Się dzieje
A ja w sumie myślałem, że rok temu to razem z żoną przechorowałem i po dwóch szczepionkach myślałem, że jestem już poza tym. Więc się mocno zdziwiłem wczoraj
Ale czytając post Pudla, widzę różnicę. Poniedziałek cały dzień się słabo czułem i spałem. Wczoraj od 13 gorączka, wieczorem taka, że jeszcze tak nigdy nie byłem mokry (po 22giej miałem 38 - na mnie sporo). Dziś od pół godziny czuje, że mnie bierze gorączka.
Kaszel wczoraj okrutny, dziś o wiele mniejszy.
Tylko jak wstaje, dżis jak stawy i kości bolą...
Liczę, że idzie poprawa
Ale czytając post Pudla, widzę różnicę. Poniedziałek cały dzień się słabo czułem i spałem. Wczoraj od 13 gorączka, wieczorem taka, że jeszcze tak nigdy nie byłem mokry (po 22giej miałem 38 - na mnie sporo). Dziś od pół godziny czuje, że mnie bierze gorączka.
Kaszel wczoraj okrutny, dziś o wiele mniejszy.
Tylko jak wstaje, dżis jak stawy i kości bolą...
Liczę, że idzie poprawa
Kurczę, a jeszcze rano pisałeś, że jest dobrze. Trzymaj się!
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
I niech nie zapomina o koncernach farmaceutycznych.
Skoro nie przyjął szczepionki, to jednak koncerny nie maczały w tym palców A on dość mocny radykał był, nawet tabletek na ból głowy nie brał, bo to trucizna.
Poniedziałek cały dzień się słabo czułem i spałem. Wczoraj od 13 gorączka, wieczorem taka, że jeszcze tak nigdy nie byłem mokry (po 22giej miałem 38 - na mnie sporo). Dziś od pół godziny czuje, że mnie bierze gorączka.
Kaszel wczoraj okrutny, dziś o wiele mniejszy.
Tylko jak wstaje, dżis jak stawy i kości bolą...
typowe objawy grypy
Ostatnio zmieniony 2021-11-10, 19:05 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Chodziło mi o to, że niektórzy o całe zło obwiniają koncerny farmaceutyczne i ich niepohamowaną chęć zysku.
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Koncerny z pewnością mają wiele na sumieniu, ale w przypadku takich osób to woda na młyn...
laynn, a jak się to w ogóle u Ciebie zaczęło? Miałeś jakieś objawy? Bo generalnie osób zaszczepionych prawie nie kierują nie testy nawet jeśli covida ma domownik, więc jeśli ktoś zaszczepiony przechodzi to lekko, to oficjalnie nawet o tym nie wie...
laynn, a jak się to w ogóle u Ciebie zaczęło? Miałeś jakieś objawy? Bo generalnie osób zaszczepionych prawie nie kierują nie testy nawet jeśli covida ma domownik, więc jeśli ktoś zaszczepiony przechodzi to lekko, to oficjalnie nawet o tym nie wie...
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
W niedzielę poszedłem do pracy i w połowie dniówki gardło mnie zaczęło boleć. W poniedziałek byłem słaby, kręciło mi się głowie, więc wykorzystałem urlop na żądanie. Ale we wtorek dalej się czułem źle, słabo doszedł suchy kaszel, więc stwierdziłem, że czas na leki i mówię lekarzowi, że znowu mnie coś bierze ( miesiąc temu byłem u niego). On od razu, że na grypę to za wcześnie i na wymaz.
Żona twierdzi, że musieli dostać testy (bo w przychodni mnie mazali) i dlatego robili je (przede mną facet miał minusa).
Gdyby nie podobieństwo do podobnych objawów żony, też bym był do tego sceptyczny.
Żona twierdzi, że musieli dostać testy (bo w przychodni mnie mazali) i dlatego robili je (przede mną facet miał minusa).
Gdyby nie podobieństwo do podobnych objawów żony, też bym był do tego sceptyczny.
Gdyby mnie przy każdym bólu gardła i kaszlu testowali, to od początku pandemii miałbym już pewnie z 15 takich akcji... W sumie to jednak takie mało covidove symptomy miałeś, więc aż dziwne, że na ten test skierował. Faktycznie musiała być nowa dostawa.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
"Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów."
Ile to się już nasłuchalismy, że kolejnego lockdownu w Europie nie będzie? I co? Gówno. Najpierw Łotwa, potem w większości Słowacja, teraz częściowo Holandia (m.in. nakaz zamykania wszystkiego o 19-tej). Oczywiście restrykcje dotyczą także zaszczepionych (87,5% społeczeństwa). Z takich podejściem to się nigdy nie skończy, zwłaszcza, że w Holandii bierze się pod uwagę jedynie dodatnie ilości testów, liczba zgonów i hospitalizacji jest daleka od poprzednich rekordów... W takim przypadku można powtórzyć za antyszczepionkowcami: "Po co się szczepić, skoro efekt dla gospodarki i życia społecznego będzie taki sam jak przed rokiem?"
Ile to się już nasłuchalismy, że kolejnego lockdownu w Europie nie będzie? I co? Gówno. Najpierw Łotwa, potem w większości Słowacja, teraz częściowo Holandia (m.in. nakaz zamykania wszystkiego o 19-tej). Oczywiście restrykcje dotyczą także zaszczepionych (87,5% społeczeństwa). Z takich podejściem to się nigdy nie skończy, zwłaszcza, że w Holandii bierze się pod uwagę jedynie dodatnie ilości testów, liczba zgonów i hospitalizacji jest daleka od poprzednich rekordów... W takim przypadku można powtórzyć za antyszczepionkowcami: "Po co się szczepić, skoro efekt dla gospodarki i życia społecznego będzie taki sam jak przed rokiem?"
Ostatnio zmieniony 2021-11-12, 13:23 przez Pudelek, łącznie zmieniany 3 razy.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
- sprocket73
- Posty: 5935
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Piotrek, nigdy nie planowałem wyjazdu za granicę i jakoś nie było problemu jak chciałem jechać. Więc czy naprawdę musisz już planować i rezerwować?
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Gdyby chodziło tylko o mnie - ewentualnie i żone, bo skoro już jest to trza ją ze sobą tarabanić - to nie miał bym żadnego problemu. Mogę i z dnia na dzień sie gdziekolwiek zebrać jak coś nie wypali, choćby i z noclegiem wkrzaczorach.
Ale dzieciaki zawsze się cieszą na urlopowy wyjazd, więc chce mieć pewne, że wypali wszystko. Dla tego zazwyczaj w marcu już mam wszystko pozałatwiane
Ale dzieciaki zawsze się cieszą na urlopowy wyjazd, więc chce mieć pewne, że wypali wszystko. Dla tego zazwyczaj w marcu już mam wszystko pozałatwiane
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości