Nie ważne gdzie... ważne z kim :)

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5933
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)

Postautor: sprocket73 » 2024-08-17, 13:39

Ostatnio bardzo podoba mi się późne lato w Beskidach. Piątek miał być pogodny, choć rekordowo upalny. W związku z tym jedziemy z Ukochaną na zagraniczną wycieczkę na Wielką Raczę. Parkujemy w Oščadnica-Švancárovci i ruszamy zielonym szlakiem w kierunku szczytu Liesková. Jak to na Słowacji, szlak ledwie widoczny, dużo otwartych przestrzeni. Jest 7:30 rano a już upalnie.

Obrazek

Żółte trawy świecą w słońcu. W oddali Javorské - tam idziemy.

Obrazek

Górskie Przysiółki na Słowacji robią się wypasione. Szczególnie podobał mi się ten niski domek po prawej wcale nie był mały, bo dość długi.

Obrazek

Idziemy dalej. Jest przyjemnie.

Obrazek

Docieramy na Javorské.

Obrazek

Jest tu mała chatka, ogólnodostępna dla turystów. Ciekawie udekorowana drewnianymi fotografiami.

Obrazek

Schodzimy do centrum Oščadnicy zółtym szlakiem, z fajnym skrótem mojego autorstwa, zamiast asfaltu taka ścieżka.

Obrazek

Na dole małe szaleństwo: lody, piwo, kofola. A potem kontynuujemy żółtym szlakiem wzdłuż wyciągu.

Obrazek

Mała ale ciekawa wieża widokowa na Surovinie.

Obrazek

Widok z niej.

Obrazek

Wchodzimy na grzbiet prowadzący na Wielką Raczę. Rzeźba przedstawiająca zbója-pijaka.

Obrazek

Dużo łagodnych podejść, dużo widoków.

Obrazek

Kolejna ciekawa wieża widokowa na Dedovce.

Obrazek

Dość wąska, ze stromymi schodkami, które Tobi pokonywał bardzo sprawnie.

Obrazek

Widok z góry na ten zoopark. Dociera tu kolejka, więc ludzi jest sporo. Wszystko płatne i to nie mało, np basen dla dzieci kosztuje 1 euro - za minutę. A kofola 3 euraski za kufel, ale tak nam zasmakowała w te upały, że nie żałujemy grosza ;) Sama wieża co ciekawe bezpłatna.

Obrazek

Jest też taka śliczna kapliczka.

Obrazek

Obrazek

No nic, nie jesteśmy tu dla przyjemności... znowu pod wyciągiem do góry. Mają tu tych wyciągów kilka. Dobre miejsce na narty.

Obrazek

Jeszcze wyżej pojawiają się kolorki.

Obrazek

A jeszcze wyżej fajny las karłowatych buków.

Obrazek

W końcu Wielka Racza.

Obrazek

Obrazek

Z dziwną wieżą, a właściwie tylko podestem widokowym.

Obrazek

Dalej idziemy szlakiem czerwonym, który jest jakiś inny niż go zapamiętałem z dawnych czasów. W wielu miejscach to wąska ścieżka przez ciemne młodniki. Zimą jak zasypie to musi tu być niezły hardkor.

Obrazek

Są też ładniejsze miejsca.

Obrazek

Docieramy na Kikulę skąd Wielka Racza prezentuje się tak.

Obrazek

Ostatni etap to zejście szlakiem zielonym w kierunku auta. Upał już nie doskwiera, kolory coraz ładniejsze pod koniec dnia.

Obrazek

Obrazek

Taka ławeczka na sam koniec. Tobi sam wyszedł po wąskiej metalowej drabince.

Obrazek

Schodzimy do Švancárovci.

Obrazek

Bardzo fajne tereny ten Beskid Żywiecko-Kisucki. Tyle razy przejeżdżałem przez Oščadnicę i wydawało mi się, że nic tam nie ma, a jest tam gdzie pochodzić. Jako ciekawostkę podam, że wypiliśmy z Ukochaną 8 litrów płynów podczas wycieczki (2l herbaty z cytryną, 4l wody z sokiem, 3 kofole i 1 piwo). Dla Tobiego nie mieliśmy wody ;)
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6232
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)

Postautor: Sebastian » 2024-08-17, 14:13

Całe piękno wycieczki zniszczone ostatnim zdaniem :(
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5933
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)

Postautor: sprocket73 » 2024-08-17, 14:45

W końcu ktoś na forum pożałował pieska ;)
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9903
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)

Postautor: Adrian » 2024-08-17, 15:26

Czy to "moja" trasa ?

Ładnie teraz jest, wszędzie gdzie są wysokie trawy, ładnie to widać czy to w Gorcach jak byłeś, czy teraz w Beskidach.

Niema to jak się troszkę podsmażyć w słoneczny dzień :)
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5933
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)

Postautor: sprocket73 » 2024-08-17, 15:39

Na pewno inspirowana twoją ;)
Takie kółeczko 31 km
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9903
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)

Postautor: Adrian » 2024-08-17, 19:27

sprocket73 pisze:Na pewno inspirowana twoją ;)
Takie kółeczko 31 km


Miło mi i się cieszę że Cię zainspirowałem, bo to fajne tereny :)
Awatar użytkownika
_laynn
Posty: 281
Rejestracja: 2024-08-10, 08:10

Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)

Postautor: _laynn » 2024-08-20, 12:29

sprocket73 pisze:Żółte trawy świecą w słońcu. W oddali Javorské - tam idziemy.


Pięknie! :)
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5933
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)

Postautor: sprocket73 » 2024-08-26, 00:35

Leniwa niedziela. Śpię do oporu, a potem mała wycieczka na Błatnią z Jaworza.
Idziemy czerwonym szlakiem, żar leje się z nieba.

Obrazek

Żeby było choć trochę świeżości, bezszlakowo odbijamy na Łazek.

Obrazek

Lekka dzikość.

Obrazek

Na Małym Cisowym zaczyna robić się fajnie.

Obrazek

Na Wielkiej Cisowej jeszcze fajniej.

Obrazek

Kolorki traw są już idealne.

Obrazek

Turystyka się rozwija w rejonie.

Obrazek

Błatnia jak zwykle piękna.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Robimy sobie dłuższy leżing.

Obrazek

Ja się kręcę z aparatem po okolicy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na koniec wracamy szlakiem drwali na parking.

Obrazek

Jest on o tyle ciekawy, że prowadzi po pozostałościach domów dawnych drwali z Jaworza. Przeważnie są to resztki ruin. A na zdjęciu stara czereśnia, która kiedyś była częścią sadu przy takim domu.

Obrazek

Wycieczka w stylu Cieszynioków, 10 km na zupełnym luzie, 2x się zdrzemnąłem nawet ;)
marekw
Posty: 3943
Rejestracja: 2014-06-18, 18:04
Lokalizacja: Sucha Beskidzka

Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)

Postautor: marekw » 2024-08-26, 06:47

Były grzyby?
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5933
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)

Postautor: sprocket73 » 2024-08-26, 08:03

Nie szukaliśmy, ale żaden nie wpadł w oczy, nie spotkaliśmy również nikogo, kto by coś zbierał.
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9903
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)

Postautor: Adrian » 2024-08-26, 08:34

Blatnia zawsze na plus, szczególnie przy takich warunkach trawiastych :)

No widzisz, nie zawsze trzeba na grubo, można po lekku :D

Tylko w takich wycieczkach schronisko powinno być obowiązkowe, to macie do poprawki, reszta bardzo ładna :)
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6232
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)

Postautor: Sebastian » 2024-08-26, 11:08

Trawki bardzo ładne. Wycieczka przyjemna, ale żeby bez akcentów gastro? To teraz robi się modne na forum ;)
Bardziej adekwatny dla Ukochanej byłby Szlak Zakochanych.
Awatar użytkownika
Coldman
Posty: 1344
Rejestracja: 2020-05-19, 22:34
Lokalizacja: Wysoczyzna Kaliska

Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)

Postautor: Coldman » 2024-08-26, 19:52

Te kolory już coraz ciekawsze, czekam z utęsknieniem za jesienią :D
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6232
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)

Postautor: Sebastian » 2024-08-26, 20:13

Byłem wczoraj na Jurze. Drzewa już powoli lapią kolorki, tyle że to nie są takie "zdrowe" kolorki jesienne, ale raczej takie kolory burych, uschniętych liści. Obawiam się, że złotej polskiej jesieni może nie być, zeschłe liście opadną szybko i tyle. Sprockecie, ty jesteś specjalistą od jesiennych kolorków, co ty na to?
Awatar użytkownika
Coldman
Posty: 1344
Rejestracja: 2020-05-19, 22:34
Lokalizacja: Wysoczyzna Kaliska

Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)

Postautor: Coldman » 2024-08-26, 20:49

Sebastian pisze:Byłem wczoraj na Jurze. Drzewa już powoli lapią kolorki, tyle że to nie są takie "zdrowe" kolorki jesienne, ale raczej takie kolory burych, uschniętych liści. Obawiam się, że złotej polskiej jesieni może nie być, zeschłe liście opadną szybko i tyle. Sprockecie, ty jesteś specjalistą od jesiennych kolorków, co ty na to?


Nie denerwuj mnie. Obiecałem znajomym z klubu foto, że ich wezmę na jesienne foty w Jure i chcemy jeszcze zwiedzić ten opuszczony park miniatur w Częstochowie
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 59 gości