Nie ważne gdzie... ważne z kim :)

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
dakOta
Posty: 1040
Rejestracja: 2014-01-01, 02:24
Lokalizacja: Kraków

Postautor: dakOta » 2023-06-07, 10:45

sprocket73 pisze:Tak wyglądają teraz typowi informatycy z banku.
Obrazek

Oranyboskie. Mają sterczące uszka, uśmiechniętą mordkę i machają ogonem! A na dodatek chodzą na czterech łapach!
To może niech się nie pionizują?? Będzie wtedy lepiej??


sprocket73 pisze:Ufają mi.

Taka jakby szalona ta ekipa. :usm

sprocket73 pisze:Są głosy, że należy zamordować przewodnika, ale szef nie pozwala.

Pewnie ma obawy, czy typowy informatyk będzie chciał jeszcze współpracować po zamordowaniu jego pana.

sprocket73 pisze:Decydujemy się poślubić 4 czeskie turystki, które spotykamy na szlaku. Jednak bariera językowa okazała się nie po pokonania. Oddaliły się.

Mam niecne podejrzenia, iż raczej przestraszyliście się, że umrzecie ze śmiechu.

sprocket73 pisze:Można było poprosić szefa o podwyżkę ;)

A skutecznie?

sprocket73 pisze:Obrazek

Typowy informatyk banku zawsze na stanowisku.

sprocket73 pisze:Tobek zadowolony. Może bym mu załatwił pracę w PKO.

Na pewno nie będzie z tym problemu. Skoro wygląda... czyt. wyżej :D

sprocket73 pisze:Nie spodziewałem się, że zabranie kolegów z pracy w góry będzie takie fajne. Im podobno też się podobało ;).

Człowiek całe życie czegoś nowego się dowiaduje.

Nie pamiętam, czy kiedykolwiek wcześniej to pisałam - jak dla mnie Twoje relacje, sprocket73, to hiciory - każda jedna. I wzór (wiem, wiem, załamiesz się pewnie).
Zawsze trzeba iść. Jak się nie ma gdzie - tym bardziej.
Awatar użytkownika
dakOta
Posty: 1040
Rejestracja: 2014-01-01, 02:24
Lokalizacja: Kraków

Postautor: dakOta » 2023-06-07, 10:46

sprocket73 pisze:Szybko uczę się nowych piosenek, potrafię nawet śpiewać utwory, których słów nie znam :)

A także tych piosenek, których nie ma. :P
Ostatnio zmieniony 2023-06-07, 10:47 przez dakOta, łącznie zmieniany 1 raz.
Zawsze trzeba iść. Jak się nie ma gdzie - tym bardziej.
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5935
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2023-06-07, 18:01

Ale się uczepiłaś tego rudego informatyka :D
W tajemnicy przyznam się, że to pies Tobi, a informatyka tylko udawał, żeby mieć nocleg i wyżywienie ;)
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5935
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2023-06-08, 20:05

Pogoda siadła. Prognozy na Boże Ciało nie były zachęcające. Jednak postanowiliśmy nie marnować dnia i podjechaliśmy do Andrychowa.

Pierwsza góra to Pańska Góra. Cała rozkopana, wszędzie robią alejki, wiele kilometrów alejek.

Obrazek

Rozkwitły niektóre łąki. Właśnie mi się przypomina, że to nie są rumianki, tylko coś innego, ale co już mi się nie przypomina.

Obrazek

Druga góra - Kobylica.

Obrazek

Trzecia góra - Wapienica.

Obrazek

Takie ścieżkowe szlaki lubię - Kokocznik.

Obrazek

Ściana płaczu pod Bliźniakami.

Obrazek

Na Bliźniakach Ukochana zapytała ile jeszcze gór zaplanowałem na dzisiaj, bo chociaż małe, to podejścia ostre. Odpowiedziałem, że przed nami ostatnia.

Obrazek

Ostatnia, ale najbardziej straszna - Gancarz.
Założyliśmy obóz, aby wypocząć.

Obrazek

Gancarz zdobyty. Krzyż zarasta i traci złoty kolor.

Obrazek

Zejście z Gancarza jest strasznie strome.

Obrazek

Trochę sztuki.

Obrazek

Dużo zielonego lasu. Bardzo dużo.

Obrazek

Na koniec kąpiel Tobiego, bo było dość gorąco i się schładzał w błotnistych kałużach.

Obrazek

Taka to była wycieczka... pozbawiona świeżości i niskiej jakości. Nie zabierałem tez obiektywów do artystycznych zdjęć. Za to całkiem nieźle się chodziło góra-dół-góra-dół, przynajmniej mnie ;)
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12375
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2023-06-08, 20:28

Zajebiste tereny, bo zapewne żywej duszy nie spotkaliście.

Trzyma się ta soczysta zieleń, oj, trzyma :)

Ale brakuje mi... popisów Tobiego - czyżby się wypalił chłopina?
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5935
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2023-06-08, 21:20

Tobi ma już 60 lat na nasze ludzkie.
Ale nie wygląda na wypalonego póki co. Łobuzuje ile wlezie ;)
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9904
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2023-06-08, 21:35

Kwiatek to Jastrun.

Gancarz na koniec, Ty sadysto :lol
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5935
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2023-06-11, 23:04

Przy niedzieli wyskoczyliśmy na Jurę.
Zaczęliśmy od Bydlina, gdzie nas jeszcze nie było :)

Parkujemy przy cmentarzu. Kaplica cmentarna niczego sobie.

Obrazek

Następnie idziemy na Zamek w Bydlinie. Mały, ale przyjemny.

Obrazek

Ma takie zdjęciowe miejscówki.

Obrazek

Ma też ściankę wspinaczkową dla piesków umożliwiającą wyjście na mury, ale ten kto to wymyślił kompletnie nie miał wyobraźni. Ścianka jest niebezpieczna i trudna. Powinna zostać zamknięta.

Obrazek

Następnie idziemy czerwonym szlakiem do Zamku Pilcza w Smoleniu.

Obrazek

Spokojne leśne drogi, dużo szlaków rowerowych i spacerowych. Przyjemne tereny.

Obrazek

Trochę pagurków.

Obrazek

Pod zamkiem fundujemy sobie duże lody, zjadamy truskawki i coś słodkiego. Tobi ma sesję w stokrotkach. Sam zamek odpuszczamy, fajny jest, ale byliśmy ostatnio.

Obrazek

Rozpoczynamy powrót. Na łąkach kwitną letnie kwiaty.

Obrazek

Skały Zegarowe.

Obrazek

Sporo wspinaczy. Atakują centralnie.

Obrazek

Sprzęt, wysiłek. To wszystko niepotrzebne.

Obrazek

Wystarczy poszukać łatwiejszej drogi, aby zobaczyć wszystko z góry.

Obrazek

Wychodzimy też na Grodzisko Pańskie.

Obrazek

Które staje się miejscem mocno religijnym i uduchowionym.
Modlimy się o bezpieczny powrót do auta, gdyż postanowiłem mocno pochaszczować na powrocie.

Obrazek

W zasadzie to były mistrzostwa świata w chaszczowaniu z przeszkodami. Płoty, mokradła, pokrzywy, gęsty las... było tego trochę.

Obrazek

Ale były też piękne tereny.

Obrazek

Delikatne kwiaty.

Obrazek

Jakiś kurczak leśny też był.

Obrazek

Udało się wrócić o czasie. Byłem z siebie bardzo dumny :)
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9904
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2023-06-12, 05:39

Czy Gosia potwierdzi twoje zeznania z tego dnia, szczególnie drugiej części ;)

Mistrzostwa z chaszczowania, to już brzmi optymistycznie :lol
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5935
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2023-06-12, 07:55

Potwierdzi, przeżyła :)
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5935
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2023-06-17, 17:03

Mieliśmy jechać dzisiaj do Rumunii... ale na starość się już nie chce.
Poszliśmy do Gródka, podziwiając po drodze makowe łąki.

Obrazek

Oraz maki w owsie.

Obrazek

Szliśmy trochę dookoła.

Obrazek

I trochę niestandardową trasą.

Obrazek

Można powiedzieć, że eksplorowaliśmy Gródek bezszlakowo i wymagającymi drogami. Tak naprawdę teren parku z przyległościami jest dość duży, ludzie gromadzą się tylko przy wodnych kładkach i na dojściach do nich.

Obrazek

Obok Gródka było kiedyś wielkie miejskie wysypisko śmieci. Zostało zasypane i zamienione w park, ale w jednym miejscu widać małą niedoróbkę.

Obrazek

Obrazek

Kładki również zaliczyliśmy.

Obrazek

Zerknęliśmy co słychać u nurków.

Obrazek

Ośrodek mają coraz bardziej wypasiony. Zbudowali sobie nawet basen.

Obrazek
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6238
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2023-06-17, 17:57

sprocket73 pisze:Mieliśmy jechać dzisiaj do Rumunii... ale na starość się już nie chce.

Zabrzmiało niepokojąco.
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5935
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2023-06-17, 20:13

Czy w Rumunii są takie maki?
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6238
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2023-06-17, 20:34

sprocket73 pisze:Czy w Rumunii są takie maki?

Takich nie ma, są rumuńskie.
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2023-06-17, 21:01

Maki fajne ale...czy to nowa polska Chorwacja? :---/
Kładki w wodzie jakby takie jak w Jaworznie.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości