Naszymi śladami chodził Chałubiński.
Naszymi śladami chodził Chałubiński.
Darz Szlak.
W ramach sentymentalnej niedzieli dopadły mnie wspomnienia. Z czasów gdy Tatry były młode, szlaki nie istniały, drzewa leżały na klepiskach, kobiety prowadziły na manowce, a ja miałem pojęcie o Tatrach poniżej zera ( obecnie mam w okolicach 3 z 10 ). Z czasów gdy nogi młode i ręce przyszłościowe kierowały nas na przerażające szczyty o strasznych nazwach.
Opowiem Państwu n naszej pięciodniowej wyprawie na Cubryne. Z tego co kojarzę to z tego Forum na tym szczycie był Seb. Innych nie kojarzę, życzę w takim razie miłej lektury. Nie zwracajcie uwagi na topograficzne bzdury.
W roku pański 1837 przybyliśmy do wioski Zakopane co by odkryć dla świata choćby cześć niezdobytych gór zwanych Tatrami. Co tam się działo ... zwierz nas gonił na zboczach Małego Kościelca ... nad brzegiem Czarnego Gąsienicowego byliśmy obwąchiwani przez futrzane zębaki ... sierpniowy halny powalił drzewa w Dolinie Rybiego Potoku ...
Nie powstrzymało nas to przed pracą u podstaw.
Fura czekała pod chałupą. Jechaliśmy tak długo do Rybiej, że prawie straciliśmy rachubę czasu.
Zostaliśmy powitani lekko niegościnnie.
Przedarliśmy się i wyszliśmy z wiatrołomu w okolicach dzisiejszej Włosiennicy. Młodzi i ambitni.
Na morenie czołowej nad Rybim Stawem podzieliśmy skład. Anna S udała się w stronę straszliwej Przełęczy pod Chłopkiem. Pozostali, pod przywództwem Dagmary, poszli wytaczać przyszłą Ceprostradę, a następnie walczyć na szczytach.
- To tam ?
- Nie. Jeszcze dalej.
Aaa !!! Jeszcze się taki nie urodził co by na nie wszedł ! Na zdjęciu mamy np dwa Mnichy i Cubrynę.
Ta przerażająca ściana prowadzi na Wrota Dobromiła. Nie wiem czemu ale teraz są zwane Wrotami Chałubińskiego ( 2022 m ) ...
Przykład spokoju turystycznego.
Nasza dzielna grupa Młodzieży Turystycznej kieruje się na Mnichowe Plecy.
Zadni Mnich i Ciemnosmreczyńska Turnia.
Dagmara i Don szukają drogi.
Czy im się uda ? Czy podołają ? Czy świat się o tym dowie ?
Na te pytania dostaniecie odpowiedzi za pewien czas.
Ładne pojezierze. To Mnichowe Stawki zwane od I do IX.
Don pod Zadnim.
Ta turnia jest wizualnie znana prawie wszystkim, którzy byli nad Rybim Stawem. Ale niekoniecznie jest znana od tej strony. Pięknie widać Mnicha, Mniszka i Ministranta. Przyjdą takie czasy, że i moje nogi i ręce tam się znajdą.
Rybi Staw. Na lewo od budynków Małe Morskie Oka.
Idący w nieznane pozdrawiają Dagmarę.
Aaa ... Toż na tej Galerii jest dzicz gorsza od Zabłocia !
Ta otchłań zostanie potem nazwana Mnichowym Żlebem.
Widać przyszłą Szpiglasową Przełęcz ( 2110 m ). Na lewo od niej kartografowie umiejscowią Szpiglasowy Wierch ( 2172 m ).
Na zboczach Żabiego zwierz leżakuje wśród drzew. Tutaj nie będzie szalał Hochenlohe.
Prawdopodobnie oni jako pierwsi widzieli Mnicha z tej strony.
Ich odwaga mnie przeraża.
Wygląda jak wykuty w skale.
Szefowa.
Ponury typ.
Jesteśmy w Galerii. Wielkiej Cubryńskiej.
I skończyło się spacerowanie po płaskim ... Pionierzy nie zawsze mieli lekko ...
Późniejsze pokolenia nazwą to miejsce Hińczowym Żlebem.
Praca w duecie.
Skrada się.
Nie poddaje się !
Drodzy Państwo ! Przeszli ... Na ich pamiątkę to miejsce zostało nazwane Przełęczą Skromnej Trójki. W wyniku zmian politycznych jest to obecnie Hińczowa Przełęcz ( 2323 m ).
Otworzyły się przed nimi Górne Węgry. Środkowy szczyt zostanie nazwany Koprowym.
Ostatnie i kluczowe metry podejścia. Czy dostrzegacie grozę ? Czy Oni wiedzą co przed nimi ? Czy podołają ?
Tutaj nie trzeba słów.
Wszystkie tatrzańskie kominy są od tego czasu porównywane z tym.
Już blisko !
Panie i Panowie ... Wyszli na grań. I co ujrzeli ? Wg obecnego nazewnictwa mamy od lewej : Łomnicę, Mięguszowiecki Wielki, Gerlach, Mięguszowicki Pośredni, Wysoką i Kończystą.
Don Odkrywca.
Z Szefową.
I tak oto szczyt o wysokości 2376 m został zdobyty. Dzielni młodzi ludzie nazwali go Cubryną. Obecnie robi on za szósty szczyt Polski.
On się cieszy,
Uniesieni szczęściem zaczęli podziwiać okolicę.
Widać Mnichowe Stawy, Mnicha, wysuszony Staw Stasica, i przyszłą Ceprostradę.
Po lewej fragment Niżnego Ciemnosmreczyńskiego Stawu. Są Zawory, Giewont, Zadni Staw Polski. Świnica się wywyższa.
Ta woda to późniejszy Zadni Mnichowy Stawek - położony na 2070 metrach jest najwyżej położonym stawem obecnej Polski.
Przed nimi dalsza praca. Oczywiście nie wracali Drogą Pierwszych Zdobywców. Don poprowadził.
Szefowa czuwa.
Każdy głaz musiał być sprawdzony. Po lewej młode Lodowe.
Na szeroki szlaki to dopiero przyjdzie czas.
Obecnie to drugi szczyt Polski.
Szefowa nas pilnuje.
Tak się stawia pierwsze kroki.
Nawet przy zejściu mieli pod górę.
Widać po nim wzruszenie po odkryciu drogi na Cubrynę.
Dzikie Węgry. Ten najwyższy to obecny Szatan.
Don Odkrywca. Pod nim przyszły Hińczowy Staw.
Milczenie skał.
Przed tym trójkątnym szczytem przyszłość pod nazwą Wołowiec Mięguszowicki.
I znowu wdarliśmy się na grań. On zostanie nazwany Morskim Okiem.
Wróciliśmy na stronę Galicji. Przed nami tzw Galeryjka. Będzie się tu działo w przyszłości.
Spotkaliśmy zagubionych wędrowców. Sprowadziliśmy ich.
Skromny, a zasłużony.
Przejdzie on do historii jako Czarny pod Rysami.
O ten staw będą się toczyły sądowe batalie. Wygramy !
I tak oto wygląda historia pierwszego zdobycia Cubryna. Co prawda są tacy co wierzą, że ten szczyt został zdobyty dopiero w 1884 roku ale sami widzicie jak było naprawdę.
Oni dali przykład ... Chałubiński i inni zrobili resztę.
Pamiętajcie o nich - Dagmara, Bogumił i Łukasz.
P.s. To był sierpień 2007 roku. Kilka dni pobytu w Tatrach ( rzeczywiście spotkaliśmy misia na poza szlakowych zboczach Małego, rzeczywiście mieliśmy nocleg nad Czarnym i naprawdę halny uszkodził Tatry ). I tak wyszło, że tego dnia poznaliśmy na żywo Towarzysza Prezesa. I zaczęło się ... Jeżeli ktoś interesuje się Tatrami niekoniecznie szlakowymi to życzę mu żeby przeszedł choćby 1 / 5 tego co przeszliśmy z Prezesem. Nie życzę tego Piotrowi. bo On jest chyba z innej ligi, i nie życzę tego Tomaszowi - bo to Bydlak.
Z Dagmarą i Donem przeszliśmy jeszcze wiele szlaków i innych bydlaków ( np Żółtą Ścianę, Grań Kościelców, Mnicha, Lodowy, Orlą, dancingi na Krupówkach ). Będzie jeszcze lepiej.
Pozdrawiam.
W ramach sentymentalnej niedzieli dopadły mnie wspomnienia. Z czasów gdy Tatry były młode, szlaki nie istniały, drzewa leżały na klepiskach, kobiety prowadziły na manowce, a ja miałem pojęcie o Tatrach poniżej zera ( obecnie mam w okolicach 3 z 10 ). Z czasów gdy nogi młode i ręce przyszłościowe kierowały nas na przerażające szczyty o strasznych nazwach.
Opowiem Państwu n naszej pięciodniowej wyprawie na Cubryne. Z tego co kojarzę to z tego Forum na tym szczycie był Seb. Innych nie kojarzę, życzę w takim razie miłej lektury. Nie zwracajcie uwagi na topograficzne bzdury.
W roku pański 1837 przybyliśmy do wioski Zakopane co by odkryć dla świata choćby cześć niezdobytych gór zwanych Tatrami. Co tam się działo ... zwierz nas gonił na zboczach Małego Kościelca ... nad brzegiem Czarnego Gąsienicowego byliśmy obwąchiwani przez futrzane zębaki ... sierpniowy halny powalił drzewa w Dolinie Rybiego Potoku ...
Nie powstrzymało nas to przed pracą u podstaw.
Fura czekała pod chałupą. Jechaliśmy tak długo do Rybiej, że prawie straciliśmy rachubę czasu.
Zostaliśmy powitani lekko niegościnnie.
Przedarliśmy się i wyszliśmy z wiatrołomu w okolicach dzisiejszej Włosiennicy. Młodzi i ambitni.
Na morenie czołowej nad Rybim Stawem podzieliśmy skład. Anna S udała się w stronę straszliwej Przełęczy pod Chłopkiem. Pozostali, pod przywództwem Dagmary, poszli wytaczać przyszłą Ceprostradę, a następnie walczyć na szczytach.
- To tam ?
- Nie. Jeszcze dalej.
Aaa !!! Jeszcze się taki nie urodził co by na nie wszedł ! Na zdjęciu mamy np dwa Mnichy i Cubrynę.
Ta przerażająca ściana prowadzi na Wrota Dobromiła. Nie wiem czemu ale teraz są zwane Wrotami Chałubińskiego ( 2022 m ) ...
Przykład spokoju turystycznego.
Nasza dzielna grupa Młodzieży Turystycznej kieruje się na Mnichowe Plecy.
Zadni Mnich i Ciemnosmreczyńska Turnia.
Dagmara i Don szukają drogi.
Czy im się uda ? Czy podołają ? Czy świat się o tym dowie ?
Na te pytania dostaniecie odpowiedzi za pewien czas.
Ładne pojezierze. To Mnichowe Stawki zwane od I do IX.
Don pod Zadnim.
Ta turnia jest wizualnie znana prawie wszystkim, którzy byli nad Rybim Stawem. Ale niekoniecznie jest znana od tej strony. Pięknie widać Mnicha, Mniszka i Ministranta. Przyjdą takie czasy, że i moje nogi i ręce tam się znajdą.
Rybi Staw. Na lewo od budynków Małe Morskie Oka.
Idący w nieznane pozdrawiają Dagmarę.
Aaa ... Toż na tej Galerii jest dzicz gorsza od Zabłocia !
Ta otchłań zostanie potem nazwana Mnichowym Żlebem.
Widać przyszłą Szpiglasową Przełęcz ( 2110 m ). Na lewo od niej kartografowie umiejscowią Szpiglasowy Wierch ( 2172 m ).
Na zboczach Żabiego zwierz leżakuje wśród drzew. Tutaj nie będzie szalał Hochenlohe.
Prawdopodobnie oni jako pierwsi widzieli Mnicha z tej strony.
Ich odwaga mnie przeraża.
Wygląda jak wykuty w skale.
Szefowa.
Ponury typ.
Jesteśmy w Galerii. Wielkiej Cubryńskiej.
I skończyło się spacerowanie po płaskim ... Pionierzy nie zawsze mieli lekko ...
Późniejsze pokolenia nazwą to miejsce Hińczowym Żlebem.
Praca w duecie.
Skrada się.
Nie poddaje się !
Drodzy Państwo ! Przeszli ... Na ich pamiątkę to miejsce zostało nazwane Przełęczą Skromnej Trójki. W wyniku zmian politycznych jest to obecnie Hińczowa Przełęcz ( 2323 m ).
Otworzyły się przed nimi Górne Węgry. Środkowy szczyt zostanie nazwany Koprowym.
Ostatnie i kluczowe metry podejścia. Czy dostrzegacie grozę ? Czy Oni wiedzą co przed nimi ? Czy podołają ?
Tutaj nie trzeba słów.
Wszystkie tatrzańskie kominy są od tego czasu porównywane z tym.
Już blisko !
Panie i Panowie ... Wyszli na grań. I co ujrzeli ? Wg obecnego nazewnictwa mamy od lewej : Łomnicę, Mięguszowiecki Wielki, Gerlach, Mięguszowicki Pośredni, Wysoką i Kończystą.
Don Odkrywca.
Z Szefową.
I tak oto szczyt o wysokości 2376 m został zdobyty. Dzielni młodzi ludzie nazwali go Cubryną. Obecnie robi on za szósty szczyt Polski.
On się cieszy,
Uniesieni szczęściem zaczęli podziwiać okolicę.
Widać Mnichowe Stawy, Mnicha, wysuszony Staw Stasica, i przyszłą Ceprostradę.
Po lewej fragment Niżnego Ciemnosmreczyńskiego Stawu. Są Zawory, Giewont, Zadni Staw Polski. Świnica się wywyższa.
Ta woda to późniejszy Zadni Mnichowy Stawek - położony na 2070 metrach jest najwyżej położonym stawem obecnej Polski.
Przed nimi dalsza praca. Oczywiście nie wracali Drogą Pierwszych Zdobywców. Don poprowadził.
Szefowa czuwa.
Każdy głaz musiał być sprawdzony. Po lewej młode Lodowe.
Na szeroki szlaki to dopiero przyjdzie czas.
Obecnie to drugi szczyt Polski.
Szefowa nas pilnuje.
Tak się stawia pierwsze kroki.
Nawet przy zejściu mieli pod górę.
Widać po nim wzruszenie po odkryciu drogi na Cubrynę.
Dzikie Węgry. Ten najwyższy to obecny Szatan.
Don Odkrywca. Pod nim przyszły Hińczowy Staw.
Milczenie skał.
Przed tym trójkątnym szczytem przyszłość pod nazwą Wołowiec Mięguszowicki.
I znowu wdarliśmy się na grań. On zostanie nazwany Morskim Okiem.
Wróciliśmy na stronę Galicji. Przed nami tzw Galeryjka. Będzie się tu działo w przyszłości.
Spotkaliśmy zagubionych wędrowców. Sprowadziliśmy ich.
Skromny, a zasłużony.
Przejdzie on do historii jako Czarny pod Rysami.
O ten staw będą się toczyły sądowe batalie. Wygramy !
I tak oto wygląda historia pierwszego zdobycia Cubryna. Co prawda są tacy co wierzą, że ten szczyt został zdobyty dopiero w 1884 roku ale sami widzicie jak było naprawdę.
Oni dali przykład ... Chałubiński i inni zrobili resztę.
Pamiętajcie o nich - Dagmara, Bogumił i Łukasz.
P.s. To był sierpień 2007 roku. Kilka dni pobytu w Tatrach ( rzeczywiście spotkaliśmy misia na poza szlakowych zboczach Małego, rzeczywiście mieliśmy nocleg nad Czarnym i naprawdę halny uszkodził Tatry ). I tak wyszło, że tego dnia poznaliśmy na żywo Towarzysza Prezesa. I zaczęło się ... Jeżeli ktoś interesuje się Tatrami niekoniecznie szlakowymi to życzę mu żeby przeszedł choćby 1 / 5 tego co przeszliśmy z Prezesem. Nie życzę tego Piotrowi. bo On jest chyba z innej ligi, i nie życzę tego Tomaszowi - bo to Bydlak.
Z Dagmarą i Donem przeszliśmy jeszcze wiele szlaków i innych bydlaków ( np Żółtą Ścianę, Grań Kościelców, Mnicha, Lodowy, Orlą, dancingi na Krupówkach ). Będzie jeszcze lepiej.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 2023-01-08, 14:53 przez Dobromił, łącznie zmieniany 5 razy.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
https://www.youtube.com/watch?v=WfSnMXl ... l=TfartyUj
Fajne czasy. Góry te same, ale ludzie w nich jakby...
Wczoraj w Tatrach ewidentnie poczułem, że jestem jakiś dziwny, nie miałem na nogach raczków i nie gadałem do telefonu trzymanego przed sobą. I zdjęć na Tindera też nie robiłem.
Fajne czasy. Góry te same, ale ludzie w nich jakby...
Wczoraj w Tatrach ewidentnie poczułem, że jestem jakiś dziwny, nie miałem na nogach raczków i nie gadałem do telefonu trzymanego przed sobą. I zdjęć na Tindera też nie robiłem.
- sprocket73
- Posty: 5933
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Został mi skradziony w lokalu w Bielsku.
Ostatnio zmieniony 2023-01-08, 18:01 przez Dobromił, łącznie zmieniany 1 raz.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- sprocket73
- Posty: 5933
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Spodziewałem się czego bardziej retro, a tu polary, spodnie turystyczne itp. Słabiutko.
Były już wtedy raczki?
To jest pomysł, rwać laski na Tinderze na tatrzańskie foty!
P.S. Ja w 2007:
Były już wtedy raczki?
Prezes pisze:I zdjęć na Tindera też nie robiłem.
To jest pomysł, rwać laski na Tinderze na tatrzańskie foty!
P.S. Ja w 2007:
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Sebastian pisze:To jest pomysł, rwać laski na Tinderze na tatrzańskie foty!
Mam nieodparte wrażenie, że wraz z Tinderem musielibyśmy dokonać podróży w czasie.
Wstecz.
Daleko wstecz.
Inaczej możemy ewentualnie kamienie z grani rwać
Zdjęciem z dzieckiem chyba nie powalczysz, ale w sumie się nie znam, może to jest jakiś sposób.
Adrian pisze:Cóż, widzę że nie doceniałem twojej skromnej osoby, a Ty wielce zasłużony jesteś w górskiej działalności zdobywczo-odkrywczej, nie tylko Beskidzkiej, ale i Tatrzańskiej!
Wybaczam.
Adrian pisze:A na tym zdjęciu to który On się cieszy ?
Ten w nakryciu głowy.
Sebastian pisze:Spodziewałem się czego bardziej retro, a tu polary, spodnie turystyczne itp. Słabiutko.
Wychodzi z Ciebie dziwne podejście do tematu. Spodnie turystyczne były zawsze.
Sebastian pisze:To jest pomysł, rwać laski na Tinderze na tatrzańskie foty!
Próbowałem sobie wyobrazić cepa buszującego w internecie ... Nie da się.
Sebastian pisze:Były już wtedy raczki?
To już lekko nudne jest.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Dobromił pisze:To już lekko nudne jest.
W pełni się z tobą zgadzam.
Dobromił pisze:Wychodzi z Ciebie dziwne podejście do tematu. Spodnie turystyczne były zawsze.
Ja chodziłem w dżińsach.
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Dobromił pisze:To już lekko nudne jest.
Dla nas nudne, dla wielu innych niebezpieczne.
https://tatromaniak.pl/aktualnosci/tury ... na-rysach/
Bez śmiechu - ludzie z jednej strony masowo traktują to jako pełnoprawny sprzęt zimowy, z drugą idą w raczkach (lub nawet w rakach) po zabłoconej ścieżce w lesie.
Era Tindera.
Prezes pisze:Dobromił pisze:To już lekko nudne jest.
Dla nas nudne, dla wielu innych niebezpieczne.
https://tatromaniak.pl/aktualnosci/tury ... na-rysach/
Bez śmiechu - ludzie z jednej strony masowo traktują to jako pełnoprawny sprzęt zimowy, z drugą idą w raczkach (lub nawet w rakach) po zabłoconej ścieżce w lesie.
Era Tindera.
Co chwile widzę filmy instruktażowe jaka jest różnica między rakami, a raczkami i kiedy ich używać, chyba nawet TPN maczał w tym palce ...
Trochę absurd, trochę powagi ... A koniec końców i tak ktoś idzie na Rysy w raczkach
Prezes pisze:Dla nas nudne, dla wielu innych niebezpieczne.
Nudne są te powtarzające się żarty o raczkach.
Adrian pisze:Co chwile widzę filmy instruktażowe jaka jest różnica między rakami, a raczkami i kiedy ich używać, chyba nawet TPN maczał w tym palce ...
Trochę absurd, trochę powagi ...
Lepiej żeby to poważnie traktować.
sokół pisze:wejście jak wejście
Ano tak - setki ludzi tam na codzień chodzi.
sokół pisze:chociaż niemiło wspominam Hińczową Przełęcz (poleciałem na śniegu)
Ja na kamieniach, inni znajomi sami sobie kamyczki na siebie celnie zrzucili. Sympatyczne miejsce.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Mnich od tej strony taki na wyciągnięcie ręki.
Uroczy ten Zadni Mnichowy Stawek
A droga na trudną technicznie nie wygląda, ale topograficznie już tak.
Uroczy ten Zadni Mnichowy Stawek
A droga na trudną technicznie nie wygląda, ale topograficznie już tak.
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 62 gości