Sponsorem wyprawy jest cyfra CZTERY.
Sponsorem wyprawy jest cyfra CZTERY.
Dobry wieczór.
Katedralne okno pogodowe nie zostało rozbite aż do wtorku . Skorzystaliśmy z tego.
W czterech udaliśmy się za pomocą czterokołowego auta do miejscowości Łopuszna, dzielnica Zarębek Niżni.
Poranek oferował takie widoki.
Nie zarąbali nas tak więc za pomocą czterech par nóg weszliśmy na czarny szlak turystyczny. On jest podobno imienia Seweryna Goszczyńskiego.
Mają tutaj ciekawe widoki na Tatry. Np na Kaczy Szczyt. Jak też na Gerlach, Batyżowiecki, Kończystą i Ganki.
Bardzo ładny przykład budownictwa.
Milusie śnieżki na trasie.
Znowu Tatry. Po lewej piramidalny Lodowy. Po prawej od niego Jaworowy Mur.
Docieramy do Pucułowskiego Stawku na Polanie Srokówka. To właśnie Goszczyński pierwszy raz o nim napisał - w dziele "Dziennik podróży do Tatrów". M i P T i B Łukasz P zauważa, że poprawna nazwa brzmi trochę inaczej. Leśnicy mają się do tego ustosunkować.
Z okolic tego olbrzymiego zbiornika wodnego ładnie widać Tatry i Kotlinę Nowotarską. Widzicie naśnieżanie na stokach ?
Święci znad jeziora.
Dla odmiany Tatry.
Koniec sielanki - trasa wzywa.
Jak widać - jesteśmy w Gorczańskim Parku Narodowym.
Polana Jankówki pasuje na odpoczynek.
Następnie pożegnaliśmy się z czarnym szlakiem. Wkroczyliśmy na czerwony - GSB.
Wkraczamy na otwarte tereny. Pieniny nas witają.
To może być Lubań.
To są Tatry. Bialskie i Wysokie.
W Gorcach mają ładne lasy. Z tradycjami partyzanckimi.
Auuuu ...
Tam chyba coś lata.
Morze mgieł.
A w międzyczasie w Tatrach pojawił się Wał. Fenowy.
Kiczora zdobyta ! Turysta uwięziony.
Cdn.
Katedralne okno pogodowe nie zostało rozbite aż do wtorku . Skorzystaliśmy z tego.
W czterech udaliśmy się za pomocą czterokołowego auta do miejscowości Łopuszna, dzielnica Zarębek Niżni.
Poranek oferował takie widoki.
Nie zarąbali nas tak więc za pomocą czterech par nóg weszliśmy na czarny szlak turystyczny. On jest podobno imienia Seweryna Goszczyńskiego.
Mają tutaj ciekawe widoki na Tatry. Np na Kaczy Szczyt. Jak też na Gerlach, Batyżowiecki, Kończystą i Ganki.
Bardzo ładny przykład budownictwa.
Milusie śnieżki na trasie.
Znowu Tatry. Po lewej piramidalny Lodowy. Po prawej od niego Jaworowy Mur.
Docieramy do Pucułowskiego Stawku na Polanie Srokówka. To właśnie Goszczyński pierwszy raz o nim napisał - w dziele "Dziennik podróży do Tatrów". M i P T i B Łukasz P zauważa, że poprawna nazwa brzmi trochę inaczej. Leśnicy mają się do tego ustosunkować.
Z okolic tego olbrzymiego zbiornika wodnego ładnie widać Tatry i Kotlinę Nowotarską. Widzicie naśnieżanie na stokach ?
Święci znad jeziora.
Dla odmiany Tatry.
Koniec sielanki - trasa wzywa.
Jak widać - jesteśmy w Gorczańskim Parku Narodowym.
Polana Jankówki pasuje na odpoczynek.
Następnie pożegnaliśmy się z czarnym szlakiem. Wkroczyliśmy na czerwony - GSB.
Wkraczamy na otwarte tereny. Pieniny nas witają.
To może być Lubań.
To są Tatry. Bialskie i Wysokie.
W Gorcach mają ładne lasy. Z tradycjami partyzanckimi.
Auuuu ...
Tam chyba coś lata.
Morze mgieł.
A w międzyczasie w Tatrach pojawił się Wał. Fenowy.
Kiczora zdobyta ! Turysta uwięziony.
Cdn.
Ostatnio zmieniony 2021-12-29, 17:09 przez Dobromił, łącznie zmieniany 4 razy.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Nie na stokach Tatr, ale widać armatki. Nawet trzy naraz.
Zdjęcie ponad "Świętymi znad jeziora".
Tatry swoją drogą widać ładnie. Zwłaszcza wał fenowy.
Zdjęcie ponad "Świętymi znad jeziora".
Tatry swoją drogą widać ładnie. Zwłaszcza wał fenowy.
Ostatnio zmieniony 2021-12-29, 14:40 przez Prezes, łącznie zmieniany 1 raz.
Prezes pisze:Nawet trzy naraz.
Cztery. Na innych zdjęciach.
marekw pisze:Fajne widoki są z tej naśnieżanej górki.
O właśnie ! Stoi to twarzą w twarz z Tatrami. Jak się zwie ?
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Szturmujemy dalej. Skręcamy ostro w lewo.
Tatry stoją, wał opada.
Milusi lasek.
Elegancka wieża. Czysta, nowoczesna, nie zasyfiona.
Wyglądają jak Tatry.
I znowu lasek.
Kornik tu bywał.
Wkraczamy na Długą Halę. Widać nasz cel - bar w schronisku.
Zachodnie. Pod nimi Pasmo Gubałowskie.
Szersze spojrzenie na sytuację.
Po prawej Hala Turbacz.
Zazdroszczę jej.
Ostatnie metry przed schroniskiem.
Wnikamy w schronisku i idę nabyć cztery Turbacze w butelkach. A to z okazji 56 urodzin. Czy jakoś takoś. Nieważne - 56 wybiło !
Przy delektowaniu się oparłem się o barierkę przed schroniskiem i sfotografowałem Tatry. Dlatego że stoją na przeciwko tej barierki.
Schronisko jest fajne ( to trzecie schronisko w tych okolicach - drugie na Hali Wolnica, cześć murów spalonego w 43 roku schroniska wykorzystano do zbudowania obecnego - im. Orkana Władysława, pierwsze było na Polanie Wisielakówka; fajne towarzystwo dla turystów ) ale szczyt to szczyt !
Ruszyliśmy z kopyta - przed nami z 11 minut drogi.
Im mniej drzew tym więcej ...
Chociaż drzewa ze śnieżkiem też są przydatne.
Zbliżamy się do celu.
Sympatyczne śniegowce.
Dobrze im tak ! Tym na Babiej.
Baczność !
Baczność razy dwa ! Najwyższy szczyt Gorców na to zasługuje !
Tatry za gęstym lasem.
Pod Gerlachem bieli się Szeroka Jaworzyńska. Miałem przyjemność być na nich. Na prawym skraju Ganki z Galerią. Mam nadzieję że w 2022 wejdę na Ganek. I zejdę do miejsca wyjścia.
Jeden z nich to debiutant turbaczowy. Drugi to weteran - czwarte wejście na szczyt.
Śnieg ma się tu dobrze.
Giewont stawia się wałowi.
Czy też się smucicie gdy musicie zejść ze szczytu ?
Wróciliśmy do Łopusznej za pomocą niebieskiego szlaku.
Ma on czasami sens.
W większości nie ma sensu. Polecam go do wyjścia na Turbacz.
Auto dalej stało na czterech kołach.
6 godzin i 37 minut na trasie. Ponad 18 i pół kilometra w nogach. Przewyższeń z 700 metrów.
Warto było.
Dla mnie była to czwarta wycieczka tej zimy - Tatry, Śląski, Żywiecki i Gorce. Uważam że jestem gotowy do wyjścia na Grojec.
Była to też moja 56 wycieczka górska w 2021 roku. Dziękuję Wszystkim , z którymi przeszedłem te wycieczki - z wyróżnieniem Gutka, Ogrodowca, Moniki, Basi, Tadka i Jarka.
Trenujcie - 2022 się zbliża.
Forumowi weterani, 2013 rok, rozpoznają trasę na szczyt.
Tatry stoją, wał opada.
Milusi lasek.
Elegancka wieża. Czysta, nowoczesna, nie zasyfiona.
Wyglądają jak Tatry.
I znowu lasek.
Kornik tu bywał.
Wkraczamy na Długą Halę. Widać nasz cel - bar w schronisku.
Zachodnie. Pod nimi Pasmo Gubałowskie.
Szersze spojrzenie na sytuację.
Po prawej Hala Turbacz.
Zazdroszczę jej.
Ostatnie metry przed schroniskiem.
Wnikamy w schronisku i idę nabyć cztery Turbacze w butelkach. A to z okazji 56 urodzin. Czy jakoś takoś. Nieważne - 56 wybiło !
Przy delektowaniu się oparłem się o barierkę przed schroniskiem i sfotografowałem Tatry. Dlatego że stoją na przeciwko tej barierki.
Schronisko jest fajne ( to trzecie schronisko w tych okolicach - drugie na Hali Wolnica, cześć murów spalonego w 43 roku schroniska wykorzystano do zbudowania obecnego - im. Orkana Władysława, pierwsze było na Polanie Wisielakówka; fajne towarzystwo dla turystów ) ale szczyt to szczyt !
Ruszyliśmy z kopyta - przed nami z 11 minut drogi.
Im mniej drzew tym więcej ...
Chociaż drzewa ze śnieżkiem też są przydatne.
Zbliżamy się do celu.
Sympatyczne śniegowce.
Dobrze im tak ! Tym na Babiej.
Baczność !
Baczność razy dwa ! Najwyższy szczyt Gorców na to zasługuje !
Tatry za gęstym lasem.
Pod Gerlachem bieli się Szeroka Jaworzyńska. Miałem przyjemność być na nich. Na prawym skraju Ganki z Galerią. Mam nadzieję że w 2022 wejdę na Ganek. I zejdę do miejsca wyjścia.
Jeden z nich to debiutant turbaczowy. Drugi to weteran - czwarte wejście na szczyt.
Śnieg ma się tu dobrze.
Giewont stawia się wałowi.
Czy też się smucicie gdy musicie zejść ze szczytu ?
Wróciliśmy do Łopusznej za pomocą niebieskiego szlaku.
Ma on czasami sens.
W większości nie ma sensu. Polecam go do wyjścia na Turbacz.
Auto dalej stało na czterech kołach.
6 godzin i 37 minut na trasie. Ponad 18 i pół kilometra w nogach. Przewyższeń z 700 metrów.
Warto było.
Dla mnie była to czwarta wycieczka tej zimy - Tatry, Śląski, Żywiecki i Gorce. Uważam że jestem gotowy do wyjścia na Grojec.
Była to też moja 56 wycieczka górska w 2021 roku. Dziękuję Wszystkim , z którymi przeszedłem te wycieczki - z wyróżnieniem Gutka, Ogrodowca, Moniki, Basi, Tadka i Jarka.
Trenujcie - 2022 się zbliża.
Forumowi weterani, 2013 rok, rozpoznają trasę na szczyt.
Ostatnio zmieniony 2021-12-29, 17:30 przez Dobromił, łącznie zmieniany 3 razy.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
marekw pisze:Czarna Góra ,,Litwinka,,
A to ta ! Dzięki - jednego dnia wjedziemy na nią i na Przełęcz nad Łapszanką.
laynn pisze:No ale ja tam lubię Dobromiłowi niesłodzić, stąd mój post.
Wszystko zostaje zapisane i zapamiętane.
laynn pisze:A Wał Fenowy, świetnie uchwycony!
Wg mnie nie. Za bardzo słodzisz.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Z Łopusznej jeszcze nie szedłem, ale nie wiem czy skuszę, skoro zejście niebieskim szlakiem nie ma sensu. Nie lubię chodzić bez sensu. Zdjęcia śliczniusie i sielankowe, a ten wał fenowy z z bliska wyglądał tak:
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Sebastian pisze:Nie lubię chodzić bez sensu.
Słusznie. I to jeszcze teraz - las bez grzybów !
Adrian pisze:ładnie i czule o NICH mówi
Ja tak o każdych górach mówię. O innych więcej razy, o innych ... mniej
laynn pisze:Zamykam się w sobie.
Będziesz miał czas na przemyślenia.
Piotrek pisze:Jakby się z nicości wyłaniały
Do tego służą Gorce.
Wiolcia pisze:A to wycieczka gorczańska czy tatrzańska?
Widzę, że nie zauważyłaś, że pienińska.
Wiolcia pisze:Choć i tak najbardziej zazdroszczę lasu. tego zaśnieżonego.
Las, polana, las, polana ze stawem, las, polana, las, szczyt.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 88 gości