Sucha Góra przez Prusów (Beskid Żywiecki)
- Tępy dyszel
- Posty: 2924
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
Sucha Góra przez Prusów (Beskid Żywiecki)
Trasa: Cisiec (429) - Prusów (1010) - Hala Boracza schronisko (854) - Hala Cukiernica (930) - Sucha Góra (1040) - osiedle Sarnówka (ok.800) - Rajcza (484)
Dystans: 15,2 km
Maksymalne przewyższenie: 611 m.
Suma wzniesień: ok. 860 m.
Mapka i profil wycieczki:
,,Wsi spokojna, wsi wesoła" czyli Cisiec.
Zgodnie z prognozami, miało być małe zachmurzenie. Tak to wyszło (nie wyszło) w praktyce. Prusów w zasadzie ,,spalony"
Wkurwienie me sięga zenitu ale w sumie sam fakt wkurwienia, nie wpłynie na to, że sytuacja się zmieni więc ,,wrzucam na luz". Będzie co będzie.
I było. Na zejściu z Prusowa, w kierunku Hali Boraczej coś zaczyna się dziać. Na żywo, wygląda to bardzo efektownie.
Romanka i jej przyległości walczą z chmurami.
W zasadzie ,,z ni gruchy i pietruchy" od strony Suchej Góry (nie była w pierwotnych planach), pokazuje się błękit. Jest też białe pierzaste - podoba mi się ta kombinacja.
Dochodzę do Hali Boraczej a tu....sielanka pogodowa. Trwała jakieś.....12 minut.
Miałem iść na Halę Redykalną, ale widząc znów coraz ,,cięższe" i niżej schodzące chmury, odpuszczam. Uznaję, że to nie ma sensu.
Schodzę do Rajczy szlakiem niebieskim przez Halę Cukiernica. Tu Hala Boracza z ww. hali.
Mijam 2 urocze szałasy, jeden po prawej ręce, drugi po lewej. Pierwszy otwarty, drugi zamknięty.
W miejscu, gdzie szlak przybiera formę wyraźnego trawersu a na wprost biegnie wyraźna, pozaszlakowa ścieżka w górę, z bliżej mi nieznanych powodów (nie zanosi się na poprawę pogody), wybieram tą drugą.
I tym sposobem, pierwszy raz w życiu, jestem na Suchej Górze. Tu potwierdzenie - choć mam wrażenie, że najwyższy punkt jest nieco dalej.
Schodzę kawałek w kierunku ławek z paleniskiem. Potem wchodzę znów na szczyt. A w zasadzie na coś w rodzaju skarpy.
A tu....zdążyłem tylko powiedzieć ,,o k*****". Pomieszanie zdziwienia (przeca parę minut wcześniej było ,,mleko") i zachwytu. Prusów, Barania Góra, Skrzyczne i Kotlina Żywiecka z nieco nietypowej perspektywy.
Wracam kawałek w dół. Chmury z każdą minutą się rozstępują. Jestem na Hali Sucha Góra lub Michalskiego (obie mi się mylą, choć mam wrażenie, że to jedna hala, przedzielona tylko wąskim pasem lasu).
Teraz dopiero, na tle Romanki i grupy Lipowskiej (w tym Hala Redykalna z prawej w głębi) dostrzegam jaka to cudne miejsce.
Wciąż lepiej i lepiej....
Na wschód i południe. M. in. Muńuł, Rycerzowa i Mała Fatra. No, teraz to by się chciało siedzieć tam bez końca.
Szeroko pojęte rejony Krawców Wierchu.
No cóż, niestety, czas schodzić.
Po jakiś 15 minutach poniżej szczytu Suchej Góry, napotykam tzw. Chatkę na Suchej Górze. Własność prywatna ale ogólnie dostępna. Zagospodarowana nie najgorzej. W warunkach nie tylko awaryjnych, da się przenocować.
Do Rajczy, mimo, że coraz bliżej, zbytnio się nie spieszę. Bo widoki kuszą i zatrzymują.
M. in. Zabawa Mała i Duża, w głębi Rachowiec (?)
A tu grupa ,,raczańska"
No cóż, cytując klasyka - "Nie ważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy".
A Suchą Górę bardzo polecam.....
Dystans: 15,2 km
Maksymalne przewyższenie: 611 m.
Suma wzniesień: ok. 860 m.
Mapka i profil wycieczki:
,,Wsi spokojna, wsi wesoła" czyli Cisiec.
Zgodnie z prognozami, miało być małe zachmurzenie. Tak to wyszło (nie wyszło) w praktyce. Prusów w zasadzie ,,spalony"
Wkurwienie me sięga zenitu ale w sumie sam fakt wkurwienia, nie wpłynie na to, że sytuacja się zmieni więc ,,wrzucam na luz". Będzie co będzie.
I było. Na zejściu z Prusowa, w kierunku Hali Boraczej coś zaczyna się dziać. Na żywo, wygląda to bardzo efektownie.
Romanka i jej przyległości walczą z chmurami.
W zasadzie ,,z ni gruchy i pietruchy" od strony Suchej Góry (nie była w pierwotnych planach), pokazuje się błękit. Jest też białe pierzaste - podoba mi się ta kombinacja.
Dochodzę do Hali Boraczej a tu....sielanka pogodowa. Trwała jakieś.....12 minut.
Miałem iść na Halę Redykalną, ale widząc znów coraz ,,cięższe" i niżej schodzące chmury, odpuszczam. Uznaję, że to nie ma sensu.
Schodzę do Rajczy szlakiem niebieskim przez Halę Cukiernica. Tu Hala Boracza z ww. hali.
Mijam 2 urocze szałasy, jeden po prawej ręce, drugi po lewej. Pierwszy otwarty, drugi zamknięty.
W miejscu, gdzie szlak przybiera formę wyraźnego trawersu a na wprost biegnie wyraźna, pozaszlakowa ścieżka w górę, z bliżej mi nieznanych powodów (nie zanosi się na poprawę pogody), wybieram tą drugą.
I tym sposobem, pierwszy raz w życiu, jestem na Suchej Górze. Tu potwierdzenie - choć mam wrażenie, że najwyższy punkt jest nieco dalej.
Schodzę kawałek w kierunku ławek z paleniskiem. Potem wchodzę znów na szczyt. A w zasadzie na coś w rodzaju skarpy.
A tu....zdążyłem tylko powiedzieć ,,o k*****". Pomieszanie zdziwienia (przeca parę minut wcześniej było ,,mleko") i zachwytu. Prusów, Barania Góra, Skrzyczne i Kotlina Żywiecka z nieco nietypowej perspektywy.
Wracam kawałek w dół. Chmury z każdą minutą się rozstępują. Jestem na Hali Sucha Góra lub Michalskiego (obie mi się mylą, choć mam wrażenie, że to jedna hala, przedzielona tylko wąskim pasem lasu).
Teraz dopiero, na tle Romanki i grupy Lipowskiej (w tym Hala Redykalna z prawej w głębi) dostrzegam jaka to cudne miejsce.
Wciąż lepiej i lepiej....
Na wschód i południe. M. in. Muńuł, Rycerzowa i Mała Fatra. No, teraz to by się chciało siedzieć tam bez końca.
Szeroko pojęte rejony Krawców Wierchu.
No cóż, niestety, czas schodzić.
Po jakiś 15 minutach poniżej szczytu Suchej Góry, napotykam tzw. Chatkę na Suchej Górze. Własność prywatna ale ogólnie dostępna. Zagospodarowana nie najgorzej. W warunkach nie tylko awaryjnych, da się przenocować.
Do Rajczy, mimo, że coraz bliżej, zbytnio się nie spieszę. Bo widoki kuszą i zatrzymują.
M. in. Zabawa Mała i Duża, w głębi Rachowiec (?)
A tu grupa ,,raczańska"
No cóż, cytując klasyka - "Nie ważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy".
A Suchą Górę bardzo polecam.....
Ostatnio zmieniony 2023-11-22, 09:12 przez Tępy dyszel, łącznie zmieniany 1 raz.
- sprocket73
- Posty: 5933
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Sucha Góra to prawdziwa perełka. Widoki piękne, wielkie polany. Cisza spokój. I można z pieskiem
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Szanowny Tęposławie Dyszlowaty !
Daj kiedyś znak, że zamierzasz elegancko się przetaczać po Małym, Śląskim i Żywieckim. Mamy tutaj grupę młodych i "uniwersalnych górsko" turystów, którzy z kulturą przemieszczają się po okolicy.
P.s. Precz z Halą Boraczą.
Daj kiedyś znak, że zamierzasz elegancko się przetaczać po Małym, Śląskim i Żywieckim. Mamy tutaj grupę młodych i "uniwersalnych górsko" turystów, którzy z kulturą przemieszczają się po okolicy.
P.s. Precz z Halą Boraczą.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- Tępy dyszel
- Posty: 2924
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
laynn pisze:A ja nie. Słabe widoki, mało ładne. Oj taka se góra, z widokowym ujem:
Faktycznie, nic szczególnego. Zmieniłem zdanie w zakresie Suchej Góry
sprocket73 pisze:I można z pieskiem
I piesek może sobie też pobiegać po tamtejszych halach.
Dobromił pisze:Szanowny Tęposławie Dyszlowaty !
Daj kiedyś znak, że zamierzasz elegancko się przetaczać po Małym, Śląskim i Żywieckim. Mamy tutaj grupę młodych i "uniwersalnych górsko" turystów, którzy z kulturą przemieszczają się po okolicy.
W tym roku skończyłem sezon już na początku października - sprawy remontowe rozpoczęte i nadal w toku.
Niestety, góry nie są istotą życia, lecz jednym z jego dodatków. Tych mniej ważnych w tym całokształcie.
Stąd też sprawa otwarta ale na rok przyszły.
Tępy dyszel pisze: sprawy remontowe rozpoczęte i nadal w toku.
Termomodernizacja ?
Tępy dyszel pisze: góry nie są istotą życia
To prawda oczywista.
Tępy dyszel pisze:Stąd też sprawa otwarta ale na rok przyszły.
Oczywiście.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Tępy dyszel pisze: góry nie są istotą życia, lecz jednym z jego dodatków. Tych mniej ważnych w tym całokształcie.
No dokladnie! Są jeszcze bagna, starorzecza, morza, jeziora, miasteczka. Mnie tez o tej porze roku za bardzo w gory nie ciągnie (bo tam jest zimniej niz na rowninach
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Dobromił pisze:P.s. Precz z Halą Boraczą.
Precz z preczem.
Bardzo sympatyczne warunki na szlaku i fajne chmurki.
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
- sprocket73
- Posty: 5933
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
buba pisze:No dokladnie! Są jeszcze bagna, starorzecza, morza, jeziora, miasteczka. Mnie tez o tej porze roku za bardzo w gory nie ciągnie (bo tam jest zimniej niz na rowninach
Bunkrów nie wymieniłaś... bunkry nie są w ogóle ważne?
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
sprocket73 pisze:Bunkrów nie wymieniłaś... bunkry nie są w ogóle ważne?
Jak nie ma bunkrów, też może być zajebiście
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
buba pisze:Tępy dyszel pisze: góry nie są istotą życia, lecz jednym z jego dodatków. Tych mniej ważnych w tym całokształcie.
No dokladnie! Są jeszcze bagna, starorzecza, morza, jeziora, miasteczka. Mnie tez o tej porze roku za bardzo w gory nie ciągnie (bo tam jest zimniej niz na rowninach
Bardzo mądra wypowiedź. Świadcząca o szerokich horyzontach życiowych piszącej. I o dotykających ją problemach.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Sebastian pisze:Bardzo sympatyczne warunki na szlaku i fajne chmurki.
Chmurki mogą być.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
sprocket73 pisze:buba pisze:No dokladnie! Są jeszcze bagna, starorzecza, morza, jeziora, miasteczka. Mnie tez o tej porze roku za bardzo w gory nie ciągnie (bo tam jest zimniej niz na rowninach
Bunkrów nie wymieniłaś... bunkry nie są w ogóle ważne?
Nie wymienialam tez opuszczonych PGRów, chatek studenckich i rybnych barów Mialam na mysli raczej "kategorie" przestrzenno - krajobrazowe.
Ale jakby co - przepraszam wszystkie bunkry, ktore poczuły się urażone! Kocham was wszystkie (o ile nie jestescie zakratowane!
Ostatnio zmieniony 2023-11-22, 22:22 przez buba, łącznie zmieniany 2 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
W ubiegłym roku we wrześniu szedłem podobnie jak Ty, ale na Prusów drałowałem ze stacji PKP w Węgierskiej Górce, nie wpadłem na to, że mogłem wysiąść dalej w Ciścu. A tu proszę jakiś bezszlakowy skrócik
Wtedy spodobał mi się Prusów, a jeszcze bardziej Sucha Góra, cisza tam spokój, widok z hali na (ośnieżone wtedy) Tatry, a obok jeszcze ta chatka, wyglądająca dość sympatycznie Trzeba tam wrócić!
Potem jednak nie schodziłem o Rajczy, ale powłóczyłem się bezszlakowo do Nickuliny, ale to już material na moją relację, która może powstanie niebawem
Wtedy spodobał mi się Prusów, a jeszcze bardziej Sucha Góra, cisza tam spokój, widok z hali na (ośnieżone wtedy) Tatry, a obok jeszcze ta chatka, wyglądająca dość sympatycznie Trzeba tam wrócić!
Potem jednak nie schodziłem o Rajczy, ale powłóczyłem się bezszlakowo do Nickuliny, ale to już material na moją relację, która może powstanie niebawem
MOJA STRONA O GÓRACH OPAWSKICH: http://www.goryopawskie.eu/
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 73 gości