Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
No właśnie. Ogranicz spożywanie bo za bardzo wyobraźnia Ci pracuje
Ja dzisiaj z kulturą degustowałem Beherovkę. Pasuje do BŚM.
Ja dzisiaj z kulturą degustowałem Beherovkę. Pasuje do BŚM.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Dzięki za pokazanie kościołu w Lachowicach, na mojej wycieczce w 1 dzień nie miałem czasu, żeby zobaczyć, a na drugi dzień pogrzeb był. Jeszcze gdy się przebierałem na parkingu to akurat ludzie szli w garniakach do auta.
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Fajne tereny .
- sprocket73
- Posty: 6021
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Dzisiaj mieliśmy w planach odwiedzić rodzinę w Regulicach, ale o 8 rano mama Ukochanej znowu stwierdziła, że źle się czuje i trzeba było wymyślić coś innego. Poszliśmy na lokalny spacer. Lekka mgiełka towarzyszyła nam cały dzień.
Wieża widokowa
Gródek pustawy.
Postawili nową tablicę z zakazem!
Klasyczny widok na Malediwy.
Wydłużamy spacer, bo słoneczko konkretnie grzeje.
Ten księżycowy krajobraz to Góra Wielkanoc.
Schodzimy, a ja zastanawiam się nad ciekawą trasą powrotu do domu.
Trochę mi nie wyszło. Błądzimy w podmokłym lesie.
Wygląda, że gdzieś dojdziemy. Lekko się niepokoję, bo nie poznaję tej płytowej drogi.
Okazało się, że zawędrowaliśmy naprawdę daleko, do dzielnicy, do której nigdy wcześniej nie doszliśmy na spacerach.
A poniższe zdjęcie wykonałem w rezerwacie chomika. Wnioskując po ilości ambon myśliwi urządzają prawdziwe rzezie tych chomików.
Idziemy w kierunku centrum. Jakieś nowe bloki budują.
Wracamy przez jaworznicka "starówkę"
Na koniec Ukochana zauważyła, że spacer był dłuższy niż ostatnie wycieczki.
Czyli trzeba robić dłuższe wycieczki z tego wniosek
Wieża widokowa
Gródek pustawy.
Postawili nową tablicę z zakazem!
Klasyczny widok na Malediwy.
Wydłużamy spacer, bo słoneczko konkretnie grzeje.
Ten księżycowy krajobraz to Góra Wielkanoc.
Schodzimy, a ja zastanawiam się nad ciekawą trasą powrotu do domu.
Trochę mi nie wyszło. Błądzimy w podmokłym lesie.
Wygląda, że gdzieś dojdziemy. Lekko się niepokoję, bo nie poznaję tej płytowej drogi.
Okazało się, że zawędrowaliśmy naprawdę daleko, do dzielnicy, do której nigdy wcześniej nie doszliśmy na spacerach.
A poniższe zdjęcie wykonałem w rezerwacie chomika. Wnioskując po ilości ambon myśliwi urządzają prawdziwe rzezie tych chomików.
Idziemy w kierunku centrum. Jakieś nowe bloki budują.
Wracamy przez jaworznicka "starówkę"
Na koniec Ukochana zauważyła, że spacer był dłuższy niż ostatnie wycieczki.
Czyli trzeba robić dłuższe wycieczki z tego wniosek
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
- sprocket73
- Posty: 6021
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Nowy Rok 2025. Fajnie rozpocząć od wycieczki, ale impreza sylwestrowa skończyła się o 5 nad ranem. Wstaliśmy późno i stwierdziliśmy, że trzeba gdzieś jechać. Lokalnego spaceru ostatnio nikt nie skomentował, to nie ma sensu się męczyć, jak nie ma lajków, nie ma fejmu.
Otwieram mapę i widzę Gzylowe Skałki, gdzie nigdy nie byłem. To myślę, będzie cel na ten rok. No to przystępujemy do reallizacji. Godzinkę później już podchodzimy lasem.
Skałki całkiem fajnie się prezentują, tu od prostszej strony.
A tu od drugiej.
Ukochana poszła w górę bez specjalnych zachęt z mojej strony.
Ale to Tobi doszedł najdalej.
Fajny moment na zejściu, za plecami krzaki i przepaść.
W krzaki i tak trzeba zanurkować.
Po tych emocjach idziemy sobie spokojnie Dolinką Będkowską.
Dawno niewidziana intensywna zieleń.
Lekkie podtopienia na szlaku.
Czarcie Wrota. Byłem w tej okolicy na pewno wiele razy, ale nie przypominam sobie, żebym przez nie przechodził.
Zaczynamy je eksplorować, odkrywamy okno skalne.
A za nim Czarci Korytarz. Ukochaną wystarczyło tylko lekko zachęcić i poszła przodem.
Z daleka wyglądało jakby nachylenie było cały czas jednakowe, jednak lekko wzrastało pod koniec i to był języczek uwagi. Były trudne momenty.
Tak to wygląda od góry. Dużo radości dało nam wyjście tutaj.
W wyższych partiach znowu Tobi się popisywał. Ja bym tą grzędą nie przeszedł.
Tymczasem Ukochana walczyła na zejściu.
Tak oto krótka noworoczna wycieczka dobiegła końca.
Nikt nie zginął
Otwieram mapę i widzę Gzylowe Skałki, gdzie nigdy nie byłem. To myślę, będzie cel na ten rok. No to przystępujemy do reallizacji. Godzinkę później już podchodzimy lasem.
Skałki całkiem fajnie się prezentują, tu od prostszej strony.
A tu od drugiej.
Ukochana poszła w górę bez specjalnych zachęt z mojej strony.
Ale to Tobi doszedł najdalej.
Fajny moment na zejściu, za plecami krzaki i przepaść.
W krzaki i tak trzeba zanurkować.
Po tych emocjach idziemy sobie spokojnie Dolinką Będkowską.
Dawno niewidziana intensywna zieleń.
Lekkie podtopienia na szlaku.
Czarcie Wrota. Byłem w tej okolicy na pewno wiele razy, ale nie przypominam sobie, żebym przez nie przechodził.
Zaczynamy je eksplorować, odkrywamy okno skalne.
A za nim Czarci Korytarz. Ukochaną wystarczyło tylko lekko zachęcić i poszła przodem.
Z daleka wyglądało jakby nachylenie było cały czas jednakowe, jednak lekko wzrastało pod koniec i to był języczek uwagi. Były trudne momenty.
Tak to wygląda od góry. Dużo radości dało nam wyjście tutaj.
W wyższych partiach znowu Tobi się popisywał. Ja bym tą grzędą nie przeszedł.
Tymczasem Ukochana walczyła na zejściu.
Tak oto krótka noworoczna wycieczka dobiegła końca.
Nikt nie zginął
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
sprocket73 pisze:i to był języczek uwagi.
Języczek u wagi
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Czarci Korytarz. Ukochaną wystarczyło tylko lekko zachęcić i poszła przodem.
na zatracenie
Podróżnik widzi to, co widzi. Turysta widzi to, co przyszedł zobaczyć. (Gilbert Keith Chesterton).
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Witku, jak Ty już ukochaną puszczasz przodem, a nie Tobiego, to zank że dzieje się coś złego
- sprocket73
- Posty: 6021
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Jak się wpatrzysz na te zdjęcia, to widać kawałek ogona, albo uszy... Tobi oczywiście szedł przodem
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
sprocket73 pisze:Jak się wpatrzysz na te zdjęcia, to widać kawałek ogona, albo uszy... Tobi oczywiście szedł przodem
Uff, już się zaczynałem bać
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
sprocket73 pisze:stwierdziliśmy, że trzeba gdzieś jechać. Lokalnego spaceru ostatnio nikt nie skomentował, to nie ma sensu się męczyć, jak nie ma lajków, nie ma fejmu.
Było mało dramatyzmu, wystarczyło go pokazać i już aktywność rośnie
Ta Góra Wielkanoc niczym rumuńskie Muntii Baiului, bardzo ładna
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
- sprocket73
- Posty: 6021
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Sebastian pisze:Było mało dramatyzmu
Chyba żartujesz, przecież pisałem: "Błądzimy w podmokłym lesie."
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
sprocket73 pisze:Sebastian pisze:Było mało dramatyzmu
Chyba żartujesz, przecież pisałem: "Błądzimy w podmokłym lesie."
Bądź poważny
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
- sprocket73
- Posty: 6021
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Jestem. Sprawa była poważna. Ukochana zagroziła rozwodem jeżeli nie wrócimy do domu przed zachodem. Udało się zdążyć na styk.
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
sprocket73 pisze:Ukochana zagroziła rozwodem...
Przecież to dla ciebie nie pierwszyzna...
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości