Wioli rok 2021 na raty

Podsumowania sezonu czy jakiegoś okresu aktywności górskiej i nie tylko.
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6272
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2022-01-04, 14:37

Są szutry i szutry. Ubity jest w porządku, ale taki jakiś kamienisty, na którym wytrzęsie człowieka, to porażka. Jeśli jeszcze z tarką,


Aaaa! Tarka! To juz wszystko wiem i o nic wiecej nie pytam! Butelki sie potrafią poodkręcac ;)

Długie wyjazdy to dużo zdjęć. Nie ma kiedy przebrać i opisać.


No niestety tak to bywa... A tak by sie chetnie poczytalo!

A, kocie łby! To też jakiś podlaski wynalazek. Trafiały się czasami. To już w ogóle jest koszmar...


Plus jest taki, ze przy kocich łbach czesto jest objazd bokiem, przynajmniej taki wąski dla roweru czy motocykli.
Ostatnio zmieniony 2022-01-04, 14:39 przez buba, łącznie zmieniany 2 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
włodarz
Posty: 2776
Rejestracja: 2014-05-13, 17:38
Lokalizacja: Góry Sowie

Postautor: włodarz » 2022-01-04, 17:28

A kiedy Twoje podsumowanie?

Mam jeszcze trzy relacje do uzupełnienia i dopiero będę podsumowywał.
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2022-01-04, 18:28

Ja też z przyjemnością obejrzałem i przeczytałem.
Miło się ogląda takie ujęcia, w dodatku czasem roślinkami przeplatane - bo jakiekolwiek by one były, to zawsze urozmaicają :)
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3558
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2022-01-04, 19:18

buba pisze:
A, kocie łby! To też jakiś podlaski wynalazek. Trafiały się czasami. To już w ogóle jest koszmar...


Plus jest taki, ze przy kocich łbach czesto jest objazd bokiem, przynajmniej taki wąski dla roweru czy motocykli.

A to racja! Jakoś trzeba sobie umieć radzić...

włodarz pisze:
A kiedy Twoje podsumowanie?

Mam jeszcze trzy relacje do uzupełnienia i dopiero będę podsumowywał.

Czyli jednak się działo :)

Piotrek pisze:Ja też z przyjemnością obejrzałem i przeczytałem.
Miło się ogląda takie ujęcia, w dodatku czasem roślinkami przeplatane - bo jakiekolwiek by one były, to zawsze urozmaicają :)

W tamtym roku po raz pierwszy pewne wyjazdy były podporządkowane poszukiwaniom roślin, stąd nie mogło ich zabraknąć w relacji :)
laynn

Postautor: laynn » 2022-01-04, 19:42

Wiolcia pisze:Gdybyś doliczył swoje spacery, wypady na zachody słońca i temu podobne rzeczy, też by się więcej uzbierało.

No ok, ale jak podliczyłem takie wyjścia, to mi wychodzi ok 50 wycieczek/spacerów (może o kilku zapomniałem). I mimo, że doczytałem, że to takie wyjścia, to i tak cyfra robi wrażenie :) .
Ale następnym razem podliczę też w ten sposób. Ba nawet doliczę wyjścia do sklepu ;) (żartuje :) ).
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3558
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2022-01-04, 19:48

laynn pisze:Ale następnym razem podliczę też w ten sposób. Ba nawet doliczę wyjścia do sklepu ;) (żartuje :) ).

Jak wyjście z czekanem, to licz!
laynn

Postautor: laynn » 2022-01-04, 20:20

To plan na 22 - kupić czekan!
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6272
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2022-01-04, 20:26

laynn pisze: Ba nawet doliczę wyjścia do sklepu (żartuje ).


No zalezy jakie wyjscia do sklepu! Rok temu, chyba wlasnie Wiolcia (jak sie nie mylę), pisala o swoich wyprawach do sklepu po drożdże (jak dobrze pamietam?) - i takie wyjscia to na bank zasługują na zaliczenie do listy! :P
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3558
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2022-01-04, 20:36

laynn pisze:To plan na 22 - kupić czekan!

Ostatecznie raczki też mogą być... Ciężkie czasy, po co inwestować w czekan...

buba pisze:
laynn pisze: Ba nawet doliczę wyjścia do sklepu (żartuje ).


No zalezy jakie wyjscia do sklepu! Rok temu, chyba wlasnie Wiolcia (jak sie nie mylę), pisala o swoich wyprawach do sklepu po drożdże (jak dobrze pamietam?) - i takie wyjscia to na bank zasługują na zaliczenie do listy! :P

Taak, "jeździłam" po drożdże. Co prawda sklep mam pod nosem, a wycieczki urządzałam po okolicznych wsiach. Ale zawsze można było powiedzieć, że w poprzednim sklepie zabrakło!
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6272
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2022-01-04, 21:05

Wiolcia pisze:Ciężkie czasy, po co inwestować w czekan..


W sam raz na ciezkie czasu - do walki wręcz czy obrony przed zbójcami jak znalazl :P

Co prawda sklep mam pod nosem, a wycieczki urządzałam po okolicznych wsiach. Ale zawsze można było powiedzieć, że w poprzednim sklepie zabrakło!


Tam tez mogly byc lepsze, albo tansze. Zawsze warto sprawdzic co sie kupuje! :)
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3558
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2022-01-05, 07:12

buba pisze:
Wiolcia pisze:Co prawda sklep mam pod nosem, a wycieczki urządzałam po okolicznych wsiach. Ale zawsze można było powiedzieć, że w poprzednim sklepie zabrakło!


Tam tez mogly byc lepsze, albo tansze. Zawsze warto sprawdzic co sie kupuje! :)

Trochę nie po drodze było do najbliższych sklepów, jeździłam baardzo okrężną drogą i przez zadupia. Na szczęście nigdy nie spotkałam panów od weryfikacji drożdży.
To był jednak dziwny czas...
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6262
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2022-01-05, 17:17

laynn pisze:Ja ostatni raz robiłem podsumowanie. No cóż...

Aż tak źle?

Wiolciu, na jakiś czas zniknęłaś z radarów, życzliwe dusze zaczęły się martwić, co z tobą, ale widzę, że rok był aktywny, ale nie przekuło się to w ilość relacji. W podsumowaniu zauważyłem brak letniej Wielkiej Fatry opisywanej niedawno, to jakieś przeoczenie, czy ona była w 2020?
Ponidzie na wiosnę na rowerze to jest dobry pomysł, trzeba go będzie uskutecznić.
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3558
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2022-01-06, 14:39

Sebastian pisze:widzę, że rok był aktywny, ale nie przekuło się to w ilość relacji.

Ostatnio staram się nadrabiać i dość dużo, jak na mnie, zaległych relacji wrzuciłam pod koniec roku. Ale i tak nie ma pewnie szans, by wszystko opisać.

Sebastian pisze:W podsumowaniu zauważyłem brak letniej Wielkiej Fatry opisywanej niedawno, to jakieś przeoczenie, czy ona była w 2020?

Nawet wcześniej. To zaległa Wielka Fatra z 2018 roku.

Sebastian pisze:Ponidzie na wiosnę na rowerze to jest dobry pomysł, trzeba go będzie uskutecznić.
Bardzo dobry. Ty masz blisko, z godzinę i jesteś. A tereny urocze. Podobała Ci się "wielkofatrzańska Toskania", to i na Ponidziu znajdziesz wdzięczne kadry do fotografowania.
Awatar użytkownika
opawski1
Posty: 1090
Rejestracja: 2016-02-21, 09:15
Lokalizacja: Prudnik
Kontakt:

Postautor: opawski1 » 2022-01-06, 15:41

Ładnie pokazany bardzo aktywny rok! i ta różnorodność miejsc, góry: Beskidy, Sudety, ale też reszta Polski. Tak samo aktywności piesze, rower, kajaki, łódki. Gratuluję! :)
Tylko szkoda, tak jak już wspominali moi przedmówcy, że relacji z tych wypraw tak mało było w tym roku ;) ale może jeszcze troszkę nadrobisz i wrzucisz ;) ja też mam jeszcze dużo do napisania i obrobienia zdjęć z wędrówek ubiegłorocznych. :)
MOJA STRONA O GÓRACH OPAWSKICH: http://www.goryopawskie.eu/
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3558
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2022-01-07, 18:20

opawski1 pisze:Ładnie pokazany bardzo aktywny rok! i ta różnorodność miejsc, góry: Beskidy, Sudety, ale też reszta Polski. Tak samo aktywności piesze, rower, kajaki, łódki. Gratuluję! :)
Tylko szkoda, tak jak już wspominali moi przedmówcy, że relacji z tych wypraw tak mało było w tym roku ;) ale może jeszcze troszkę nadrobisz i wrzucisz ;) ja też mam jeszcze dużo do napisania i obrobienia zdjęć z wędrówek ubiegłorocznych. :)

Coś spróbuję jeszcze nadrobić, ale to zależy od czasu i intensywności kolejnych wyjazdów. Jak na razie nie jest źle, muszę znaleźć tylko wenę, by coś tam napisać.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości