Dobry.
Tyle miejsc dostępnych i gdzie tu jechać …?
Kilka opcji zamieniło się w coś czego jeszcze nie było, a konkretnie Romanka !
Plan, zrobić pętlę z Żabnicy Skałki - Hala Pawlusia - Romanka - Chata Słowianka - Żabnica Skałka.
Przez chwilę, ale to przez krótki momencik przeszło mi przez głupią głowę żeby zahaczyć o Rysianke, ale niiieeee … Tłumy ludzi - zaraza - szpital - śmierć, po co to komu
Bez pośpiechu wyruszamy o 8.00, z lekką nie pewnością czy będzie jeszcze miejsce na parkingu, szczerze mówiąc były ostatnie dwa
Przeszliśmy przez magiczny tunel i znaleźliśmy się w innym świecie, świecie gór, w świecie do niedawna zakazanym i w końcu dostępnym
Ruszyliśmy zielonym w stronę Hali Pawlusiej, na szlaku kilka osób i ku naszemu zaskoczeniu od pewnego momentu sporo śniegu który trochę utrudniał poruszanie się po stromym zboczu, odpięte nogawki i krótki rękawek szybko okazały się strzałem w kolana, a już po wejściu na Halę na pewno uruchomił się wiatr, którego wczoraj nie było praktycznie w ogóle, za to dzisiaj sobie odbił, w ruch poszła nawet wiatrówka i cienka czapka … Wiało strikte na Hali więc im dalej w stronę Romanki tym cieplej i na Przełęczy Pawlusiej znaleźliśmy miejsce gdzie było wręcz gorąco i bez grama wiatru
Coś czego się uczymy, czyli odpoczynek, dłuższy odpoczynek niż 15 minut na szybką bułkę, więc rozkładamy się z legowiskiem i całym sprzętem. Świeżo parzona kawa w górach zawsze smakuje pysznie, do tego dobry kołaczyk z dużą ilością sera i życie jest piękne, człowiek nawet przez chwilę nie pamięta o tym jaki mamy czas, że istnieje jakaś zaraza …
Tak jakoś godzina z hakiem minęła i trzeba było zbierać się w dalszą drogę, bo jeszcze kawałek został do przejścia
Widoki dzisiaj były dosłownie w każdą stronę i Beskid Śląski i nasze kolosy Beskidzkie, Tatry i na koniec Beskid Mały, Uffff ! Żeby na zdjęciach to tak wychodziło, a na dodatek dopiero w domu przy zgrywaniu okazało się że obiektyw nie otwierał się do końca i trochę zdjęć wyszło dziwnie
Po drodze nowe fajne miejsca takie jak Suchy Groń i Słowianka, była też zrujnowana drewniana chata ze stodołą a w jej wnętrzu wywalona na bok terenówka
Niby ciepło, ale momentami przy śniegu i wietrze robiło się nieprzyjemnie i jak żyć …
W końcu dotarliśmy do Słowianki, gdzie okazało się że jest otwarte i można się czegoś napić i kupić znaczek turystyczny, miłe zakończenie wycieczki, no prawie zakończenie bo przed nami było jeszcze 40 minut zejścia do Żabnicy …
I taka to była wycieczka .
Romanka po raz pierwszy
Po pierwszych fotkach sądziłem, że zaczynasz naśladować Roberta.
Na szczycie należało schłodzić wiosenne emocje w rybaczkach.
Na szczycie należało schłodzić wiosenne emocje w rybaczkach.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Dzień wcześniej byliśmy o wiele niżej i trochę nie wziąłem pod uwagę, że wyżej będzie zimniej i będzie śnieg, doszło to do mnie dopiero na miejscu
W sumie to nie problem, a spodenki zdecydowanie się przydały
W góry trzeba iść! Nie ma na co czekać, choć bardziej wiosnę widać na niższych górkach
Dzisiaj przerwa, ale jeszcze została niedziela ...
W sumie to nie problem, a spodenki zdecydowanie się przydały
W góry trzeba iść! Nie ma na co czekać, choć bardziej wiosnę widać na niższych górkach
Dzisiaj przerwa, ale jeszcze została niedziela ...
- sprocket73
- Posty: 5935
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Bardzo fajna traska, chociaż bardziej jesienna rzeczywiście, niż wiosenna.
Ta ambona spod Romanki... Pamiętam ją jeszcze, jak była na skraju lasu. Widać przerzedziło się tam mocniej.
A ogólnie - genialny, absolutnie genialny pomysł z początkiem relacji! Przejście przez tunel do innego, zakazanego świata... No czapki z głów za pomysł!
Ta ambona spod Romanki... Pamiętam ją jeszcze, jak była na skraju lasu. Widać przerzedziło się tam mocniej.
A ogólnie - genialny, absolutnie genialny pomysł z początkiem relacji! Przejście przez tunel do innego, zakazanego świata... No czapki z głów za pomysł!
sprocket73 pisze:Jak to po raz pierwszy? Wstyd.
Przecież to najlepsze miejsca w BŻ
Dla tego zostawiliśmy na koniec
Bardzo fajna traska, chociaż bardziej jesienna rzeczywiście, niż wiosenna.
Ta ambona spod Romanki... Pamiętam ją jeszcze, jak była na skraju lasu. Widać przerzedziło się tam mocniej.
A ogólnie - genialny, absolutnie genialny pomysł z początkiem relacji! Przejście przez tunel do innego, zakazanego świata... No czapki z głów za pomysł!
A dziękuję
Wszystko dzięki niskiemu poziomowi wody, normalnie chyba byśmy nie przeszli przez tą rurę.
Sebastian pisze:kręciliście tam sceny do nowego Jamesa Bonda?
To by było James Bondyna
Swoimi ubraniami dodajecie trochę kolorytu tym wczesnowiosennym górom. A te krokusy to takie marne już, czy jest jeszcze na co popatrzeć?
Krokusów widzieliśmy zaledwie kilka, bo na Hali ich nie było, jedynie na Rysiance, ale tam nas nie ciągnęło
-
- Posty: 338
- Rejestracja: 2019-05-12, 19:59
Mamy z Żywca szlak na Romankę. Napisane jest : 7 godzin. Nie skorzystałem
Na Romance byłem raz
Fajne zdjęcia w fajnej pogodzie.
Na Romance byłem raz
Fajne zdjęcia w fajnej pogodzie.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: buba i 90 gości