FF - czy warto?

[Pudelek]

i bardziej zrównoważone w zakresie naświetlenia

jeśli nie będą tak przesycone kolorami jak dotychczas, to wymiana na pewno miała sens

A poza tym, czy tego chcemy, czy nie, to lustrzanki i obiektywy do nich nie będą już rozwijane, a nawet będzie się kończyć ich produkcja (Canon już wycofał z produkcji sporo obiektywów do lustrzanek), więc za kilka lat i tak pewnie trzeba będzie kupić bezlustro.

a za kilkanaście się okaże, że trzeba będzie przerzucić się na smartfony, bo i produkcja bezluster będzie zamykana...

[Sebastian]

a za kilkanaście się okaże, że trzeba będzie przerzucić się na smartfony, bo i produkcja bezluster będzie zamykana...

aż tak daleko nie podejmuję się sięgać prognozami...

jeśli nie będą tak przesycone kolorami jak dotychczas, to wymiana na pewno miała sens

To też kwestia ustawień aparatu, też można w bezlustrze Canona podciągnąć kolorki na oczojebne, Sprocket ma ustawione tylko +2, więc przestrzeń jest (obowiązkowa emotikonka na koniec wpisu)

[laynn]

A poza tym, czy tego chcemy, czy nie, to lustrzanki i obiektywy do nich nie będą już rozwijane, a nawet będzie się kończyć ich produkcja (Canon już wycofał z produkcji sporo obiektywów do lustrzanek), więc za kilka lat i tak pewnie trzeba będzie kupić bezlustro.

a za kilkanaście się okaże, że trzeba będzie przerzucić się na smartfony, bo i produkcja bezluster będzie zamykana...

Błąd. Rozwijać będzie je jedna firma, porządna wspomnę. Pentax

Choć już obecny przedstawiciel APSC tanie nie jest.
Pentax K3 III kosztuje 8999 złotych.

Inna technologia działania AF

Wiem - nie ma optyki a elektronika tu działa.

Piszesz, że matryca to jeden syf

Matówka - jeden syf

[Sebastian]

Piszesz, że matryca to jeden syf

Matówka - jeden syf

Fakt, zasugerował mnie fakt, że kiedyś Sprocket mówił, że nie czyści matrycy.
A w bezlustrze nie ma matówki, nie ma się co syfić.

[laynn]

No dobra. Żeby nie było. Zazdrościmy Witkowi jego 300konnego aparatu, czy jakoś tak

[Sebastian]

No dobra. Żeby nie było. Zazdrościmy Witkowi jego 300konnego aparatu, czy jakoś tak

Oczywiście że zazdrościmy, teraz ma pełną klatkę, podobnie jak Nienartowicz i Uchorczak.

[Pudelek]

Błąd. Rozwijać będzie je jedna firma, porządna wspomnę. Pentax

mój tata kiedyś miał Pentaxa analogowego, ja z niego korzystałem i byłem zadowolony. Potem chyba i mój brat z niego korzystał, pewnie gdzieś dalej leży. Pamiętam, że obiektyw dołączał też brat do cyfrowek lustrzanki.

Na pewno lepszy niż Canon

[sprocket73]

Rozwijać będzie je jedna firma, porządna wspomnę. Pentax

A prosiłem, żeby nie żartować w tym poważnym wątku...

kiedyś Sprocket mówił, że nie czyści matrycy.

Nie czyszczę profilaktycznie, ale jak zauważę jakiś syf, to czyszczę na mokro, co ostatnio miało to miejsce ze 2 lata temu. Widocznie Canon ma tak rewelacyjny system samoczyszczenia matrycy, że częściej nie trzeba

Seba, myślę, że Ty, jako najsolidniejszy forumowy fotograf, na pewno byłbyś zadowolony z FF. Wiem, że jest sporo argumentów za i przeciw. Pewnie można nawet jakieś tabelki znaleźć i wykresy. Ale czy słyszałeś kiedyś o kimś, kto zmienił na FF i narzekał, że z cropa był bardziej zadowolony? Ja nie znam nikogo takiego. Do tej pory wychodziłem z założenia, że praktycznie nie ma różnicy, szczególnie w fotografii wycieczkowej, a ci co przeszli zwyczajnie nie przyznają się, że przepłacili. Ale po dwóch dniach zmieniam zdanie - jest różnica.

[Sebastian]

Seba, myślę, że Ty, jako najsolidniejszy forumowy fotograf, na pewno byłbyś zadowolony z FF. Wiem, że jest sporo argumentów za i przeciw. Pewnie można nawet jakieś tabelki znaleźć i wykresy. Ale czy słyszałeś kiedyś o kimś, kto zmienił na FF i narzekał, że z cropa był bardziej zadowolony? Ja nie znam nikogo takiego. Do tej pory wychodziłem z założenia, że praktycznie nie ma różnicy, szczególnie w fotografii wycieczkowej, a ci co przeszli zwyczajnie nie przyznają się, że przepłacili. Ale po dwóch dniach zmieniam zdanie - jest różnica.

Pozostaje jeszcze kwestia ceny przy zamianie systemów. Najwyraźniej bankowi informatycy zarabiają więcej niż bankowi specjaliści
Myślę, że sama wymiana aparatu na nowocześniejszy już zaowocowała lepszą jakością choćby matrycy i FF wbrew pozorom nie ma z tym nic wspólnego, może być i tak, że gdybyś zamienił na nowe bezlustro Canona APS-C, to też byś zauważył dużą zmianę in plus. Na pewno FF jest lepszy na wysokich czułościach, ale ty raczej przed świtem nie wstajesz .
A posiadaczy FF znam osobiście tylko RobertaJ i teraz Ciebie, ale ty nie jesteś w klubie RAW.
Poza tym na razie mój Nikon działa dobrze, a obiektywy też mam nowe, więc do zmiany mi się nie spieszy.

[laynn]

Na pewno lepszy niż Canon

No pewnie

Wiecie, może nie jestem solidnym fotografem, nawet aż tak się tego Pentaxa nie upierałbym, wagę 10ciu akulumatorków bym przeżył ale:

Pozostaje jeszcze kwestia ceny przy zamianie systemów

Tak jak Seba, aparat działa, choć ma 5 lat, czyli jednak lepszy nić Canon, no ale co jak co, Pentax zawsze słynął z ergonomii aparatów jak i pancerności korpusów, psuć się nic nie chce, wszystko działa, a do tego ja mam sporo szkieł pod Pentaxa, choćby właśnie z epoki

Pentaxa analogowego

i średnio mi się opłaca przechodzić na inny system, zresztą nowe body z Pentaxa jest super, no ale cena zwala.

[Sebastian]

Mimo wszystko, z całym szacunkiem do Sprocketa - do fotografii jaką uprawia FF nie jest konieczna.

[Pudelek]

No cóż, napisałbym, że w przypadku większości użytkowników tego forum nawet lustrzanki nie są potrzebne, wystarczyłby smartfon do ich amatorskich popierdółek

[Sebastian]

No cóż, napisałbym, że w przypadku większości użytkowników tego forum nawet lustrzanki nie są potrzebne, wystarczyłby smartfon do ich amatorskich popierdółek

Też się do nich zaliczasz? Zwróć uwagę, że przeważająca większość z tych, którzy regularnie wrzucają tu relacje, fotografuje lustrzankami (teraz już też bezlusterkowcami) i to widać na ich zdjęciach - Ciebie też do tej grupy zaliczam.

Seba, myślę, że Ty, jako najsolidniejszy forumowy fotograf, na pewno byłbyś zadowolony z FF.

Dziękuję za uznanie. Widać, że TWA działa.

Teraz łyżka dziegciu: wg mnie Sprocket źle zatytułował wątek, bo gdyby kupił lustrzankę FF, to jego przemyślenia byłyby zgoła inne. Sprawy, które zostały poruszone w tym wątku, czyli:

1. mniejsze gabaryty i waga,
2. lepszy AF,
3. bardziej prądożerna konstrukcja,
4. lepsza jakość zdjęć wynikająca z zastosowania nowocześniejszej matrycy,

są charakterystyczne dla dyskusji o bezlusterkowcach, niezależnie od wielkości zastosowanej matrycy. W związku z tym należałoby zatytułować wątek "bezlusterkowiec - czy warto", bo wtedy byłby on adekwatny do treści dyskusji.

Przewaga FF jest widoczna przede wszystkim przy wysokich czułościach, zdjęciach nocnych, astrofotografii (patrz twórczość RobertaJ), przy zdjęciach wycieczkowych jak dla mnie między FF a APS-C nie ma zauważalnej różnicy. Lepsza jakość zdjęć Sprocketa wynika po prostu z zastosowania nowocześniejszego aparatu, a nie pełnej klatki.

A mityczna plastyka zdjęć FF jest zauważalna i ważna przy fotografii studyjno-portretowej, może jeszcze przy kwiatkch, no i przy zastosowaniu jasnych obiektywów. Przy fotografii krajobrazu zwykle stosuje się średnie przysłony dla zachowania dużej głębi ostrości i ta plastyka raczej jest niewidoczna. Dla mnie "bazową" przysłoną jest f10, ale koleżanka, która ma studio fotograficzne i robi w nim sesje portretowe, używa FF (też Canona) i obiektywów Sigma Art z f1.8 - tam ta plastyka jest ważna, a nie w zdjęciu Tatr z Dzianisza.

Jeszcze jedna kwestia, która mnie na razie powstrzymuje przed zakupem bezlustra. Mój Nikon D7100 ma sporo ustawień, które można regulować pokrętłami i przyciskami bez wchodzenia do menu, co jest bardzo wygodne, bo ja często robię na ustawieniach manualnych (panoramy), zmieniam ISO w razie potrzeby (np. włączam wyższe do długich zoomów), albo ustawiam bracketing do łączenia zdjęć w HDR. Przy użyciu wyświetlacza ciekłokrystalicznego, który dla mnie jest bardzo przydatny, mogę to wszystko ustawiać bez menu. Ale np. w Nikonach z serii 3 i 5 wiele z tych pokręteł i przycisków jest usuniętych, a ich funkcje są przeniesione do menu, co nie jest wygodne. Aparaty są dzięki temu mniejsze, ale mniej ergonomiczne w obsłudze. Nikony z serii Z powielają sposób obsługi z tańszych lustrzanek, do którego musiałbym się przyzwyczaić. Ale pewnie kiedyś będzie trzeba.

[GNLS]

Właśnie prądożerność bezluster póki co dla mnie, poza ceną jest ich największą wadą. Tak jak celność AF powoduje u mnie wielką zazdrość
To mi zimą jeden Aku starcza na kilka dni...a Witek będzie szedł z dziesięcioma do tego nosić je trzeba w kieszeniach wewnętrznych

Robiłem zdjęcia lustrzankami , wskoczyłem potem na "chwile" na bezlustro (ok.1.5roku w micro 4/3) po czym od niedawna ponownie na lustro ...wybierając Pentax-a
Prądożerność bez luster to niestety fakt max 200-250 i trzeba zmieniać aku , więc jeździłem na wycieczki jednodniowe z 4 aku . AF w bezlustrze może i był lepszy , lecz dla na drodze powrotnej nie było to akurat priorytetem ...toż z reguły robię zdjęcia nie poruszającym się obiektom
Pentax to oczywiście świadomy wybór z wielu powodów (toż Pentax-a wybierają tylko ...)
Tu np. z mocowaniem Pentax K jest do wyboru jak ktoś policzył przeszło 350 obiektywów ...o czym w innych systemach (bez przejściówek) mogą tylko pomarzyć

[Pudelek]

Też się do nich zaliczasz? Zwróć uwagę, że przeważająca większość z tych, którzy regularnie wrzucają tu relacje, fotografuje lustrzankami (teraz już też bezlusterkowcami) i to widać na ich zdjęciach - Ciebie też do tej grupy zaliczam.

robimy zdjęcia dla siebie i w większości przypadków niezbyt skomplikowane - 3/4 ludzkości Ci powie, że takie same albo lepsze zrobią smartfony To nic, że diabeł tkwi w szczegółach, mało kto się nimi interesuje.