Główny Szlak Beskidzki - Relacja "Na żywo"
- sprocket73
- Posty: 5933
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Albo dookoła Polski wzdłuż granicy, z tym że granicę morską płynąć, a na plażach tylko spać.
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
GSB Dzień 18 Koniec 508km +23.5km
Sukces, udało się! 😁😃🥰💪
Dzień rozpoczęty o 6:00 rano. Na szlaku pustki, pogoda super, ale podejście twarde i ciężkie. A w ten ostatni dzień sił już była rezerwa
Najpierw Szeroki Wierch, a później zdecydowałem się dodatkowo przedeptać na najwyższy szczyt Bieszczadów Tarnice. Widoki pierwsza klasa, wystarczy spojrzeć na zdjęcia. Dosyć mocno wiało na grani. Dalej zejście do przełęczy Goprowskiej i podejście na Halicz i Rozsypaniec. Tutaj się skończyły przewyższenia na GSB. W sumie na całości zrobiłem 22km pod górę. Szlak dociera do granicy aż do granicy z Ukrainą. Na zakończenie przygody ponad 8km na nudnym szutrze i asfalcie, na szczęście dobre towarzystwo się trafiło i tak właśnie zawędrowałem od kropki do kropki.
Tak to wyglądało na mapie. https://mapa-turystyczna.pl/trail/glown ... 20.67902/8
Na szlaku spędziłem 185 godzin 20 minut.
To była wielka przygoda, poznałem wiele serdecznych ludzi, nowe przepiękne szlaki. Były dni, gdzie myślałem, że nie dojdę, bo problemy miałem dosłownie z każdą częścią ciała 😂 Organizacyjnie wszystko się udało, doświadczenie z poprzednich wypraw naprawdę pomogło. Na magiczne hasło "idę GSB" udało się wszystko załatwić 😂 Po tylu dniach to meta nie zrobiła na mnie żadnego wrażenia, robota wykonana, czas do domu. Powrót z Bieszczadów nie taki łatwy 😅 Dopiero później przyjdzie czas pełnych podsumowań. Nie myślę co dalej, to samo przyjdzie do głowy
Sukces, udało się! 😁😃🥰💪
Dzień rozpoczęty o 6:00 rano. Na szlaku pustki, pogoda super, ale podejście twarde i ciężkie. A w ten ostatni dzień sił już była rezerwa
Najpierw Szeroki Wierch, a później zdecydowałem się dodatkowo przedeptać na najwyższy szczyt Bieszczadów Tarnice. Widoki pierwsza klasa, wystarczy spojrzeć na zdjęcia. Dosyć mocno wiało na grani. Dalej zejście do przełęczy Goprowskiej i podejście na Halicz i Rozsypaniec. Tutaj się skończyły przewyższenia na GSB. W sumie na całości zrobiłem 22km pod górę. Szlak dociera do granicy aż do granicy z Ukrainą. Na zakończenie przygody ponad 8km na nudnym szutrze i asfalcie, na szczęście dobre towarzystwo się trafiło i tak właśnie zawędrowałem od kropki do kropki.
Tak to wyglądało na mapie. https://mapa-turystyczna.pl/trail/glown ... 20.67902/8
Na szlaku spędziłem 185 godzin 20 minut.
To była wielka przygoda, poznałem wiele serdecznych ludzi, nowe przepiękne szlaki. Były dni, gdzie myślałem, że nie dojdę, bo problemy miałem dosłownie z każdą częścią ciała 😂 Organizacyjnie wszystko się udało, doświadczenie z poprzednich wypraw naprawdę pomogło. Na magiczne hasło "idę GSB" udało się wszystko załatwić 😂 Po tylu dniach to meta nie zrobiła na mnie żadnego wrażenia, robota wykonana, czas do domu. Powrót z Bieszczadów nie taki łatwy 😅 Dopiero później przyjdzie czas pełnych podsumowań. Nie myślę co dalej, to samo przyjdzie do głowy
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
Sebastian pisze:Coldman pisze:Jutro już od 06:00 na szlaku, szybkie 23km i zakończenie przygody.
Wszystko co dobre, szybko się kończy. Jak zdrowie?
No tak średnio w sumie xD Trochę palce teraz dostały w te upały, kolano trochę jeszcze dokuczało i ogólne zmęczenie organizmu co przekłada się na dolegliwości losowe. Teraz mnie ząb boli xD
Za 2 dni powinno być wszystko git
Ostatnio zmieniony 2023-09-12, 21:17 przez Coldman, łącznie zmieniany 1 raz.
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
Coldman pisze:Po tylu dniach to meta nie zrobiła na mnie żadnego wrażenia
miałam dokładnie tak samo (Tylko dni trochę więcej) Tam jakiś ogromny baner powinien stać, butelki szampana, dzieci z chorągiewkami itp
Na tych ostatnich 8 km to mnie już bolało wszystko: tu mogę powiedzieć dosłownie, że od stóp do głów
A ktoś Cię wogóle jakoś docenił na tej mecie? inni turyści, albo w pizzerii?
Ode mnie oczywiście wielkie gratulacje
Podróżnik widzi to, co widzi. Turysta widzi to, co przyszedł zobaczyć. (Gilbert Keith Chesterton).
Lidka pisze:Coldman pisze:Po tylu dniach to meta nie zrobiła na mnie żadnego wrażenia
miałam dokładnie tak samo (Tylko dni trochę więcej) Tam jakiś ogromny baner powinien stać, butelki szampana, dzieci z chorągiewkami itp
Na tych ostatnich 8 km to mnie już bolało wszystko: tu mogę powiedzieć dosłownie, że od stóp do głów
A ktoś Cię wogóle jakoś docenił na tej mecie? inni turyści, albo w pizzerii?
Ode mnie oczywiście wielkie gratulacje
Obrazek
Nowo poznany kolega na zejściu od razu poszedł po piwo do sklepu, ja zrobiłem fotę, też poszedłem po piwo, wypiliśmy i mi zrobił fotę 😂
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
- sprocket73
- Posty: 5933
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Żarty żartami, ale ja oczywiście również gratuluję
Na zlocie będziemy to opijać
Na zlocie będziemy to opijać
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Dzięki bardzo. Za 2.5h będę z powrotem w domu.
Muszę odpocząć i pozbierać myśli
Muszę odpocząć i pozbierać myśli
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
- Tępy dyszel
- Posty: 2924
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
W sumie zajęło mi to 17dni i 20 minut no czyli 18 dni.
Raport Finansowy:
Transport - 171zł (Ja z WLKP)
Noclegi - 968zł (Agroturystyki, schroniska i 2x Bazy namiotowe)
Jedzenie - 946zł
Alkohol - 42zł
Apteka - 76zł
Bilety wstępu - 36zł
Inne - 78 zł
RAZEM - 2317zł
Zdjęcia się już produkują
Raport Finansowy:
Transport - 171zł (Ja z WLKP)
Noclegi - 968zł (Agroturystyki, schroniska i 2x Bazy namiotowe)
Jedzenie - 946zł
Alkohol - 42zł
Apteka - 76zł
Bilety wstępu - 36zł
Inne - 78 zł
RAZEM - 2317zł
Zdjęcia się już produkują
Ostatnio zmieniony 2023-09-15, 12:24 przez Coldman, łącznie zmieniany 1 raz.
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
- sprocket73
- Posty: 5933
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Młody człowiek i więcej na aptekę niż alkohol - wstyd!
A co się mieści pod inne???
A co się mieści pod inne???
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 72 gości