Dobry wieczór.
Pomysł na wejście na pewien szczyt z pewnej przełęczy zakwitł już dość dawno w naszej grupie. Odbyło się nawet wejście "testowe"25 kwietnia. W takich warunkach pogodowych, że część grupy musiała na słowo uwierzyć ostatniemu, że to miejsce to jest to miejsce
Ale kto czeka to dostanie piękną pogodę.
Od słowa do słowa, od daty do daty, od osoby do osoby udaje nam się wyruszyć 5 września. Z Żywca w składzie Barbara, Tadeusz i ja. W Jeleśni dosiada się Monika. Udajemy się na ... cmentarz w Jabłonce.
To by było na tyle ...
A jednak nie
Na parkingu pomiędzy cmentarzem i kościołem dosiada się do nas Krzysiek i w pełnym składzie ruszamy do Kuźnic. Parkujemy w okolicy Murowanicy. Na parkowanie w okolicy Murowańca nie mamy jeszcze pozwolenia Parking idzie w metry kwadratowe. Z tej okazji cena z 20 zł wzrosła do 30 zł. Dziękujemy.
Maskujemy się w stroje turystyczne i ruszamy w stronę Bram Parku. Na pożegnanie dwa ujęcia okolicy. Żurawie przyleciały.
O 6.50 wkraczamy na szlak. Złośliwce wybrały szlak przez Boczań. Do tej pory łzy ocieram z tego powodu. Że niby lepiej, widoki ciekawe, itd.
Czy to są fajne widoki ?
Na Karczmisku siedzimy około 2 minut. Taka energia w nas była !
Tatry Wysokie nie potrafiły tego docenić i wystawiły na powitanie tylko Żółtą Turnie i Granaty.
Po 79 minutach Basia, Monika i ja stajemy przy ławce przed Murowańcem. W okolicy krążył Ryszard Gajewski.
Szybko likwidujemy przejawy lenistwa i ruszamy.
Nie jest za pięknie.
Szczyty ukryte ale nie samymi szczytami turysta żyje. Idziemy z tyłu z Moniką i oto Ona sokolim wzrokiem dostrzega Bestyje. Wypasały się nad zachodnim brzegiem Zielonego Stawu Gąsienicowego pod Skrajną Turnią - w skrócie nad Zielonym
Monika jak obserwator je dostrzegła, ja jak strzelec wyborowy je uwieczniłem na fotografiach. Na maksymalnym zoomie; nie chciały podejść
Bestyje w końcu się oddaliły i mogliśmy iść w stronę Przełęczy Liliowe zwanej też Przełęczą Liliowa. Są świadkowie użycia takiego nazewnictwa.
Zaatakowały nas inne stwory. Tym razem kopytne.
Ledwo żywi weszliśmy na Liliowe ( 1952 m ). Przełęczy w Tatrach wiele ale tylko jedna jest umowną granicą pomiędzy Zachodnimi i Wysokimi. Właśnie ta ! Można z niej udać się na Beskid - pierwszy w tej okolicy szczyt Tatr Zachodnich w Grani Głównej Tatr, i dalej na Kasprowy. W druga stronę jak się człek rozpędzi to na Świnicę się wtoczy. A my ? My mamy lekcję historii tatrzańskiej. "Zielonym" szlakiem udajemy się na poszukiwanie końca lata.
Na początek była mgła.
Przechodzimy na południową stronę grani. I podziwiamy.
Graniczny Beskid ( 2012 m ).
Kopy Liptowskie nad Doliną Cichą.
Beskid z bliższa.
Czasami żeby wyjść wysoko to trzeba trochę zejść.
Czy znacie te szczyty ?
Chyba Ich coś zaciekawiło.
Dzień dobry Panu.
Po lewicy Kopy, po prawicy Zachodnie. Wyglądają jak rodzeństwo.
Trochę rumowiska nie zaszkodzi.
Jeden z dwóch Walentkowych Stawów.
Popularny szczyt turystyczny.
Popularny szlak graniczny. I znany szczyt za granią.
Wyraźny Żleb Blatona. W Tatrach lepiej nie być upamiętnionym nazwą ...
Wyraźne zakosy szlaku z Cichej.
Po prawej drugi Walentkowy Staw. Leżący oczywiście w Walentkowej Dolinie będącej jedną z odnóg Doliny Cichej Liptowskiej.
"Zielony" trochę się podnosi. A skała staje się pięknie urzeźbiona.
"Znak do przemalowania". Tak rzekła Znakarka Monika.
Pośrednia Turnia ( 2128 m ) może nam spaść na łby.
Iść, ciągle iść w stronę słońca !
Ładne kamienie. W końcu jesteśmy w Kamiennej Cichej.
Przekraczamy skalne żebro i na powitanie widzimy Kopy Liptowskie.
Wydłużył się.
Taternuk Tadek zbliża się do kolejnego żebra. Ciekawe towarzystwo w tle : Krywań , Grań Hrubego i Cichy Wierch.
I tak oto przed nami pojawiły się Zawory.
Oto Gładki ( 2066 m ). To jego mieliśmy na myśli planując tę wyprawę.
Idziemy człek za człekiem.
Hen daleko Szczyrbski Szczyt.
Hej ! 1876 metrów.
Ten widok prowadzi do bólu nogi.
Trochę poleżeliśmy w trawie i w borówkach ( wyjedzonych przez Bestyje ) i powstaliśmy. Poszliśmy.
Gładki Wierch nad lekko przechodzoną choinka świąteczną.
Ciekawe ujęcie Niebieskiej Turni ( 2258 m ). Przez lata była znana ze swego "płetwowego" wyglądu, obecnie jest znana z powodu lekkiego skruszenia się.
Skrada się ...
Windows 22
Uduchowieni dostrzegą tutaj nadchodzącą jesień.
Zębata grań.
Ten osobnik wygląda jak chodząca wyrzutnia rakiet przeciwlotniczych.
Ostatnie kroki do szczytu ! Czy ten szczyt ma nazwę ? Tak, ma.
Walentkowy i Gładki obramowują Polskie Wysokie.
Bardzo ciekawe graniówki w tych Kopach.
Dolina Koprowa. Po lewej Krywań ( 2494 m ).
Te dwa stawy leżą w Dolinie Ciemnosmreczyńskiej.
Jako wisienkę na torcie mamy Hawrań i Płaczliwą Skałę - 2152 i 2142 - dwa najwyższe szczyty Tatr Bielskich.
Obserwatorka i Strzelec. Podobno Futrzana Mafia zbiera fundusze na nas ...
Sporo ich tam. Gładka Przełęcz. Gładki Wierch. Przełęcz Schodki. Kołowa Czuba. Zamarła Turnia. Kozie Czuby. Wyżnia Kozia Przełęcz. Kozi Wierch.
Kolejne świadectwo braterstwa Kop i Zachodnich.
Czas wracać.
Ileż misiów musi się tam pasać ...
Mięguszowiecki Wielki ( 2438 m ) wyszedł z chmury.
Na Zaworach tablica turystyczna informuje : Hladke Sedlo 15 min. Byliśmy w 13.
Pod nami Dolinka pod Kołem.
Dawno temu pod tych trawach przechadzały się woły, krowy, owce i przebrani górale.
Gładka Przełęcz ( 1994 m ) zdobyta ! To ona była celem i z niej mieliśmy ruszyć na Gładki. Doszło jednak do podziału obowiązków. Trójka szczytowa ruszyła w górę, a Monika i ja zabraliśmy się za przygotowanie kawy. Byliśmy już na Gładkim.
Woda się gotowała, okolica się "fotografowała".
Złoczyńcy, sztuk dwie, na Zawratowej Turni ( 2247 m ). Bardzo ciekawie z niej wyglądają Kościelce od tyłu.
Zamarła Turnia ( 2179 m ) nad Schodkami ( 2065 m ).
Wszyscy byli zachwyceni kawą !
Kolejne objawy nadchodzącej jesieni.
Po takiej kawie musieliśmy gdzieś pójść. No i poszliśmy.
Taternuk Tadek na postumencie.
Nie da się zaprzeczyć - fajnie ta grań wygląda.
Zadni Staw Polski - jezioro leżące cztery metry niżej od szczytu Giewont.
Poszli tutaj w wąskie przejścia.
Mini rów grzbietowy.
Proszę policzyć stawy w Dolinie Pięciu Stawów Polskich.
Jeden z licznych żlebów.
Taternuk Tadeusz pozdrawia idących na popularny szczyt.
Nasze nogi były dzisiaj na dwóch szczytach ze zdjęcia.
Szczyt. Tak, ma ona nazwę.
Liliowe jest też granicą kolorów
Piękne bydlę. Ponoć ma z 2301 m.
Miedziane nad Wielkim Stawem Polskim.
Dzień dobry. Czy znajdzie się dla mnie miejsce ?
Spotkali się przypadkowo na szczycie.
Nie wygląda to na pole uprawne.
Polecam. Poza Babią Górą.
Mały Kozi Wierch po lewej.
Auuuu .... !!!
Czasami Kozi Wierch ( 2291 m ) wygląda demonicznie.
W drodze powrotnej zauważyliśmy człeka z psem.
Cichy świadek naszej dzisiejszej trasy.
Trawnik z ukrytym psem.
Dziewczyna robi za pomnik Turystki.
Klasyczne mordercze trawy. Tym razem nas nie pokonały.
Na południu jesień.
A co na północy ? Dużo kamieni.
Tam byliśmy. Zbocza nad Dolinką pod Kołem.
Liptowskie Mury nad Czarnym Stawem Polskim.
Pusto wszędzie, głucho wszędzie ? Co to będzie ?
Wychodzi na to, że jest to Pusta Dolinka u stóp m.in. Zamarłej Turni.
Tak mu się spodobało na Zmarzłej Przełęczy, że zasiedział się tam od tysięcy lat.
Bielskie zmory ...
Te dwa obok siebie to mogą być Kostury.
Skrót z Pięciu Stawów w Tatry Bielskie.
Pogoda nie może się zdecydować.
I tak sobie idziemy i docieramy do rozstaju szlaków : Krzyżne , Schronisko. I tam jeden turysta pyta się nas czy przez Krzyżne dotrze do Murowańca. "Tak", "A to idę". Moment ! Była 15.30. Osobnik był ubrany bardzo lekko, jego mały plecak za pojemny nie był. Z rozmowy wyszło, że nie wie ile się idzie na Krzyżne a potem przez Pańszczyce. Latarki nie miał. Też nie bardzo wiedział, że z Murowańca trzeba iść dalej. Od słowa do słowa nakierowaliśmy go przez Siklawę do Wodoryja Mickiewicza i do busów. Spotkaliśmy go później - szedł dzielnie.
Bardzo fajny most widokowy.
Wodoryj Siklawa.
Wodospad się wyszumiał i potem płynął spokojniej.
Docieramy do Mickiewicza i asfaltem idziemy szukać busa. Znalazł się od ręki.
Minęło 11 i pół godziny na szlaku. 28 km. 1660 m podejścia. Kontakt z historycznymi szlakami. Debiuty dla wszystkich z naszej grupy.
Po prostu piękny dzień.
Dziękuję za uwagę.
Z północnej strony Tatr na północną stronę Tatr.
Z północnej strony Tatr na północną stronę Tatr.
Ostatnio zmieniony 2021-09-07, 07:20 przez Dobromił, łącznie zmieniany 14 razy.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- TripSeeker
- Posty: 118
- Rejestracja: 2021-05-14, 13:02
Ale wyborny warun przez całą trasę. To jest powód do radości.
Masz może link do trasy?
Masz może link do trasy?
Ostatnio zmieniony 2021-09-06, 23:01 przez TripSeeker, łącznie zmieniany 1 raz.
- sprocket73
- Posty: 5935
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Ale się niedźwiedzi się namnożyło!
Hmm... relacja z pozaszlaków? Jak to tak?
Hmm... relacja z pozaszlaków? Jak to tak?
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
TripSeeker pisze:Masz może link do trasy?
Nie.
Papierowa mapa, książkowy przewodnik, własna pamięć - tego się trzymam.
laynn pisze:Piękna grań!
Która ? !
sprocket73 pisze:Ale się niedźwiedzi się namnożyło!
Podobno już je tam w sobotę widziano !
sprocket73 pisze:Hmm... relacja z pozaszlaków?
Raz w roku można zrobić lekcję historii !
Prezes pisze:Kim był Liliow?
Prawdopodobnie carskim taternikiem.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Adrian pisze:Zostałeś anonimowym bohaterem
Cała nasza piątka.
Dodam też, że była to moja 39 wycieczka górska w tym roku , w tym 23 w Tatry. Dlatego agresywna wypowiedź Towarzysza Lyanna nie dotyczy mnie. Amen.
Ostatnio zmieniony 2021-09-07, 07:01 przez Dobromił, łącznie zmieniany 1 raz.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Bestyje w końcu się oddaliły i mogliśmy iść w stronę Przełęczy Liliowe zwanej też Przełęczą Liliowa. Są świadkowie użycia takiego nazewnictwa.
Niewiele brakowałoby, a ich doskonała orientacja, byłaby przyczynkiem do stworzenia czegoś na wzór przełęczy Diatłowa.
Czy mi się wydaję czy zeszliście ze szlaku, tak pytam, czy już grzać klawaiturę by donos napisać?
P.S. Jak się Panu serial widzi? Posiadam kolejne dwa epizody.
Dobromił pisze:I tak sobie idziemy i docieramy do rozstaju szlaków : Krzyżne , Schronisko. I tam jeden turysta pyta się nas czy przez Krzyżne dotrze do Murowańca. "Tak", "A to idę". Moment ! Była 15.30. Osobnik był ubrany bardzo lekko, jego mały plecak za pojemny nie był. Z rozmowy wyszło, że nie wie ile się idzie na Krzyżne a potem przez Pańszczyce. Latarki nie miał. Też nie bardzo wiedział, że z Murowańca trzeba iść dalej.
Nie no, do Murowańca miał szansę wyrobić się za dnia. A w schronisku kupić latarkę.
Swoją drogą to jest w pewien sposób fascynujące, ilu ludzi idzie wysoko w góry nie mając bladego pojęcia, gdzie są i jak wrócić. Taka eksploracja nowych czasów.
Tomasz pisze:Niewiele brakowałoby, a ich doskonała orientacja, byłaby przyczynkiem do stworzenia czegoś na wzór przełęczy Diatłowa.
Mieli na sobie markowe ubrania. Mogliby wytrwać z dwie godziny dłużej. Na dnie Cichej ...
Tomasz pisze:Czy mi się wydaję czy zeszliście ze szlaku
Szliśmy z zawodową Znakarką. Ona wszędzie widziała znaki.
Prezes pisze:Nie no, do Murowańca miał szansę wyrobić się za dnia.
Nie miał. Widzieliśmy go trzy razy na drodze do Wodoryja Mickiewicza. Szedł lekko kulawo ...
Gór Ski pisze:wystarczy spojrzeć na mapę
Czasami to może być trudne. Napisałem to tak ogólnie.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości