2020 - resume
- kristoff73
- Posty: 606
- Rejestracja: 2019-05-15, 20:47
- Lokalizacja: ST SD KGR TK SB
2020 - resume
Już? Już. Skoro Kinomaniak zaprezentował filmowe podsumowanie roku, to ja tym bardziej mogę...
Nie wiem, czy znajdzie się na tym forum osoba, której kończący się rok spełnił całkowicie oczekiwania pod względem turystycznym... Mogło być wyraźnie lepiej...
Najpierw "rozliczenie" z planami:
Niewygórowane plany na 2020:
- powalczyć z lękiem wysokości i przestrzeni - w ramach tej walki, to plan minimum, wejść na wieże na Ferdlu, na Cergowej i wjechać na Szyndzielnię,
FERDEL i CERGOWA zdobyte, na obu wieżach było bardzo fajnie, ale przy wchodzeniu po schodach... już nie bardzo. Wjazd na Szyndzielnię nastąpi po covidzie
- Eger (Szepasszonyvolgy),
Odpuściliśmy temat w marcu.
- Pojezierze Drawskie,
Ten projekt został zamieniony na miejsce, które znam bardzo dobrze - spędziliśmy urlop z Żoną w Rymanowie-Z, to był świetny pomysł, mieliśmy całe mieszkanie do dyspozycji za bardzo przyzwoitą cenę
- co najmniej kilka dni gdzieś w górach w woj. dolnośląskim (Polanica/Duszniki ?),
W górach... raczej pod nimi, bo deszcz nie pozwolił prawie na nic. Ale jest plan wrócić tam wiosną!
- spacer wokół Jeziora Turawskiego,
na razie nie zrealizowałem...
- BB-Komorowice-Stalownik-Czupel-Pietrzykowice-Żywiec,
Stalownik będzie tej zimy, Czupel -nie, byłem tam już i nie wybieram się.
- Rachowiec, Hala Jaworowa,
na Hali byłem jesienią, Rachowiec nadal w planach...
- Wahalowski Wierch, okolice Rzepedzi, okolice Iwonicza Zdroju,
okolice I-Z były, a okolice Komańczy będą:)
- Góra Żar,
ciągle się przymierzam...na pewno nie w weekend.
- kolejne tężnie (dotąd ok. 15),
"doszła" tężnia w Czeladzi, a w ostatnią sobotę zobaczyłem - jeszcze w budowie - obiekt w Mikołowie.
Btw... wygląda na to, że katowicka tężnia przez cały rok była nieczynna...
- Bielsko-Biała,
pochodziłem zimą 2020 i pochodzę wkrótce.
a przede wszystkim: Jura, Beskid Niski i woj. świętokrzyskie, czyli the same old story
Jura - tak, BN - tak, T - tylko raz...
Nie będę robić "wymiernych" podsumowań. Na liczniku pewnie nieco mniej niż w 2019 (zaledwie 17 spacerów co najmniej 30 km...), głównie dlatego, że w tym roku zamiast 3 co najmniej tygodniowych urlopów były dwa a na nich za dużo nie pospacerowałem - jesienią deszcze w powiecie kłodzkim a w sierpniu wraz z Żoną w Rymanowie-Zdroju musiałem nieco zwolnić tempo i długość wycieczek. Dowiedziałem się wtedy, że nie tylko przy zejściach jestem żółwiem ale również na poziomych odcinkach... Dobrze chociaż, że pod górę jako tako...
Widzę, że większość forumowiczów ma znacznie większy ciąg w góry ode mnie... Niestraszna zima, niskie temperatury, ś***g i inne czynniki. A u siebie widzę coraz więcej "hamulców", bo doszły jeszcze analizy typu "tam będzie za dużo ludzi", czyli np. na Żarze, na Czantorii czy na Rysiance... Do tego jeszcze zupełnie straciłem, na tę chwilę, ochotę na nawiedzenie takich pasm jak np. Beskid Mały... Paradoksem w tej sytuacji jest to, że "ciąg" długodystansowy jest jak nigdy wcześniej!
Co dobrego w mojej turystyce zdarzyło się w tym roku? Superurlop w Rymanowie! W końcu przekonałem się do Lasów Lublinieckich, odkryłem kolejne mało dotąd znane lub całkiem nieznane rejony Katowic, przekonał mnie do siebie Sosnowiec, a także Czeladź. Bardzo miło wspominam forumowy majowy spacer na Błatnią i Klimczok (i kilka innych wycieczek w tym paśmie) i mam nadzieję, że powtórzymy podobną wycieczkę (choć na więcej niż na 40 km w górach raczej bym nie reflektował).
Plany na 2021? Wiosna - ponowny wyjazd pod Śnieżnik, mam też w planie przejść z Krakowa do Częstochowy - chcę to rozłożyć na 4 soboty (z metami w Wolbromiu, Zawierciu i Żarkach Letnisku), realne też jest to, że i jesienią pojadę w Góry Zachodnie. I to, co do tej pory, włóczęga "ode wsi dode wsi" Jest plan urlopu letniego w okolicy Zwierzyńca...
Nie wiem, czy znajdzie się na tym forum osoba, której kończący się rok spełnił całkowicie oczekiwania pod względem turystycznym... Mogło być wyraźnie lepiej...
Najpierw "rozliczenie" z planami:
Niewygórowane plany na 2020:
- powalczyć z lękiem wysokości i przestrzeni - w ramach tej walki, to plan minimum, wejść na wieże na Ferdlu, na Cergowej i wjechać na Szyndzielnię,
FERDEL i CERGOWA zdobyte, na obu wieżach było bardzo fajnie, ale przy wchodzeniu po schodach... już nie bardzo. Wjazd na Szyndzielnię nastąpi po covidzie
- Eger (Szepasszonyvolgy),
Odpuściliśmy temat w marcu.
- Pojezierze Drawskie,
Ten projekt został zamieniony na miejsce, które znam bardzo dobrze - spędziliśmy urlop z Żoną w Rymanowie-Z, to był świetny pomysł, mieliśmy całe mieszkanie do dyspozycji za bardzo przyzwoitą cenę
- co najmniej kilka dni gdzieś w górach w woj. dolnośląskim (Polanica/Duszniki ?),
W górach... raczej pod nimi, bo deszcz nie pozwolił prawie na nic. Ale jest plan wrócić tam wiosną!
- spacer wokół Jeziora Turawskiego,
na razie nie zrealizowałem...
- BB-Komorowice-Stalownik-Czupel-Pietrzykowice-Żywiec,
Stalownik będzie tej zimy, Czupel -nie, byłem tam już i nie wybieram się.
- Rachowiec, Hala Jaworowa,
na Hali byłem jesienią, Rachowiec nadal w planach...
- Wahalowski Wierch, okolice Rzepedzi, okolice Iwonicza Zdroju,
okolice I-Z były, a okolice Komańczy będą:)
- Góra Żar,
ciągle się przymierzam...na pewno nie w weekend.
- kolejne tężnie (dotąd ok. 15),
"doszła" tężnia w Czeladzi, a w ostatnią sobotę zobaczyłem - jeszcze w budowie - obiekt w Mikołowie.
Btw... wygląda na to, że katowicka tężnia przez cały rok była nieczynna...
- Bielsko-Biała,
pochodziłem zimą 2020 i pochodzę wkrótce.
a przede wszystkim: Jura, Beskid Niski i woj. świętokrzyskie, czyli the same old story
Jura - tak, BN - tak, T - tylko raz...
Nie będę robić "wymiernych" podsumowań. Na liczniku pewnie nieco mniej niż w 2019 (zaledwie 17 spacerów co najmniej 30 km...), głównie dlatego, że w tym roku zamiast 3 co najmniej tygodniowych urlopów były dwa a na nich za dużo nie pospacerowałem - jesienią deszcze w powiecie kłodzkim a w sierpniu wraz z Żoną w Rymanowie-Zdroju musiałem nieco zwolnić tempo i długość wycieczek. Dowiedziałem się wtedy, że nie tylko przy zejściach jestem żółwiem ale również na poziomych odcinkach... Dobrze chociaż, że pod górę jako tako...
Widzę, że większość forumowiczów ma znacznie większy ciąg w góry ode mnie... Niestraszna zima, niskie temperatury, ś***g i inne czynniki. A u siebie widzę coraz więcej "hamulców", bo doszły jeszcze analizy typu "tam będzie za dużo ludzi", czyli np. na Żarze, na Czantorii czy na Rysiance... Do tego jeszcze zupełnie straciłem, na tę chwilę, ochotę na nawiedzenie takich pasm jak np. Beskid Mały... Paradoksem w tej sytuacji jest to, że "ciąg" długodystansowy jest jak nigdy wcześniej!
Co dobrego w mojej turystyce zdarzyło się w tym roku? Superurlop w Rymanowie! W końcu przekonałem się do Lasów Lublinieckich, odkryłem kolejne mało dotąd znane lub całkiem nieznane rejony Katowic, przekonał mnie do siebie Sosnowiec, a także Czeladź. Bardzo miło wspominam forumowy majowy spacer na Błatnią i Klimczok (i kilka innych wycieczek w tym paśmie) i mam nadzieję, że powtórzymy podobną wycieczkę (choć na więcej niż na 40 km w górach raczej bym nie reflektował).
Plany na 2021? Wiosna - ponowny wyjazd pod Śnieżnik, mam też w planie przejść z Krakowa do Częstochowy - chcę to rozłożyć na 4 soboty (z metami w Wolbromiu, Zawierciu i Żarkach Letnisku), realne też jest to, że i jesienią pojadę w Góry Zachodnie. I to, co do tej pory, włóczęga "ode wsi dode wsi" Jest plan urlopu letniego w okolicy Zwierzyńca...
Ostatnio zmieniony 2020-12-22, 10:01 przez kristoff73, łącznie zmieniany 1 raz.
Бродяга. Снусмумрик. Бомж.
- kristoff73
- Posty: 606
- Rejestracja: 2019-05-15, 20:47
- Lokalizacja: ST SD KGR TK SB
Już? Chyba falstart daj sobie jeszcze szansę
Falstart to byłby, gdybym faktycznie wybrał się jeszcze w tych tygodniach w góry, skoro plany są na 2021
Ostatnio zmieniony 2020-11-27, 21:36 przez kristoff73, łącznie zmieniany 1 raz.
Бродяга. Снусмумрик. Бомж.
kristoff73 pisze:Nie wiem, czy znajdzie się na tym forum osoba, której kończący się rok spełnił całkowicie oczekiwania pod względem turystycznym... Mogło być wyraźnie lepiej...
Znalazła się - ja.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Dobromił pisze:kristoff73 pisze:Nie wiem, czy znajdzie się na tym forum osoba, której kończący się rok spełnił całkowicie oczekiwania pod względem turystycznym... Mogło być wyraźnie lepiej...
Znalazła się - ja.
A ja po wstępnej kontroli, okazuje się że może to być mój najlepszy rok do tej pory, a byłem nastawiony na kiepski rok, bo przerwa chorobowa mnie znowu wykluczyła, a jeszcze mamy cały miesiąc przed sobą
U mnie też wyjazdów górskich będzie w tym roku prawdopodobnie więcej niż w ubiegłym, ale ogólnie krótsze, więc mniej kilometrów, mniej noclegów, no i nie zawsze tam, gdzie planowałem. Ale wiadomo, że mogło być gorzej.
a gdzie ta tężnia powstaje??
kristoff73 pisze:a w ostatnią sobotę zobaczyłem - jeszcze w budowie - obiekt w Mikołowie
a gdzie ta tężnia powstaje??
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
- kristoff73
- Posty: 606
- Rejestracja: 2019-05-15, 20:47
- Lokalizacja: ST SD KGR TK SB
Ja już podsumowałem swój rok - taka moja roczna szwędaczka tu i tam:
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=MUmDWLj_YxY[/youtube]
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=MUmDWLj_YxY[/youtube]
Ostatnio zmieniony 2020-12-14, 17:00 przez Wiesio, łącznie zmieniany 2 razy.
Wiesio pisze:Ja już podsumowałem swój rok - taka moja roczna szwędaczka tu i tam:
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=MUmDWLj_YxY[/youtube]
Fajnie przedstawiony rok Widać że masz swoje ulubione miejsce nad wodą.
Dużo pięknych zdjęć, takich które zrobiły na mnie duże wrażenie, odwiedziłeś świetne miejsca, klimatyczne jak cholera
Dziękuję za miłe słowo... ten rok taki był trochę uziemiony - w góry mam daleko, ale rytuał: zima, lato się udało.
A większość to moje Podlasie i oczywiście Bug, na którego punkcie mam hopla
Coroczne Biesy też nie wyszły, bo mi wirus położył ekipę
A większość to moje Podlasie i oczywiście Bug, na którego punkcie mam hopla
Coroczne Biesy też nie wyszły, bo mi wirus położył ekipę
Ostatnio zmieniony 2020-12-14, 21:14 przez Wiesio, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość