Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Słusznie, że baczność przy stodołach!
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Jesień zaczyna przyjemnie kolorować.Może i mi uda się dziś coś skubnąć z tych kolorów.
- sprocket73
- Posty: 5933
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
W niedzielę pogoda gorsza. Poranek mglisty, rozjaśniło się tylko na chwilę, a potem przyszły chmury i opady. Jadnak pod sam koniec dnia wyszło słońce, to poszedłem na spacer. Widok na zachód, gdzie wciąż ciemno. Elektrownia Siersza w Trzebini, a po prawej najwyższe wzniesienie Jaworzna - Góra Przygoń z przeciwpożarową wieżą obserwacyjną.
A u mnie wypasione kolorki.
Podszedłem jeszcze pod las. Można powiedzieć, że zmienia barwę.
Elektrownia Nowe Jaworzno.
A u mnie wypasione kolorki.
Podszedłem jeszcze pod las. Można powiedzieć, że zmienia barwę.
Elektrownia Nowe Jaworzno.
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Piękne .... kominy Czy wydzielają zniewalający zapach?
Kolorki wiadomo jakie
Kolorki wiadomo jakie
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Spokojna,.rodzinna wycieczka do Żarek. Bez żadnych szaleństw???
W Żarkach jest jeszcze ciekawy kirkut do zobaczenia, jeśli interesują Cię takie miejsca.
W Żarkach jest jeszcze ciekawy kirkut do zobaczenia, jeśli interesują Cię takie miejsca.
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Fajne dymy i kominy!
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
- sprocket73
- Posty: 5933
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
No dobra, czy jest już taka prawdziwa polska złota jesień?
Jedziemy do Bielska-Białej, parkujemy pod górami przy Błoniach i idziemy przez Park Cygański Las.
Trochę zazdrościmy bielszczanom bliskości gór.
Jesień nie powala. Owszem są obłędnie kolorowe drzewa, ale większość jednak wciąż zielona, albo już bez liści po letnich suszach i upałach.
W schronisku pod Kozią Górą jakaś wycieczka szkolna. Znowu można zazdrościć miejscowym.
Tobi zdobywa Kozią Górę.
Fajna tą altankę wybudowali.
Idziemy na Szyndzielnię i jesieni coraz więcej.
Jesteśmy pod schroniskiem.
W stronę Klimczoka jest już naprawdę dobrze. Całe szpalery drzew z kolorkami.
Szczytujemy na Klimczoku. Ciepło, bezwietrznie, przyjemnie.
Jakaś inna wycieczka szkolna idzie na górę, dzieciaki dosłownie padają i to takie chłopaki nastoletnie, aż przykro patrzeć.
W schronisku przerwa na piwko i ciacho.
A potem mamy apogeum kolorków.
Wracamy przez Magurę.
Na zejściu niskie słońce już nie przyświeca, ale i tak jest fajnie bo są już dywany z lisci.
Na koniec jeszcze trzeba pokonać grzbiet Koziej Góry. Czynimy to czerwonym szlakiem przez Równię.
Piękna jesienna wycieczka
Jedziemy do Bielska-Białej, parkujemy pod górami przy Błoniach i idziemy przez Park Cygański Las.
Trochę zazdrościmy bielszczanom bliskości gór.
Jesień nie powala. Owszem są obłędnie kolorowe drzewa, ale większość jednak wciąż zielona, albo już bez liści po letnich suszach i upałach.
W schronisku pod Kozią Górą jakaś wycieczka szkolna. Znowu można zazdrościć miejscowym.
Tobi zdobywa Kozią Górę.
Fajna tą altankę wybudowali.
Idziemy na Szyndzielnię i jesieni coraz więcej.
Jesteśmy pod schroniskiem.
W stronę Klimczoka jest już naprawdę dobrze. Całe szpalery drzew z kolorkami.
Szczytujemy na Klimczoku. Ciepło, bezwietrznie, przyjemnie.
Jakaś inna wycieczka szkolna idzie na górę, dzieciaki dosłownie padają i to takie chłopaki nastoletnie, aż przykro patrzeć.
W schronisku przerwa na piwko i ciacho.
A potem mamy apogeum kolorków.
Wracamy przez Magurę.
Na zejściu niskie słońce już nie przyświeca, ale i tak jest fajnie bo są już dywany z lisci.
Na koniec jeszcze trzeba pokonać grzbiet Koziej Góry. Czynimy to czerwonym szlakiem przez Równię.
Piękna jesienna wycieczka
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Piękne kolorki!!! Naprawdę. A ciąganie nastoletniej niechętnej młodzieży po górach naprawdę nie ma sensu.
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Witek pisze:Jakaś inna wycieczka szkolna idzie na górę, dzieciaki dosłownie padają i to takie chłopaki nastoletnie, aż przykro patrzeć.
Miałem ostatnio podobne odczucia obserwując młodzieńców podchodzących do schroniska na Maciejowej.Rośnie nam sprawna młodzież .
Miałem ostatnio podobne odczucia obserwując młodzieńców podchodzących do schroniska na Maciejowej.Rośnie nam sprawna młodzież .
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Kiedyś z dzieciakami poszliśmy na Jaworową. 15km najbardziej zmęczony - chłopak 19l grający/trenujący w kosza.
Ale moja córa narzeka, bo ma 4 lekcje W-Fu i nauczycielka ich nieźle ciora, więc może to pokolenie będzie nieco sprawniejsze.
Ale moja córa narzeka, bo ma 4 lekcje W-Fu i nauczycielka ich nieźle ciora, więc może to pokolenie będzie nieco sprawniejsze.
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Bo do chodzenia po górach oprócz kondycji jeszcze potrzebna jest chęć i motywacja. U nastolatków z tym krucho.
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
On motywację miał - córka znajomych ;P ale po prostu mimo uprawiania sportu ta wycieczka go pokonała. Oczywiste, że idąc po raz pierwszy to każdy dostanie po tyłku. Niemniej już na kolejne wycieczki nie pojechał mimo tej samej motywacji
- sprocket73
- Posty: 5933
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Pojechaliśmy sobie pozadeptywać trochę Markowe tereny
Startujemy z Grzechynii.
Widok z Wątrobowej Góry na Maków Podhalański i górującą nad nim Bryndzówkę. Fajne nazwy, prawda?
Kaplica NMP Królowej Polski w Grzechyni.
Strasznie tutaj przyjemnie. Luźna zabudowa, widoczki i... kanie
Idziemy niebieskim szlakiem na Ostrą Górę.
Ogólnie jesieni tutaj mniej, ale są kolorki
Teraz idziemy na Magurkę widoczną w oddali.
Przysiółek Drwalówka z wypasionymi domkami do wynajęcia, a na zdjęciu Ośrodek Leczenia Uzależnień.
Magurka. Największe zaskoczenia dnia. Nie spodziewaliśmy się tak pięknej widokowej góry. Po lewej widać pasmo Malikowskiego Gronia, którym będziemy wracać bezszlakowo. Wydaje się dość odległe.
Przysiółek Przysłop. Tutaj to dopiero mają fantazję z domkami.
Widok wstecz na Magurkę.
Schodzimy czarnym szlakiem do Zawoji z pięknymi widokami na Pasmo Policy.
A potem bezszlakowo w górę ma Sitkową Grapę. Nawet na mapy.cz nie ma tu zaznaczonych ścieżek.
Teraz na Nad Dejówką, ależ tam jest strome podejście.
Na Malikowskim Groniu pora na doświadczenia duchowe. Podziwiamy kolekcję Archaniołów i odkrywamy prawdziwą flagę Unii Europejskiej.
Na koniec już po zachodzie idziemy na Kudyjówkę i schodzimy do Grzechynii.
Cały dzień w nieznanych terenach. Całkiem ładnych, przyjemnych do chodzenia i widokowych
Startujemy z Grzechynii.
Widok z Wątrobowej Góry na Maków Podhalański i górującą nad nim Bryndzówkę. Fajne nazwy, prawda?
Kaplica NMP Królowej Polski w Grzechyni.
Strasznie tutaj przyjemnie. Luźna zabudowa, widoczki i... kanie
Idziemy niebieskim szlakiem na Ostrą Górę.
Ogólnie jesieni tutaj mniej, ale są kolorki
Teraz idziemy na Magurkę widoczną w oddali.
Przysiółek Drwalówka z wypasionymi domkami do wynajęcia, a na zdjęciu Ośrodek Leczenia Uzależnień.
Magurka. Największe zaskoczenia dnia. Nie spodziewaliśmy się tak pięknej widokowej góry. Po lewej widać pasmo Malikowskiego Gronia, którym będziemy wracać bezszlakowo. Wydaje się dość odległe.
Przysiółek Przysłop. Tutaj to dopiero mają fantazję z domkami.
Widok wstecz na Magurkę.
Schodzimy czarnym szlakiem do Zawoji z pięknymi widokami na Pasmo Policy.
A potem bezszlakowo w górę ma Sitkową Grapę. Nawet na mapy.cz nie ma tu zaznaczonych ścieżek.
Teraz na Nad Dejówką, ależ tam jest strome podejście.
Na Malikowskim Groniu pora na doświadczenia duchowe. Podziwiamy kolekcję Archaniołów i odkrywamy prawdziwą flagę Unii Europejskiej.
Na koniec już po zachodzie idziemy na Kudyjówkę i schodzimy do Grzechynii.
Cały dzień w nieznanych terenach. Całkiem ładnych, przyjemnych do chodzenia i widokowych
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Przysłop to porażka.A jeszcze parę lat temu to tam wiatr hulał.Kawałek urobiliście,a i widoczki potrafią zaskoczyć.Malikowski,Kudyjówka,myślałem,że poza mną nikt z forumowiczów tam nie zawędruje .
- sprocket73
- Posty: 5933
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Przyznaj się Marek, to Ty tam pracowałeś przy tym ołtarzyku. Jest bardzo unikalny trzeba przyznać
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Adrian i 64 gości