Archiwalne mapy i przewodniki
Archiwalne mapy i przewodniki
Spójrzcie co znaleźliśmy w piwnicy darkheusha . Przewodnik Andrzeja Matuszczyka z 1982 roku z mapą Beskidu Małego (koloryzowana przez Darka). On z tym chodził po górach, ja bym się na tym w życiu nie wyznała. To teraz się nie dziwcie, że Darek uwielbia pozaszlakowanie. Spójrzcie jak zmieniła się sieć znakowanych szlaków na przestrzeni 40 lat.
I mamy tego więcej, nie tylko BM.
I mamy tego więcej, nie tylko BM.
Ostatnio zmieniony 2023-06-09, 20:04 przez vidraru, łącznie zmieniany 2 razy.
Fajny przewodnik!
Wędrowanie z nim i wzorowanie się na tamtych mapach to była sztuka w porównaniu z dzisiejszymi kolorowymi mapami, czy apkami w telefonach
Mimo wszystko na pewno była to fajna przygoda i w tamtych czasach wydawnictwo bardzo cenione. Opisy miejsc, ciekawostek pewnie jest tam ich dużo. Tylko tak można było poznawać góry w tamtym czasie.
Ja lubię takie stare przewodniki, i czasem jak mi wpadnie gdzieś w ręce to sobie przeglądam i czytam. Pisane są trochę innym językiem no i innej perspektywy czasu, część miejsc np. już nie ma a tam zostały.
Kilka lat temu udało mi się dorwać za parę zł przewodnik po Głównym Szlaku Sudeckim z 1985 r. Wtedy szlak kończył się jeszcze w Paczkowie, a nie jak dziś w Prudniku. Widzę styl podobny do tego przewodnika Darka, też to samo wydawnictwo, dużo tekstu, mały druk, żadnych zdjęć, i czarno-białe mapki. W książce parę ciekawostek o tym jak Orłowicz zapamiętał Karkonosze w okresie międzywojennym czy jak pierwotnie biegł GSS. Po za tym cały opis przebiegu i mijanych po drodze miejsc.
a i taka ciekawostka. Kiedyś podważano tu na forum istnienie Gór Bialskich przed czasami Korony Gór Polski (1997 r.). Na ostatnim zdj mapka z 1985 r. z zaznaczonymi Górami Bialskimi
A jakie macie jeszcze przewodniki?
Ps. ten temat pasuje chyba bardziej do działu literatura górska
Wędrowanie z nim i wzorowanie się na tamtych mapach to była sztuka w porównaniu z dzisiejszymi kolorowymi mapami, czy apkami w telefonach
Mimo wszystko na pewno była to fajna przygoda i w tamtych czasach wydawnictwo bardzo cenione. Opisy miejsc, ciekawostek pewnie jest tam ich dużo. Tylko tak można było poznawać góry w tamtym czasie.
Ja lubię takie stare przewodniki, i czasem jak mi wpadnie gdzieś w ręce to sobie przeglądam i czytam. Pisane są trochę innym językiem no i innej perspektywy czasu, część miejsc np. już nie ma a tam zostały.
Kilka lat temu udało mi się dorwać za parę zł przewodnik po Głównym Szlaku Sudeckim z 1985 r. Wtedy szlak kończył się jeszcze w Paczkowie, a nie jak dziś w Prudniku. Widzę styl podobny do tego przewodnika Darka, też to samo wydawnictwo, dużo tekstu, mały druk, żadnych zdjęć, i czarno-białe mapki. W książce parę ciekawostek o tym jak Orłowicz zapamiętał Karkonosze w okresie międzywojennym czy jak pierwotnie biegł GSS. Po za tym cały opis przebiegu i mijanych po drodze miejsc.
a i taka ciekawostka. Kiedyś podważano tu na forum istnienie Gór Bialskich przed czasami Korony Gór Polski (1997 r.). Na ostatnim zdj mapka z 1985 r. z zaznaczonymi Górami Bialskimi
A jakie macie jeszcze przewodniki?
Ps. ten temat pasuje chyba bardziej do działu literatura górska
Ostatnio zmieniony 2023-06-10, 13:46 przez opawski1, łącznie zmieniany 1 raz.
MOJA STRONA O GÓRACH OPAWSKICH: http://www.goryopawskie.eu/
- sprocket73
- Posty: 5958
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Myślę, że w tamtych czasach góry miały w sobie dużo więcej tajemniczości i niedostępności niż obecnie. W latach 80-tych problemem było nawet kupić jedzenie. Turyści cały rok zbierali konserwy, żeby mieć na wyjazd
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości