Wieści z gór
Ja.
U nas jest cywilizacja - kuligi były robione przy użyciu konia żywego.
U nas jest cywilizacja - kuligi były robione przy użyciu konia żywego.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
U nas koni nie było, za to jeden kolega miał auto, więc ciągał nas tam i z powrotem od postoju taxi, aż do końca PKP, albo na butach trzymając się auta, albo na sankach zapięci za hak, ale nigdy nie wyjeżdżaliśmy na główną drogę.
Było zajebiscie skoro to pamiętam
I to było początkiem lat 90 więc aut na drogach też było mniej i w ogóle był inny świat
Było zajebiscie skoro to pamiętam
I to było początkiem lat 90 więc aut na drogach też było mniej i w ogóle był inny świat
Ostatnio zmieniony 2021-01-25, 11:15 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.
Dobromił pisze: Chatka ponownie otwarta. Jak widać nie za bardzo znasz się na polskim podejściu
czasem i ja się mylę
A co sądzicie o "kuligach" za samochodami, traktorami, itd. ?
Ostatnio był wypadek śmiertelny.
coś, co kiedyś było normą uchodzi teraz za śmiertelne zagrożenie. Kulig za traktorem organizowała nawet oficjalnie szkoła podstawowa. Innej możliwości nie było, to nie góry i Żywiec, aby co drugi miał konie
PS>Wczoraj na Kubalonce kulig za kuligiem, sanie pełne, zazwyczaj więcej niż przepisowe 5 osób, ale zupę musiałem zjeść na zewnętrza, bo w środku byłoby to bardzo niebezpieczne
Ostatnio zmieniony 2021-01-25, 14:04 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Pudelek pisze:coś, co kiedyś było normą uchodzi teraz za śmiertelne zagrożenie. Kulig za traktorem organizowała nawet oficjalnie szkoła podstawowa. Innej możliwości nie było, to nie góry i Żywiec, aby co drugi miał konie
Ja pamiętam że nas ciągnął Duży fiat na drodze , ale to było w latach 80 co było normą na miejskich osiedlach teraz pewnie w TV byłoby to skrajnie nieodpowiedzialne.
Pewnie najbezpieczniej jest w domu.
Kulig za autem...Adrian, to profanacja.
Na kuligu musi być końskie sapanie, zapach końskich placków i podchmielony woźnica
Na kuligu musi być końskie sapanie, zapach końskich placków i podchmielony woźnica
Ostatnio zmieniony 2021-01-25, 17:46 przez Piotrek, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości