I nadszedł trzeci dzień i ostatni,wizyta w Skalnym Mieście w Adrszpachu a właściwie jak do wizyty nie doszło.Tu rada moja,gdyby kto wybierał sie w weekend w czasie wakacji RADZĘ ZAOPATRZYĆ SIĘ W BILET WCZEŚNIEJ, KUPNO PRZEZ INTERNET LUB BIURO PODRÓŻY.żEBY Was nie spotkała niemiła sytuacja jak nas.Trzeba było zmienić plany i musieliśmy iść na Teplickie Skały co w sumie na dobre wyszło.Druga niemiła przygoda spotkała nas w kolejce w Teplicach przy kolejce do kasy,lunęło jak z cebra co i nawet zaznaczyłbym jako +,mianowicie kolejka rozpierzchła się w panice co skróciło czas oczekiwania do kasy z 45 minut do raptem 10.

Później pogodowo było tylko co raz lepiej,dośc ględzenia.Tylko nie pytajcie mnie co która i jaka formacja skalna jest,wygoglujcie sobie bo po pindzisiontej

Bramie, Baszcie,Starej babie itp,pomerdało mnie się.
I to by było na tyle, jeszcze czeka nas (a jakże by inaczej) posiłek z cyklu KNEDLIKI Z HOVEZI GULAS i 1,5 h stania w pociągu powrotnym.W przyszłym tygodniu wybieram się w okolice Lysej Hory na rekonesans w sprawie wrześniowego urlopu.Poszukam jakiegoś noclegu w tej okolicy bez szastania POGANAMI i zadecyduję gdzie pojadę.Ale wszystko wskazuje że raczej wygra opcja mych rodzinnych Wałbrzyskich kopczyków z Chełmcem, Ślężą i W,Sową gdzie noclegi zapewni mi rodzina i kuzynowstwo.

To by było na tyle ,dziekuję za uwagę.
