Się dzieje
W trudnych czasach dobrze mieć wsparcie dwóch kobiet: żony i teściowej. Wiem, że wielu jest uczulonych na słowo teściowa, więc może z tą teściową troszkę przesadzam.telefon 110 pisze:ceper napisał/a
Poznacie chleb powszedni cepra, kwarantannuję się prawie ćwierć wieku - był czas się przyzwyczaić.
Twoja sytuacja jest nieporównywalna.
Posiadasz oprócz mieszkania, 2 x agro, alkowy i jeszcze teściowa Cię wspomaga.
Co mają powiedzieć Ci uwięzieni w blokach w tych trudnych czasach ?
Chyba pozostaje im nakryć się gazetą i oddychać przez rurę od odkurzacza zakończoną szmatką nasączoną spirytusem.
W bardzo, bardzo trudnych czasach dobrze mieć nawet dwie teściowe. Nie wiem, bo nie miałem trudnych chwil...
Ostatnio zmieniony 2020-03-31, 12:14 przez ceper, łącznie zmieniany 2 razy.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
ceper pisze:W trudnych czasach dobrze mieć wsparcie dwóch kobiet: żony i teściowej.
Hmmm... znaczy ze jak trzeba to zastapi zone w alkowie? Bo nie wiem co miales na mysli!
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Prezes pisze:Podobno jedną ze zmian obyczajów w obecnych czasach jest fakt, że mijając osobnika zalatującego na dwa metry spirytusem darzymy go z automatu sympatią i szacunkiem.
Ja tam zawsze do takich mialam sympatie i szacunek!
Ostatnio zmieniony 2020-03-31, 12:24 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Piotrek pisze:Ale nie totalnie.
nie wiemy, kto tak naprawdę przywlókł zarazę do Europy. Czy Chińczycy czy obywatele EU? Trudno nie wpuści do kraju własnych obywateli, a część Chińczyków ma unijne obywatelstwa i lub prawo pobytu. Tak samo trudno wyobrazić sobie zawieszenie całkowitego handlu i transportu z resztą świata - EU nie jest samotną wyspą, co najlepiej widać, jak zabraknie jakiś części lub leków, bo są produkowane w Azji.
Zresztą 2 miesiące temu były w Europie tylko pojedyncze przypadki wirusa. Już widzę reakcję społeczeństwa jakby z powodu pięciu chorych zamknięto całą Europę. Teraz wielu się zastanawia, czy rządy nie przesadzają, a wtedy?
W Polsce nadal podstawowym problemem jest mała liczba testów - nie robi się ich często nawet osobom z kręgu zakażonych, każdy przekraczający granicę powinien mieć go robiony, każdy powinien być izolowany chociażby przez te 10 dni. Prócz tirowców, ale jeśli u nich wykryto by wirusa to można go w końcu "złapać", a tak - bezobjawowo - może kierowca jeździć tygodniami. Tymczasem polski rząd zamknął społeczeństwo w domach i wyłączył gospodarkę, a jednocześnie pozwolił dziesiątkom tysięcy ludzi z zagranicy docierać do siebie komunikacją publiczną i przez długi czas nie kontrolował, czy oni rzeczywiście siedzą na dupie. W zasadzie wpadali przez przypadek.
W sumie można by odnieść wrażenie, że w Polsce to choroba polityków, bo jest bardzo duża nadreprezentacji wśród chorych ministrów, wójtów, prezydentów i tym podobnych. Dla nich testy dziwnym trafem się znajdują
A tymczasem z konferencji Mateusza:
Wprowadzamy ograniczenia dostępu do parków, bulwarów, skwerów. Widzieliśmy, że nie zachowaliśmy dyscypliny społecznej tak, jak powinniśmy. W tych miejscach dochodzi do zakazeń - powiedział premier.
czy są jakieś dane potwierdzające wysokie ryzyko zarażenia w parku? Ostatnio w Polsce główne ogniska wirusa to szpitale i domy starości. Może też je zamknąć i wygonić mieszkańców? Inna sprawa to taka, że jak zwykle w Polsce wylewają dziecko z kąpielą: niekótrzy łamią przepisy, więc dowalimy wszystkim.
Ostatnio zmieniony 2020-03-31, 12:35 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
- telefon 110
- Posty: 2046
- Rejestracja: 2014-09-20, 22:32
- sprocket73
- Posty: 5940
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Tego nie rozumiem. Jakieś muzułmańskie zwyczajeNależy zachować przynajmniej 2 metry odległości od siebie, nawet podczas spaceru. Dotyczy to także rodzin.
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
telefon 110 pisze:Szczyle oszaleją.
Trochę sami są sobie winni, podobnie jak tłuszcza spacerująca w tłumie bulwarami zamiast się rozleźć po mieście i mniej uczęszczanych miejscach (spokojnie da się to zrealizować, sprawdzałem).
Naprawdę rzadko popieram tego rodzaju restrykcje, ale widać było gołym okiem, że bez bata się nie da.
telefon 110 pisze:być może model postępowania taki jak np. w Szwecji byłby najwłaściwszy - czyli brak wszelakich obostrzeń.
Trąbi się o "braku obostrzeń w Szwecji", a mało kto zwraca uwagę na to, co sam ten ich komitet zdrowia - czy jak to się nazywa podkreśla - stawiają na edukowanie, uświadamianie.
Nie wiem, jak Wy - ale ja wolę sama sobie narzucić ograniczenia i pilnować zasad bezpieczeństwa z własnej woli niż pod przymusem. Skuteczniejsze. I w dodatku nie mam wtedy poczucia ograniczenia swobód obywatelskich.
Pod tym kątem - szacunek dla nich. Choć nie wiem, czy to wystarczy. Ale jednak sytuacja jest tak nietypowa, że nic tak naprawdę nie jest pewne.
buba pisze:Moim zdaniem powinno sie zapewnic izolacje osob z grup ryzyka np. osob po 60 roku zycia.
Cóż, bubo - masz szansę też kiedyś być "osobą po 60tce". I nie życzę Ci trafić na podobną sytuację z rządzącymi o podobnych poglądach.
Pudelek to doskonale ujął:
Pudelek pisze:Młodzi mają prawo się ruszać, a seniorzy nie? Nie każdy człowiek po 60-tce to stetryczały ramol, który lubi się gapić w szklany ekran! Oni także potrzebują ruchu, powietrza itd. [...]Ty proponujesz de facto zamknięcie starszych ludzi w areszcie domowym.
Pudelek pisze:Z drugiej strony ja tego do końca nie rozumiem: lekarze w większości mówią, że w przypadku osób nie objętych kwarantanną ruch na świeżym powietrzu jest nawet wskazany, a możliwość zakażenia znacznie mniejsza niż w zamkniętym pomieszczeniach, więc takie zamykanie nie ma po prostu sensu!
Dlatego popieram postawę szwedzką: uświadamiać-tłumaczyć-edukować. Wybierasz to, co jest dla Ciebie najlepsze z uwzględnieniem Twojej sytuacji i ogólnej, a nie - że znów "ktoś" wie lepiej za Ciebie. Już to mieliśmy, przez "chwilę" zniknęło i wraca od dłuższego czasu (mówię nie tylko o pandemii).
telefon 110 pisze:UE zwyczajnie nie radzi sobie z kryzysami ( tak jak z kryzysem migracyjnym w 2015 roku).
Moim zdaniem to nikt sobie nie radzi z kryzysami. Dlatego właśnie są kryzysami.
telefon 110 pisze:"Zakaz wychodzenia z domu osób do 18. roku życia bez opieki dorosłego
Dzieci i młodzież, które nie ukończyły 18 roku życia, nie będą mogły wyjść z domu bez opieki. Tylko obecność rodzica, opiekuna prawnego lub kogoś dorosłego usprawiedliwia ich obecność na ulicy."
Szczyle oszaleją.
A ich rodzice/opiekunowie jeszcze szybciej!
Prezes pisze:bez bata się nie da.
Może ze mnie marzycielka, ale przy tym realistka. Bo ja pewnie tego nie dożyję, ale ciągle mam nadzieję/wierzę, że kiedyś nawet w naszym społeczeństwie da się bez bata.
Zawsze trzeba iść. Jak się nie ma gdzie - tym bardziej.
dakOta pisze:Może ze mnie marzycielka, ale przy tym realistka. Bo ja pewnie tego nie dożyję, ale ciągle mam nadzieję/wierzę, że kiedyś nawet w naszym społeczeństwie da się bez bata.
Może kiedyś.
Teraz - nie.
https://tvn24.pl/tvnwarszawa/wilanow/ko ... ty-4517735
Sklepy w weekend - podobno masakra. Ludzie pelargonie koniecznie muszą teraz kupować, kible i glazurę.
dakOta pisze:Moim zdaniem to nikt sobie nie radzi z kryzysami
prawicowcy chcieli w EU Europę ojczyzn, a nie federację. Zdrowie miało być pod wyłączną kontrolą państw narodowych, bez żadnych możliwości wpływów unijnych. I teraz mają tą swoją "Europę ojczyzn" tak jak chcieli, za to pierwsi krzyczą o tym, że EU się nie sprawdziła. Typowe dla nich. Zresztą co EU miała zrobić, wymusić na Morawieckim aby zakupił np. maseczki a nie wydał pieniądze na rządową szczujnię?
Idole prawicy, czyli Amerykanie, też leżą i kwiczą. W ich przypadku może być nawet gorzej w Europie, biorąc pod uwagę, że 1/3 Amerykanów nie ma ubezpieczenia zdrowotnego, a ich służba zdrowia należy do najdroższych na świecie, a - uwaga - łóżek w szpitalach jest mniejsza niż np. we Włoszech.
Ludzie pelargonie koniecznie muszą teraz kupować, kible i glazurę.
a jak komuś akurat kibel się rozwalił, to co, ma robić do wiadra do końca wirusa? Akurat jeśli ktoś siedzi w domu to może to być dobry czas na remont, zamiast brać potem urlop, ale tu akurat powinny sklepy same już dawno wprowadzić ograniczenia.
Ostatnio zmieniony 2020-03-31, 14:17 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
dakOta pisze:Nie wiem, jak Wy - ale ja wolę sama sobie narzucić ograniczenia i pilnować zasad bezpieczeństwa z własnej woli niż pod przymusem. Skuteczniejsze.
Skuteczniejsze dla Ciebie. Dla ogółu - nie, bo trzech innych będzie miało ograniczenia gdzieś.
A czas jest taki, że zachowania każdego z nas przekładają się właśnie na efekt dla całości populacji. Stąd niestety wyżej wspomnianych trzech innych należy trzymać za mordę.
Pudelek pisze:a jak komuś akurat kibel się rozwalił, to co, ma robić do wiadra do końca wirusa?
Bardzo prosta sprawa - wprowadzić zamówienia przez internet z odbiorem pod sklepem.
I remont niech sobie wtedy robi - przynajmniej łaził nie będzie.
Ostatnio zmieniony 2020-03-31, 14:34 przez Prezes, łącznie zmieniany 2 razy.
- telefon 110
- Posty: 2046
- Rejestracja: 2014-09-20, 22:32
dakOta pisze:telefon 110 pisze:być może model postępowania taki jak np. w Szwecji byłby najwłaściwszy - czyli brak wszelakich obostrzeń.
Trąbi się o "braku obostrzeń w Szwecji", a mało kto zwraca uwagę na to, co sam ten ich komitet zdrowia - czy jak to się nazywa podkreśla - stawiają na edukowanie, uświadamianie.
Nie wiem, jak Wy - ale ja wolę sama sobie narzucić ograniczenia i pilnować zasad bezpieczeństwa z własnej woli niż pod przymusem. Skuteczniejsze. I w dodatku nie mam wtedy poczucia ograniczenia swobód obywatelskich.
Pod tym kątem - szacunek dla nich. Choć nie wiem, czy to wystarczy. Ale jednak sytuacja jest tak nietypowa, że nic tak naprawdę nie jest pewne.
To się sprawdza w społeczeństwach wyedukowanych, zdyscyplinowanych , możliwie jednorodnych kulturowo.
Większość ludności Szwecji mieszka w na terenach silnie zurbanizowanych przy znacznym udziale ludności napływowej, która ma wirusa w niskim poważaniu (inshallah !).
Zatem ten czynnik ograniczający pandemię raczej odpada.
dakOta pisze:telefon 110 pisze:UE zwyczajnie nie radzi sobie z kryzysami ( tak jak z kryzysem migracyjnym w 2015 roku).
Moim zdaniem to nikt sobie nie radzi z kryzysami. Dlatego właśnie są kryzysami.
Kryzysy się dusi w zarodku i szybko reaguje.
Mamy problem na granicy Grecji (należy do UE) i Turcji ?
Kij i marchewka w pakiecie.
Dotkliwe sankcje gospodarcze nałożone na Turcję ewentualnie miliard euro plus na utrzymanie imigrantów tam.
Pięć minut i po kryzysie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości