O preparacie nie powiem, bo nie pamiętam już tego, a może nawet nam nie mówili?
W każdym razie jak tam pierwszy raz weszliśmy to widok był porażający. Popiół zmieszany z piaskiem, gdzie nie gdzie jeszcze kikuty spalonych drzew, po horyzont, czasem przelatywały małe brudne trąbki powietrzne. Makabra. I w tym sadziliśmy sadzonki, jeden kosturem robił dziurę, drugi wsadzał, upał paskudny, na całym ciele pył, wyglądaliśmy na koniec dnia jak zoombi i tak cały miesiąc. W ogóle to ciężko było uwierzyć że te sadzonki się przyjmą jak się to oglądało.
W N-ctwie pokazali nam trochę filmów operacyjnych z gaszenia pożaru, no tragedia. Stopione wozy strażackie, zwęglone ciało uciekającego, albo helikopter który do wielkiej kadzi nabiera wodę-wydawało by sie że ogromną masę, ale jak później ją zrzucano na las to jak kropelka na wielkie ognisko.
Był też moment niezwykły. Na przerwy i posiłek zbieraliśmy się pod taką starą, drewnianą kaplicą z wiatą, był mały ołtarz i ławki i tam sie w cieniu siedziało.
Interesujące nie? Spala się 10 tyś h lasów, palą samochody strażackie, temp. nie do wyobrażenia a po środku tego ....sucha na wiór budowla sobie stoi jakby nigdy nic.
Lasy w Polsce i na Słowacji (wydzielony)
Znam to miejsce, jest to kaplica św. Magdaleny niedaleko Kotlarni. Dokładnie do tego miejsca doszedł ogień. Teraz tam rośnie młody las.
Swojego zdjęcia nie mam, ale znalazłam w Internecie:
http://www.encyklo.pl/index.php5?title= ... Ma%C5%82ym
Swojego zdjęcia nie mam, ale znalazłam w Internecie:
http://www.encyklo.pl/index.php5?title= ... Ma%C5%82ym
...Nie rozumiem dlaczego tak narzekacie, pożar, tornado to naturalne klęski żywiołowe zdarzające się od milionów lat. To człowiek robi z nich problem. W przyrodzie nie ma stagnacji, wszystko zmienia się. Takie kataklizmy kończą jeden z etapów w tym przypadku życia lasu. Giną jedne gatunki aby mogły postać następne. Po pożarze las bez problemu odnawia się, zwiększa się bioróżnorodność. Coś za coś. Na szczęście jesteśmy w sieci Natura 2000, która dba nie tylko o las. Właśnie poprawiam prezentację o PK Gór Słonnych o sieć i dopłaty rolnośrodowiskowe. To nie tylko dopłaty dla rolników, ale także sterowanie ochroną przyrody poprzez dopływ gotówki. Przecież takie wielkie polany to właśnie taki ekoton słynący z bioróżnorodności. Nie specjalizuję się w Słowacji, w każdym kraju są inne zasady przyjęcia przyjęcia sieci, ale w całej zjednoczonej Europie chroni się ptaki. Taki kataklizm to także stworzenie świetnych warunków dla ptaków m.in. drapieżnych. Te muszą mieć zarówno miejsca gniazdowania w lasach jak i tereny otwarte dla polowania. Takie pogożeliska to dobre warunki dla bardzo wielu gatunków zarówno roślin jak i zwierząt, tworzy się nowy łańcuch pokarmowy. Wolne przestrzenie są chronione przez zarastaniem zarówno przez rolników jak i nasze bieszczadzkie nadleśnictwa i park narodowy. Jak jest korzystny pożar np. dla połonin można przekonać się na Ukrainie. Mając nawet minimalną wiedzę można obserwując np. las przekonać się jakie kataklizmy je dotknęły w przeszłości. Przecież np. taka jakże rzadka świetlista dąbrowa sama powstawała na miejscach objętych pożarem. Poza tym kłania nam się historia, jeszcze do niedawna w górach były stosowane zasady gospodarki żarowej, te wszystkie czerteże czy pohary to nic innego jak pogożeliska.
Ostatnio zmieniony 2013-12-25, 11:46 przez lucyna, łącznie zmieniany 3 razy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości