Się dzieje
Wszystko ok., rozumiem tylko....czy ktoś nam, jako Państwu, zabronił produkowania i używania tej taniej amantadyny do leczenia ludzi albo innych środków?
A może nasz rząd i pozostałe państwa zawiązały spisek, by nie leczyć od razu, tanio tylko poczekać aż się naród trochę wykrwawi, a potem wciskać drogie szczepionki, które szczepionkami nie są żeby pozbyć się kasy budżetowej, narazić na spadki sondażowe, niezadowolenie społeczne itp?
Po fakcie zawsze łatwiej zarzucić, że przecież można było inaczej działać, innymi środkami i w ogóle. Ale to jest tylko stawianie zarzutów i wątpliwości, bo nie da się udowodnić, że było by to lepsze działanie w zaistniałej sytuacji.
Nie ma jak tego sprawdzić ani udowodnić.
Równie dobrze mogła być odwrotna sytuacja - pojawia się wirus, leczony jest tymi wszystkimi środkami o których mówisz, wirus mutuje, leki nie pomagają, zgony idą w górę, a nad szczepionką Johnosona i innych producentów pracują w trybie normalnym i jej nie ma.
I znów głosy, że można było te szczepionki szybciej wprowadzić, uratować wiele istnień itd.
Tyle że to tak samo byłby mądrości i gdybanie po fakcie.
A może nasz rząd i pozostałe państwa zawiązały spisek, by nie leczyć od razu, tanio tylko poczekać aż się naród trochę wykrwawi, a potem wciskać drogie szczepionki, które szczepionkami nie są żeby pozbyć się kasy budżetowej, narazić na spadki sondażowe, niezadowolenie społeczne itp?
Po fakcie zawsze łatwiej zarzucić, że przecież można było inaczej działać, innymi środkami i w ogóle. Ale to jest tylko stawianie zarzutów i wątpliwości, bo nie da się udowodnić, że było by to lepsze działanie w zaistniałej sytuacji.
Nie ma jak tego sprawdzić ani udowodnić.
Równie dobrze mogła być odwrotna sytuacja - pojawia się wirus, leczony jest tymi wszystkimi środkami o których mówisz, wirus mutuje, leki nie pomagają, zgony idą w górę, a nad szczepionką Johnosona i innych producentów pracują w trybie normalnym i jej nie ma.
I znów głosy, że można było te szczepionki szybciej wprowadzić, uratować wiele istnień itd.
Tyle że to tak samo byłby mądrości i gdybanie po fakcie.
Ostatnio zmieniony 2022-01-22, 16:18 przez Piotrek, łącznie zmieniany 1 raz.
Piotrek pisze:Jest tylko jedna rzecz która nie daje spokoju - jeżeli to wszystko ściema lub absurdalna panika to trudno uwierzyć, że na całej planecie, na której jest grubo ponad 100 państw, wszystkie dały się omamić i idą w owczym pędzie popadając w paranoję. No przynajmniej kilka powinno się wyłamać i otwarcie zanegować całą tą sytuację. A mimo to, na różne sposoby ale jednak wszyscy jakość w tym siedzą.
To akurat nie jest nic nadzwyczajnego w dzisiejszym świecie... media, wpływowi ludzie i ich różnego rodzaju stowarzyszenia czy organizacje robią taką robotę bardzo dobrze i jak najbardziej jest to możliwe, że wszyscy zaczynają mówić podobnym głosem.
Działa to np. w mediach tak. Niby pełno niezależnych telewizji, a w każdej słyszymy to samo...
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=ZggCipbiHwE[/youtube]
Potem przenosi się do TV w innych krajach i działa na zasadzie piramidy, paru ludzi na górze decyduje o tym, co reszta ma mówić i jaką informację ludzie odebrać czy zakodować.
W różnego rodzaju przemyśle działa to podobnie. Np. taka grafika mniej więcej obrazująca to zjawisko. Niby pełno różnych firm, ale zarządzanych u góry przez tych samych ludzi. I tak się to kręci wg ich wizji...
Do tego masz różnego rodzaju organizacje typu: NATO, ONZ, czy Unia Europejska, gdzie jak jakiś kraj zaczyna się wyłamywać, to jest kierowany na właściwą drogę. Masz teraz przykład, że musimy zapłacić 69 mln euro kary za występki naszego kraju. I w końcu się dostosujemy. Do tego dochodzą takie organizacje jak WHO, FDA czy EMA, których wypada się słuchać, bo są jedynymi autorytetami, którym należy wierzyć. To mnie zawsze w ludziach zadziwia, że nie ufają i nie wierzą swojemu rządowi (i słusznie), nad którym przynajmniej teoretycznie mają kontrolę. Nie widząc problemu w wierzeniu ludziom, których nawet nie znają, którzy sami się wybierają między sobą żeby budować nam świat tak jak im się podoba. I jakoś to tak pięknie działa... Mimo to, jednak próbują co jakiś czas jakieś kraje się wyłamywać. Teraz też masz w różnych krajach inne walki z covidem, w niektórych dochodzą do innych wniosków itp. Więc też nie jest tak, że taka pełna zgodność wszędzie istnieje, no ale ogółem faktycznie sprowadza się to do podobnego odbioru przez większość. Bo właśnie tam na górze siedzą ludzie, którzy o tej większości decydują przez różne formy wpływów...
Piotrek pisze:Tak samo trudno uwierzyć, że rządy wszystkich państw świata zmówiły się cichaczem i robią nas w wała. Tym bardziej, że każdy rząd na całej tej sytuacji traci a nie korzysta, bo łatwo może popłynąć i kolejnych wyborów nie wygrać.
Jakoś przecież PiS niemal zawsze robi nas w wała. Myślisz, że inne rządy nie są podobne. W większości krajów przecież narzeka się na rząd, a jak przychodzi do wyborów, to wygrywają i tak jedne i te same partie. Rządom wg mnie ta sytuacja jest bardzo na rękę. Przede wszystkim zyskują coraz więcej władzy nad ludźmi. Mogą sobie teraz wprowadzać różne systemy kontroli, odbierać ludziom różne prawa, podnosić podatki, zadłużać się w imię walki z covidem. Teraz też przecież większość ludzi chce po prostu czuć się bezpiecznie, a jedynie rząd może im to zapewnić i to wybawienie w końcu przyjdzie, tylko rządy zyskają jeszcze większą władzę i kontrolę nad ludźmi. Do tego ludzie są teraz tak przez tą władzę podzieleni i zajęci walką ze samymi sobą, że władza może sobie w zasadzie robić co chce...
buba pisze:https://photos.google.com...XpBcWJHZUpFWUJB
Ten film już kilka razy z youtube, został usunięty. Świetną tam mają cenzurę, jak jakiś niekorzystny dla nich film przekroczy jakąś liczbę wyświetleń i staje się popularny to zostaje usuwany. No ale to tylko o czymś świadczy. W normalnym świecie, podejrzani o takie coś obroniliby się normalnymi argumentami. No ale wychodzi na to, że ich niestety nie mają... Gościu ładnie ich wypunktował i nie dało się temu zaprzeczyć, to go cenzurują.
włodarz pisze:Wyleczony nabywa pełną odporność na wirusa.
O, to ciekawe. Na jak długo? Bo osobiście znam przypadki powtórnych zachorowań po kliku miesiącach.
Wspomniana amantadyna może powodować sporo nieprzyjemnych działań niepożądanych i nie wszyscy mogą ją przyjmować, stąd wątpliwości co do jej szerokiego stosowania. Raczej nie uwierzę w ogólnoświatowy spisek przeciwko temu lekowi.
Masz teraz przykład, że musimy zapłacić 69 mln euro kary za występki naszego kraju. I w końcu się dostosujemy.
No wiesz, sami zgodziliśmy się przestrzegać zasad obowiązujących w tej drużynie . Wystarczy "wypisać" się z drużyny i nie będziemy musieli stosować się do tych zasad i płacić za ich nieprzestrzeganie.
Kwestia jedynie co się bardziej opłaca - być w grupie na określonych zasadach, czy tkwić w odosobnieniu. Ale o tym powinien decydować całościowo naród, a nie partykularne interesy fanatycznej partii.
To tak na marginesie
Piotrek pisze:No wiesz, sami zgodziliśmy się przestrzegać zasad obowiązujących w tej drużynie .
To mówisz akurat o Unii, to tylko był jeden z przykładów. Na inne grupy wpływów czy organizacje się nie godziliśmy, ani ich nie wybieraliśmy, a też musimy ich przestrzegać jak widać. Co ani w jednym ani w drugim przypadku, nie oznacza, że trzeba się bezwzględnie na wszystko co oni wymyślą zgadzać i zakładać w ślepo, że oni mają dobre intencje...
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 4 razy.
Piotrek pisze:No tak, ale nawet gdyby stosowano te leki które wymieniłaś zamiast obecnie stosowanych szczepionek to co by to w ogólnym rozrachunku zmieniło?
Główna róznica by polegała na tym, że lek podawano by osobom rzeczywiscie chorym, a szczepionkę sie próbuje wsadzic wszystkim zdrowym. To raczej nieporownywalne liczby, co przekłada sie zarówno na kwestie finansowe jak i na ilosc potencjalnych powikłan w przyszlosci.
Ostatnio zmieniony 2022-01-22, 18:09 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Prezes pisze:Wspomniana amantadyna może powodować sporo nieprzyjemnych działań niepożądanych i nie wszyscy mogą ją przyjmować, stąd wątpliwości co do jej szerokiego stosowania.
Czyli tak jak szczepionki. Poza tym tego leku nie podawałbyś każdemu, tylko choremu w przeciwieństwie do szczepionek. Więc nie stosowałbyś go na tak wielką skalę, tylko w konkretnych przypadkach. Wiele leków zostaje wycofanych z rynku po latach, ten lek już jest na rynku długie lata i wycofany jakoś nie został, więc aż tak bardzo szkodliwy nie jest. Za 5 czy 10 lat szczepionka może okazać się dużo bardziej szkodliwa czy nawet być wycofana i co wtedy? Jak się okaże, że kilka milionów ludzi po niej umarło? Powiemy sobie trudno? Widzisz po pierwsze to trochę w straszne skrajności popadamy, bo dyskusja już się toczy, albo szczepionka, albo leki. Nie o to chodzi. Większość tych tzw. antyszczepionkowców nie jest też za wycofaniem szczepionek przecież. Chodzi o to, żeby podawać je z rozwagą, a nie pod przymusem. I o ten cały przymus i segregację głównie chodzi.
Skoro na covida 85 % umierających to emeryci. W przedziale 5-18 lat, współczynnik umieralności na covid to 0,007 %. Więc jaki sens jest podawania obowiązkowo tej grupie szczepionki. W tej grupie już teraz wg tego co podał producent, jest duże większe ryzyko złapania ciężkich skutków ubocznych niż śmierć z powodu covid. W przedziale 19-40 lat, współczynnik śmiertelności wynosi 0,09%. Tu jasno widać, że choroba jest o wiele groźniejsza dla osób starszych, szczególnie po 60 roku życia. I to na tej grupie ludzi powinno się skupić i właśnie jak już, to im tą szczepionkę proponować. U nich faktycznie ona może mieć sens i korzyści mogą przewyższyć ryzyko. Ale wśród młodych ludzi, ryzyko złapania czegoś będzie większe niż korzyści z tego wynikające.
Po prostu bez problemu może funkcjonować i szczepionka i leki. W zależności od potrzeb, oceny ryzyka, można stosować jedno i drugie, a nie wszystkim nakazać jedyną słuszną wizję, z której nie wiadomo co wyniknie. A tak to niestety wygląda, albo szczepionka, albo wyłączmy człowieka z obiegu. Tu nie ma żadnych podstaw naukowych. Tylko głoszenie jedynej słusznej teorii, że to jedyna droga, która może nas wybawić. A już widać, że tak nie jest. Minęło dwa lata, rok funkcjonowania szczepionki, a efektów jakichś znacznych nie widać, o ile w ogóle widać. Bo zakażonych coraz więcej, zgonów w ogólnym rozrachunku też znów zaczyna przybywać. Szczepionka miała działać w 95% przed zakażeniem, a chorych 4 razy tyle co wcześniej. Potem miała działać przed ciężkim przebiegiem i śmiercią. To też tak średnio wychodzi. Bo w ogólnym rozrachunku można powiedzieć, że owszem zmalała ilość zgonów przynajmniej w statystykach o 30%., tylko to też dotyczy osób niezaszczepionych, w tej grupie też liczba zgonów zmalała. I bez szczepionek też miała zmaleć. Po prostu to naturalne zjawisko, że przy każdej kolejnej fali, zgonów powinno być mniej, co też głosiło wielu naukowców. Więc całego tego sukcesu ciężko przypisywać szczepionkom. A nawet jakby, to właśnie działo się to w tych grupach wiekowych 60+, a udział w tym ludzi młodszych jest znikomy. Dlatego jak najbardziej powinien tu być zwyczajny wybór, kto chce jak się chronić przed wirusem. Bo dla młodych zdrowych osób jest na prawdę wiele dróg do budowania swojej odporności. A przez szczepionkę mogą sobie w tych drogach do zdrowia ogólnego jednak zaszkodzić.
Po prostu wybór, nie przymus i tyle. Dzisiaj jest to szczepionka, dając przyzwolenie na takie coś całemu światu, kolejne przymusy niestety będą potem trafiać i w Was i niekoniecznie będzie się Wam to podobać.
Buba, Vision - teoretycznie tak, ale nie ma 100% pewności, że i leków by na siłę (tak jak obecnie szczepionek) nie wciskali, profilaktycznie lub pod jakimkolwiek innym powodem. Bo rzeczywistość i okoliczności były by takie same - pojawia się wirus, jest pandemia, zaskoczenie, chaos, zawirowania gospodarcze, sporo niewiadomych i różne chaotyczne ruchy rządów.
Więc tak jak wcześniej mówiłem - możemy sobie gdybać, teoretyzować, mędrkować ale nie ma jak sprawdzić, jak by się społeczeństwo zachowało, ile było zgonów, ciężkich przejść, problemów i w ogóle jaki zasięg, gdyby była wybrana inna niż obecna droga.
Przypuszczam, że mielibyśmy kalkę obecnej sytuacji, tylko z inną listą preparatów
Więc tak jak wcześniej mówiłem - możemy sobie gdybać, teoretyzować, mędrkować ale nie ma jak sprawdzić, jak by się społeczeństwo zachowało, ile było zgonów, ciężkich przejść, problemów i w ogóle jaki zasięg, gdyby była wybrana inna niż obecna droga.
Przypuszczam, że mielibyśmy kalkę obecnej sytuacji, tylko z inną listą preparatów
Ostatnio zmieniony 2022-01-22, 18:27 przez Piotrek, łącznie zmieniany 1 raz.
Vision pisze:Czyli tak jak szczepionki.
Nie, nie tak. Nie da się tu porównać zarówno rodzaju, jak i możliwej częstotliwości występowania działań niepożądanych.
Vision pisze:Minęło dwa lata, rok funkcjonowania szczepionki, a efektów jakichś znacznych nie widać, o ile w ogóle widać.
Oczywiście, że widać - w postaci znacznie niższego odsetka zgonów w krajach o wysokim udziale osób zaszczepionych w populacji.
Vision pisze:Po prostu wybór, nie przymus i tyle. Dzisiaj jest to szczepionka, dając przyzwolenie na takie coś całemu światu, kolejne przymusy niestety będą potem trafiać i w Was i niekoniecznie będzie się Wam to podobać.
Gdyby pozostawiono ludziom wybór w kwestii wielu innych szczepień, być może umarłbyś jako dziecko na polio albo gruźlicę.
Szczepionki na COVID wdrożono na rynek w szybszym trybie, niż powyższe między innymi dlatego, że nie było czasu.
Nie można niestety pozostawiać ludziom całkowicie wolnego wyboru w kwestiach, które mają wpływ na zdrowie całej populacji. Zawsze znajdzie się grupa (ostatnio całkiem spora, albo po prostu lepiej widoczna, niż kiedyś), która wierzy, że ktoś im tymi szczepionkami chce zrobić krzywdę. I dokładnie taki sam cyrk robią w odniesieniu do szczepionek stosowanych z powodzeniem od lat, np. na odrę. To nie jest sprawa szczepionki dłużej lub krócej sprawdzanej, tylko stanu umysłu podatnego na bełkot nawiedzonych odkrywców spisków.
Ostatnio zmieniony 2022-01-22, 18:42 przez Prezes, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie ma to jak mieć wyprany mózg: "Noclegownia zwróci sponsorowi pralki i proszek. Bo nie pozwolono poświęcić pralni"
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... =BoxNewsMT
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... =BoxNewsMT
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Prezes pisze:włodarz napisał/a:
Wyleczony nabywa pełną odporność na wirusa.
O, to ciekawe. Na jak długo? Bo osobiście znam przypadki powtórnych zachorowań po kliku miesiącach.
To chyba normalne, zupełnie tak samo jak w przypadku grypy.
/quote]
Prezes pisze:Wspomniana amantadyna może powodować sporo nieprzyjemnych działań niepożądanych i nie wszyscy mogą ją przyjmować, stąd wątpliwości co do jej szerokiego stosowania. Raczej nie uwierzę w ogólnoświatowy spisek przeciwko temu lekowi.
To, że nie każdy może ją przyjmować jest jasne jak słońce. Wszystko opisano w ulotce dołączonej do opakowania leku. Pokaż mi podobny opis dołączony do szczepionek na covid.
A poza tym nie upieram się przy amantadynie, bo przeciez napisałem cyt: "I wcale się nie upieram, że tylko amantadyna mogła być stosowana. Jest wiele innych leków o działaniu przeciwwirusowym, ale wszystkie rządy zamiast od razu leczyć ludzi czekały na szczepionkę".
Prezes pisze:Nie można niestety pozostawiać ludziom całkowicie wolnego wyboru w kwestiach, które mają wpływ na zdrowie całej populacji. Zawsze znajdzie się grupa (ostatnio całkiem spora, albo po prostu lepiej widoczna, niż kiedyś), która wierzy, że ktoś im tymi szczepionkami chce zrobić krzywdę. I dokładnie taki sam cyrk robią w odniesieniu do szczepionek stosowanych z powodzeniem od lat, np. na odrę. To nie jest sprawa szczepionki dłużej lub krócej sprawdzanej, tylko stanu umysłu podatnego na bełkot nawiedzonych odkrywców spisków.
Chciałoby się tu napisać: weź mnie Prezes nie wkurwiaj pierdoleniem o tropicielach spisków, porównywaniem niezaszczepionych na covid z antyszczepionkowcami, ale nie wypada, prowadzimy przecież dyskusję na poziomie i nie oceniamy dyskutujących a jedynie przedstawiamy swoje argumenty dlatego napiszę tak:
Szczepionka na covid (gdyby ją jeszcze dokładnie przebadano) jest jak szczepionka przeciw grypie. Szczepisz się co jakiś czas i być może będziesz łagodniej przechodził chorobę.
Szczepionki przeciw polio czy gruźlicy to zupełnie inna liga. Gwarantują ci odporność raz na zawsze. Nie można więc tu porównywać jednych z drugimi.
Nie można też wrzucać do jednego worka antyszczepionkowców (przeciwników wszelkich szczepień) i tych, którzy nie chcą się szczepić na covid (nie przebadanym do końca preparatem, za który producent nie chce ponosić żadnej odpowiedzialności).
Sebastian pisze:Nie ma to jak mieć wyprany mózg: "Noclegownia zwróci sponsorowi pralki i proszek. Bo nie pozwolono poświęcić pralni"
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... =BoxNewsMT
Gdyby głupota miała skrzydła, to byśmy nieba nie widzieli,
aż trudno uwierzyć, że coś takiego może mieć miejsce...
włodarz pisze:Szczepionka na covid (gdyby ją jeszcze dokładnie przebadano) jest jak szczepionka przeciw grypie. Szczepisz się co jakiś czas i być może będziesz łagodniej przechodził chorobę.
Z tą różnicą, że z grypą w naszym kraju raczej nie zmarło 100 tys. ludzi w niecałe dwa lata.
włodarz pisze:Nie można też wrzucać do jednego worka antyszczepionkowców (przeciwników wszelkich szczepień) i tych, którzy nie chcą się szczepić na covid (nie przebadanym do końca preparatem, za który producent nie chce ponosić żadnej odpowiedzialności).
No niestety, wielu (OK, nie wszystkich) można jak najbardziej porównać, bo argumenty padają podobne.
Ciekaw jestem, czy gdyby szczepionka na covid była podawana np. w postaci tabletek, to budziłaby tak wiele emocji, bo na pojawienie się pandemii nałożył się coraz silniejszy ruch antyszczepionkowy, który w mojej ocenie blisko jest płaskoziemców i zwolenników rozmaitych teorii o reptilianach itp.
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Sebastian pisze:Ciekaw jestem, czy gdyby szczepionka na covid była podawana np. w postaci tabletek, to budziłaby tak wiele emocji, .....
Myślę, że gdyby była podawana w formie tabletki musującej podawanej z wódką lub piwem, mielibyśmy 90% zaszczepienia
Ostatnio zmieniony 2022-01-23, 14:35 przez Piotrek, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 49 gości