Dzień dobry.
W przyrodzie wiosna panuje. Wszędzie zieleń, lekkie słońce, wiaterek, młode rośliny polecające się do wazonów i potraw. Sielanka.
Pojechaliśmy w Tatry Zachodnie zobaczyć to na żywo.
Plany na czwartek tworzyły się od wtorku. Wszystkie umiejscowione były w Zachodnich ale rozrzut był spory
Okolice Starego Bociana i Jarząbczego.
Pewne miejsca w reglach.
Przez Ornak ku przyszłości.
Symptyczne typy blisko szlaku na Ciemniak.
I wtedy pojawił się pomysł Młodej i Przyszłościowej Przewodniczki Tatrzańskiej czyli Znakarki Moniki - w skrócie Moniki.
Taaa … Czy poprosimy Ją o kolejne trasy ? Opinie są różne M i PT Gutek zapytany o to wczoraj odpowiedział krótko i konkretnie Ja jestem gotów pójść na kolejny spacer Moje stare Scarpy już nie Krzysiek chyba jest za …
Wyjechaliśmy z Żywca o 4.45. W świetle czerwcowego dnia - w Boże Ciało. Monika dołączyła o 5, Krzysiek czekał przed Strążyską już od 6.40.
Po drodze zabraliśmy autostopowicza. Twardo twierdził, że dzień wcześniej z okazji Wszystkich Świętych był na grobie babci w Zakopanym, a teraz idzie na Pardałówkę do rodziny. A wzięliśmy go z przystanku przed Poroninem.
U wylotu Strążysk dosiada się do nas Krzysiek i jedziemy pod Murowanicę. Parking blisko Kuźnic tak więc warto skorzystać.
Do Parku wkraczamy o 7.20.
Witają nas typki na zboczach Doliny Jaworzynki.
Pierwsze podejście.
To dla niektórych jeden z planów tatrzańskich - Góra Morderczych Kosodrzewin - Kopa Magury.
Wiosna !
Nie do końca.
Na Upłazie mrok i osobniki z Krainy Deszczowców.
Nosal. Strach na niego patrzeć. Nie pisząc o wchodzeniu na niego.
I tak to przechodzimy przez Przełęcz między Kopami ( 1499 m ) i zbliżamy się do Hali Gąsienicowej.
Z fajnymi widokami - po lewej piramida Żółtej Turni, po prawej "kościelny dach" Kościelca.
Przed nami Hala. Jeżeli komuś się wydaje, że ona jest obecnie mocno zabudowana to bardzo proszę o spojrzenie na zdjęcia Hali sprzed kilkudziesięciu lat. Osiedle mieszkaniowe
Co do wiosny to …
Ostatni Mohikanin. Najwyżej położony kamień ochronny dołożyła M i PPT. Nie dość, że przewodzi to jeszcze dba o przyrodę.
Docieramy do pierwszego miejsca postojowego. Oczywiście cały czas szliśmy pod czujnym okiem Moniki.
Budynek PTTK Murowaniec ( 1503 m ). Tego dnia byliśmy w środku pierwszy raz od zmiany ajentów. Moją negatywną opinię o zmianach przedstawię w innym miejscu.
W celach odpoczynku zasiadliśmy przy ławach na zewnątrz.
Krótkie polecenie M i PPT i ruszamy dalej.
Mokra Jama robi za lustro.
Schronisko stoi tam od 1925 roku.
W przyrodzie panuje wiosna.
Mam pewne wspomnienie z widoczną na zdjęciu zachodnią ścianą Kościelca.
Świnica ponad inne - ponoć ma 2300 z hakiem.
Niebieska Turnia ( 2258 m ) nad Niebieską Przełęczą ( 2230 m ). Na lewo od przełęczy zbocza Zawratowej Turni.
Skręcamy ostro w prawo - Kasprowy Wierch czeka.
Tatry Wysokie.
Te piękne skały to zbocza Kasprowego.
Przewodniczka czeka.
Przyspieszyłem bez słów.
Zielone łany kosodrzewiny w górnej części Doliny Gąsienicowej.
To wcięcie to Wyżnie Kasprowe Siodło.
Wiosna ponad zimą. Na Uhorciu Kasprowym.
Najwyżej położony w Polsce budynek - wróżki meteo na 1987 m. Oddany do użytku początkiem 1938 roku.
Jeszcze dwie sekundy opóźnienia i Przewodniczka wyciągnie konsekwencje.
Od pewnego czasu Tatry są opanowane przez zebry.
Zajmujemy ławkę na promenadzie przed budynkiem stacji kolejki i dopingujemy turystów.
Na Kozim Wierchu ( 2291 m ).
Na Świnicach - 2291 i 2300 z hakiem.
Gdy już się zmęczyliśmy patrzeniem na chodzących po szczytach to wstaliśmy i poszliśmy sami na szczyt.
Powitał nas Palec.
Tej wiosny trawa jest biała.
Zachodnie Morze Szczytów.
Po krótkim pobycie na Kasprowym ruszamy dalej - naszym dzisiejszym celem jest Kopa Kondracka.
M i PPT pilnuje.
Po prostu Świnica.
To są dobrzy ludzie i turyści - czekają na mnie.
A co tam w Kalatówkach ? Wiosna.
Tam byliśmy.
Trochę demoniczne te Kopy Liptowskie …
Na pierwszym planie po prawej - Pośredni Goryczkowy Wierch ( 1874 m ).
Kolejny głos ze Słowacji.
M i PT Gutek wkracza na grań Pośredniego.
Po lewicy Zachodnie. Po prawicy Wysokie. Bialskie schowane.
Komisja omawia dotychczasowy przebieg wycieczki.
Powiew z historii szlaków w Tatrach. To głębokie wcięcie to Tomanowa Przełęcz. Kiedyś tam były szlaki z obu stron granicy … Nie byłem …
Cicha Dolina Liptowska kusi zielenią.
Monika ocenia sytuację.
Goryczkowa Czuba - 1913 m.
Otchłań Cichej Liptowskiej. Swoją drogą to proponuje ten szlak - pełna pętla to z 34 kilometry.
Świnica ma dziwne oblicze.
Hello ! To my, Kamziki z Cichej Liptowskiej
To dalej Cicha Liptowska. I wiosenna.
Na zakręcie.
Ten z przodu jest trochę Goryczkowy.
Z tej strony też.
Jesienne oblicze okolic Goryczkowej. W czerwcu.
Przeszliśmy na Słowację.
Iść czy nie iść ?
Czerwone Wierchy w białym maskowaniu.
Dla urozmaicenia - Giewont Długi.
Fajnie wyciosany.
To nie jest miejsce łatwe do przejścia.
Goryczkowa Czuba prawie dorównuje Świnicy.
Pogranicze w ogniu - chyba się chwycą za łby.
Wraca spokój. Po lewej trójkąt Skrajnego Granatu.
Ale nie samymi bliskimi graniami i szczytami żyje turysta. Wielki Szczyt Mięguszowicki się wywyższa - 2439 m.
Przewodniczka nad Przełęczą pod Kopą Kondracką.
Walka wiosny z zimą.
A Bystra ( 2248 m ) poczeka.
Suchy Wierch Kondracki - wyższy z wierzchołków ma 1890 m. Obok niego występują ciekawe rowy grzbietowe.
Świnica nas prześladuje.
Tutaj jej nie ma. Za to są , od lewej : Gerlach, Rysy, Mięguszowicki, Wysoka, Cubryna i Kończysta. I inne.
Na Hali Kondratowej też wiosna.
Zbliżam się na Kopę.
Na zdjęciu mamy najwyższe szczyty Słowacji i Polski. I Niżne Rysy dla towarzystwa.
M i PPT objaśnia panoramę. Kopa Kondracka zdobyta.
2005 metrów n.p.m.
Po prawej Koprowy.
Dolina Walentkowa pomiędzy Świnicą a Walentkowym Wierchem.
Spory ruch na Rysy.
Przyszedł czas na zasłużony wypoczynek na szczycie. M i PPT się zgodziła.
Obraliśmy miejsce z widokiem na Wielką Turnie , Mały Giewont i Giewont.
Bystra po raz kolejny się poleca.
Kawał Krywania ( 2494 m ) zza Kopy.
Małołączniak ( 2096 m ) - drugi lub trzeci w grani Czerwonych.
Bije od nich sama radość.
Od całej naszej czwórki.
Na straży granic. Ten szczyt pod Rysami to Szpiglasowy.
Zebrowate Kopy Liptowskie, a nad nimi np Krywań po prawej i Hruby po lewej.
Oczywiście ją już znacie.
W ramach szkolenia M i PT Gutek przeprowadził trening szybkiego pakowania.
Przed nami kolejny odcinek trasy.
Małołączniak ! Czekaj !
Jak on blisko ...
Są dostojne.
Na środku szczyt, który mnie bardzo lubi - Goryczkowa Czuba ( 1913 m ). Na lewo od niego, w górze, jak zwykle Świnica. Po lewej Żółta Turnia, potem w prawo Wierch pod Fajki i Granaty. Po prawej stronie zdjęcia olbrzymi masyw Koprowego.
Kolego Sprockecie - ta zielona Wielka Polana Małołącka to specjalnie dla Ciebie.
A masz i Dolinę Kondratową.
Giewont. I Długi też. W sumie to i kawałek Małego też widać.
Auuuu ... Znowu Świnica czepia się Goryczkowej.
Trasa z Kasprowego na Kozi wyraźnie się skróciła.
Tamtędy mieliśmy iść ale M i PPT zarządziła inaczej. Siodłowa Turnia ( 1647 m ) nad Siodłem ( 1630 m ).
Iiiaaaa ... !!!
W skałach czają się jaskinie.
Mnich Małołącki. Oczywiście Zadni. Gdzieś tam jest jeszcze Babka z Dziadkiem.
To zagłębienie po prawej to Niżnia Świstówka. To plus / minus pod nią i pod Wyżnią Świstówką wydarzyła się tragedia w Jaskini Wielkiej Śnieżnej.
Mylny żleb
Po pokonaniu dziesiątków wrednych rowków krasowych, śliskich i głębokich, zeszliśmy na górny kraniec Wielkiej Polany Małołąckiej. Wielka Turnia Małołącka patrzyła na nas z góry.
Na Polanie wiosna budzi się do życia. Za kilka tygodni będzie tutaj najpiękniejszy ogród Tatr Polskich.
Nad nami wszystkie Giewonty i Siodło dla szybkiej jazdy.
Wielka Turnia robi wrażenie. Niestety też ilością śmiertelnych wypadków.
I tak oto zrobiliśmy sobie ostatni postój. Na rozstaju czterech szlaków. My poszliśmy do wylotu Doliny Małej Łąki a potem Ścieżką pod Reglami na parking przy Strążyskach.
Pa !
O godzinie 17.22 zameldowaliśmy się przy samochodzie. Jeszcze ciekawa sprawa z parkingiem i odjechaliśmy do Murowanicy. Tam się przesiadliśmy i jazda do domu.
I jak można podsumować wycieczkę prowadzoną przez Monikę ? W suchych liczbach to 10 godzin i 2 minuty na trasie. 24 kilometry długości i około 1700 metrów przewyższenia.
Chodziliśmy tylko po Tatrach Zachodnich.
A tak po ludzku - było wspaniale
Dziękuję Moniko, dziękuję Gutek , dziękuję Krzysiek !
Młoda i Przyszłościowa Przewodniczka Tatrzańska.
Młoda i Przyszłościowa Przewodniczka Tatrzańska.
Ostatnio zmieniony 2021-06-07, 17:22 przez Dobromił, łącznie zmieniany 14 razy.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Dałeś się sponiewierać kobiecie i szedłeś pod jej dyktando ... pantoflarz
Tatry wyglądają ładniej przy większej ilości zieleni.
Tatry wyglądają ładniej przy większej ilości zieleni.
Ostatnio zmieniony 2021-06-07, 14:53 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.
- sprocket73
- Posty: 5933
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Czy mieliście na nogach raki?
Pytam w kontekście myślenia o zdrowiu ratowników.
Pytam w kontekście myślenia o zdrowiu ratowników.
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
No wszystko mieliście - i zielone na wianki i białe na bałwana
Jakby z nami pojechał Ub de Zoo to by śnieg nie był potrzebny.
Adrian pisze:Dałeś się sponiewierać kobiecie i szedłeś pod jej dyktando ... pantoflarz
W grupie zawsze rządzi Przewodnik !
Adrian pisze:Tatry wyglądają ładniej przy większej ilości zieleni.
Wiosna będzie jesienią.
laynn pisze:Ładne zielone spodnie.
Trzeba dbać o wygląd w górach
sprocket73 pisze:Czy mieliście na nogach raki?
W naszym imieniu założyło je z 25 osób. Do tego z 6 używało narzędzi ręcznych tzw. czekanów.
Przy takim śniegu i błocie to one mogły służyć do nakłuwania gleby. I niczego więcej.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Byłem wczoraj 12 raz w tym roku w Tatrach. Pierwszy raz moja noga nie deptała śniegu.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
laynn pisze:Będziemy stopy te całować
Jestem świadom tego, że zasłużyłem na nagrodę za działalność w terenie ale nie musicie przesadzać.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 83 gości