Cztery nielegale po czeskiej stronie, z Buką ;)

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9904
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Cztery nielegale po czeskiej stronie, z Buką ;)

Postautor: Adrian » 2021-10-16, 21:33

Dobry wieczór.

Trasa: https://en.mapy.cz/s/godebelebo


Zacznijmy od początku, cztery nielegale to :
1. Ropiczka
2. Lipi
3. Czupel
4. Prasziwa

A Buka to moja towarzyszka, którą podarowała mi moja Żona w trosce o moje zdrowie psychiczne, żebym miał się do kogo odezwać, jak tak sam chodzę po tych kopcach ;)

Tak więc, ja i Buka ruszyliśmy ku nowej przygodzie ! Stęskniłem się za Czechami więc poraz kolejny na celownik wziąłem pasmo Morawsko - Śląskiego.
Zaczynamy z Ligotki Kameralnej, mijamy kościół Bożego Serca i dalej żółtym aż do Goduli chaty Ondrasz, gdzie chciałem sprawdzić miejsce do startów Lotniarzy i zjeść tam śniadanie ;)
Dookoła piękna jesień która już prawie cała wybuchła, prawie ;) Trochę mgieł i dymu z kominów, Trzyniec - na niego zawsze można liczyć w tej kwestii …
Widok z pierwszego punktu startów całkiem milutki, a będzie jeszcze jeden :)
Zjadłem, wypiłem i ruszyłem dalej w drogę, ciężko iść gdy co krok coś interesującego przykuwa wzrok …

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Moja towarzyszka !
Obrazek

Obrazek


Tak czy siak w końcu doszedłem do Ropiczki (918m) pierwszy pozaszlakowy szczyt, niiiic cieeeekaaaaweeeego, nie ma nic co by mówiło że to jakiś szczyt.
Najpierw jednak docieram do chaty, która się troszkę rozbudowała i to całkiem fajnie, bufet, sala ogrzewana kominkiem, ładnie :)
Z rozpędu wlatuję na drugi szczyt - Lipi (902m), podejście całkiem fajne kolorowe i zarośnięte, tutaj przynajmniej ktoś przybił drewnianą tabliczkę z nazwą i jest miejsce na ognisko ;) ale również mało interesujący.
Schodzę bezpośrednio do chaty na Kotarzu, ludzi sporo, psów też sporo, kóz też całkiem sporo, bo aż trzy ;) siadam przy ławach żeby napić się kawy, w drugiej ławce siedzi starszy pan (Czech), zaczynamy coś gadać, od słowa do słowa, no i wyszło szydło z worka - Jehowy mnie dopadł :o-o kulturalnie się zwijam w dalszą drogę :lol

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Następny jest Czupel, chyba najbrzydszy z całej czwórki, błotnisty i ponury. Oznakowany jest biało-czerwonym słupkiem i sporą kupką kamieni ;)
I tak jak poprzednio, ledwo zlatuję z jednego, a już podchodzę pod drugi, ale ten jest piękny, ładniusi taki z trawami i kupką kamieni, a na jednym z nich nazwa i wysokość - Prasziwa (843m), czwarty i ostatni w stawce, ale najładniejszy :D
Jak już się nacieszyłem szczytem, ruszyłem w końcu coś zjeść …

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W chacie Prasziwa słychać gwar, ale czosnkową kupuję błyskawicznie, zjadam też błyskawicznie, bo już mnie nosi żeby iść w stronę kościoła św. Antoniego, a przede wszystkim do tego co jest za nim, czyli drugie miejsce startowe dla lotniarzy.
Kościół był otwarty, było można zajrzeć do środka, więc błyskawicznie robię zdjęcie i lecę podziwiać widoki :)
Było pięknie ! Jak już się opamiętałem to ruszyłem w drogę powrotną, również żółtym i również do Ligotki Kameralnej.
Jesień spowodowała że wycieczka która miała być krótka, ostatecznie zajęła 8 godzin.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


I taka to była wycieczka.
Ostatnio zmieniony 2021-10-16, 22:32 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2021-10-16, 22:39

Wycieczka ciekawa. Taki knedlićkowy underground z lekka :)

Ciekawe ile się jeszcze te jesienne kolory utrzymają.... z 2 tygodnie ?
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8475
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2021-10-16, 23:21

Bardzo podobną trasę robiłem zimą 2015, tylko w odwrotnym kierunku.

Tylko czemu "nielegale"? To nie park narodowy ani rezerwaty, chodzenie po lesie poza szlakami jest jak najbardziej legalne.

PS>To, że Chata Ropicka działa to szok. Jeszcze do niedawna był to obiekt jedynie na wynajem dla grup. Chyba będzie pretekst aby to sprawdzić :D
Ostatnio zmieniony 2021-10-16, 23:22 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
włodarz
Posty: 2769
Rejestracja: 2014-05-13, 17:38
Lokalizacja: Góry Sowie

Postautor: włodarz » 2021-10-17, 00:08

Ledwo wrócił i cyk relacja. Całkiem fajna jesień.
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9904
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2021-10-17, 07:29

Piotrek pisze:Wycieczka ciekawa. Taki knedlićkowy underground z lekka :)

Ciekawe ile się jeszcze te jesienne kolory utrzymają.... z 2 tygodnie ?


Tak wczoraj zastanawiałem się kiedy będzie apogeum jesieni i myślę że w Beskidach tak za tydzień, wiec pewnie tak jak mówisz że dwa tygodnie się jeszcze powinno utrzymać.

Bardzo podobną trasę robiłem zimą 2015, tylko w odwrotnym kierunku.

Tylko czemu "nielegale"? To nie park narodowy ani rezerwaty, chodzenie po lesie poza szlakami jest jak najbardziej legalne.

PS>To, że Chata Ropicka działa to szok. Jeszcze do niedawna był to obiekt jedynie na wynajem dla grup. Chyba będzie pretekst aby to sprawdzić :D


Też szedłem którejś zimy ...
W zasadzie powinienem napisać pozaszlaki, a nie nielegale, brzmiało mi to jakoś bardziej ;)
Sama chata nie działa, jak zawsze. Ale działa bufet - pierwszy o lewej i osobny budynek, ten drugi o lewej, taka jadalnia z kominkiem. Niestety ale środka budynku chyba nigdy nie zobaczymy :-(
Wizualnie jest to jedno z ładniejszych schronisk.
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8475
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2021-10-17, 10:34

Adrian pisze:Sama chata nie działa, jak zawsze.

czyli jednak. Nie mniej to kilka lat temu tego bufetu też nie było, więc i tak postęp.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6262
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2021-10-17, 11:52

Ciezko o lepszy tytuł relacji, ktory zachecil by mnie do czytania! :D

A Buke mam identyczną! :) Ale poki co jeszcze nie byla w gorach :ops Siedzi w gumiaku w Muminki na polce i robi za ozdobę... Az mi sie glupio zrobilo ze tak zle traktuje moja Buke... Musze ja gdzies zabrac!

Obrazek

Ciekawa ta gorka! Tak plaska u gory, jakby sztucznie usypana, troche jak hałda!
Ostatnio zmieniony 2021-10-17, 11:54 przez buba, łącznie zmieniany 2 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Mirek

Postautor: Mirek » 2021-10-17, 12:03

Cóż jedni mają Bukę inni Harego za towarzystwo. :DD
Obrazek
marekw
Posty: 3944
Rejestracja: 2014-06-18, 18:04
Lokalizacja: Sucha Beskidzka

Postautor: marekw » 2021-10-17, 12:11

Fajna ta trasa,górki takie niewysokie.Świetna na całodzienne wędrowanie a i widokowa.Szkoda,że tak daleko ode mnie :D .
Awatar użytkownika
Tępy dyszel
Posty: 2924
Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
Lokalizacja: Tychy

Postautor: Tępy dyszel » 2021-10-17, 16:21

Adrian pisze:Moja towarzyszka !

W przeciwieństwie do żony, nie zrzędzi i nie woła o pieniądze na waciki ;) Ma to sens.

Mirek pisze:Cóż jedni mają Bukę inni Harego za towarzystwo.

Ma błyskawicę - wygląda mi na ,,lewaka" ;)

Widzę, że niektórzy w relacjach lansują się samochodami ;) inni stworami pluszowymi ;)
Miałem takowego świstaka ale zgubiłem w Tatrach. Trzeba pomyśleć o nowym nabytku bo na auto widoków brak.

Co do wycieczki - pogoda nawet lepsza niż wynikało z prognoz. Znam rejon Prasivy bardzo dobrze. Nie byłem tak ani razu.
Mirek

Postautor: Mirek » 2021-10-17, 16:56

Harry Potter lewakiem? :usm Z kim ja się zadaję. :haha Bo to jest jego kukiełka, towarzyszy mi od Turbacza w 2009 roku, pamiątka po pewnej osobie. :(
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9904
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2021-10-17, 18:19

buba pisze:Ciezko o lepszy tytuł relacji, ktory zachecil by mnie do czytania! :D

A Buke mam identyczną! :) Ale poki co jeszcze nie byla w gorach :ops Siedzi w gumiaku w Muminki na polce i robi za ozdobę... Az mi sie glupio zrobilo ze tak zle traktuje moja Buke... Musze ja gdzies zabrac!

Obrazek

Ciekawa ta gorka! Tak plaska u gory, jakby sztucznie usypana, troche jak hałda!


Już wiem jak tytułować wycieczki ;) Bez dwóch zdań, musisz Buke gdzieś zabrać.

Ta płaska górka to Ondrzejnik, całkiem sympatyczna i ogolona z drzew, Pudelek się tam poniewierał.

Fajna ta trasa,górki takie niewysokie.Świetna na całodzienne wędrowanie a i widokowa.Szkoda,że tak daleko ode mnie :D


Może kiedyś zajrzysz, nie taki zły ten Morawsko Śląski jak go opisują ;) Przy bliższym poznaniu da się lubić.


Co do wycieczki - pogoda nawet lepsza niż wynikało z prognoz. Znam rejon Prasivy bardzo dobrze. Nie byłem tak ani razu.


Ooo, a skąd ta znajomość z Praszywą?
Pętla jest warta każdego kroku :)
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8475
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2021-10-17, 18:34

Adrian pisze: Ta płaska górka to Ondrzejnik, całkiem sympatyczna i ogolona z drzew, Pudelek się tam poniewierał.

płaska ona jest już u góry, ale podejście, zwłaszcza od strony Skalki, może dać w kość ;)
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9904
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2021-10-17, 19:16

Pudelek pisze:
Adrian pisze: Ta płaska górka to Ondrzejnik, całkiem sympatyczna i ogolona z drzew, Pudelek się tam poniewierał.

płaska ona jest już u góry, ale podejście, zwłaszcza od strony Skalki, może dać w kość ;)


Każdy musi sam spróbować ;)
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5935
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2021-10-17, 22:16

Ładnie okiełznałeś chmury :)
Było ich wczoraj sporo.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Sebastian i 111 gości