W zamyśle miała to być sobotnia po urodzinowa wycieczka ale jeden post z innego forum zmienił wszystko,jadę jednak w czwartek z czego się cieszę teraz widząc obecnie pogodę za oknem.. Dojazd Do Ustronia nie jest zły ale mógłby być lepszy.Via Bielsko ląduję w Ustroniu i czerwonym szlakiem na Równicę.W końcowej części szlak zmienił trasę z powodu Soukromý pozemek Vstup zakázán ! i biegnie do celu asfaltem.Pogoda nie jest zła ,lecz widoczność dupy nie urywa,wyrażnie to widać Czantorię i Stożek.Otwarty jest tzn, okienka Gościniec pod Równicą oraz mały bufet ze sklepem z pamiatkami.Luda skromnie jak i na miejscu tak i na szlaku,rozmawiam chwilkę z turystami zza miedzy .Gorąca kawa w cenie 6 zł rozgrzewa i po pół godziny ruszam dalej.dochodzę do zielonego szlaku do Brennej i schodzę na dół. Przez chwilę zastanawiałem się czy nie ruszyć na Orłową i do Wisły ale rezygnuję czego żałowałem w Brennej na przystanku czekając ponad godzinę na autobus.
Z cyklu GÓRA JAKA JEST KAŻDY WIDZI czyli 26 XI 2020 Równ
Autko poszło na żyletki czy ząb czasu je zjadł? Nie, tylko nie mów, że...
Z autem jest jak z kobietą. A jak z prawem jazdy?
Nawet gdy pojawi się dziewica (ostra jazda dostarczy adrenaliny i przyjemności oraz ogrzeje i wykona masaż ciała), to sentymentalna dwudziestolatka nie pójdzie w odstawkę. Taki już jestem.
Z autem jest jak z kobietą. A jak z prawem jazdy?
Nawet gdy pojawi się dziewica (ostra jazda dostarczy adrenaliny i przyjemności oraz ogrzeje i wykona masaż ciała), to sentymentalna dwudziestolatka nie pójdzie w odstawkę. Taki już jestem.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 108 gości