Się dzieje

[sokół]

radząc mu pójść do szpitala poradziłeś najgorzej jak mogłeś.

No to niech jedzie do sanatorium miłości do ceprolandu, tam go znachor uleczy. Pstrągami.

[ceper]

nie dostaniesz się do większości dentystów

Bzdura. Bez pogan owszem. Przedwczoraj awaryjnie było możliwe. Wiecie, co sądzę o słowie "publiczna" we wszystkich przypadkach?
Szpital w Bełchatowie ostatnio ma 100% skuteczność (na szczęście teściowa leczy/ła/ się w Łodzi). Nie za nic.

[Vision]

Co do laynn'a to jak tylko go gardło boli, to faktycznie nie ma co panikować na razie. Jakby było poważniej i więcej objawów, to owszem, ale to też trzeba dzwonić, a nie wychodzić z domu. Teraz jak powie, że go tylko gardło boli, to mu każą siedzieć w domu i to wszystko. L-4 chyba i tak już ma, więc nic więcej nie zdziała.

U nas w Tychach w jednym zakładzie zidentyfikowano wirusa u jakiegoś Ukraińca, no i nie wiem dokładnie ile ich tam razem mieszkało. Ale dziewczyna mieszkająca z nim od razu była niby objęta kwarantanną, a jakby nigdy nic do pracy sobie przyszła. A to w sumie jeden z większych zakładów w Tychach, panika niezła się zrobiła.

Wczoraj też ponoć u kogoś z Browaru Tyskie to zidentyfikowano i ponoć na 10 dni zamknięto cały browar.

[Pudelek]

Wczoraj też ponoć u kogoś z Browaru Tyskie to zidentyfikowano i ponoć na 10 dni zamknięto cały browar.

o Jezu, moi kuzyni chyba uschną Ale nie wiem czy to nie przesada. Pracownik mógł iść chodnikiem albo do sklepu, zamkną całe Tychy? Tym sposobem a 2 tygodnie wszyscy będą siedzieć w domach i zjadać ostatnie kawałki srajtaśmy.

Z bardziej nonsensownych akcji okołokoronawirusowych to na razie okazało się zamknięcie u mnie komunalki. Chciałem tam odwieźć trochę elektrosprzętu, bo tylko tam mogę go legalnie zostawić, ale jest komunikat, że zakład komunalny nieczynny do odwołania. Jego załogo to 5 czy 6 biurw siedzących w kilku pokojach i nudzących się, a oddanie śmieci wygląda w ten sposób, że zajeżdżam, pokazuję się i mówię, że jestem stąd a stąd i chcę oddać to i to (można to zrobić przez np. okno) i zostawiam swój bajzel. W jaki sposób mógłbym biurwy zarazić? Niektóre urzędy wykorzystały wirusa aby zrobić sobie ekstra urlop.

a jakby nigdy nic do pracy sobie przyszła.

pewno się bała, że ją zwolnią jak nie pójdzie. Wczoraj czytałem, że polskim pracownikom dużego zakładu w Zlatych Horach (nazwa nie padła, ale wiadomo prawdopodobnie o jaki chodzi) oznajmiono, że jeśli jakiś pokaże L-4 to wylatuje z roboty.

[Dobromił]

W Żywcu krąży plotka o jednym chorym w miejscowym szpitalu.

P.s. ceper - jesteś zerem. Żałosnym zerem. Idź do barłogu , potem możesz pobełkotać jak to dupczyłeś żonę i jej matkę ale nie wypowiadaj się w poważnych sprawach. Głupszy już ( chyba ) nie będziesz.

[Vision]

o Jezu, moi kuzyni chyba uschną Ale nie wiem czy to nie przesada. Pracownik mógł iść chodnikiem albo do sklepu, zamkną całe Tychy? Tym sposobem a 2 tygodnie wszyscy będą siedzieć w domach i zjadać ostatnie kawałki srajtaśmy.

Nie wiem czy to jest do końca prawda, bo w internecie nic nie można na temat znaleźć. Ale wczoraj ktoś dostał telefon od kogoś kto tam pracuje i ponoć taka decyzja wczoraj miała zapaść. Na pewno za to zamknęli Fiata, a tam robi kilka, albo kilkanaście tysięcy ludzi. Poza fiatem sporo zakładów produkuje tylko dla nich, więc też automatycznie nie mają co robić teraz. Na samym terenie Fiata zaś są firmy produkujące też na zewnątrz. I doszło do dziwnej sytuacji. Bo te firmy by chciały, a nie mogą pracować, bo ich nie chcą wpuścić na ich teren.

[laynn]

Mam l4, więc nie idę do lekarza, zresztą przychodnie nie przyjmują. Zadzwonie i przez telefon będą mnie diagnozować. Póki co innych objawów nie mam, inaczej mam takie objawy jak miesiąc temu, rok i wcześniej. Czyli zmęczenie i ból gardła. Ale nawet kataru nie mam, więc albo to jest grypa i ja wyleczę, albo korona i siedzę w domu i obserwuje objawy. Gdy się zacznie pogarszać, wiem gdzie dzwonić, z tym że mi już lepiej, ale zobaczymy. Ale ja mam od kilku lat takie problemy z przeziębieniem/grypą, że w pierwszym dniu umieram, nie mam na nic siły (w swoim życiu kilka razy zemdlałem właśnie w pierwszy dzień choroby, chyba 4x) a potem już jest lepiej. Póki co to wygląda dokładnie tak samo. Więc bez paniki leżę. Właśnie południe przespałem.
Z racji iż mam 3 czynniki, 3choroby , które powodują, że jestem w grupie ryzyka, to dostałem zwolnienie lekarskie. Żona pracowała zdalnie, więc od wtorku siedzimy w domu.

[ceper]

W Żywcu krąży plotka o jednym chorym w miejscowym szpitalu.

P.s. ceper - jesteś zerem. Żałosnym zerem. Idź do barłogu , potem możesz pobełkotać jak to dupczyłeś żonę i jej matkę ale nie wypowiadaj się w poważnych sprawach. Głupszy już ( chyba ) nie będziesz.

Mamusia nie dopilnowała i znów się narąbałeś? Też uważam, że w Żywcu jest jeden chory, taki miejscowy. Nie wiem, dlaczego nie jest w izolatce. Batem bym przepędził mu wszelkie choróbska i do kamieniołomu popędził, bo praca uszlachetnia.

[Pudelek]

Nie wiem czy to jest do końca prawda, bo w internecie nic nie można na temat znaleźć. Ale wczoraj ktoś dostał telefon od kogoś kto tam pracuje i ponoć taka decyzja wczoraj miała zapaść

ciągle słychać jakieś "ponoć". Ponoć ktoś był zarażony w bloku i zamknęli cały blok i tak dalej. Wszystkie trolle i plotkary to mają ręce pełne roboty

[telefon 110]

Więc bez paniki leżę. Właśnie południe przespałem.
Z racji iż mam 3 czynniki, 3choroby , które powodują, że jestem w grupie ryzyka, to dostałem zwolnienie lekarskie. Żona pracowała zdalnie, więc od wtorku siedzimy w domu.

Rozsądne ( zwłaszcza w kontekście poniższych sytuacji).

https://nczas.com/2020/03/20/sosnowiec- ... na-zakupy/

[Vision]

ciągle słychać jakieś "ponoć".

Te ponoć to ode mnie. Bo po prostu nie znalazłem takiej informacji w internecie, a nie mam kontaktu z nikim kto tam pracuje. Ale o Fiacie też nie znalazłem, a zamknięty jest na 100% i kilka tysięcy osób nie pracuje, pomimo, że nie wykryto tam żadnego przypadku. I też za bardzo o tym w internecie nie pisze. Widocznie dla internetu to nie jest takie istotne, co nie znaczy, że nie jest prawdą.

[Pudelek]

I też za bardzo o tym w internecie nie pisze.

Ehm... Takie pierwsze z brzegu:
https://www.rmf24.pl/ekonomia/news-fiat ... Id,4384655

O Fiacie to wiedziałem od kilku dni i to z kilku źródeł...

Swoją drogą DZ pisał, że to sami pracownicy chcieli zamknięcia fabryki:
https://dziennikzachodni.pl/koronawirus ... 1-14858075

[ceper]

Obiboki i tyle w temacie. Każdy sposób dobry, by leżeć. Chociaż wiem, że ktoś przejada moje składki ZUS i podatki.
Sądziłem, że to urzędy. Wystosuję stosowne pismo z przeprosinami do NFZ, ZUS oraz prezesa dobrej zmiany.

O Fiacie też wiedziałem w poniedziałek, bo google na smartfon podsyła mi newsy (chcę czy nie chcę, nagłówki czytam).

[Vision]

Ehm... Takie pierwsze z brzegu:
https://www.rmf24.pl/ekon...ach,nId,4384655

O Fiacie to wiedziałem od kilku dni i to z kilku źródeł...

Swoją drogą DZ pisał, że to sami pracownicy chcieli zamknięcia fabryki:
https://dziennikzachodni..../ar/c1-14858075

Owszem teraz jest. Ale w momencie kiedy ja o tym wiedziałem i też tu pisałem "ponoć" to jeszcze nic nie było. A wiedziałem o tym z 2-3 dni wcześniej, niż te info. Więc może do kilku dni się coś pojawi i o browarze... No i browar też jednak jest dużo mniejszą firmą i zatrudnia o wiele mniej osób, więc aż takiego rozgłosu być nie powinno. Tak czy tak takich zakładów jest więcej. Mój ojciec teraz był na delegacji w Płocku i mu ją skrócono o tydzień, bo tam też zakład zamknęli na wszelki wypadek...

[Iva]

Ja już wiem, że przyszły tydzień siedzę w domu. Dyrektor podjął decyzję o kontynuowaniu przeglądu domowej biblioteczki. Na nudę nie narzekam.