Powitanie złotej jesieni w górach.
Było, było, oraz będą dalej schroniska. W sumie Babia miała być właśnie rodzinnie, ze znajomymi, ale pewne kwestie, mam nadzieję, że tylko na zaś przesunęły.
Tu np pierwsze spanie w schronisku (spoiler - trochę je zniechęciło samo schronisko):
https://mniejszeiwiekszegory.blogspot.c ... -lata.html
Tu np pierwsze spanie w schronisku (spoiler - trochę je zniechęciło samo schronisko):
https://mniejszeiwiekszegory.blogspot.c ... -lata.html
Grzes88 pisze:Dodam jeszcze, że chciałbym przenocować z dziećmi i żoną
Oni w Jaskini Malinowskiej. Ty pod Baranią Górą - najlepsza lodówka piwna w Beskidach.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
laynn pisze:Na razie nie składam broni i młodą będę ciągał po górach. Jak mnie rodzice ciągnęli co ma mieć lżej
Kwestia dzieciaków w górach ma dwa etapy (ale to tylko moje spostrzeżenia ):
- etap I - dzieciaki są za małe żeby same zostać w domy, więc trza je ze sobą ciągać po górach. Początkowo mają z tego frajdę, ale ona z wiekiem zazwyczaj mija, bo z wiekiem rozwijają się przeróżne zainteresowania u dzieci;
- etap II - dzieciaki mogą już same zostać w domu, więc nie są problematyczne i jeżeli chcą to idą, jeżeli nie to siedzą w domu.
U mnie powoli dobiega etap I do końca. Tzn. córa już bez problemu może zostać sama ale syna na dłużej bym jeszcze nie zostawił. Ale nie ma większego problemu, żeby się w górki wybrać, co też od czasu do czasu robimy wspólnie, jednak jest to już świadome z ich strony wyjście.
Etap I zakończy się, jak przewiduję, za ok. 3-4 lata po czym wkroczę w Etap II - wolnościowy
Ostatnio zmieniony 2022-11-02, 20:13 przez Piotrek, łącznie zmieniany 2 razy.
Faktycznie można to ująć jako etap III - ten już wolnościowy .
Żony...myślę, że na etapie III, a nawet II żona problemem nie jest. Tematyka absorbująca obie strony, czyli dzieciaki, odpada, bo one zajmują się już sobą, tak więc z żoną można sobie w góry wyskoczyć albo i samemu pójść. To jest już taki czas, że motyle z brzucha odleciały, wspólne obowiązki rodzicielskie troche się poluzowały i można od siebie odpocząć
Żony...myślę, że na etapie III, a nawet II żona problemem nie jest. Tematyka absorbująca obie strony, czyli dzieciaki, odpada, bo one zajmują się już sobą, tak więc z żoną można sobie w góry wyskoczyć albo i samemu pójść. To jest już taki czas, że motyle z brzucha odleciały, wspólne obowiązki rodzicielskie troche się poluzowały i można od siebie odpocząć
laynn pisze:Grzes88 pisze:Dodam jeszcze, że chciałbym przenocować z dziećmi i żoną
Otwórz mapa turystyczna, lub mapy.cz i popatrz na nich na schroniska. Potem wygoogluj sobie po nazwie dane schronisko i popatrz na zdjęciach, na standard, na opinie itd.
W Śląskim jest sporo schronisk, masz dużą ofertę.
Dzięki
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 72 gości