sokół pisze:Posprzątałeś z tymi Pieninami, chociaż mocno mi brakuje chaszczowania i walki o przeżycie podczas zejścia. Zwykle u Ciebie to jest. No ale zdjecia mi rekompensują ten brak.
Za to jest bezszlakowa wspinaczka na wierzchołek Wysokiej, nie jest źle. A tam jest pełno otwartej przestrzeni, ciężko o chaszcze
Zawsze jak oglądam relacje Sprocketa, to mi się wydają takie pobieżne, takie "prześlizgujące" się po temacie, zwłaszcza jak potem to konfrontuję z moim przejściem Sprocketową trasą, a takich inspiracji kilka już miałem.