Beskid Wyspowy jest super!
W ostatnich latach bawiłem się w "odkrywanie Beskidu Wyspowego" i zapuszczałem się w bardziej wschodnie nieznane mi rejony. Za to w tym roku, w czasie przepięknej jesieni, chodziłem po klasykach, czyli po terenach z Twoich relacji.
Mam kilka uwag. Alkohol nie jest najwłaściwszym towarzyszem górskich wypadów. Napoje wyskokowe mają przede wszystkim negatywny wpływ na motorykę, koordynację wzrokowo – ruchową i prawidłową orientację w terenie, ogłupia, zaburza percepcję, postrzeganie rzeczywistości, obniża sprawność fizyczną, odwadnia. Spożycie nadmiernej ilości sprawić może, że samodzielne zejście z górskiego szlaku nie będzie możliwe.
No ale jeżeli już się musi, to polecam Klub Zdobywcy z Żywca. A co do trunków, Tatra Tea - ma ładną nazwę i moc od 17 do 72%, więc każdy znajdzie coś dla siebie

Lidka pisze:Rawka sprawdza się również jako pies pasterki- dzielnie pilnuje swojego stada (czyli mnie i Jacka)- jak jedno zostaje w tyle, to nie pozwala drugiemu iść dalej. Wymownie się odwraca i czeka
Tobi również nas pilnuje. Jak zostaję w tyle robiąc zdjęcia, to wraca się po mnie, a potem biegnie do Ukochanej i próbuje ją powstrzymać od dalszego marszu skucząc, wtedy ona wie, że należy poczekać.
Natomiast przypominam, że 30 ust 1 pkt 13 ustawy o lasach zakazuje puszczania w lasach psów luzem. Art. 166 kodeksu wykroczeń stanowi, że kto w lesie puszcza luzem psa, podlega karze grzywny do 1000 złotych albo karze nagany.