Kulawy, ale jary!
Normalnie nie nadążam za czytaniem. Nowe wpisy przejrzę jutro, po Euro
Ostatnio zmieniony 2021-07-11, 19:04 przez Sebastian, łącznie zmieniany 1 raz.
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Ilość wpisów jak u Mroza, na szczęście jakość jak u Miłoszewskiego
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- Tępy dyszel
- Posty: 2924
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
włodarz pisze:Niby patrzysz z górki na górki a tu dom przy domu.
Też mi się to w oczy rzuciło.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Czy to już koniec serialu? Dużo tego i za szybko wrzucone, niczym serial na Netflixie. Ciekawa koncepcja z brakiem 18-105, dla mnie to był podstawowy obiektyw (piszę był, bo mi padła stabilizacja i kupiłem 18-140, bo 18-105 już nie robią). Relacja fajna i dużo bardziej optymistyczna niż rok temu. Baraniej jakoś nie szkoda, za to Ochodzita ładna nie tylko o wschodzie słońca, jak się okazuje. Jak tam jedziesz za rok, to życzę ci, byś mógł iść też normalnie na Słowację.
Każda liszka swój ogonek chwali, ja jakoś się nie mogę przekonać do Sudetów (z małymi wyjątkami), jakieś mi się nudne, płaskie, smutne i zalesione wydają. A te chałupy to akurat specyfika tych miejsc, że tam stosunkowo nisko jest, jakoś pod Baranią Górą czy Turbaczem nie ma zatrzęsienia domów
A ja ten fenomen rozumiem, choć byłem tam tylko raz w życiu. Dużo ludzi chwali "trójwieś", czyli Istebna - Koniaków - Jaworzynka i wg mnie słusznie. Sokole, chyba nie spotykałeś tłumów na szlaku?
Z tyłu to raczej materiał na polskich piłkarzy, tak to widzę oczami kibica.
A tę trasę z Wawrzaczów Gronia na Ochodzitą, którą się tak Sokół zachwycił, miałem w planie zrobić z nim na rowerach, ale wypożyczalnie się pozamykały i nie wyszło. Trasa była taka: https://en.mapy.cz/s/fopubekaku
Wydawała się hardkorowa, ale wczoraj zrobiłem w Niskim 34 km i 600 m podejść na rowerze po nie tak wypasionych drogach jak w Śląskim i dodatkowo w upale, więc chyba bym obskoczył, zwłaszcza jak byłoby chłodniej.
włodarz pisze:A ja się ciągle nie mogę przyzwyczaić do tych widoczków z "milionem" chałup. Niby patrzysz z górki na górki a tu dom przy domu. Sudety pewnie też to czeka, oby jak najpóźniej.
Każda liszka swój ogonek chwali, ja jakoś się nie mogę przekonać do Sudetów (z małymi wyjątkami), jakieś mi się nudne, płaskie, smutne i zalesione wydają. A te chałupy to akurat specyfika tych miejsc, że tam stosunkowo nisko jest, jakoś pod Baranią Górą czy Turbaczem nie ma zatrzęsienia domów
laynn pisze:Mam podobne odczucia i za Chiny ludowe nie potrafię fenomenu Istebnej odgadnąć. Ale co kto lubi.
A ja ten fenomen rozumiem, choć byłem tam tylko raz w życiu. Dużo ludzi chwali "trójwieś", czyli Istebna - Koniaków - Jaworzynka i wg mnie słusznie. Sokole, chyba nie spotykałeś tłumów na szlaku?
Z tyłu to raczej materiał na polskich piłkarzy, tak to widzę oczami kibica.
A tę trasę z Wawrzaczów Gronia na Ochodzitą, którą się tak Sokół zachwycił, miałem w planie zrobić z nim na rowerach, ale wypożyczalnie się pozamykały i nie wyszło. Trasa była taka: https://en.mapy.cz/s/fopubekaku
Wydawała się hardkorowa, ale wczoraj zrobiłem w Niskim 34 km i 600 m podejść na rowerze po nie tak wypasionych drogach jak w Śląskim i dodatkowo w upale, więc chyba bym obskoczył, zwłaszcza jak byłoby chłodniej.
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Sebastianie, bardzo to ładnie mi wyjaśniłeś... jednak ja dalej tego fenomenu nie rozumiem. Co nie mniej nie oznacza, że inni będą tam jeździć czy nie. I mnie będzie ciężko namówić na wycieczkę w te rejony, a byłem tam kilka dni, raz na kursie foto, innym razem z córką w szpitalu. A za wieku młodzieńczego, w Jaworzynce pod namiotem kilka dni z rodzicami.
Niemniej jak napisałem, sokół fajnie połaził i to się chwali
Niemniej jak napisałem, sokół fajnie połaził i to się chwali
laynn pisze:Sebastianie, bardzo to ładnie mi wyjaśniłeś...
Cieszę się, że pomogłem
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Sebastian pisze:A tę trasę z Wawrzaczów Gronia na Ochodzitą, którą się tak Sokół zachwycił, miałem w planie zrobić z nim na rowerach, ale wypożyczalnie się pozamykały i nie wyszło
W przyszłym roku jest plan zamontować bagażnik i wziąć swoje rowery.
Ogólnie to tak, jakby się wszystkim to samo podobało to świat byłby nudny.
Ja z urlopu jestem zadowolony i tego też Wam życzę
Piotrek pisze:Ma to swój charakter ale ogólnie nazwał bym to klęską planowania przestrzennego
To częsta choroba wśród górskich miejscowości.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Najbardziej urzekl mnie kuzyn i czeskie proby nuklearne!
Kurde, a myslalam ze tylko ja mam takie schizy w czasie samotnych wycieczek. I to wlasnie czesto w lesie, a wsrod pol, łąk, nieuzytkow - jakos nie...
wody????
No dokladnie to samo chcialam napisac! Strasznie zaludnione te Beskidy! Acz w Sudetach tez idzie w zła strone. W 2008 roku siedzac na szczycie mojej ulubionej Stromej - nie bylo widac zadnych zabudowan. Nic kompletnie.. Teraz juz widac 4 budynki...
A wlasnie, Sokol! Mam zazalenie! Taka dluga relacja i nic wierszem?????
jakieś dziwne odgłosy w krzakach były, wyobraźnia też zrobiła swoje, szedłem z duszą na ramieniu i rozglądałem się jedynie, na które drzewo ewentualnie mogę spierdolić, jak mi cos tu wyskoczy głodnego i zechce zeżreć.
Kurde, a myslalam ze tylko ja mam takie schizy w czasie samotnych wycieczek. I to wlasnie czesto w lesie, a wsrod pol, łąk, nieuzytkow - jakos nie...
wylatywałem już z biedronki z dużą butlą zimnej wody..
wody????
włodarz pisze:A ja się ciągle nie mogę przyzwyczaić do tych widoczków z "milionem" chałup. Niby patrzysz z górki na górki a tu dom przy domu. Sudety pewnie też to czeka, oby jak najpóźniej.
No dokladnie to samo chcialam napisac! Strasznie zaludnione te Beskidy! Acz w Sudetach tez idzie w zła strone. W 2008 roku siedzac na szczycie mojej ulubionej Stromej - nie bylo widac zadnych zabudowan. Nic kompletnie.. Teraz juz widac 4 budynki...
A wlasnie, Sokol! Mam zazalenie! Taka dluga relacja i nic wierszem?????
Ostatnio zmieniony 2021-07-15, 20:28 przez buba, łącznie zmieniany 3 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: sprocket73 i 113 gości