Góry Kremnickie, czyli Słowacja mniej znana + Wielka Fatra
Góry Kremnickie, czyli Słowacja mniej znana + Wielka Fatra
Od ponad roku nie napisałam żadnej relacji, więc żeby nadać sens dalszemu utrzymywaniu strony w internecie, wybrałam jeden wyjazd - mało spektakularny i deszczowy, ale łączący się z miłymi wspomnieniami. Niech przynajmniej w tym roku pojawi się jeden wpis - ten z Gór Kremnickich.
https://www.kuzniapodrozy.pl/gory-kremn ... iej-znana/
https://www.kuzniapodrozy.pl/gory-kremn ... iej-znana/
Ostatnio zmieniony 2023-12-29, 17:14 przez Wiolcia, łącznie zmieniany 1 raz.
Darz Szlak.
Raz w życiu byłem w tych górach - na Skałce i w tunelu.
Dzięki Tobie zobaczyłem coś więcej.
Pozdrawiam.
Raz w życiu byłem w tych górach - na Skałce i w tunelu.
Dzięki Tobie zobaczyłem coś więcej.
Pozdrawiam.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Dawno nie było nic nowego. Szkoda, że tak mało publikujesz, bo relacje są solidnie przygotowane a opisywane tereny ciekawe - sam się zainspirowałem kilka razy, warto było.
Nie jestem fanem zalesionych gór, ale faktycznie - zamglony las ma dużo uroku i jest fotogeniczny.
Ciekaw jestem twojego zdobywania Korony Gór Słowacji - to zamierzona akcja, czy raczej tak przy okazji?
Czekam na drugą część z Wielkiej Fatry.
Nie jestem fanem zalesionych gór, ale faktycznie - zamglony las ma dużo uroku i jest fotogeniczny.
Ciekaw jestem twojego zdobywania Korony Gór Słowacji - to zamierzona akcja, czy raczej tak przy okazji?
Czekam na drugą część z Wielkiej Fatry.
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Adrian pisze:Ślad misia zawsze powoduje konsternację i wzmożoną czujność, przynajmniej przez jakoś czas
Z jednego dnia. Byliśmy tak czujni, że potem przez półtorej godziny nie wychodziliśmy ze schroniska.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Dobromił pisze:Byliśmy tak czujni, że potem przez półtorej godziny nie wychodziliśmy ze schroniska.
Z kibelka?
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
laynn pisze:A może na forum wzorem Piotrka choć po kilka zdjęć wrzucaj w jakimś jednym wątku?
Jest to jakaś myśl. Zawsze jest problem z załączeniem zdjęć z serwera, na fotosiku wrzucałam zazwyczaj po jednym zdjęciu, a z kilkoma byłby chyba problem. Chyba że jest opcja hurtowego wrzucania, po zalogowaniu czy jakoś tak.
marekw pisze:Bardzo przyjemnie rozpocząłem dniówkę.Następną mam jutro.Czekam na ciąg dalszy .
Ha, tak szybko się nie wyrobię!
Dobromił pisze:Darz Szlak.
Raz w życiu byłem w tych górach - na Skałce i w tunelu.
Dzięki Tobie zobaczyłem coś więcej.
Pozdrawiam.
Z tym zobaczeniem na tym wyjeździe to akurat było problematycznie A właśnie szczyt Skałki oferował panoramę - była nawet tablica z opisanymi szczytami. Masz może stamtąd jakieś zdjęcia?
Adrian pisze:
Ślad misia zawsze powoduje konsternację i wzmożoną czujność, przynajmniej przez jakoś czas
Taak, gdy człowiek o tym myśli, to do głowy przychodzą różne scenariusze...
Sebastian pisze:Dawno nie było nic nowego. Szkoda, że tak mało publikujesz, bo relacje są solidnie przygotowane a opisywane tereny ciekawe - sam się zainspirowałem kilka razy, warto było.
Nie jestem fanem zalesionych gór, ale faktycznie - zamglony las ma dużo uroku i jest fotogeniczny.
Ciekaw jestem twojego zdobywania Korony Gór Słowacji - to zamierzona akcja, czy raczej tak przy okazji?
Czekam na drugą część z Wielkiej Fatry.
Jakieś relacje się pewnie pojawią; teraz trochę więcej czasu na nie się znajdzie.
Zalesione góry też mają jakieś plusy. Ważne, by wiedzieć, że czeka nas las, bo potem się człowiek może rozczarować.
Koronę Gór Słowacji traktuję jako pretekst do poznawania nowych pasm. Jadę poznać nowe góry, połazić po nich i przy okazji wejść na ich najwyższy szczyt. Całości i tak nie zrobię, bo nie będę na Gerlachu, ale resztę można sobie robić przez lata. Zawsze to pomysł na nowe wycieczki.
Ślady są, niedźwiedzia brak
Ja juz sie obsrałam ze strachu patrzac na to zdjecie... A w tej mgle to kazdy konar i pagorek wydaje sie byc niedzwiedziem! Chyba jak sie kiedys zbiorę, żeby pojechac w slowackie gory to się obwiesze dzwoneczkami i bede szła dzwoniąc jak opętana owca (Słowacy nam kiedys mowili, ze ich niedzwiedzie sie tego boją
Skalka, czyli najbardziej znany szczyt Gór Kremnickich
A ten budynek to co to jest? Wyglada jak jakas jurta w tej mgle!
Po całym dniu łażenia w deszczu, z mokrymi ciuchami na grzbiecie i z powodzią w butach pragniemy już tylko jednego – suchej chatki, w której zaplanowaliśmy nocleg. A mnie z tyłu głowy od dłuższego już czasu zaczyna coś szeptać: a co, jeśli jej nie będzie? A co, jeśli będzie zamknięta? Marzymy o przytulnym wnętrzu, które uchroni nas przed wodą z nieba, o ogniu, który pobudzi krew w zmarzniętych ciałach i wysuszy rzeczy na jutro, o bezpiecznej przystani odgradzającej nas od ciemności za oknem. W czasie wędrówki, w górach, marzenia są całkiem przyziemne.
Deja vu....
A ta chatka przecudna! I jaka duza!
Na plecach od razu zaczynam czuć oddech… Kogoś idącego za mną? To nierealne wrażenie, że ktoś za mną podąża, pojawia się akurat teraz, gdy do chaty jest zaledwie parę minut.
hmmmm... Niedzwiedz?? Czy raczej jakies duchy? Tych, ktorzy nie dotarli do chatki i błakaja sie nadal w mgliste noce?
Ostatnio zmieniony 2023-12-22, 20:27 przez buba, łącznie zmieniany 2 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
do szałasu przy pomniku SNP.
I zadnego zdjecia z wieczora?? ani z rana??
laynn pisze:Dzwonki dają znać niedźwiedziom, że idzie człowiek. Nie sądzę żeby się tego bal.
Ale niektorzy wierza, że jak misiek slyszy ze idzie czlowiek to go omija. Że przeciwdziala to zaskoczeniu niedzwiedzia swoją obecnoscią ze zbyt bliska. Ale moze to tylko uspokajacz sumienia - w sensie poczucie, ze sie coś zrobiło.
laynn pisze:A wiesz, że to właśnie pierwszy raz od kilkudziesięciu lat to właśnie na Słowacji w tym roku niedźwiedź zabił człowieka?
No wlasnie te slowackie mają jakas zła opinie. To tak jak Cyganie - w innych krajach są zazwyczaj przyjazniejsi niz na Slowacji
Ostatnio zmieniony 2023-12-22, 21:39 przez buba, łącznie zmieniany 2 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości