Zlany Fasola i Dzik na mokro , czyli deszczowe wychodnie ska

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
FasolaNaSzlaku
Posty: 338
Rejestracja: 2019-05-12, 19:59

Zlany Fasola i Dzik na mokro , czyli deszczowe wychodnie ska

Postautor: FasolaNaSzlaku » 2020-06-22, 22:35

Obrazek

Tak się dzisiaj wybrałem spontanicznie z forumowym Dzikiem na poszukiwania pewnych wychodni skalnych na Czerwieńskiej Grapie , bo już od dawna nas to miejsce intrygowało .
A to za sprawą tegoż zdjęcia :)
Obrazek

Wcześniej co najwyżej kawałek wystającej skały widziałem z oddali .

Już od startu to jest od Bacówki w Kamesznicy Złatnej pogoda nie jest zachęcająca . Lecz my nie jesteśmy z cukru , soli i innej substancji negatywnie podatnej na deszcz .
Ruszyliśmy początkowo zielonym szlakiem ... nim dotarliśmy pod drogę rowerową z gaci nam kapało ,a w butach porządnie chlupało :) . Dziku to miał wręcz basen w swoich gumowcach :)
Spodnie szybkoschnące miałem , więc jak tylko się wypogodziło moment jak wyschły ... by po chwili znów mokro po same majtki było i tak w koło aż do samego końca . Taki mokry dzień świstaka .

Na Przełęczy Siodełko schodzimy ze szlaku i na dziko podążamy do celu , mokro coraz bardziej . Na deszczowej pelerynie , jak i pod nią . Fasola zaczyna gotować się na parze ... powoli , bo tak smaczniej i więcej witamin zostaję w potrawie :)
Początkowo dzikiej ścieżki nie napawają nas optymistycznie iż odnajdziemy nasz cel ...
W ten włączył się mi Fasolowy GPS , czyli czuję że dobrze i idę !
Piotr gdzieś w krzaczorach wypatrzył pierwszy kamyk , taki średni ...trochę ponad 5 metrów miał jak nic . Ja poszedłem wiedziony swoim fasolowym radarem ... i bingo znalazłem ! Szybki telefon do Dzika gdzie ma iść ... i mogliśmy się oboje napawać znaleziskiem ... które nas tak zaintrygowało . Niestety na tamtych zdjęciu znacznie inaczej się prezentowało ... teraz za sprawą aury pogodowej i ... ciut gorzej :D

Bingo jest znaleźliśmy nie jedną ,a trochę więcej tych wychodni . Największa z nich miała przeszło 7 m wysokości , były też takie po 5 metrów jak i trochę mniejszych . Na pewno też nie wszystkie ujrzeliśmy toż wiele z nich dobrze zakamuflowało się w krzaczorach .
Trafiła się też nam pewna grota coś jakby Mini Grota Komonieckiego ... gdzie na siedząco by się kilka osób zmieściło :)

Na dziko wracamy po eksploracji do ścieżki rowerowej , z której ostatni przeszło 1 km zielonym szlakiem kończymy .

Fajnie było ok.2,5 godziny radości na mokro ... bardzo mokro ... Dawno tak nie przemokłem . Nikt się nie rozpuścił ... chyba ,że z zachwytu nad znaleziskiem ...ale to już zupełnie co innego :)

Zdjęcia robione aparatem kompaktowym do nauki fotografii syna ... więc zdjęcia nie wyszły jakbym chciał :) Mojego mi było szkoda wyciągać w taką pogodę :) Ten od syna jest wart mniej od baterii do mojej lustrzanki ... więc w razie czego byłby mniejszy płacz :haha

Kiedyś znów się wybiorę na poszukiwania takich kamyków ...

Trochę zdjęć :

Taki tam domek letniskowy przy zielonym szlaku w lesie
Obrazek
kwiotek , no wiecie taki żółty
Obrazek
Tego już znacie jegomościa , on za to zna tego żółtego kwiotka
Obrazek
Błota raz więcej , raz jeszcze więcej ...
Obrazek
Dziku i jego fotomodelka :)
Obrazek
Obrazek
Chwila na Siodełku , bez rowerów ...rzecz jasna
Obrazek
Obrazek
Obrazek
... i można zejść ze szlaku na dziko z Dzikiem :)
Obrazek
I tak sobie szliśmy i szliśmy ... coś tam było widać , nie zbyt dobrze widać
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Przy okazji wdrapaliśmy się na szczyt . O ognisku mogliśmy pomarzyć ...za mokro było ,a i widoki nie mrawe
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Borówki może i były ...lecz zostały napadnięte i pożarte ... choć ja nadal twierdzę iż borówek nie lubię :haha
Obrazek
Jeszcze chwila ...
Obrazek
Pierwszy fajny kamyk ...
Obrazek
Widoki nadal marne , lecz ja tam wrócę jak się pogoda poprawi na powtórkę z lepszymi widokami .
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Kolejne kamyki i my coraz bardziej przemoczeni ,a jednak zadowoleni wokół nich :usm
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Skalny Dzik oddał się skalnej sesji ,a mnie coś nosowy gps nie dawał spokoju i poszedłem dalej :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Kolejny niemały kamyk znalazłem
Obrazek
Obrazek
Kawałek dalej odkryłem Grote Komonieckiego w wersji Mini . Owszem kilka osób by tam wlazło ...ale tylko w pozycji siedzącej by tam mogło przebywać .
Obrazek
Obrazek
Wróciłem do Piotra i razem wróciliśmy do moich odkryć , po drodze co nie przyjrzeliśmy się okolicy
Obrazek
Obrazek
Dziku jak tylko zauważył kamyczek przystąpił do foto archiwizacji tegoż okazu
Obrazek
Obrazek
Obrazek
W pewnym momencie Dziku już miał chyba dosyć moich zdjęć ...mina sugerowała "Fasola do k... przestań już!" ... lecz ja i tak dalej pstrykałem :haha
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ten kamyk miał przeszło 7 metrów wysokości jak Piotr dobrze zmierzył ,a potem spisał dokładnie w swoim kajeciku !
Obrazek
Obrazek
Przy grocie czas na kolejną sesyjkę ...
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Przerwa na mokrego papierosa :P
Obrazek
Gdy towarzysz raczył się dymkiem , ja poszedłem poszukać jakiegoś garnka lub złomu jego podobnemu . Toż moje fotorelacje bez tego są jakieś takie nie pełne :D Szukałem , szukałem aż znalazłem trochę złomu na sesje
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
bingo jest !
Obrazek
Przerwa się skończyła , można było iść z dołu przypatrzeć się 7 metrowcowi
Obrazek
Obrazek
Oby nie skoczył ...bo na mnie będzie ...a na czarnej liście go nie mam przeca :)
Obrazek
kamyk taki duży ,czy Dzik taki mały?
Obrazek
kamyk i okolica
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
ostatnie oko na kamyki i grote
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Misja zakończona można wracać do auta ...dosyć iż się namoczyliśmy na dziś !
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
była tylko jedna ,a wielka jak patelnia !
Obrazek Obrazek
Ostatnio zmieniony 2020-06-22, 22:36 przez FasolaNaSzlaku, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9904
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2020-06-23, 06:46

Spotkało się dwóch fanów łażenia po krzakach :lol
Mokrzy i zadowoleni, cel osiągnięty, teraz jeszcze tylko Piotrek dorzuci parę fotek ze swojej perspektywy i będziemy mieli pełen obraz mokrej wycieczki ;)
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3549
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2020-06-23, 08:37

Że się też Wam chciało na taką pogodę...
Piotrek w tych ubraniach wygląda jak zawodowy gajowy Marucha!
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6237
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2020-06-23, 09:03

Wiolcia pisze:Że się też Wam chciało na taką pogodę...
Piotrek w tych ubraniach wygląda jak zawodowy gajowy Marucha!


Pogoda dla kaloszowych koneserów :)
laynn

Postautor: laynn » 2020-06-23, 11:09

Piter ma podobny strój do filanca :D
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2020-06-23, 14:37

To był strój wyjściowy II kategorii, czyli do cioranie na mokro :D Ale i tak byłem mokry dosłownie na wylot.
Parę zdjęć oczywiście wrzucę.
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2020-06-23, 20:34

Fasola w akcji. W zasadzie już w tym momencie wszystko było przemoczone, a to może z pół godziny od początku wyjścia :-)

Obrazek

Obrazek

Pierwsza fajna skałka.
Obrazek

Fasolowa zjawa.
Obrazek

Druga fajna skałka.
Obrazek

Obrazek

To już trzecia skała. Znamienna, bo tu już fajki przemokły :-/

Obrazek

Obrazek

W większości takie chaszcze były dominujące :lol
Obrazek

Chwila na otwartym terenie - skała czwarta.
Obrazek

Fasolowe zarośla :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I taka mini-grota się trafiła.
Obrazek

Obrazek

Cóż, w zeszły piątek przemoczyło mnie na Postrzednim porządnie. Tym razem było masakrycznie, wodę z gumoków dosłownie wylałem :D
Ale zrobiliśmy z Tomkiem co trzeba, choć był moment zagwózdki.
Z pewnością wybiorę się tam przy ładnej pogodzie bo widoczki z czwartej skały muszą być świetne.
Ostatnio zmieniony 2020-06-23, 20:34 przez Piotrek, łącznie zmieniany 1 raz.
FasolaNaSzlaku
Posty: 338
Rejestracja: 2019-05-12, 19:59

Postautor: FasolaNaSzlaku » 2020-06-23, 21:10

Piotrze gdybyś nie poszedł do tej pierwszej skały ze słowami zrobię chociaż jej zdjęcia ,żeby w pracy nie gadali ... to by mi się nie włączył zapewne GPS w głowie . A tak jak Fasolowy pies tropiący wyniuchałem kolejne i kolejne kamyki .

Ta kobieta co tam była też musiała przez te chaszcze się tam dostać ... lecz miała znacznie lepszą pogodę . My to nie po 30 min ,a po niecałym kwadransie już przemoczeni byliśmy :haha ... wystarczyło przejść się szlakiem kawałek ... ledwo widoczną ścieżką zarośniętą jak diabli :haha

Deszcz w sumie nie był tak upierdliwy jak te mokre krzaczory !

Buty nadal schną ...
Ostatnio zmieniony 2020-06-23, 21:15 przez FasolaNaSzlaku, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9904
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2020-06-23, 21:21

Jesteście siebie warci, żeby w deszczu, po krzakach i woda w gumiakach i buty do dzisiaj schną :brawo1 nikt inny by nie poszedł :nie
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2020-06-23, 21:40

Zajebisty wypad był, takie się dłużej pamięta. Fajek ino szkoda :D
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9904
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2020-06-23, 21:47

Piotrek pisze:Zajebisty wypad był, takie się dłużej pamięta. Fajek ino szkoda :D


Na takie wypady musisz się zaopatrzyć w e-papierosa :lol
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2020-06-23, 22:12

No nie wiem. Jeszcze jakie zwarcie będzie i mnie prąd pokopie :D
FasolaNaSzlaku
Posty: 338
Rejestracja: 2019-05-12, 19:59

Postautor: FasolaNaSzlaku » 2020-06-23, 22:36

My nie z waty cukrowej !
Jak coś zaplanujemy , nawet na szybko spontanicznie to idziemy :D

Teraz mi jeden gość na priv FB piszę ,że tam przy tej mini grocie kiedyś ślady bytności wilków zobaczył , nawet słyszał je w oddali ... niestety nie ujrzał ich na żywo

Wilki podobno lubią te tereny pomiędzy Małą Baranią i Czerwieńską Grapą , zeszłej zimy je kilkukrotnie zaobserwowano w tamtych rejonach
Vision

Postautor: Vision » 2020-06-23, 23:33

Jak przeczytałem o tych gumiakach zanim zobaczyłem zdjęcia, to myślałem, że to tak w przenośni... a tu rzeczywiście. :D

Jeszcze jakąś pelerynę mu dać i tak mi się jakoś skojarzyło... ;)

Obrazek

I na prezydenta Piotrek możesz startować. :)
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2020-06-24, 06:45

I pincet plus gumiokowego :)

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 102 gości