Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
A może to był pies-gej?
Dobrze, że Tobi nie ma urazu psychicznego, twarda sztuka!
Dobrze, że Tobi nie ma urazu psychicznego, twarda sztuka!
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
- sprocket73
- Posty: 5933
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Bo jakby był ładny to by miał fajną pańcię i z nią siedział w domu.Figielek pisze:Dlaczego brzydki?
Wiem. To miała być spokojna wycieczka. A tu taki dramy.Adrian pisze:Tereny fajne na takie powroty po kontuzji
Zgadza się! Ale bądźmy tolerancyjniSebastian pisze:A może to był pies-gej?
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Myślałam, że go zabierzesz. Jak Strzępka z Bieszczadów. Czytałam z napięciem do końca.
Szkoda pieska, ale skoro "miejscowy", to może ktoś się nim zajmuje.
Szkoda pieska, ale skoro "miejscowy", to może ktoś się nim zajmuje.
- sprocket73
- Posty: 5933
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Wiolcia pisze:Myślałam, że go zabierzesz. Jak Strzępka z Bieszczadów. Czytałam z napięciem do końca.
Prawdziwie górski pies, taki który sam wybiera swojego człowieka - takie są najlepsze!
Ale jednak zostałem póki co przy Tobim. Może i ma połamaną czachę, ale jeszcze go nie skreślam...
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
sprocket73 pisze:Wiolcia pisze:Myślałam, że go zabierzesz. Jak Strzępka z Bieszczadów. Czytałam z napięciem do końca.
Prawdziwie górski pies, taki który sam wybiera swojego człowieka - takie są najlepsze!
Ale jednak zostałem póki co przy Tobim. Może i ma połamaną czachę, ale jeszcze go nie skreślam...
Mogą być dwa. Jak Tobi i Junior.
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Miałem podobnie kiedyś z "Ornakiem". Szedł z nami od chochołowskiej, na Ornak, Starego Bociana i Trzydniowiański. Już ustalililismy, że go bierzemy. Kilometr przed autem pies się rozmyslił. Ale do końca sie obracałem z nadzieją.
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Bardzo przyjemne tereny,ja tam się trochę pokręciłem na rowerze.Byłem pewny,że przygarniesz czarnego .
- sprocket73
- Posty: 5933
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Widzę, że zawiodłem nie tylko Czarnego, ale i waszą wiarę w to, że lubię fajne pieski...
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Zawsze możesz wrócić w rejon i liczyc na deja vu...
- sprocket73
- Posty: 5933
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Wróciła pogoda. Jedziemy do Żarnówki koło Makowa Podhalańskiego i idziemy bezszlakowo w stronę Koskowej Góry. Nie spodziewałem się tutaj takich panoram na Beskid Żywiecki.
W lesie jesieni jeszcze nie widać.
Na Koskowej Górze wiele się pozmieniało. Wybudowano wiele domów/wilii pod wynajem, z saunami, wiatami do grillowania. Czy to zmiany na lepsze? Trudno powiedzieć.
Na szczęście jeszcze trochę widoków pozostało.
Idziemy w stronę Parszywki.
No... jesień nieśmiało atakuje
Jak byłem tu ostatnio na Parszywce budował się jakiś duży obiekt. Teraz jest już gotowy.
Można sobie wypić kawkę na szlaku z takim widokiem.
Trzeba przyznać, że mają rozmach... robi wrażenie.
Nieopodal w lesie mała kapliczka.
Tym razem otwarta. W środku wszystko wymalowane w dziwny sposób.
Mam jakieś demoniczne skojarzenia.
Idziemy dalej w stronę Więciórki. Znowu rozległe widoki, na Beskid Wyspowy.
Na niebie dzisiaj nie ma ani jednej chmurki.
Pora trochę powłóczyć się bezszlakowo - Kusikówka.
Widok w stronę Koskowej Góry.
Przechodzimy przez Bargłową i łapiemy niebieski szlak, wciąż natrafiając na widokowe polany.
Mały domek w górach... jest tu dużo takich miejsc.
Na koniec ponownie porzucamy szlaki i wracamy do Żarnówki.
Bardzo relaksująca wycieczka
W lesie jesieni jeszcze nie widać.
Na Koskowej Górze wiele się pozmieniało. Wybudowano wiele domów/wilii pod wynajem, z saunami, wiatami do grillowania. Czy to zmiany na lepsze? Trudno powiedzieć.
Na szczęście jeszcze trochę widoków pozostało.
Idziemy w stronę Parszywki.
No... jesień nieśmiało atakuje
Jak byłem tu ostatnio na Parszywce budował się jakiś duży obiekt. Teraz jest już gotowy.
Można sobie wypić kawkę na szlaku z takim widokiem.
Trzeba przyznać, że mają rozmach... robi wrażenie.
Nieopodal w lesie mała kapliczka.
Tym razem otwarta. W środku wszystko wymalowane w dziwny sposób.
Mam jakieś demoniczne skojarzenia.
Idziemy dalej w stronę Więciórki. Znowu rozległe widoki, na Beskid Wyspowy.
Na niebie dzisiaj nie ma ani jednej chmurki.
Pora trochę powłóczyć się bezszlakowo - Kusikówka.
Widok w stronę Koskowej Góry.
Przechodzimy przez Bargłową i łapiemy niebieski szlak, wciąż natrafiając na widokowe polany.
Mały domek w górach... jest tu dużo takich miejsc.
Na koniec ponownie porzucamy szlaki i wracamy do Żarnówki.
Bardzo relaksująca wycieczka
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Witek pisze:,, Nie spodziewałem się tutaj takich panoram na Beskid Żywiecki.,,
,, Znowu rozległe widoki,,
Więcej wiary w mój B.Makowski .Bardzo lubię oglądać dobrze mi znane tereny widziane okiem innych turystów.Pogoda piękna,a na jesień musimy jeszcze trochę poczekać.
,, Znowu rozległe widoki,,
Więcej wiary w mój B.Makowski .Bardzo lubię oglądać dobrze mi znane tereny widziane okiem innych turystów.Pogoda piękna,a na jesień musimy jeszcze trochę poczekać.
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Koskowa ma fajne panoramy. Kiedyś w końcu trzeba będzie wrócić.
Kawka z takim widokiem musi fajnie smakować, choć sama knajpa...trzyma wysoki standard kiczu!
Kawka z takim widokiem musi fajnie smakować, choć sama knajpa...trzyma wysoki standard kiczu!
- sprocket73
- Posty: 5933
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
W ramach powrotu do normalności po wypadku czas wrócić w jurajskie skały. Jedziemy do Nielepic i zaczynamy od Skały z Krzyżem.
Pod nią rozbili swój obóz podstarzali rowerowcy, którzy spali w namiotach.
Tobi zachowuje się normalnie, jest skałka - szczytuje
Idziemy szukać nowych dla nas skał w okolicy.
Znajdujemy mniejsze i większe. Najfajniejsza jest Kubincowa Baszta. Tablica pod nią informuje, że występują tu osobliwe formacje skalne.
Faktycznie takie są. Trafiamy na bardzo ciekawe przejście.
Próbujemy coraz wyżej i wciąż się udaje, choć trudności rosną.
Kończy się czołganiem pod górę.
A tu ja się czołgam z aparatem, a Tobiemu jednak się pogorszyło coś na umyśle. Szczekał o wiele więcej niż dawniej.
Widok ze Skały na Dębowej Górze.
Próbujemy kawałek iść zielonym szlakiem Dookoła Nielepic, ale się poddajemy. W okolicy dużo dróg i ścieżek, a szlak znakowany prowadzi przez największe chaszcze. Chciałbym poznać osobę, która go wytyczyła
Dość krzaków, teraz otwarte przestrzenie.
Ktoś tu ma "kawałek pola"
Nowoczesny dom, niewiele pomaga obicie deskami. Jak może to się komuś podobać?
Ależ kolorki! Dzisiaj pierwszy dzień jesieni
Idziemy szukać jeszcze innych skałek.
Znajdujemy.
Szczytujemy.
Wracamy do Nielepic. Mała miejscowość, a mają fajny park, w którym było kupę ludzi.
Taka to była wycieczka
Pod nią rozbili swój obóz podstarzali rowerowcy, którzy spali w namiotach.
Tobi zachowuje się normalnie, jest skałka - szczytuje
Idziemy szukać nowych dla nas skał w okolicy.
Znajdujemy mniejsze i większe. Najfajniejsza jest Kubincowa Baszta. Tablica pod nią informuje, że występują tu osobliwe formacje skalne.
Faktycznie takie są. Trafiamy na bardzo ciekawe przejście.
Próbujemy coraz wyżej i wciąż się udaje, choć trudności rosną.
Kończy się czołganiem pod górę.
A tu ja się czołgam z aparatem, a Tobiemu jednak się pogorszyło coś na umyśle. Szczekał o wiele więcej niż dawniej.
Widok ze Skały na Dębowej Górze.
Próbujemy kawałek iść zielonym szlakiem Dookoła Nielepic, ale się poddajemy. W okolicy dużo dróg i ścieżek, a szlak znakowany prowadzi przez największe chaszcze. Chciałbym poznać osobę, która go wytyczyła
Dość krzaków, teraz otwarte przestrzenie.
Ktoś tu ma "kawałek pola"
Nowoczesny dom, niewiele pomaga obicie deskami. Jak może to się komuś podobać?
Ależ kolorki! Dzisiaj pierwszy dzień jesieni
Idziemy szukać jeszcze innych skałek.
Znajdujemy.
Szczytujemy.
Wracamy do Nielepic. Mała miejscowość, a mają fajny park, w którym było kupę ludzi.
Taka to była wycieczka
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Dopiero tutaj na zdjęciu widać jak tobi wyglada po wypadku, teraz z niego taki scarface
Szczekał więcej, bo w końcu przejrzałem na oczy, że właściciel jest szalony i pcha się do każdej dziury i to czołganiem
Oni to mają z tobą wesoło, zapewniasz atrakcje na wycieczkach.
Szczekał więcej, bo w końcu przejrzałem na oczy, że właściciel jest szalony i pcha się do każdej dziury i to czołganiem
Oni to mają z tobą wesoło, zapewniasz atrakcje na wycieczkach.
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Zaciekawili mnie ci podstarzali rowerowcy, co spali w namiotach Czy byli młodsi od nas?
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 43 gości