19.12.2020 In(ez)wersja na Radziejowej

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
nes_ska
Posty: 2931
Rejestracja: 2013-10-09, 15:58
Lokalizacja: Brzesko

19.12.2020 In(ez)wersja na Radziejowej

Postautor: nes_ska » 2020-12-22, 20:54

Na Radziejowej byłam dwa razy w tym roku. Pierwszy - w kwietniu, kiedy już otworzyli lasy, a ja rzuciłam się w wir wycieczek po Beskidzie Sądeckim, Pieninach i Gorcach, a drugi raz teraz - w grudniu, kiedy powinna być zima, a jej nie było.

Pooglądałyśmy sobie z bratową meteogramy, wszystko zapowiadało się pięknie. W stosunku do piątku, kiedy to wierzchołki tatrzańskie otulone były chmurami, te miały być sporo niżej, dlatego wybór padł na ów szczyt w Beskidzie Sądeckim. Co do trasy zmieniałam plany jeszcze grubo po 23.00, więc tylko napisałam Moim wiadomość, żeby kupili bilet na pociąg do Piwnicznej i tam właśnie rozpoczęliśmy naszą przygodę. Wstałam o 5.30, o 6.30 już byłam w pociągu, a po 9.00 na trasie.

Startowaliśmy z niecałych 400 m.n.p.m. i przywitało nas pochmurne niebo. Radośnie uspokajałam resztę rodzinki, że wychodzimy na ponad 1200 m.n.p.m., więc wierzę w to, że się rozpogodzi.

Obrazek
Obrazek

Na razie było zimno i wietrznie...

Obrazek
Obrazek

Wejście w miejsce, gdzie zaczęły się mgły, było dobrym znakiem, ponieważ skoro zaczęły się już na poziomie ok. 800 m, to znaczyło, że może uda nam się wyjść pond nie i zobaczyć słońce.

Obrazek
Obrazek

Na Niemcowej było całkiem klimatycznie z tymi mgłami i widać było, że gdzieś tam próbują się przebijać niebieskości.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Ode mnie cały czas biło pozytywne nastawienie i był słyszany tekst: "Wielki Rogacz ma ponad 1100 m, więc jest duża szansa, że już będzie coś widać..."

Obrazek
Obrazek

Tymczasem zmierzaliśmy klimatycznym lasem w jego kierunku.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

I faktycznie... kiedy wyszliśmy z lasu i zaczęliśmy wchodzić na Rogacz, pojawiło się również błękitne niebo.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

U wszystkich członków wycieczki odżyły nadzieje, że będziemy mieli ciekawe widoki w kierunku Tatr. Tak też się stało.

Obrazek

Zrobiliśmy sobie postój, a właściwie posiedzenie ;) na ławeczce na Wielkim Rogaczu...

Obrazek
Obrazek

Tutaj też wprowadziłam rodzinkę w plan oglądania zachodu słońca z tego miejsca, żeby mieć potem krótsze zejście na dół, zwłaszcza że mieliśmy pociąg o 18.15.

Obrazek
Obrazek

Widoki inne niż tatrzańskie - Babia Góra i Lubań.

Obrazek

Po krótkim postoju ruszyliśmy w kierunku Radziejowej

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kosmiczny efekt był na żywo, kiedy się te chmury przelewały! Zdjęcia nijak nie oddają tego, co się działo!

Obrazek
Obrazek

Jako że uwielbiam podejście na Radziejową, to się nim delektowałam...bardzo powoli ;P

Obrazek
Obrazek
Obrazek

W końcu udało mi się wyczołgać na górę po "moje" widoki ;)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

I zbliżenie...

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

I w pewnym momencie zauważyliśmy balony... Ale niestety moim aparatem mogłam zrobić tylko takie zbliżenie :(

Obrazek

O 14.30 zarządziliśmy powrót na Wielki Rogacz.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

I między drzewami nagle taki czad!

Obrazek

Stwierdziłyśmy, że to nasz najlepszy widok tego wyjazdu :D

Obrazek
Obrazek
Obrazek

A słońce coraz niżej... Pieniny już całkiem zatonęły w chmurach, ale Tatry, Beskid Żywiecki i Gorce wciąż widoczne...

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Na koniec oglądamy zachód słońca z Rogacza...

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Słońce schowało się za Tatrami...
Obrazek

A my pomknęliśmy na pociąg :)... To była moja najlepsza beskidzka inwersja w tym sezonie, aczkolwiek nie jedyna. Październik, listopad i grudzień były czadowe w Beskidach i w Tatrach!
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9904
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2020-12-22, 21:21

Powiem Ci, że masz powrót po przerwie, powrót sztos i walisz z grubej rury :D
Zdjęcia, eeeech ... Pięknie!
laynn

Postautor: laynn » 2020-12-23, 09:35

Aż się boję napisać, że zdjęcia fajne... :P
Awatar użytkownika
opawski1
Posty: 1084
Rejestracja: 2016-02-21, 09:15
Lokalizacja: Prudnik
Kontakt:

Postautor: opawski1 » 2020-12-23, 11:18

ale miałaś warun! :) Te płynące mgły i morze chmur o zachodzie słońca z widokiem na Tatry bajka! :)
MOJA STRONA O GÓRACH OPAWSKICH: http://www.goryopawskie.eu/
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14659
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2020-12-23, 11:48

Dziękuję, że pozwoliłaś mi na odbicie kilku Twych zdjęć.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6237
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2020-12-23, 14:21

Powtórzę to, co napisałem pod twoimi zdjęciami z Kasprowego: super to za mało. A pojechałaś jeszcze gdzieś w niedzielę na zakończenie wspaniałych warunków?
Awatar użytkownika
nes_ska
Posty: 2931
Rejestracja: 2013-10-09, 15:58
Lokalizacja: Brzesko

Postautor: nes_ska » 2020-12-23, 14:40

Niestety nie, Sebastian. Zmęczenie podróżami wzięło górę. W piątek sama podróż zajęła mi ponad siedem godzin, a w sobotę 6 i jak sobie pomyślałam o wstawaniu o 5.00 i kolejnych kilku godzinach w podróży, to wymiękłam. Teraz czekam na kolejny dobry warun, ale 27 grudnia będę w Warszawie a na razie tylko wtedy się zapowiada:/... Mam wolne do 17 stycznia, to może uda się coś wycisnąć.
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8475
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2020-12-23, 15:07

Znowu taka brzydka relacja :(

PS>Na której prognozie sprawdzasz wysokość chmur?
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
nes_ska
Posty: 2931
Rejestracja: 2013-10-09, 15:58
Lokalizacja: Brzesko

Postautor: nes_ska » 2020-12-23, 17:07

Sprawdzam w aplikacji Windy (jest też strona) w meteogramach i +/- się sprawdza. Pomyłki były rzędu 100 metrów, więc jak dla mnie git. ;)
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6237
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2020-12-24, 12:50

na meteoblue też jest wykres z wysokością chmur
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8475
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2020-12-24, 20:47

No tak, ale tam jest bodajże najniższy przedział 0-1,5 tysiąca metrów, więc cięzko sprawdzić, czy chmury mają być do 1000 czy może 800 metrów...
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 125 gości