Książkowe nowości
Ceny z sufitu. Moje grupy kupują książki na zaporze, bo tam jest tanio. W dwóch kioskach po stronie Płaszy (Solina jest położona na dwóch wzgórzach) położonych tuż obok drogi- wielkiej obwodnicy kosztują po 35 zł. Książki, oba tomy "Bieszczady w PRL-u" Krzysztofa Potaczały zostały nominowane do nagrody książka historyczna roku. Tu można głosować www.ksiazkahistorycznaroku.pl
Wczoraj otrzymałam nowy numer, już 21 "Roczników Bieszczadzkich" wydany przez Bieszczadzki Park Narodowy. Pobieżnie go przejrzałam i jestem bez mała zachwycona. Mimo iż są to artykuły naukowe to bardzo interesujące i dla przeciętnego miłośnika karpackiej przyrody, laika. Ostatnich numerów rocznika nie można kupić, to wydawnictwo niekomercyjne, może je otrzymać w BdPN np. w muzeum. Na pewno z dostaniem książki nie będą mieć problemów przewodnicy posiadający licencję parku. Muszę przyznać, że Parkowcy wprost nas rozpieszczają dbając o podniesienie stanu naszej wiedzy. Wszystkie roczniki są w pdf, warto do nich zajrzeć.
Do sprzedaży trafiła książka "Everest. Góra Gór" Moniki Witkowskiej
Tutaj można sobie o niej poczytać:
http://www.e-gory.pl/index.php/20131113 ... droza.html
http://off.sport.pl/off/1,115193,149340 ... wania.html
Znając siebie niedługo kupię
Tutaj można sobie o niej poczytać:
http://www.e-gory.pl/index.php/20131113 ... droza.html
http://off.sport.pl/off/1,115193,149340 ... wania.html
Znając siebie niedługo kupię
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."
Znowu obłowiłam się. Dziękuję Pani Ani z Zespołu Karpackich Parków Krajobrazowych w Krośnie za przewodniki, foldery, widokówki. Będą piękną pamiątką dla organizatorów, część trafi do Kolegów przewodników jako materiały edukacyjne. Z nowości mam naprawdę interesujący informator, a raczej przewodnik "Agroturystyka w parkach krajobrazowych Zespołu Karpackich Parków Krajobrazowych w Krośnie", moim zdaniem bardzo dobry. To nie tylko spis gospodarstw ale dobry przewodnik po atrakcjach przyrodniczych parków krajobrazowych. Równie ciekawy jest przewodnik "Wybrane kapliczki Czarnorzecko-Strzyżowskiego Parku Krajobrazowego" i broszura "Obserwacja ptaków na szlakach Ciśniańsko-Wetlińskiego Parku Krajobrazowego". O nich będę pisać i to nie raz.
Zaopatrzyłam się ostatnio we wspomniane "Bieszczady w PRL-u" i tak sobie czytam do poduszki. Sporo ciekawych rzeczy na temat zagospodarowania tych gór można się stąd dowiedzieć, na przykład o tym, że wypasali tu swoje owce bacowie spod Zakopanego! Jest też, jak sama nazwa wskazuje, i o polityce, o notablach przyjeżdżających tu na polowania, o barwnych postaciach rzuconych za pieniądzem bądź przez los w bieszczadzkie zakątki. Jednym słowem - polecam, bo Bieszczadów opisanych przez Potaczałę już nie ma.
Oo, super książka! Bardzo mi się spodobała, bo lubię Czechów i ich podejście do życia. Myślałam, że kolejna na pewno nie będzie lepsza, a okazało się, że jeszcze bardziej trafiła mi do gustu. "Zrób sobie raj" to Czechy bardziej współczesne. Rewelacyjnie się to czyta! Czytałam jeszcze "Laskę nebeską", to bardziej o literaturze, ale w sumie nie tylko, a literatura jest punktem wyjścia do snucia opowieści o Czechach.
A może by ten post przenieść do "Literatury faktu"? Bo "Gottland" to nie nowość, a w tamtym wątku się przyda, bo założyłam go i jakoś nie mam czasu pisać.
A może by ten post przenieść do "Literatury faktu"? Bo "Gottland" to nie nowość, a w tamtym wątku się przyda, bo założyłam go i jakoś nie mam czasu pisać.
Wiolcia pisze:A może by ten post przenieść do "Literatury faktu"? Bo "Gottland" to nie nowość, a w tamtym wątku się przyda, bo założyłam go i jakoś nie mam czasu pisać.
Jestem "ZA"
Mam już "Laskę nebeską" i "Zrób sobie raj" tak,że wszystko przede mną
No i byłem na spotkaniu autorskim z M.Szczygłem- było świetnie!
Krystyna Czubówna czytała fragmenty jego książek, nie mogąc powstrzymać śmiechu
in omnia paratus...
Kilka dni temu dowiedziałam się, że w Bieszczadach było spotkanie promocyjne książki, która na pewno znajdzie się w moim księgozbiorze. Na rynku okazały się opowieści o pułkowniku Pawłusiewiczu zatytułowane "Pułkownik z Dna Jeziora". Każdy kto czytał wspomnienia Pułkownika ten wie dlaczego tak mnie interesuje ta książka. Ci co nie czytali powinni jak najszybciej nadrobić stracony czas. "Na dnie jeziora" to lektura obowiązkowa dla wszystkich miłośników regionu i historii, o przewodnikach już nie wspomnę. Pułkownik opowiada w jakze barwy sposób o przedwojennym życiu w naszym regionie, o wojnie i walkach z UPA. "Pułkownik z Dna Jeziora" to kontynuacja biografii tego jakże ciekawego człowieka.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez lucyna, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości