Sama nie wiem: Beskid Makowski,Średni czy Myślenicki ;)

[Lidka]

w sumie nie wiem czy to jest wtedy wycieczka na nową górkę z elementami grzybobrania czy grzybobranie z wejściem na nową górkę

przypuszczam, ze to zależy od wagi zbiorów

[_laynn]

Rynek to w ogóle osobna kategoria- nieproporcjonalnie wielki w stosunku do samej wsi. Zgadzam się z Sebastianem- samochody przeszkadzają. Tam mogą stać konne wozy Jest wtorkowe popołudnie- z turystów to chyba tylko nasza dwójka. Muzeum zamknięte, ale niespecjalnie się tym przejmuję- mi wystarcza, że mogę się poszwendać po tych wąziutkich uliczkach.

Byłem w niedzielę i niby aut było sporo, ludzi też, ale przez to taki klimat był wakacyjny.
Jak chcesz to kilka zdjęć z muzeum jest u mnie w relacji:
https://mniejszeiwiekszegory.blogspot.c ... orona.html

[Lidka]

to słynna ponoć Arka Cafe, do której tylko zajrzałem, później zaś była duża kolejka

Ja też tylko zajrzałam i tłum mnie odstraszył.

a jednym są też lokalne przetwory, jednym z nich jestem zainteresowany, ale pan tak się zgadał z kolegą, że lanckorońskiego wina nie spróbuje, prosić się o możliwość wydania pieniędzy nie mam w zwyczaju.

bo tak to na wsi wygląda; nie rzuca się rozmowy z kolegą, żeby zarobić. Inne priorytety

Wieś, o której się mówi, że to miasto aniołów

no, fajnie to brzmi

[buba]

Jeśli kiedys trafię do Lanckorony - to już wiem gdzie chcę zanocować. Jak jak kocham bluszcze!!!!!!!

[opawski1]

Fajne spacerki
Dla mnie Beskid Makowski, Średni, Myślenicki... czy jak go tam zwał to praktycznie biała plama, przeszedłem go tylko z perspektywy Małego Szlaku Beskidzkiego. Jednak przyznam się, że niewiele z niego pamiętam. Pewnie dlatego, że nie ma tam schronisk czy baz namiotowych Muszę jednak w końcu odwiedzić tamte rejony, Lanckoronę i okolice.
W przyszłym roku mamy wyjazd z naszym PTTK w tamte okolice. Może się z nimi zabiorę