Się dzieje

Tutaj znajdziecie tematy nie związane z górami, coś o muzyce, filmach, sporcie, polityce i czymkolwiek innym...
laynn

Postautor: laynn » 2021-11-10, 18:57

A ja w sumie myślałem, że rok temu to razem z żoną przechorowałem i po dwóch szczepionkach myślałem, że jestem już poza tym. Więc się mocno zdziwiłem wczoraj :D
Ale czytając post Pudla, widzę różnicę. Poniedziałek cały dzień się słabo czułem i spałem. Wczoraj od 13 gorączka, wieczorem taka, że jeszcze tak nigdy nie byłem mokry (po 22giej miałem 38 - na mnie sporo). Dziś od pół godziny czuje, że mnie bierze gorączka.
Kaszel wczoraj okrutny, dziś o wiele mniejszy.
Tylko jak wstaje, dżis jak stawy i kości bolą...
Liczę, że idzie poprawa :)
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6238
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2021-11-10, 19:00

Kurczę, a jeszcze rano pisałeś, że jest dobrze. Trzymaj się!
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8476
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2021-11-10, 19:02

I niech nie zapomina o koncernach farmaceutycznych.

Skoro nie przyjął szczepionki, to jednak koncerny nie maczały w tym palców ;) A on dość mocny radykał był, nawet tabletek na ból głowy nie brał, bo to trucizna.

Poniedziałek cały dzień się słabo czułem i spałem. Wczoraj od 13 gorączka, wieczorem taka, że jeszcze tak nigdy nie byłem mokry (po 22giej miałem 38 - na mnie sporo). Dziś od pół godziny czuje, że mnie bierze gorączka.
Kaszel wczoraj okrutny, dziś o wiele mniejszy.
Tylko jak wstaje, dżis jak stawy i kości bolą...

typowe objawy grypy :P
Ostatnio zmieniony 2021-11-10, 19:05 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6238
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2021-11-10, 19:04

Chodziło mi o to, że niektórzy o całe zło obwiniają koncerny farmaceutyczne i ich niepohamowaną chęć zysku.
laynn

Postautor: laynn » 2021-11-10, 19:05

Seba, dziś bo dziś się dużo lepiej czuje niż wczoraj. Mniej kaszle, tylko bóle kości/stawów większe.
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8476
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2021-11-10, 19:08

Koncerny z pewnością mają wiele na sumieniu, ale w przypadku takich osób to woda na młyn...

laynn, a jak się to w ogóle u Ciebie zaczęło? Miałeś jakieś objawy? Bo generalnie osób zaszczepionych prawie nie kierują nie testy nawet jeśli covida ma domownik, więc jeśli ktoś zaszczepiony przechodzi to lekko, to oficjalnie nawet o tym nie wie...
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
laynn

Postautor: laynn » 2021-11-10, 19:13

W niedzielę poszedłem do pracy i w połowie dniówki gardło mnie zaczęło boleć. W poniedziałek byłem słaby, kręciło mi się głowie, więc wykorzystałem urlop na żądanie. Ale we wtorek dalej się czułem źle, słabo doszedł suchy kaszel, więc stwierdziłem, że czas na leki i mówię lekarzowi, że znowu mnie coś bierze ( miesiąc temu byłem u niego). On od razu, że na grypę to za wcześnie i na wymaz.
Żona twierdzi, że musieli dostać testy (bo w przychodni mnie mazali) i dlatego robili je (przede mną facet miał minusa).
Gdyby nie podobieństwo do podobnych objawów żony, też bym był do tego sceptyczny.
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8476
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2021-11-10, 20:12

Gdyby mnie przy każdym bólu gardła i kaszlu testowali, to od początku pandemii miałbym już pewnie z 15 takich akcji... W sumie to jednak takie mało covidove symptomy miałeś, więc aż dziwne, że na ten test skierował. Faktycznie musiała być nowa dostawa.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
laynn

Postautor: laynn » 2021-11-10, 22:04

Na wiosnę dwa razy mnie testowali, ale takim testem, że po kilku godzinach wynik był, a też gardło mnie wtedy bolało i dwa razy minus.
laynn

Postautor: laynn » 2021-11-11, 18:52

Pudelek, jak kolega? Lepiej?

Ps. jak będziesz mógł rozmawiać, przekaż mu życzenia zdrowia! :)
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8476
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2021-11-11, 22:28

Nie mam na razie wieści od niego, zresztą informacje przekazuje mi inny kumpel.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8476
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2021-11-12, 13:18

"Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów."

Ile to się już nasłuchalismy, że kolejnego lockdownu w Europie nie będzie? I co? Gówno. Najpierw Łotwa, potem w większości Słowacja, teraz częściowo Holandia (m.in. nakaz zamykania wszystkiego o 19-tej). Oczywiście restrykcje dotyczą także zaszczepionych (87,5% społeczeństwa). Z takich podejściem to się nigdy nie skończy, zwłaszcza, że w Holandii bierze się pod uwagę jedynie dodatnie ilości testów, liczba zgonów i hospitalizacji jest daleka od poprzednich rekordów... W takim przypadku można powtórzyć za antyszczepionkowcami: "Po co się szczepić, skoro efekt dla gospodarki i życia społecznego będzie taki sam jak przed rokiem?"
Ostatnio zmieniony 2021-11-12, 13:23 przez Pudelek, łącznie zmieniany 3 razy.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2021-11-12, 14:19

Przez ten cały bajzel mam dylemat co z przyszłorocznymi wakacjami. Planować w Polsce czy za granicą :rol .
Człowiek wykupi coś za granica a potem pozamykają granice i będzie zonk. Z kolei jak się w kraju poustawia, a granic nie zamkną to żal.
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5935
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2021-11-12, 16:08

Piotrek, nigdy nie planowałem wyjazdu za granicę i jakoś nie było problemu jak chciałem jechać. Więc czy naprawdę musisz już planować i rezerwować?
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2021-11-12, 20:15

Gdyby chodziło tylko o mnie - ewentualnie i żone, bo skoro już jest to trza ją ze sobą tarabanić :D - to nie miał bym żadnego problemu. Mogę i z dnia na dzień sie gdziekolwiek zebrać jak coś nie wypali, choćby i z noclegiem wkrzaczorach.
Ale dzieciaki zawsze się cieszą na urlopowy wyjazd, więc chce mieć pewne, że wypali wszystko. Dla tego zazwyczaj w marcu już mam wszystko pozałatwiane :)

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości