VII Zlot GBG - Chatka Dobrodziej - Sopotnia Wielka - przesun
Pudelek pisze:To wpisz sobie w miejsce "raka prostaty" np. AIDS.
HIV jest stosunkowo słabo zakaźny w porównaniu do COVID i wielu innych wirusów. W zasadzie zazwyczaj trzeba się trochę postarać (upraszczając - albo seks, albo krew), albo mieć pecha, żeby się zakazić.
Tak, że ten... Musisz wstawić coś porównywalnego. Ebola byłaby dobra, ale za szybko wykańcza nosicieli.
Ja w rodzinie nie miałem COVID-a (albo o tym nie wiem), ale miał go bliski kolega i to z takim przebiegiem, że naprawdę nie chciałbym.
Ostatnio zmieniony 2020-10-23, 23:02 przez Prezes, łącznie zmieniany 2 razy.
gar pisze:Czekam na wynik mojej żony. Jest szansa na kwarantannę, ale do 14.11 (nawet jeśli ją dostaniemy) będzie po niej,
a też Ci robili? Bo jeśli nie, a ona będzie pozytywna, to Twoja kwarantanna może się zacząć po skończeniu jej, czyli będziesz miał 10 + 10 co najmniej...
Tak, że ten... Musisz wstawić coś porównywalnego. Ebola byłaby dobra, ale za szybko wykańcza nosicieli.
czy ja wiem? Według niektórych covid to prawie Ebola. Poza tym chciałbym przypomnieć, że szacuje się, iż na HIV do tej pory zachorowało ponad 70 milionów ludzi, a prawie połowa zmarła. Śmiertelność jak cholera.
W zasadzie zazwyczaj trzeba się trochę postarać (upraszczając - albo seks, albo krew), albo mieć pecha, żeby się zakazić.
w zasadzie trochę podobnie jak do covida. Bo jak postarasz i nie będziesz wychodzić z domu, to też prawdopodobnie się nie zarazisz.
Mniejsza z tym. Moja odpowiedź miała uzmysłowić Sebastianowi, że z każdą chorobą jest podobnie: dopóki nie dotknie ona nas lub naszej rodziny/znajomych, to jest wirtualna, odległa, nierzeczywista.
Ostatnio zmieniony 2020-10-23, 23:20 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Pudelek pisze:gar pisze:Czekam na wynik mojej żony. Jest szansa na kwarantannę, ale do 14.11 (nawet jeśli ją dostaniemy) będzie po niej,
a też Ci robili? Bo jeśli nie, a ona będzie pozytywna, to Twoja kwarantanna może się zacząć po skończeniu jej, czyli będziesz miał 10 + 10 co najmniej...
Jam niegodny, by zrobiono mi test. Poza tym jestem optymistą i do tego w czepku urodzonym i jest szansa, że nawet przy kwarantannie 10 + 10 powinienem zdążyć.
Jest też szansa, że wynik będzie negatywny.
-
- Posty: 323
- Rejestracja: 2020-05-04, 09:59
TNT'omek pisze:Są jeszcze namioty A pogonić się, z milicjantami po lesie, to może być fajna zabawa Rodzaj gry terenowej
Myślę, że ten wątek trzeba rozszerzyć Powinniśmy pomyśleć o siatkach maskujących
Ostatnio zmieniony 2020-10-26, 09:50 przez alicjaraczek, łącznie zmieniany 2 razy.
Na tą chwilę wygląda to tak:
Na razie staneło na tym, że czekamy z rozwojem sytuacji do końca tygodnia. Niemniej już słyszałem coś, że całkiem prawdopodobne jest wprowadzenie zakazu przemieszczania się jeszcze przed weekendowym świetem zmarłych.
Zgodnie z przepisami mogę wam zaoferować spanie, ale zamknąć sale wspólne.
Właśnie niby wszystko fajnie ale. Nie zachowacie reżimu na miejscu na pewno, a nikt Panu nie zagwarantuje, że ktoś z 20 osób nie będzie miał przed spotkaniem kontaktu z osobą chorą.
Więc na ten moment nie widzę możliwości takiego spotkania.
Chatka Dobrodzieja - Sopotnia Wielka
Nie mniej jeśli jesteście w stanie poczekać z decyzją to możemy ją podjąć w ostatniej chwili.
Oczywiście jeśli sytuacja będzie taka jak dziś, będę sugerował odwołanie imprezy
Ps. Proszę mieć świadomość, że odwołanie dla mnie nie jest problemem. Bardziej liczy się tu zdrowie.
Na razie staneło na tym, że czekamy z rozwojem sytuacji do końca tygodnia. Niemniej już słyszałem coś, że całkiem prawdopodobne jest wprowadzenie zakazu przemieszczania się jeszcze przed weekendowym świetem zmarłych.
Obiektywnie patrząc obecnie szanse na zlot są równe zeru... Nowy lockdown mamy prawie pewny, człowiek się będzie cieszył, że pozwolą mu pójść do najbliższego lasu, a żeby pojechać gdzieś dalej... to fiu fiu. Szkoda.
Gdyby jednak nas nie zamknęli to można pomyśleć o jakimś nieoficjalnym spotkaniu w obiekcie, który mniej dba o reżim sanitarny.
Gdyby jednak nas nie zamknęli to można pomyśleć o jakimś nieoficjalnym spotkaniu w obiekcie, który mniej dba o reżim sanitarny.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Pudelek pisze:Z takim tempem to może rzeczywiscie mają rację ci, co twierdzą, że do wiosny wirusa zaliczy większość społeczeństwa i nabędziemy odporność stadną...
A my chyba lepiej zrobimy, jak przeniesiemy zlot na wiosnę..
Jakby zlot nie wypalił, mam przygotowany ze znajomymi plan awaryjny, na ten sam termin.
alicjaraczek pisze:TNT'omek pisze:Są jeszcze namioty A pogonić się, z milicjantami po lesie, to może być fajna zabawa Rodzaj gry terenowej
Myślę, że ten wątek trzeba rozszerzyć Powinniśmy pomyśleć o siatkach maskujących
Moja nadzieja na takim zlocie tylko w siatce maskujacej! Bo chyba najwolniej biegam wiec wiadomo kogo by gestapo złapalo i spałowalo
Pudelek pisze:Z takim tempem to może rzeczywiscie mają rację ci, co twierdzą, że do wiosny wirusa zaliczy większość społeczeństwa i nabędziemy odporność stadną...
Milion zakazen dziennie - i spokoj po miesiacu! (o ile rzeczywiscie sie nabiera odpornosci bo niektorzy mają wątpliwosci czy to nie tak jak z grypą, ze sie choruje X razy.. Na grype jakos zadne spoleczenstwo odpornosci nie nabylo, ani z chorowania ani ze szczepionek...)
Ale nie wydaje mi sie, zeby to przeszlo... Zaraz by nowego wirusa z kieszeni wyciagneli...
Ostatnio zmieniony 2020-10-26, 20:49 przez buba, łącznie zmieniany 2 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości