Start: 08.45
Meta: 13.30
Łączny czas wycieczki: 4h. 45 min.
Maksymalne przewyższenie: 459 m.
Suma wzniesień: ok. 1.000 m
Mapka trasy:
Ubiegłej soboty postanowiłem spontanicznie ,,domknąć” rejon ,,worka raczańskiego”
Pomysł na trasę zrodził się w…dniu wycieczki, na dworcu PKP w Tychach.
Mówią że morderca wraca na miejsce zbrodni. Coś w tym jest
Idę szlakiem zielonym – fajny łagodny trawers. Od ostatniej mojej bytności tu, las ,,trochę” się przerzedził.
Ma to swoje plusy – szybko pojawiają się widoki. Tu, na niedawno zwiedzoną Wielką Raczę i Upłaz oraz Kikulę w głębi.
Mijam schronisko udając się w rejon przełęczy Przegibek. Mam ograniczony wgląd na pasmo Rycerzowej.
W schronisku spędzam dłuższą chwilę, poświęcając ją m. in. na zakup blaszki z ,,logo” schroniska – zbieram tego typu ,,blaszki”
Spod schroniska charakterystyczny szczyt Bani.
Odnoszę wrażenie, że za…wcześnie rozpoczynam wycieczki. Z reguły w Beskidach najciekawsze panoramy są w kierunku południowym a więc często trafiam na trudne warunki do zdjęć bo pod słońce. Ale coś tam widać.
Potem następuje strome ale dosyć krótkie podejście na szczyt Bendoszki Wielkiej, będącej głównym celem wycieczki.
Na szczycie krzyż milenijny na cześć millenium roku 2000. Jak widać, na szczycie…tłumów nie widać, bo spotyka się z moim zdziwieniem.
Wszakże miejsce piękne widokowe, nietrudne do zdobycia plus weekend…
Mamy Muńcuł, pasmo Lipowskiej i Rysianki, Pilsko, jak też słowackie, ostre z pyska małofatrzańskie szczyty z Wielkim Rozsudźcem na czele i widocznym z lewej w głębi, Wielkim Choczem.
Mamy też widoczną piękną jesień.
Co dobre, szybko się kończy, niestety. Czas w dalszą drogę.
Praszywka Wielka czeka.
I przedtem jej młodsza siostra czyli Mała Praszywska,,która minąłem z prawej strony.
Większość zejścia z Bendoszki Wielkiej do przełęczy Przysłop Potócki jest stroma ale w końcu to góry, więc musi być stromo.
Niedaleko przełęczy oglądam Rycerzowe.
Na przełęczy Przysłop Potócki znajduje się baza namiotowa, jest też polanka ale raczej z ograniczonymi widokami.
Czeka mnie strome podejście na Praszywkę Wielką ale niezbyt długie.
A Praszywska Wielka jak widać, odwiedzenia warta jest.
Z lewej Wielka Racza.
Na północ i północny wschód – Beskid Śląsko-Morawski.
Trochę się zasiedziałem patrząc na dwie Rycerzowe…Małą i Wielką.
Schodzę do miejscowości Sól przez Rycerkę Dolną – szlak dogodny zarówno do zejścia jak i podejścia.
Towarzyszy mi charakterystyczny Muńcuł.
Jak też Lipowska z Rysianką i Pilskiem.
Jestem w Rycerce Dolnej – idę do Soli przez niepozorny szczyt Łysicy.
Ale mimo to bardzo go polecam….góra niewysoka ale widoczki niczego sobie…
Masyw Oźnej z Łysicy.
Północna strona Łysicy – nad miejscowością Sól.
W dole widać stację PKP.
Mając jeszcze nieco czasu do odjazdu pociągu, zarządzam w tym pięknym miejscu dłuższy ,,popas”
No cóż – trasa piękna widokowa, pogoda trafiła się dobra, o dziwo ludzi niewielu (od Przysłopu Potóckiego do samej Łysicy nie spotkałem nikogo).
A rejony warto zwiedzić a nie koncentrować się tylko dla klasykach…w sam raz na półdniową wycieczkę, nawet z dzieckiem.
P.s. Na odcinku schronisko na Przegibku – Rycerka Dolna, trasę tę przeszedłem (w odwrotnym kierunku) w 2014 roku z dwoma użytkownikami tego forum.
W tym z jedną Zołzą i Żmiją
i co gorsza, spod Warszawy.
Ale i tak ,,uszła w tłoku”
Pisząc poważniej – owa dwójka to osobnik i osobniczka: młodzi, rozwojowi oraz o wysokim poziomie kultury w formach wszelakich. I o dziwo, oboje wytrzymali ze mną i żyją nadal.
