Góry Wałbrzyskie bardzo cenimy. Obecnie to pasmo staje się (niestety?) coraz bardziej zaludnione. Cóż, wieże na Trójgarbie, Borowej i Wzgórzu Gedymina działają niczym magnes… Nie zważając jednak na popularność wspomnianych budowli zapraszam na relację z wędrówki po wschodnim, rzadziej odwiedzanym fragmencie Gór Wałbrzyskich, obejmującym Ptasią Kopę, Lisi kamień, Klasztorzysko, Niedźwiadki i Górę Parkową: https://agatowcy.com.pl/2023/01/15/gory ... edzwiadki/
Góry Wałbrzyskie: Ptasia Kopa-Lisi Kamień-Klasztorzysko-Nied
Góry Wałbrzyskie: Ptasia Kopa-Lisi Kamień-Klasztorzysko-Nied
Ostatnio zmieniony 2023-01-16, 21:17 przez tomp, łącznie zmieniany 5 razy.
laynn pisze:Po zdjęciu na zachętę myślałem, że będzie więcej łąk, a tu miejska ścieżka, to znaczy miejsko-leśna.
Ciekawe jak się te góry prezentują jesienią?
Ten kawałek Gór Wałbrzyskich jest specyficzny, bo w dużej części leży w granicach miasta. Przejścia między poszczególnymi pasemkami odbywają się osiedlami. Niemniej jednak w same "masywy" dają możliwość odseparowania się od cywilizacji. Duża ilość ścieżek na Niedźwiadkach czy w masywie Ptasiek Kopy i Lisiego Kamienia pozwalają na długie szwendanie się po lesie.
A jesień tam piękna - polska złota, jak to w bukowych lasach bywa:-)
Mam praktycznie takie samo ujęcie jak Twoje "na zachętę. spod Klasztorzyska
Twoje oczywiście jest o wiele ładniejsze bo robiłeś je latem, ja pod koniec lutego, więc rządziła szarość.
Szedłem wtedy od Jedliny przez Borową, Przełęcz Szypką, Rusinową, Klasztorzysko do Zagórza Śl. więc fragmenty Twojej trasy znam
Lubię te kamienne słupki z wałbrzyskich gór na szczytach i przełęczach, nigdzie w górach takich nie ma
PS. taka rada, wiem, że znaki wodne walczą ze złodziejami zdjęć w internecie, jednak Twoje mam wrażenie, że są zbyt duże. Sam stosuje znaki wodne, bo wiele razy spotykam swoje zdj w internecie... kiedyś robiłem je większe, jednak od jakiegoś czasu znacznie je pomniejszyłem, zauważyłem, że szpecą.
Twoje oczywiście jest o wiele ładniejsze bo robiłeś je latem, ja pod koniec lutego, więc rządziła szarość.
Szedłem wtedy od Jedliny przez Borową, Przełęcz Szypką, Rusinową, Klasztorzysko do Zagórza Śl. więc fragmenty Twojej trasy znam
Lubię te kamienne słupki z wałbrzyskich gór na szczytach i przełęczach, nigdzie w górach takich nie ma
PS. taka rada, wiem, że znaki wodne walczą ze złodziejami zdjęć w internecie, jednak Twoje mam wrażenie, że są zbyt duże. Sam stosuje znaki wodne, bo wiele razy spotykam swoje zdj w internecie... kiedyś robiłem je większe, jednak od jakiegoś czasu znacznie je pomniejszyłem, zauważyłem, że szpecą.
Ostatnio zmieniony 2023-01-18, 14:38 przez opawski1, łącznie zmieniany 1 raz.
MOJA STRONA O GÓRACH OPAWSKICH: http://www.goryopawskie.eu/
opawski1 pisze:Mam praktycznie takie samo ujęcie jak Twoje "na zachętę. spod Klasztorzyska
Twoje oczywiście jest o wiele ładniejsze bo robiłeś je latem, ja pod koniec lutego, więc rządziła szarość.
Szedłem wtedy od Jedliny przez Borową, Przełęcz Szypką, Rusinową, Klasztorzysko do Zagórza Śl. więc fragmenty Twojej trasy znam
Lubię te kamienne słupki z wałbrzyskich gór na szczytach i przełęczach, nigdzie w górach takich nie ma
PS. taka rada, wiem, że znaki wodne walczą ze złodziejami zdjęć w internecie, jednak Twoje mam wrażenie, że są zbyt duże. Sam stosuje znaki wodne, bo wiele razy spotykam swoje zdj w internecie... kiedyś robiłem je większe, jednak od jakiegoś czasu znacznie je pomniejszyłem, zauważyłem, że szpecą.
Fajnie Widzę, że znaleźliśmy obaj to samo idealne miejsce na foto. Brakuje jeszcze ujęć z wiosny i jesieni do kolekcji
Kurczę, z tymi znakami to nie wiem, jak jest . Mówisz o tym konkretnie wpisie? Ja te znaczki widzę małe na swoim kompie. W starszych wpisach rzeczywiście wydają się za duże, ale to zależy też od rozdzielczości zdjęcia.
Ja swoje zdjęcia też kilkukrotnie znalazłem w sieci. Kiedyś nawet ktoś ilustrował nimi swoją relację z gór na jakimś blogu . Ale szybko załatwiłem sprawę.
Bardzo dobrze wspominam te góry. Takie zagadkowe się wydają, upiorne nawet .
A i klimat Wałbrzycha ma w sobie coś fascynującego, jakby było miastem o którym świat zapomniał. Do dziś mam obraz pustego (jednocześnie ładnego) rynku, na którym nie było tradycyjnych przechodniów czy ludzi z piwem pod parasolami, gwaru miejsckiego, tylko grupka dzieciaków bawiących się jak by były na podwórku przed domem.
A i klimat Wałbrzycha ma w sobie coś fascynującego, jakby było miastem o którym świat zapomniał. Do dziś mam obraz pustego (jednocześnie ładnego) rynku, na którym nie było tradycyjnych przechodniów czy ludzi z piwem pod parasolami, gwaru miejsckiego, tylko grupka dzieciaków bawiących się jak by były na podwórku przed domem.
Piotrek pisze:Bardzo dobrze wspominam te góry. Takie zagadkowe się wydają, upiorne nawet .
A i klimat Wałbrzycha ma w sobie coś fascynującego, jakby było miastem o którym świat zapomniał. Do dziś mam obraz pustego (jednocześnie ładnego) rynku, na którym nie było tradycyjnych przechodniów czy ludzi z piwem pod parasolami, gwaru miejsckiego, tylko grupka dzieciaków bawiących się jak by były na podwórku przed domem.
Wałbrzych jest specyficzny. To oczywiście pokłosie zapaści z lat 90. Na szczęście widać szybkie zmiany na plus. Ale to jeszcze musi niestety potrwać. Mam w pamięci to, jak Wałbrzych wyglądał w latach 90. i początku dwutysięcznych... Strach było tam chodzić. Wszędzie obskurnie, szaro, paskudnie i pełno żulio o dzikim spojrzeniu. A ostatnio grupka takich smakoszy nalewek radośnie do mnie zagadywała, pytali dokąd idę, polecali zwiedzanie Starej Kopalni, zamku Nowy Dwór, wejście na Borową itd. Promocja pełną gębą Tak więc zmiany oddolne też widać Życzę Wałbrzychowi jak najlepiej.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości