pierwsze koty za płoty". Widzę, że raczej pogodę miałeś udaną, jednak warto sprawdzać prognozy ;)
Mocny początek roku, dla mnie zimowe Pilsko i Babia Góra to zawsze fajne wycieczki, a Słowenia to jednak jest jakość! Będziesz wspominał ten Spik przez długie lata, tak jak ja wspominam Rakytov - długa i niesamowicie piękna trasa, którą zrobiłem jesienią 2019 roku, a do tej pory siedzi mi w głowie.
Kolejnych udanych debiutów oczywiście życzę ;)
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 6577
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Re: W Podsumowaniu Cieszynioki Tu i Tam

Postautor: sprocket73 » 2025-01-01, 10:53

W tym roku proszę na wszystkie wycieczki zabierać psa! :)
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 10407
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Re: W Podsumowaniu Cieszynioki Tu i Tam

Postautor: Adrian » 2025-01-01, 11:08

Sebastian pisze:31 wycieczek, wydawało mi się, że będziesz miał więcej. Czołówka listy bez zmian, ale bardzo cieszy wasz pierwszy samodzielny i tak odważny ;) wyjazd zagraniczny. Mam nadzieję, że będziecie kontynuować, tym bardziej że "pierwsze koty za płoty". Widzę, że raczej pogodę miałeś udaną, jednak warto sprawdzać prognozy ;)
Mocny początek roku, dla mnie zimowe Pilsko i Babia Góra to zawsze fajne wycieczki, a Słowenia to jednak jest jakość! Będziesz wspominał ten Spik przez długie lata, tak jak ja wspominam Rakytov - długa i niesamowicie piękna trasa, którą zrobiłem jesienią 2019 roku, a do tej pory siedzi mi w głowie.
Kolejnych udanych debiutów oczywiście życzę ;)


Wiesz że ja raczej jestem "lokalnym turystą" ;)

Ja też mam nadzieję, że po debiucie będzie łatwiej ruszyć gdzieś dalej, troszkę sobie skomplikowaliśmy wszystko pieskiem, ale może nie będzie tak źle :lol

Spik będę na bank długo wspominał ...

Dzięki.

W tym roku proszę na wszystkie wycieczki zabierać psa! :)


Oczywiście, że będę się starał zabierać pieska, tylko najpierw musi się sporo nauczyć, żeby to była przyjemność dla nas, a nie kara ;)
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6703
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Re: W Podsumowaniu Cieszynioki Tu i Tam

Postautor: buba » 2025-01-01, 14:03

Ale ci sie udało, ze chatka na Muńcole była niezajęta! Mysmy nie mieli tego szczęścia...

Trzymam kciuki za kolejne biwaki w tym roku - bardzo lubie o nich czytac! :)

Teraz wszystko można w komputerze, ale chyba właśnie oto chodzi żeby to był papier :) Ja robię na papierze.
Ale zasiałaś mi ziarnko, że może by tak przenieść to do laptopa ?


Mozna i tak i tak. Jedno drugiego nie wyklucza!
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
Coldman
Posty: 1696
Rejestracja: 2020-05-19, 22:34
Lokalizacja: Wysoczyzna Kaliska
Kontakt:

Re: W Podsumowaniu Cieszynioki Tu i Tam

Postautor: Coldman » 2025-01-01, 14:55

Super te kolaże i co warte zauważenia zawsze u Ciebie jest niebieskie niebo :D



aaaa no i klasycznie, bez Sudetów to się nie liczy :P
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 10407
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Re: W Podsumowaniu Cieszynioki Tu i Tam

Postautor: Adrian » 2025-01-01, 15:21

Ale ci sie udało, ze chatka na Muńcole była niezajęta! Mysmy nie mieli tego szczęścia...


Byłem tam już drugi raz zupełnie sam, też mieliśmy plan na nocleg w chatce, ale nie udało się w tym roku :-(

Trzymam kciuki za kolejne biwaki w tym roku - bardzo lubie o nich czytac! :)


Dzięki, postaram się zapewnić jakąś lekturę ;)

Super te kolaże i co warte zauważenia zawsze u Ciebie jest niebieskie niebo :D


Jak zawsze muszę trochę czasu poświęcić na te kolaże, ale lubię to :)
Jestem już na etapie, że maszkiecę sobie z wyjściami w góry i staram się wybierać ładne dni ;)
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 10407
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Re: W Podsumowaniu Cieszynioki Tu i Tam

Postautor: Adrian » 2025-01-01, 20:15

Zaktualizowałem podsumowanie o dwie wycieczki, nawet bardzo ważne, jedna to wyjście z noclegiem w hamakach, a jednak zapomniałem, nie zapisałem w kronice i mi uciekły, wyszły przypadkiem przy wertowaniu zdjęć :lol
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3842
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Re: W Podsumowaniu Cieszynioki Tu i Tam

Postautor: Wiolcia » 2025-01-01, 21:22

Bardzo fajne wizualnie podsumowanie, bardzo lubię te Twoje kolaże, zresztą fotograficznie jesteś dla mnie w forumowej czołówce.
Ledwo liznęłam Twoich relacji ze Słowenii, a to tak piękny i dla mnie prawie zupełnie nieznany kraj. Na pewno odświeżę sobie, gdy kiedyś będę się tam wybierać. Bo jak na razie to się nie składa, niestety.
Reszta też interesująca, ale to już na bieżąco oglądam. Sporo wyjść pozaszlakowych,; to tak jest, gdy się już wraca któryś raz w znane tereny, że się kombinuje z przejściami. I często coś fajnego znajduje.
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 10407
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Re: W Podsumowaniu Cieszynioki Tu i Tam

Postautor: Adrian » 2025-01-01, 21:33

Wiolcia pisze:Bardzo fajne wizualnie podsumowanie, bardzo lubię te Twoje kolaże, zresztą fotograficznie jesteś dla mnie w forumowej czołówce.
Ledwo liznęłam Twoich relacji ze Słowenii, a to tak piękny i dla mnie prawie zupełnie nieznany kraj. Na pewno odświeżę sobie, gdy kiedyś będę się tam wybierać. Bo jak na razie to się nie składa, niestety.
Reszta też interesująca, ale to już na bieżąco oglądam. Sporo wyjść pozaszlakowych,; to tak jest, gdy się już wraca któryś raz w znane tereny, że się kombinuje z przejściami. I często coś fajnego znajduje.


Dziękuję za miłe słowo :ops Lubię robić te kolaże do podsumowań, bo przypominam sobie przy okazji cały rok :)

My w zasadzie też liznęliśmy lekko Słowenie, mam nadzieję że tam jeszcze wrócimy ...

Dokładnie jest tak jak mówisz, człowiek pójdzie szlakiem raz, drugi, trzeci, a później chce coś nowego i to jest fajne, że można sobie chodzić leśnymi ścieżkami, gdzieś na kompletnym odludziu, nie spotykając nikogo cały dzień, czasem się boję że mnie coś zeżre i nikt mnie nie znajdzie :lol (zawsze posyłam żonie mapkę z trasą )

Możnaby powiedzieć, że to taka nieunikniona ewolucja turystyczna :D ;)
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 10407
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Re: W Podsumowaniu Cieszynioki Tu i Tam

Postautor: Adrian » 2025-01-02, 16:31

Równie ważne co widoki, dla mnie jest fauna i flora, którą mam możliwość podziwiać idąc w góry ...

Zwierzęta, owady, kwiaty, grzyby i wszystko co przyciąga moją uwagę :)

Mam wrażenie, że w tym roku było mi dane zobaczyć wyjątkowo dużo przeróżnych nieraz cudacznych stowrzonek i roślinek, zobaczcie sami !

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3842
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Re: W Podsumowaniu Cieszynioki Tu i Tam

Postautor: Wiolcia » 2025-01-02, 16:34

Kret wygląda, jakby pływał.
Kwiaty i owady cudne! Zazdrość!
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 10407
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Re: W Podsumowaniu Cieszynioki Tu i Tam

Postautor: Adrian » 2025-01-02, 16:38

Wiolcia pisze:Kret wygląda, jakby pływał.
Kwiaty i owady cudne! Zazdrość!


Kret niestety był kaput, musiał jakoś niedługo wczesniej odejść, cała reszta żyła ;)

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości