Schrankogel 2024

[sprocket73]

Samo wejście na Schrankogel jest porównywalne do Rysego

...a może i Rys... Rysów

Od około 2700 m jest ekspozycja tak że lęk wysokości raczej wyklucza wejście.

Ukochana ma trochę tą przypadłość, ale ciężko stwierdzić kiedy ona się objawi, a kiedy nie.

Po przekroczeniu 3000 m jest taki moment (myślałem że to bujda) że trzeba na kilkanaście minut usiąść i przystosować organizm, mam obojgu zaczęło się delikatnie kręcić w głowach ale to szybko minęło.

Dlatego Olimp nazywano "Górą Bogów", bo od 3 tysięcy mogą występować pierwsze objawy choroby wysokościowej. Oczywiście to cecha indywidualna.

Co do pieska...

Ja bym go tak nie skreślał. On lubi zaskakiwać

[Samfisher74]

Jak by nie było, jeśli się czujecie na siłach to polecam taki wyjazd każdemu. Dla takich amatorów jak ja i moja żona wejście na prawie 3,5 tys. to mega uczucie i duma, będę to pamiętał do końca życia. Służę pomocą i informacjami jak by co.

[Dobromił]

Dlatego Olimp nazywano "Górą Bogów", bo od 3 tysięcy mogą występować pierwsze objawy choroby wysokościowej. Oczywiście to cecha indywidualna.

Co prawda Mitikas ma 2 918 m ale fakt jest faktem - Bogowie tam bywają

Samfisher 74 - bardzo fajna relacja. Austria jest górsko wspaniała. jeszcze sporo lat w terenie przed nami więc niech tam nas oczekują.

[Samfisher74]

Wystawiłbym film że szczytu ale nie umię

[sprocket73]

Wrzuć na YT i zalinkuj

[Samfisher74]

https://youtube.com/shorts/8WGAcWmhgQ8? ... KCkW8ucVa0

[sprocket73]

Łatwo poszło
Super pogoda na szczycie.
Czuję, że piesek dałby radę

[Samfisher74]

I jesteś tam sam, nie jak na Rysach czy Giewoncie gdzie zazwyczaj jest kolejka jak w znanym dyskoncie. Jechać, jechać nie zastanawiać się .

[Dobromił]

Bez ludzi ? Toż to nie ma sensu.

[_laynn]

Fajny widok!

[Samfisher74]

Bez ludzi ? Toż to nie ma sensu.

Żartujesz oczywiście ;-)

My schodziliśmy Tatry, Karkonosze, Beskidy i Bieszczady. Wydaje mi się że tylko w Bieszczadach są miejsca gdzie możesz poczuć się jak na odludziu, chociaż i tam jest ich coraz mniej. W Alpach czasami zastanawiałem się czy przypadkiem nie zboczyliśmy ze szlaku, raz że są one raczej słabo oznakowane a dwa że prawie nikogo nie mija się po drodze.

[sprocket73]

Samfisher74, a byłeś na Grojcu?
To jest dopiero hardkor!

[Samfisher74]

Samfisher74, a byłeś na Grojcu?
To jest dopiero hardkor!

Nie byłem, wybieramy raczej wyższe partie gór. Na pewno jest pięknie, może jeszcze kiedyś wejdziemy. Na ten czas jak już pisałem wcześniej , dopóki zdrowie i kondycja pozwala celujemy w Alpy .

[sprocket73]

Wygląda jak kawałek surowego mięsa. Próbowałeś zgrillować?
A co do Grojca, raz byliśmy z przewodnikiem i ledwie daliśmy radę. Innym razem w większej grupie i był wypadek... długie leczenie kontuzji. Nie lekceważyłbym.

[Dobromił]

Żartujesz oczywiście ;-)

My schodziliśmy Tatry, Karkonosze, Beskidy i Bieszczady. Wydaje mi się że tylko w Bieszczadach są miejsca gdzie możesz poczuć się jak na odludziu, chociaż i tam jest ich coraz mniej. W Alpach czasami zastanawiałem się czy przypadkiem nie zboczyliśmy ze szlaku, raz że są one raczej słabo oznakowane a dwa że prawie nikogo nie mija się po drodze.

Oczywiście, że nie żartuję. Góry dla ludzi.

Co takiego schodziliście w tych Tatrach, Karkonoszach, Beskidach i Bieszczadach ? Nie byliście na Grojcu ... Toż to wstyd ...

Mi jak zdrowie i kondycja się popsują to będę celował w Alpy.