Prezes pisze:Podejrzewam, że masz moje samopoczucie mniej więcej tam, gdzie ja Twoją samokrytykę
Cieszę się, że dobrze się rozumiemy
Prezes pisze:Przepraszam, ale sprawa jest dla mnie ważna.
Nosz, kurwa - dla mnie też!
Prezes pisze:publikując takie rzeczy po prostu potencjalnie szkodzisz sprawie zachowania przyrody pewnych części Tatr w możliwie niezmienionym stanie. Nie wiesz, ilu ludzi może pójść w Twoje ślady, bo przeczyta relację
Tak, to prawda. Przyznaję Ci rację - piszę to bez cienia ironii.
Prezes pisze:Celem większości takich opisów jest budowanie własnego ego poprzez pochwalenie się wejściem pomimo zakazu.
Masz trochę racji, ale tylko co do pierwszej części. Jest to "pochwalenie się" jaki jestem fajny, ja i mój pies. Natomiast łamanie zakazów mam dokładnie tam, gdzie Ty moją samokrytykę - naprawdę. To czy jest tam rezerwat, szlak, czy zwykły pozaszlak nie ma dla mnie większego znaczenia. To tylko umowa, którą zrobili ludzie. Kiedyś można było chodzić i był szlak. Potem ktoś powiedział, że nie można chodzić. Mam to głęboko w dupie.
Dlaczego pokazuję te miejsca, aż boję się pisać. Bo kluczowe jest tutaj Wasze stanowisko dlaczego inni nie powinni ich zobaczyć. To z tym się nie zgadzam. Bo to jest dzielenie ludzi na lepszych i gorszych. Dzielenie turystów na Ludzi Gór i stonkę. To nie jest temat do rozmowy na forum. Dlatego ja już kończę swoje wypowiedzi i więcej nic nie napiszę.