Się dzieje
Jak kupujesz lodówkę, to dorzucają gratis puszek coli. Nie będę gorszy: SUV-a zatankuję na full, dorzucę kilkadziesiąt konserw mięsnych oraz kompletne koła do roweru 28" (przód i tył, trek), bo mi zawadzają w garażu. Przyjedź na pałki, będzie też leczo, dżeki i browary walają samopas... Nuda.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
ceper pisze:Normalnie to składasz awizo wypłaty w banku, po 3 dniach idziesz raz i masz na waciki. Ach te chłopy ze Ślůnska.
ceper, u nas bankomaty już zamontowali, nie musimy chodzić do banku jak w Bełchatowie
A Mieszka spokojnie można było u nas wypłacić
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
W pobliskiej biedrze (80m) jest bankomat z limitem 2k dziennie - to jak pół litra na dwóch.
W banku do 10k nie musi się awizować, kolejek nie ma, po drodze na pocztę, ale sobie nie pożonglujesz, chyba że... wiesz gdzie
W banku do 10k nie musi się awizować, kolejek nie ma, po drodze na pocztę, ale sobie nie pożonglujesz, chyba że... wiesz gdzie
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
- telefon 110
- Posty: 2046
- Rejestracja: 2014-09-20, 22:32
Pudelek pisze: Na pewno to zdrowsze niż oglądanie TVP serialu pod tytułem "premier Morawiecki walczy z wirusem"
Słusznie.
Oglądaj komedie z udziałem francuskiej minister zdrowia Agnes Buzyn- ma już ponad pół miliona wyświetleń.
https://nczas.com/2020/03/14/we-francji ... ra-paryza/
Gdzie komisarze UE i ich dyrektywy ?
Mamy ich (komisarzy) 26.
Tylu było również w Baku.
Ci z Baku wykazali się daleko dalej idącym zaangażowaniem i poświęceniem.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Komuna_Bakijska
Ostatnio zmieniony 2020-03-14, 13:04 przez telefon 110, łącznie zmieniany 1 raz.
Wiedziałem, że dżeki i browary (a może konserwy) kogoś skuszą. Biała perła nie będzie Ci pasowała do łososiowatych skarpetek, pewnie ją porzucisz w krzaczorach i buba zrobi jej fotkę - podobną jak ostatnie foto w relacji z zaułkami Bytomia.
Pudelku, biedra ma bankomat na zewnątrz, ale nie opłaca mi się biegać na raty - nie mam czasu.
Do czego doprowadził ten PiS? Widzicie dobrobyt obywateli i pustki w marketach...
Pudelku, biedra ma bankomat na zewnątrz, ale nie opłaca mi się biegać na raty - nie mam czasu.
Do czego doprowadził ten PiS? Widzicie dobrobyt obywateli i pustki w marketach...
Ostatnio zmieniony 2020-03-14, 13:56 przez ceper, łącznie zmieniany 1 raz.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Pudelek pisze:Natomiast na pewno szybciej można było dokładniej ograniczyć chociażby ruch lotniczy z Chinami i także z innymi krajami podwyższonego ryzyka.
Pamiętam, jak LOT zawiesił połączenia z Chinami, ale Air China śmigało aż miło.
Ale akurat bezpośrednio z Chin paradoksalnie chyba nic do nas nie trafiło. Albo przynajmniej nie znamy tej ścieżki.
sprocket73 pisze:Oficjalnie zarażonych mamy wciąż bardzo mało, ale raczej na pewno wynika to z tego, że testujemy niewiele - można już dotrzeć do danych liczbowych na ten temat.
Pudelek pisze:przebadano 2889 osób. Niektórzy nawet z powaznymi podejrzeniami nie doczekali się tego. To daje jakieś 60 próbek na milion mieszkańców, podczas gdy takie Włochy 800, a Korea Południowa powyżej 3 tysięcy.
Podawania takich przykładów na obecną chwilę też jest niemiarodajne. W tych krajach o których wspomniałeś wirus występuje o wiele dłużej i jest o wiele bardziej zaawansowany. I na etapie takim jak jest teraz w Polsce, też tych testów tak dużo tam nie było. Trzeba by poczekać, aż w Polsce i czasowo i liczbowo wirus będzie porównywalny do tych krajów (chociaż mam nadzieję że nie będzie, przynajmniej chciałbym, żeby tak było) i wtedy ocenić, czy ilość testów jest rzeczywiście taka mała. Logicznym też jest, że testów z dnia na dzień będzie się przeprowadzać coraz więcej i ta liczba na milion mieszkańców będzie z dnia na dzień rosła.
W ciągu ostatniej doby wykonano już ich ponad 1500, a ogólna ilość to 4414 testów. Więc ilość ich rośnie i to dosyć szybko. Średnia na milion mieszkańców prawie się podwoiła w przeciągu tylko jednej doby.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 2 razy.
telefon 110 pisze:Społeczeństwa wschodnioazjatyckie są daleko bardziej zdyscyplinowane. W takiej Korei Południowej czy Japonii najszybciej nastąpi wygaszenie epidemii.
Kolega był w poprzednim tyg. w Japonii (tak, siedzi teraz w domu na prewencyjnej kwarantannie) i to jest fragment maila z 04.03.2020. od niego:
"wczoraj byłem w Kioto [...] Tam jest bardzo spokojnie - ludzi trochę oczywiście jest, powiedzmy, że jak w Krakowie (Kioto to w zasadzie taki japoński Kraków). Spirytus w dystrybutorach na każdym rogu, w knajpach, na dworcach... no żyć, nie umierać. Niestety dochodzi do strasznego marnotrawstwa, ponieważ Japończycy leją spirytus na dłonie a nie dezynfekują ust, co powinni robić przede wszystkim. Około 80-90% ludzi chodzi w maskach (może dlatego nie piją spirytu?) ale generalnie jest spokojnie, życie toczy się swoim trybem.
A teraz (od dwóch godzin) jestem w Tokio - tu jest inaczej. Ludzi, jak zwykle, masakrycznie dużo. Około 50% (lub mniej) chodzi w maskach. Spirytus na każdym rogu. Życie toczy się normalnie - chyba nawet zbyt normalnie, bo nieopodal hotelu widziałem takie tradycyjne japońskie knajpki wyładowane staruszkami, którzy siedzą obok siebie i rozprawiają o sprawach tego świata - jeśli ktoś od kogoś czymś się zarazi to właśnie tam.
Tak generalnie to Japończycy poradzą sobie z wirusem - i tak mają najniższy, od długiego czasu, przyrost zakażeń w czasie. Odkąd śledzę problem [...] to okaże się, że Japończycy mogą być wzorem jak opanować epidemię. U nich robi się już cieplej, więc pewnie do miesiąca epidemia (tu) samoistnie się skończy."
Ja tak sobie myślę, żeby zachować rozsądek, dyscyplinę i - robić swoje.
Zawsze trzeba iść. Jak się nie ma gdzie - tym bardziej.
Podane tu dane dla Włoch i Korei są z 8 marca. Teraz zapewne takich badań przeprowadzono tam znacznie więcej.
PS>Japonia ma niecałe 800 zdiagnozowanych zachorowań. Przy tak licznym społeczeństwie to tyle co nic.
PS>Japonia ma niecałe 800 zdiagnozowanych zachorowań. Przy tak licznym społeczeństwie to tyle co nic.
Ostatnio zmieniony 2020-03-14, 15:58 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
- telefon 110
- Posty: 2046
- Rejestracja: 2014-09-20, 22:32
dakOta pisze: Odkąd śledzę problem [...] to okaże się, że Japończycy mogą być wzorem jak opanować epidemię. U nich robi się już cieplej, więc pewnie do miesiąca epidemia (tu) samoistnie się skończy."[/i]
Sytuacje kryzysowe (trzęsienia ziemi, tsunami, tajfuny) to dla nich chleb powszedni.
Mają w tym duże doświadczenie (plus dalekowschodnia mentalność w wersji japońskiej oczywiście).
Trafiłem na nieci inne spojrzenie na sytuację
https://wiadomosci.onet.pl/opinie/koron ... hy/5dz2fwn
I jeszcze jeden głos
https://wiadomosci.onet.pl/opinie/bierz ... ia/8zjq7d6
https://wiadomosci.onet.pl/opinie/koron ... hy/5dz2fwn
I jeszcze jeden głos
https://wiadomosci.onet.pl/opinie/bierz ... ia/8zjq7d6
...Koszty paniki będą niewyobrażalne. Paniki nieadekwatnej do zagrożenia. Paniki wywołanej nieoswojonym lękiem. Przypomnę, że z powodu smogu umiera w Polsce 45 tys. osób rocznie, czyli 120 ofiar dziennie i ludzie nie blokują dostaw węgla do elektrowni. Codziennie umiera 300 osób na raka, a kioski nadal sprzedają papierosy. Do koronawirusa musimy się przyzwyczaić tak jak do raka i smogu. Nie zniknie. Dlatego droga brytyjska wydaje się racjonalna...
Ostatnio zmieniony 2020-03-14, 16:33 przez Piotrek, łącznie zmieniany 1 raz.
No ok, ale czy droga włoska też jest racjonalna? Bo droga brytyjska to może być początek drogi włoskiej... Poza tym taki drobiazg - chorzy na raka i umierający od smogu nie zarażają innych, więc przykłady lekko z dudy. Nie jestem pewien czy wybór brytyjski to rzeczywiście oznaki rozsądku, czy raczej olewka rządu Johnsona, który nie ma czasu zajmować się pierdołami...
Kurde, i tak źle i tak niedobrze... Z jednym na pewno autor ma rację: dłużej niż miesiąc społeczeństwo raczej nie wytrzyma siedzenia w domach...
Kurde, i tak źle i tak niedobrze... Z jednym na pewno autor ma rację: dłużej niż miesiąc społeczeństwo raczej nie wytrzyma siedzenia w domach...
Ostatnio zmieniony 2020-03-14, 16:49 przez Pudelek, łącznie zmieniany 3 razy.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości