Dobry wieczór.
Kończy się sierpień, liście sypią się na głowy, orzech włoski idzie w siłę.
Wcześniej skończył się urlop.
Trochę gór na pograniczu Słowenii i Włoch, straszliwa Korona na Słowacji, najmniejszy z Grojców. Zamki, katedry, kościoły, synagogi i parki. I resztki ratusza na deser. Pełna kultura, kilka osób, porozumienie ponad podziałami, bez trudnych spraw. Amen.
Dziewiątego sierpnia odwiedziłem miasto Kraków, w tym m.in. tzw Wawel. Taki zamek i kilka innych rzeczy na wzgórzu. Siłą rozpędu na drugi dzień odwiedziłem tzw. Mały Wawel. Co prawda kilka zamków bywa tak nazywanych ( np w Niepołomicach, Baranowie Sandomierski, a i dziedziniec w Żywcu wygląda podobnie ) ale tym razem chodziło o Zamek w Suchej Beskidzkiej.
Do Suchej mamy z Żywca 55 minut busem. Start o 7.00 z dworca ( kurs do Krakowa ). Słuchawki na łeb i można podziwiać Beskidy za oknem pojazdu. Z przystanku udaję się w kierunku parku i Zamku. Przechodzę przez most i wkraczam w miły cień w Parku Zamkowym.
Mostki są ważne w parkach.
Stawek. Jedyny w parku.
Bardzo lubię takie wybrukowane ścieżki.
Obecny kształt parku to wynik działalności Branickich, jednych z właścicieli zamku i okolicy, w XIX wieku. Oczywiście sam park jest starszy - ponoć już legendarny Kasper Suski gonił tu wiewiórki biegające po dębach i lipach.
Muzeum w Zamku otwierają o 9 rano więc mam jeszcze trochę czasu na przebywanie na powietrzu.
Pojawia się Zamek.
Zamek przepięknie odnowiony ( a nie zbudowany "od podstaw" ), służący m.in. jako hotel, szkoła i muzeum. Słusznie - zamki dla ludzi , a nie tylko dla nietoperzy !
Ponoć początki tutejszej kamiennej warowni to druga połowa XVI wieku w wyniku działalności Kaspra Suskiego czyli Gaspare Castiglione - złotnika z Krakowa rodem z Florencji. Osobnik ten zakupił Suchą ze Stryszawą w pakiecie ( miejscowość w okolicy, pochodzi stamtąd rodzina właścicielki najważniejszego lokalu w Żywcu - Baru pod Trupem ). Wprowadził on w okolicy cywilizację w domu, w zagrodzie i w stodole. Tak się z tego ucieszył, że jak dostał nobilitację to przyjął nazwisko Suski od swych dóbr.
Początkiem XVII wieku dobra suskie dostały się w ręce Komorowskich. Rodziny znanej w okolicy i to od dłuższego czasu, np. w Żywcu warcholi od końca XV wieku. Coś na ten temat mógł powiedzieć Kazimierz Jagiellończyk pobierający w tym czasie pensję króla Polski ( i wielkiego księcia Litwy przy okazji ) . Obecnie Kazimierz Jagiellończyk przebywa w Katedrze na Wawelu w tamtejszym najpiękniejszym grobowcu ( dzieło Wita Stwosza ) . O kropidlaku nie będę pisał - złośliwe to bydlę a ja takich nie lubię.
Proszę spojrzeć na sympatyczny portal.
Idę w prawo w stronę dziedzińca.
Na początek ładnie namalowane okno. I ładny element kamieniarski poniżej. Jak 1708 rok i koń to musi być element Wielopolskich - oni też byli właścicielami okolicy. Żywca też.
Bardzo mi się podoba ta kamienna "skarpa". To pozostałość po warowni Kaspra. Wyraźnie odcina się od pozostałej, renesansowej, części Zamku.
W dawnych wiekach dziedziniec był zamknięty. Teraz też jest ładnie. Np krużganki na piętrze.
Chętni do nauki wystąp !
Świetne przejście z grubych podpór w delikatne podpory na piętrze.
I mnogość szczegółów.
Walcie w blachy, a otworzą wam.
Urocze oświetlenie.
Ciekawe skrzywienie ściany.
Starykoń ( ? ) z bliższa.
Lampy tutaj rządzą.
Parkowa oranżeria - w stanie lekko zmurszałym.
Mur parkowo - zamkowy. Znam pewną przygodę z tym murem ... Z telemarkiem ...
Parkowa esencja.
I kolejne szczególiki.
O godzinie 9 wnikam do kasy, nabywam bilet i dowiaduję się od sympatycznej Pani z obsługi co zobaczę ( sporo ) i czego nie zobaczę ( Domku Ogrodnika z wystawą etnograficzną ) .
Na początek cofam się baaaardzo głęboko - sale z wykopaliskami archeologicznymi z okolic Suchej, Zembrzyc, Stryszawy i innych. Było tutaj bardzo wesoło w dawnych latach.
Udaję się na piętro - Walery Goetel - znany z Tatr, Pienin ale też z wyjazdów w daleki i dziki świat ( dzikszy od Zabłocia ).
Właśnie z tych dalekich wyjazdów są tu zebrane pamiątki. Są też pamiątki z wyjazdów jego wnuka. Zapomniałem nazwiska ...
A dlaczego tutaj ta wystawa - on się w Suchej urodził. Tak samo jak Billy Wilder ( jako Samuel Wilder ).
Uroczy krokodyl z kolegą żółwiem.
Elementy muzyczne i rytualne.
Tarcza ze zwierza.
Wnikam do kolejnej sali Muzeum - pamiątki po Cieszyńsko - Żywieckiej linii Habsburgów. Te pamiątki były pewien czas przekazane przez prywatnego kolekcjonera do Muzeum w Żywcu. I co zrobili moi krajanie ? Dali te wspaniałe rzeczy do sali służącej do ... służbowych spotkań. Nie dla luda zwiedzającego. I tak to kolekcjoner przeniósł wystawę do Suchej. Warto poczytać notki biograficzne - marynarka wojenna C.K. była dumna z naszych Habsburgów !
W kolejnej sali można zagrać.
Wytaczam się na krużganki.
Następnym etapem trasy jest Sala Rycerska. Ponoć największa w budynku. Ma też spory kominek. I ponoć autentyczny - z herbami Piotra Komorowskiego i jego żony.
Wracamy do współczesności - obrazy miejscowych artystów.
Powrót przez Rycerską.
Zamek kilka razy był palony np w 1905, łupiony - II światowa i gnębiony przez uczniów - sporo lat po wojnie. Pod koniec lat 60 zaczęto go remontować pod kontem muzealnym. I w tym wieku wyłonili się Tarnowscy - ostatni przedwojenni właściciele. Gmina Sucha Beskidzka w 2016 roku wykupiła zamek od nich.
Rzut oka na czworoboczne filary na parterze i toskańskie kolumny na piętrze.
Przede mną kaplica zamkowa w wieży zegarowej. Wg mnie najciekawsze miejsce na trasie muzealnej.
Polichromie są oryginalne - Tajemnice Mszy Świętej według Żywota Pana Jezusowego. Kaplicę ufundował w 1614 roku Piotr Komorowski.
Odwiedzam salę z informacjami o właścicielach zamku. Sporo ich było.
W drodze powrotnej rzucam oczyma na wieżę zegarową. Zegar się nie spóźniał.
Wracam przez salę dziadka i wnuka.
Ten komuś podpadł ...
I tak to kończę zwiedzanie Muzeum w Zamku w Suchej Beskidzkiej.
Przede mną wycieczka do Kaplicy Konfederatów.
Pani z kasy informuje mnie, że idzie się tam pół godziny.
Ruszam na zbocza góry Jasień. Prowadzi mnie szlak edukacyjny.
Ciekawe murki.
Iglaki są w mniejszości.
Po 18 minutach marszu jestem na miejscu.
Kamienna budowla z 1773 roku ( ponoć ... ) zbudowana dla uczczenia częstych w tych okolicach potyczek w trakcie Konfederacji Barskiej. Swoją drogą to lubili się wtedy bić po terenach górskich - Beskid Niski się tu kłania.
Piękny zabytek. Wrócę tam jesienią.
W drodze powrotnej do parku idę odwiedzić jodłę. Był znak więc poszedłem. W tamtej części iglaki, np modrzewie przeszły do ataku.
I tak to wracam do parku.
Czy to rakieta ! ? Nie ! To wieża nowego kościoła. Po lewej drewniany budynek znanego lokalu gastronomicznego.
The Most. Lata temu brałem udział pod nim w ważnej transakcji handlowej.
Nogi moje niosą mnie pod zespół sakralny - dwa kościoły, plebania, trzy wolnostojące kaplice. Starszy kościół pochodzi z początku XVII wieku - używany był przez któreś z bractw zakonnych.
Trafiłem na remont ... W remoncie był nowy kościół z początku XX wieku. Wg projektu Teodora Talowskiego. Mieszkańcy np Krakowa dość często widują jego dzieła.
Są też kaplice. Pochowani są w nich niektórzy z właścicieli okolicy.
Wieża nowego i kaplica z amboną. To ona posiada krypty grobowe.
Ta mniejsza ma ciekawe wnętrze ...
Bryła nowego. Trochę architekta pogięło z wszelkimi "neo" W ramach ciekawostki - kościół nie jest orientowany. A to chyba rzadkość w świątyniach tego wyznania.
A to już bryła "staruszka". Od razu ładniej.
Na kolana ! Świetnie zachowane płyty nagrobne. Ponoć tu leży jeden z warchołów Komorowskich.
Epitafia na ścianie "staruszka".
Akurat w "staruszku" było nabożeństwo. Trzeba wrócić - busy jeżdżą.
Łącznik pomiędzy kościołami.
Bryła "staruszka".
Trzecia z zachowanych kaplic.
Niech się wieże pną do góry !
Kolejny z elementów "barskich".
Schodzę do centrum, idę na deser ( w tym miejscu była kiedyś piwiarnia z bilardem ; też mam ciekawe wspomnienie ... ) i czekam na busa. Przybywa punktualnie. Co ciekawe - rano inna firma, po południu inna - i inne ceny za ten sam odcinek
Bardzo się cieszę z tej wycieczki. Zamek zwiedzałem lata temu, przed remontem. W kościele byłem tylko nowym, zresztą wtedy nie za bardzo się interesowałem architekturą sakralna.
A teraz chcę tam jeszcze jesienią wrócić. I powspominać czasy gdy Sucha, Żywiec, Bielsko to było jedno województwo kulturowo oparte o Małopolskę. Zresztą to do tej pory widać - i w małopolskiej Suchej Beskidzkiej i w "śląskim" Żywcu. Bielsko - Biało to oddzielny temat
Mam nadzieję, że przy kolejnej wizycie pojawi się na miejscu Marek.
Pozdrawiam.
Gdy województwa miały sens, a strzygi i krwiopijce chodziły
Gdy województwa miały sens, a strzygi i krwiopijce chodziły
Ostatnio zmieniony 2022-08-29, 18:14 przez Dobromił, łącznie zmieniany 13 razy.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Bardzo ładne zdjęcia i dużo! Zamek faktycznie bardzo podobny do zamku w Niepołomicach. Widzę info o Habsburgach i ani jednej nazwy po niemiecku Popraw się, bo będzie kolejna nagana
Opis części rozrywkowej dość skromny.
Może bym się tam kiedyś wybrał? Jest w rejonie jakiś paczkomat?
Opis części rozrywkowej dość skromny.
Może bym się tam kiedyś wybrał? Jest w rejonie jakiś paczkomat?
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
marekw pisze:Jestem pod wrażeniem,że tak szczegółowo Ci się chciało.
Szczegóły są podstawą relacji !
marekw pisze:Jeszcze pozostało odwiedzić platformę widokową.
Uczynię to tej jesieni. Też przy pomocy busów.
P.s. Dialog z Wiedźmina :
- Jak się pisze "strzegóły" ?
- Napisz "detale".
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
P.s. Jakie starożytne zaklęcie wypisane było runami na mieczu Yarpena Zigrina?
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
- sprocket73
- Posty: 5933
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Sebastian pisze:P.s. Jakie starożytne zaklęcie wypisane było runami na mieczu Yarpena Zigrina?
A nie Zoltana Chivaya ?
"Na pohybel skurwysynom".
sprocket73 pisze:Więcej zdjęć niż z Tatr. Czyli zamki bardziej się podobają
Są takie dni w życiu człowieka. Byłem w ostatni czwartek na Wawelu i w okolicach. Chcesz trochę zdjęć ?
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 44 gości