Kiczera i Żar. Wiosennie i wspomnieniowo

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2020-04-22, 22:37

Wiolcia pisze:

Piotrek pisze:Choć sam Żar wiele stracił odkąd pojawiły się tam wagoniki. Wcześniej było tam bardziej "głucho" że tak to ujmę :-), jedynie kawiarnia w tym budynku z masztem działała, a otoczenie było niezabudowane. Inny zupełnie nastrój.
Ale góra nadal warta odwiedzenia ze względu na widoki.

Pamiętam tę restaurację :). Potem na dole jeszcze jakiś bar był, kiełbaski czy coś takiego. Teraz chyba ten budynek jest niedostępny?



A wiesz, że nawet nie wiem :rol Już od dawna nie korzystam z gastronomii w górach i nie zwracam uwagi.
Ale faktem jest, że bardzo miło wspominam dawną wersję tego miejsca. Było bardzo kameralnie. Góra tak samo dostępna, bo nawet droga była otwarta pod szczyt, a jednak inny zupełnie nastrój, na pewno mniej lunaparkowy.
laynn

Postautor: laynn » 2020-04-22, 22:54

Ha, a mnie się przypomniało. Wjeżdżamy na Żar pod sam zbiornik. Po drodze dwie przerwy. Jedna na schłodzenie wody w chłodnicy, w syrenie 104 :D .
Drugą jak puszczano butelkę na drodze, co wyglądało jakby się pod górę turlała.
Który to był rok? Na pewno lata 80te. 88? Może rok później.
Ostatnio zmieniony 2020-04-22, 22:55 przez laynn, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3549
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2020-04-23, 15:31

Piotrek pisze:
Wiolcia pisze:

Piotrek pisze:Choć sam Żar wiele stracił odkąd pojawiły się tam wagoniki. Wcześniej było tam bardziej "głucho" że tak to ujmę :-), jedynie kawiarnia w tym budynku z masztem działała, a otoczenie było niezabudowane. Inny zupełnie nastrój.
Ale góra nadal warta odwiedzenia ze względu na widoki.

Pamiętam tę restaurację :). Potem na dole jeszcze jakiś bar był, kiełbaski czy coś takiego. Teraz chyba ten budynek jest niedostępny?



A wiesz, że nawet nie wiem :rol Już od dawna nie korzystam z gastronomii w górach i nie zwracam uwagi.
Ale faktem jest, że bardzo miło wspominam dawną wersję tego miejsca. Było bardzo kameralnie. Góra tak samo dostępna, bo nawet droga była otwarta pod szczyt, a jednak inny zupełnie nastrój, na pewno mniej lunaparkowy.

Też nie korzystałam z tej gastronomii, dlatego nie pamiętam. Ale wchodząc do kawiarni na górze jakiś bar się mijało.
A kameralnie - to fakt, tak było.

laynn pisze:Ha, a mnie się przypomniało. Wjeżdżamy na Żar pod sam zbiornik. Po drodze dwie przerwy. Jedna na schłodzenie wody w chłodnicy, w syrenie 104 :D .
Drugą jak puszczano butelkę na drodze, co wyglądało jakby się pod górę turlała.
Który to był rok? Na pewno lata 80te. 88? Może rok później.

Też z tą butelką robiliśmy eksperyment. Ale nie pamiętam teraz, gdzie jest to miejsce. I w sumie pod Żar można teraz legalnie wjechać? Jak byliśmy, trochę samochodów stało, ale coś mi się wydawało, że parking jest pod kolejką i dalej zakaz.
laynn

Postautor: laynn » 2020-04-23, 15:44

Bo teraz jest zakaz za kolejką. Tylko myśmy wjeżdżali w 1988 lub rok później ;)
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3549
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2020-04-23, 15:52

laynn pisze:Bo teraz jest zakaz za kolejką. Tylko myśmy wjeżdżali w 1988 lub rok później ;)

Tak, czytałam, że to był wjazd syreną (też wtedy mieliśmy!). A przy okazji zadałam pytanie o wjazd dziś. Ciekawe, skąd w takim razie te samochody w pobliżu szczytu...
Ostatnio zmieniony 2020-04-23, 18:06 przez Wiolcia, łącznie zmieniany 1 raz.
laynn

Postautor: laynn » 2020-04-23, 17:57

Pewnie Ci którzy mogą ;) czyli z pracy.
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3549
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2020-04-23, 19:49

laynn pisze:Pewnie Ci którzy mogą ;) czyli z pracy.

Miałam wrażenie, że jednak turyści.
gar
Posty: 843
Rejestracja: 2016-01-06, 20:46
Lokalizacja: Orzegów

Postautor: gar » 2020-04-23, 20:13

Kilka lat temu było tak, że zakaz obowiązywał w momencie gdy kolejka funkcjonowała. Jeśli kolejka nie kursowała zakaz nie obowiązywał.
laynn

Postautor: laynn » 2020-04-23, 21:23

O to ciekawe gar!
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2020-04-23, 21:26

Na dole, gdzieś w okolicach pętli MZK z Żywca jest chyba znak drogowy i są wypisane godziny w których można wjeżdżać.
Poza tym żeby legalnie, to trza mieć "przepustkę" z urzędu gminy albo w celach służbowych - ci co je realizują w tamtym rejonie.
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3549
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2020-04-24, 12:36

Piotrek pisze:Na dole, gdzieś w okolicach pętli MZK z Żywca jest chyba znak drogowy i są wypisane godziny w których można wjeżdżać.
Poza tym żeby legalnie, to trza mieć "przepustkę" z urzędu gminy albo w celach służbowych - ci co je realizują w tamtym rejonie.

To pewnie podobnie to funkcjonuje jak w przypadku wjazdu na Magurkę z Wilkowic - też trzeba mieć pozwolenie z gminy.
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6237
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2020-04-26, 17:41

Byłem dziś na wycieczce śladami Groszka. Fajna trasa, piękna wiosna na Snozie, dużo ludzi na Żarze, za to były tam pomyślne wiatry i mnóstwo paraglajdziarzy. Trochę zmodyfikowałem zejście czarnym szlakiem w celu obejrzenia fajnych widoków na Snozkę i Żar z ulicy Kłosowej -wariant godny polecenia.
Na wyjazd wprosiła mi się rodzinka, dlatego wyjechaliśmy z Krakowa strasznie późno, aż o 6:30. Ponieważ potem się pogoda nieco zepsuła, strasznie mi brakowało tych zgubionych rano godzin. Ale było fajnie i wiosennie, w sumie bardziej wiosennie niż w Krakowie, co jest dla mnie pewnym zaskoczeniem.

A trasa była taka: https://en.mapy.cz/s/jehujubotu
laynn

Postautor: laynn » 2020-04-26, 19:00

W ostatnim momencie dziś przy śniadaniu stwierdziliśmy, że odpuszczamy Żar. Jakoś za zimno miało być i tak na pustyni też było.
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6237
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2020-04-26, 20:14

W słoneczku było bardzo przyjemnie, jak się zachmurzyło, to zrobiło się trochę zimno, ale i tak było cieplej niż na Kotarzu w lutym :)
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3549
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2020-04-26, 20:26

Sebastian pisze:Byłem dziś na wycieczce śladami Groszka. Fajna trasa, piękna wiosna na Snozie, dużo ludzi na Żarze, za to były tam pomyślne wiatry i mnóstwo paraglajdziarzy.

Nie uwierzę, póki nie zobaczę zdjęć :).
Tych paraglajdziarzy to dzisiaj widziałam na niebie.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Adrian i 79 gości