Się dzieje

Tutaj znajdziecie tematy nie związane z górami, coś o muzyce, filmach, sporcie, polityce i czymkolwiek innym...
Vision

Postautor: Vision » 2020-03-21, 02:09

Pudelek pisze:Zdaje się, że Niemcy wykonują znacznie więcej testów niż Francuzi i to może być prosta odpowiedź. Podobnie jak to, czemu w Polsce jest nadal mniej oficjalnych przypadków niż w Czechach


No i właśnie choćby też z tego powodu, jak tak jest, nie można tych danych brać za całkiem pewne. W Polsce też już może być kilka tysięcy przypadków... Tyle, że jednak są to jakieś dane i w zasadzie jedyne które mamy, więc chcąc nie chcąc się nimi sugeruję. ;)

Pudelek pisze:więc przez jakiś czas będą skokowe ilości... Jak i cały wirus, to chyba w końcu tak działa.


Tylko, to nie są skokowe ilości, tylko efekt kuli śnieżnej, która nie chce się póki co zatrzymać. Co nie znaczy, że tak się nie stanie. Patrząc na niektóre kraje z Azji, jest nadzieja, że tak będzie. Póki co to nie skacze, tylko po prostu rośnie. Z drugiej strony, na razie też jest trochę za krótki okres, żeby to ocenić. Bo w zasadzie to dopiero kilkanaście, a w niektórych krajach ciut więcej dni. Więc ciężko to nawet tygodniami oceniać. Ale jak dalej w takim tempie będzie rosło, to może być bardzo nieciekawie.

gar pisze:W pierwszej połowie marca (czyli od czasu gdy i w Polsce stwierdzono paskudztwo) na zwykłą grypę zachorowało około 300 000 Polaków z czego 14 zmarło. Śmiertelność procentowa zdecydowanie mniejsza, ale całościowo ofiar prawie trzykrotnie więcej.


Ja TV nie oglądam od jakichś 20 lat, ale patrząc w ten sposób, wystarczy wejść na stronę główną, tą samą gdzie podają statystyki z poszczególnych krajów odnośnie koronawirusa i w zasadzie nie ma się czym przejmować:

Obrazek

Na każdą tu wymienioną chorobę zmarło w tym roku na świecie o wiele więcej osób. Na niektóre choroby 10 razy tyle, na niektóre przeszło 100 razy tyle. Na sezonową grypę też przeszło 10 razy więcej.

Ogólny rozrachunek też wygląda dobrze:

Obrazek

Urodziło się w tym roku na świecie przeszło dwa razy więcej osób niż zmarło, więc niby zwyczajnie to wygląda.

Tylko, że różnica polega na tym, że do tych wszystkich chorób ludzie są już przyzwyczajeni i oswojeni. Tutaj mamy coś nowego, co też trudno przewidzieć jak się skończy i jaką faktycznie szkodę wyrządzi. Wszystkie inne choroby już istnieją latami i już idzie wiele przewidzieć, przypadków jakoś drastycznie nie przybywa rok do roku. A tutaj nie wiadomo na jaką skalę się to rozprzestrzeni, bo to dopiero początek. Więc się nie dziwię, że wszędzie o tym gadają i jest jak jest. Jak zacznie to wyhamowywać to pewnie wszyscy się uspokoją. Tylko na razie wygląda to tak:

Obrazek

Obrazek

I to już jednak robi wrażenie. Bo jeszcze dosłownie 10 dni temu, umierało na to około 250 osób dziennie, a teraz już przeszło 1000. Więc w 10 dni ta liczba czterokrotnie wzrosła, jak to dalej pójdzie w takim tempie to za kolejne 10 dni, będziesz miał już 4000 dziennie, za następne 10 dni już 16 000 dziennie. Jak to nie wyhamuje to w ten sposób za miesiąc możesz mieć już 300 000 ofiar. Bardzo wyraźnie odzwierciedla to ta tabelka, jak procentowo przybywa zmarłych.

Obrazek

Na początku marca rosło to o 2 % dziennie, teraz już o 12 %. W ostatnią dobę, która tu jeszcze nie jest uwzględniona, bo w niektórych krajach jeszcze trwa, jest już to 13,6 %, w stosunku do wczoraj... Umieralność jak i same zachorowania na inne znane choroby w takim tempie jednak nie rosną, dlatego się nie dziwię, że obawy są spore...
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 4 razy.
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9904
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2020-03-21, 06:48

Piotrek pisze:Coś mi się biło o uszy, że w Korei Północnej był przypadek zarażonego, ale go od razu zastrzelili.
Tyle, że to mógł być jakiś internetowy żart (przypomnieć sobie nie mogę), choć realny w przypadku tego państwa.


Też to gdzieś czytałem o tej Korei Północnej, więc coś w tym musi być :o-o

Jak na razie przekłamania w zgonach raczej nie ma, coś bym o tym wiedział, tym bardziej na terenie gdzie Korona jest już od jakiegoś czasu, a tym czasem śmierć płynie swoim torem ...
Ostatnio zmieniony 2020-03-21, 06:51 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14659
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2020-03-21, 08:56

Gość uciekł z Gdańska , znaleziono go w Makowie Podhalańskim. Scena jak z Bastionu.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9904
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2020-03-21, 09:52

Dobromił pisze:Gość uciekł z Gdańska , znaleziono go w Makowie Podhalańskim. Scena jak z Bastionu.


Dobry jest, całą Polskę zdążył zrobić :o-o
Mirek

Postautor: Mirek » 2020-03-21, 09:57

To żaden wyczyn, auto lub pociąg w kilka godzin pokona tą trasę. :DD
laynn

Postautor: laynn » 2020-03-21, 10:10

Ja na miejscu taksówkarza, pozwałbym go za brak zarobku na te 14 dni, na które teraz ma się poddać kwarantannie. I oby debil dostał najwyższą możliwą karę.
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8476
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2020-03-21, 11:03

Vision pisze:No i właśnie choćby też z tego powodu, jak tak jest, nie można tych danych brać za całkiem pewne. W Polsce też już może być kilka tysięcy przypadków... Tyle, że jednak są to jakieś dane i w zasadzie jedyne które mamy, więc chcąc nie chcąc się nimi sugeruję.

a to na pewno. Tyle, że np. liczba wykonanych testów jest bardzo różna - w Niemczech wykonano ich około ćwierć miliona, a w Polsce około 10 tysięcy. Nawet biorąc pod uwagę różnicę w liczbie mieszkańców to jest przepaść. 8 milionowa Austria wykonuje tyle, co 35 milionowa Polska.

Gdzieś czytałem (no właśnie, ciągle jakieś nowe dane i "eksperci"), że nawet 85% przypadków może zostać nie wykrytych. Ale to dobrze, gdyż oznacza, że rzeczywista śmiertelność z powodu wirusa jest znacznie niższa, niż ta oficjalna.

Vision pisze:Patrząc na niektóre kraje z Azji, jest nadzieja, że tak będzie.

Chińczykom zajęło to 2 miesiące. Korei około miesiąca na powstrzymanie najgorszego (bez paraliżu państwa). Tymczasem w Polsce częściową blokadę mamy dopiero tydzień. Nawet we Włoszech zamknięcie państwa to jest niecałe 2 tygodnie, gdyż jeszcze w weekend 7/8 marca Italiańcy masowo wychodzili na ulice i do lokali... To, że teraz nadal jest tam taki wzrost zachorowań potwierdza tezę, że wirusa ma prawie każdy...

A tak z innej beczki: były wiceminister zdrowia na podstawie jakiegoś tam artykułu naukowego:
VERY GOOD NEWS. Nie ma reinfekcji koronawirusem -a więc jednak przeciwciała wytworzone u ozdrowieńców skutecznie zapobiegają ponownemu zakażeniu! Czyli nawroty wiremii wynikają z błędnej diagnozy -wyniki fałszywie ujemne. A więc rzeczywiście w Chinach opanowali epidemię! h

To byłaby najlepsza wiadomość od wielu dni, bo oznaczałaby, że społeczeństwo nabierze odporności na wirusa i nie grozi nam np. jesienna powtórka. Pytanie, czy lekkie, bezobjawowe zachorowanie nada takiej samej odporności jak cięższa wersja? Ale to kolejne światełko w tunelu (i oby to nie był pociąg :P).
Ostatnio zmieniony 2020-03-21, 11:21 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
laynn

Postautor: laynn » 2020-03-21, 14:57

Ale weźcie pod uwagę, że jest u nas mniejsza, póki co ( i oby tak dalej), osób w ciężkim stanie, a te osoby będą wyłapywane. Raczej większość osób szuka pomocy, gdy się bardo źle czuje, a dziś taka osoba od razu ma robiony test.
W Italii inny styl życia, większość osób siedziała w knajpach, parkach, u nas raz, że nie mamy takich zwyczajów, osoby starsze często nie stać na siedzenie po knajpach, to i za zimno na parki. Choć ostatni tydzień może to zmienił.

W każdym razie ilość osób w ciężkim stanie raczej jest dobrze policzona, pytanie ile rzeczywiście osób w dobrym samopoczuciu nie jest zdiagnozowana.
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3549
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2020-03-21, 15:06

Ostatnio zmieniony 2020-03-21, 15:09 przez Wiolcia, łącznie zmieniany 1 raz.
laynn

Postautor: laynn » 2020-03-21, 15:20

Póki co interesujące mnie miejsca są dostępne. Mam nadzieję, że pod koniec tygodnia, kiedy znowu ma być ciepło okolice Jury dalej będą dostępne. Bo Dolinki Krakowskie mają zakaz.
Vision

Postautor: Vision » 2020-03-21, 15:30

laynn pisze:Ale weźcie pod uwagę, że jest u nas mniejsza, póki co ( i oby tak dalej), osób w ciężkim stanie, a te osoby będą wyłapywane. Raczej większość osób szuka pomocy, gdy się bardo źle czuje, a dziś taka osoba od razu ma robiony test.
W Italii inny styl życia, większość osób siedziała w knajpach, parkach, u nas raz, że nie mamy takich zwyczajów, osoby starsze często nie stać na siedzenie po knajpach, to i za zimno na parki. Choć ostatni tydzień może to zmienił.


Nie wiem też czy do takich Włoch i Hiszpanii nie dochodzi jeszcze jeden istotny czynnik. Nie mam takich danych, ale na zwykłą logikę, czy też nie jest tak. Że z racji tego, że tam ogólnie w ciągu roku jest dużo cieplej niż u nas czy w Niemczech, to zachorowalność na sezonową grypę czy inne różne przeziębienia jest dużo niższa? Bo wtedy z racji tego, że my to mamy na co dzień i niektórzy to przechodzą po kilka razy w roku nawet, są do takich chorób bardziej przyzwyczajeni i przy okazji bardziej uodpornieni i łagodniej znoszą takie objawy niż "gorący" Włosi czy Hiszpanie.
laynn

Postautor: laynn » 2020-03-21, 15:32

A wiesz, że całkiem możliwe?
laynn

Postautor: laynn » 2020-03-21, 15:36

telefon 110 pisze:( zwłaszcza w kontekście poniższych sytuacji).

Uważam, że powinni dostać mandat. Tata - 5000, mama 5000 i za dziecko 5000.
Tak samo, jak ten uciekinier. Zostawić im telefony, niech płaczą w media jacy to pokrzywdzeni, to podziała na resztę imbecy...
Awatar użytkownika
telefon 110
Posty: 2046
Rejestracja: 2014-09-20, 22:32

Postautor: telefon 110 » 2020-03-21, 15:51

laynn pisze:
telefon 110 pisze:( zwłaszcza w kontekście poniższych sytuacji).

Uważam, że powinni dostać mandat. Tata - 5000, mama 5000 i za dziecko 5000.
Tak samo, jak ten uciekinier. Zostawić im telefony, niech płaczą w media jacy to pokrzywdzeni, to podziała na resztę imbecy...


To akurat problem małoskalowy.

Ale co poniektórych z rządzących elit w państwach UE rzeczywiście winni wsadzić do pierdla.

https://nczas.com/2020/03/21/trybunal-s ... nawirusem/
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3549
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2020-03-21, 19:15


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości