"Być damą w górach..."
"Być damą w górach..."
Wczoraj doczytałam w końcu polsko-słowackie wydanie "Tatr" (nr 8). Szczególnie zainteresował mnie artykuł "Być damą w górach", w którym jest opisana moda damska i obyczaje na tatrzańskim szlaku. I tak np. kobiety na przełomie XVIII i XIX wieku musiały chodzić ubrane według obowiązującej mody, czyli w gorsetach, długich, szerokich sukniach. Obowiązkowo kapelusz i parasolka. I oczywiście tylko z przyzwoitką, czy z kimś z rodziny.
Oj, nie miały łatwo. Nie wyobrażam sobie, że miałabym chodzić w gorsecie, który tak ściska żebra, że ledwo człowiek oddycha. A długa kiecka... wrrr Pomyśleć, że wtedy łydki musiały być zasłonięte. A teraz nie ma nic gorszącego w tym, że je widać.
Zastanawiam się która z forumowiczek chciałaby się cofnąć w czasie i iść np. na Zawrat w takim stroju.
Oj, nie miały łatwo. Nie wyobrażam sobie, że miałabym chodzić w gorsecie, który tak ściska żebra, że ledwo człowiek oddycha. A długa kiecka... wrrr Pomyśleć, że wtedy łydki musiały być zasłonięte. A teraz nie ma nic gorszącego w tym, że je widać.
Zastanawiam się która z forumowiczek chciałaby się cofnąć w czasie i iść np. na Zawrat w takim stroju.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Iva, łącznie zmieniany 2 razy.
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."
No, wtedy był ubiór jaki był, faceci też chodzili inaczej ubrani i z współczesnym strojem górskim to nic wspólnego nie ma. A teraz ktoś idzie w sukience, czy klapkach do Murowańca czy Morskiego Oka, to od razu wszyscy mu zdjęcia pstrykają i cały internet musi o tym wiedzieć. Ja zaś tam lubię tą współczesną modę damską pod schroniskami. A ta stara to mi by średnio do gustu pasowała.
Ostatnio zmieniony 2013-11-18, 11:35 przez Vision, łącznie zmieniany 3 razy.
Basia Z. pisze:na przełomie XIX i XX w. zdobyli po raz pierwszy cały szereg szczytów, np. Żabiego Konia, ŻTM, Pośrednią Grań i inne
No właśnie. Ludzie zdobywali szczyty, przechodzili trudne drogi bez ułatwień, które mamy teraz i bez sprzętu.
Vision pisze:Ja zaś tam lubię tą współczesną modę damską pod schroniskami. A ta stara to mi by średnio do gustu pasowała.
Lubisz patrzeć na łydki.
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."
Vision pisze:Iva pisze:Lubisz patrzeć na łydki.
Ja to tak ogólnie na wszystko co ładne i co mi się podoba, ale za gorsetami to jakoś nie przepadam.
Również uważam, że lepiej bez gorsetu niż w gorsecie.
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
Iva pisze:I tak np. kobiety na przełomie XVIII i XIX wieku musiały chodzić ubrane według obowiązującej mody, czyli w gorsetach, długich, szerokich sukniach. Obowiązkowo kapelusz i parasolka. I oczywiście tylko z przyzwoitką, czy z kimś z rodziny.
Gorset jak gorset ale najbardziej by mnie ta przyzwoitka wku....ała.
Piotrek pisze:Nawet nie chcę myśleć co się działo pod tymi ciuszkami w gorący, duszny dzień po kilku godzinach chodzenia
Ale za to przy wietrze... aż muszę zacytować fragment tekstu: "Wystarczył lekki wiatr, by krynolina zaczęła fruwać, odsłaniając dessous, czyli bieliznę (a właściwie jej brak lub co najwyżej pantalony - majtasy złożone z dwóch oddzielnych, sięgających za kolana nogawek, umocowanych w pasie tasiemką)."
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."
Iva pisze:Piotrek pisze:Nawet nie chcę myśleć co się działo pod tymi ciuszkami w gorący, duszny dzień po kilku godzinach chodzenia
Ale za to przy wietrze... aż muszę zacytować fragment tekstu: "Wystarczył lekki wiatr, by krynolina zaczęła fruwać, odsłaniając dessous, czyli bieliznę (a właściwie jej brak lub co najwyżej pantalony - majtasy złożone z dwóch oddzielnych, sięgających za kolana nogawek, umocowanych w pasie tasiemką)."
No pięknie. To mówi się, że teraz jest upadek obyczajów a wtedy to dopiero były erotomanki
To jeszcze Wam powiem, że np. jak taka dama miała zaufaną krawcową, to mogła sobie uszyć tzw. łagodniejszą formę gorsetu, ale musiało to pozostać w tajemnicy, bo w przeciwnym razie niewiasta okryłaby się hańbą A gdy modne stały się góralskie serdaki, panie nawet latem w nich chodziły, bo ukrywały one brak gorsetu (a bez gorsetu przecież nie wypadało). No po prostu damy siały zgorszenie
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości