Wieści z gór

[Adrian]

Nie mieszałbym ani polityki, ani Europy, ani Paździocha do zjawiska, które kojarzę raczej z typową chęcią dokopania bliźniemu. Nie o to chodzi, żeby mieć dobry samochód: znacznie ważniejsze jest to, żeby sąsiad miał gorszy, a najlepiej - żeby mu ukradli.

Może i tak być.

Ale to elity intelektualne kształtują postawy etyczne w społeczeństwie.

A jakie one (te elity) są ?

http://www.plotek.pl/plotek/1,111483,15 ... szlo_.html

Czysta zawiść.

Zawiodłeś mnie tym linkiem

[dakOta]

[...]oni zobaczą że twoja sytuacja prawdopodobnie wynika z braku "sprzętu" to zapłacisz za akcję 😊
Nie jestem za karaniem bo tak, tylko w uzasadnionych przypadkach, czyli jeżeli szedł w trampkach i zmroziło mu nogi, nie może iść falej, wzywa ratownikó, to płaci. Proste?

Nie, wcale nie proste.

Oni mogą patrzeć do upojenia i nawet "mogą zobaczyć" i nic z tego jeszcze nie wyniknie, bo do ukarania musi być wydana decyzja administracyjna, poparta odpowiednim prawnym uzasadnieniem, ponadto trzeba się liczyć z odwołaniami i zaskarżeniami takiej decyzji (w dodatku, o zgrozo, zapewne trafi się na wielu prawników, więc zabawa będzie ciekawsza). W związku z czym GOPR/TOPR/WOPR czy jakiekolwiek inne ...OPR będzie miało więcej pracowników biurowych niż ochotniczych ratowników. A co za tym idzie - akcji ratowniczych w górach nie będzie się wykonywało, bo po prostu nie będzie na to pieniędzy. Pójdą na administrację. I na sprawy sądowe.

Nie, wcale nie proste. Gdzie można iść w trampkach, a gdzie nie? Jakie buty zostaną uznane za dobre, jakie za złe? Kto będzie o tym decydował?

No jak to - kto? Ten, co to wie najlepiej.
Zwłaszcza kiedy sam nie chodzi.

W Polsce ratownictwo jest za darmo - zarówno dla wujka, który sobie rozwali łeb o krawężnik po pijaku, jak i dla człowieka, który się w trampkach poślizgnie w górach (i w lesie i na chodniku i na basenie i w parku też). Wodne też za darmo. Każde.

Ale tu to się nie zgodzę. Bo to my wszyscy płacimy na funkcjonowanie powyższych ratownictw. W podatkach. Składkach. Zrzutkach. Akcjach dobroczynnych. Etc.

Ja właściwie non stop chodzę w tych "górskich" szmatach, bo mi w tym dobrze się chodzi i wygodnie.

Gdy sobie mnie zapomnicie "z urody", to jeszcze dacie radę rozpoznać po kurteczce. Wciąż jeszcze w niej latam, na codzień. No i odwrotnie - "zwykłe" dżinsy miewam na szlaku. O innych częściach ubioru nie wspomnę już. Ale to idzie w obie strony.

P.s. Adrian - a jak kiedyś Ciebie dopadnie okrutny Strażnik Lasu, zlustruje, dopatrzy się błędów, mandat wystawi ? Bo np. stwierdzi, że w tym miesiącu takie buty są nieodpowiednie. Nie zauważysz wtedy zbyt radykalnego tonu Twych wypowiedzi ?

Ja jestem za karaniem głupoty i beztroski ludzi

Dobrze, że się wcześniej nie uruchomiłeś ani nikt podobny, bo gdyby zastosować to na dużą skalę, to ludzkość by nie przetrwała. /Wiesz, Zanussi określił to "Życie jako śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową." - Przecież my tyle ryzykujemy żyjąc!/

Najlepszym i kompromisowym rozwiązaniem jest w takim razie likwidacja TOPR i GOPR.
Wtedy nie będzie problemu z dylematem czy karać/nie karać, ubezpieczać/nie ubezpieczać.
Natura sama rozwiąże problem

Prof. Vetulani fajnie o tym mówił: o doborze naturalnym, naturalnej selekcji - i o tym, jak bardzo inne priorytety ma cywilizacja.

[dakOta]

http://www.plotek.pl/plotek/1,111483,15459700,Doda_pobila_Szulim__O_co_tak_naprawde_poszlo_.html

Zawiodłeś mnie tym linkiem

Dla mnie większym szokiem są TRZY (sic!!!) posty telefon 110 BEZ linków:

Wysłany: 2020-01-14, 11:07

Wysłany: Wczoraj 12:49

Wysłany: Wczoraj 13:56

[Adrian]

Oni mogą patrzeć do upojenia i nawet "mogą zobaczyć" i nic z tego jeszcze nie wyniknie, bo do ukarania musi być wydana decyzja administracyjna,

W przypadku kiedy i tak muszą sprowadzić "poszkodowanego" do schroniska, to Wzywają policję, a ta sprawdza osobę alkomatem.

[Prezes]

Na jakiej podstawie prawnej miałoby się odbyć owo sprawdzenie?
Nie wiem - pytam.
Bo zakazu chodzenia pod wpływem nie ma - czy jest?

[telefon 110]

Ale to elity intelektualne kształtują postawy etyczne w społeczeństwie.



A jakie one (te elity) są ?

Telefonie … jeżeli osobniki tego typu uważasz za elity to może byś pomyślał o chwilowej przerwie internetowo - medialnej …

Jeśli osobniki z cenzusem profesorskim wykładający na tak szacownych uczelniach jak UW, rzucają mięsem na forach publicznych- znać że jest źle.

https://tysol.pl/a35739-Rzecznik-UW-ws- ... linarnego-

Wyobrażasz sobie ś.p. prof.Vetulaniego w takiej akcji ?

[Dobromił]

Co ma wspólnego profesor z Dodą ?

[Adrian]

Na jakiej podstawie prawnej miałoby się odbyć owo sprawdzenie?
Nie wiem - pytam.
Bo zakazu chodzenia pod wpływem nie ma - czy jest?

Akurat wprowadzenie takie zakazu, to najmniejszy problem.
Mam tu jeszcze taką ciekawostkę :
https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,444 ... rects=true

Miałem już doczyniebia w górach ludźmi kompletnie pijanymi, których ze szczytu sprowadzili na wpół przytomnych koledzy, ale widziałem też jak nastoletni syn musiał wlec z Babiej swoją najebaną matkę która po drodze zaczepiała wszystkich myśląc że wszyscy bawią się tak świetnie jak ona

[telefon 110]

Oni mogą patrzeć do upojenia i nawet "mogą zobaczyć" i nic z tego jeszcze nie wyniknie, bo do ukarania musi być wydana decyzja administracyjna,

W przypadku kiedy i tak muszą sprowadzić "poszkodowanego" do schroniska, to Wzywają policję, a ta sprawdza osobę alkomatem.

Policja nie jest od tego by się przedzierać po pas w śniegu do piątki.
Zanim by tam dotarli to poszkodowany wytrzeźwieje.
Trza było by nadać odpowiednie uprawnienia chętnym osobom ze środowiska (coś w rodzaju górskiego ORMO) i stosownie wyposażyć (alkomaty i lole jako środek bezpośredniego przymusu).

No i uprościć procedury związane z karaniem.
Coś w rodzaju Kolegium d/s Wykroczeń w wersji górskiej. Onegdaj orzekały w tej instytucji osoby cieszące się społecznym zaufaniem (np. emerytowani pracownicy Urzędu Bezpieczeństwa o nieposzlakowanej opinii i wzorowym przebiegu służby).

Dysponowali administracyjnie zakresem bodaj do trzech miesięcy ancla.

[Adrian]

Jak łatwo Ci to poszło, przepis gotowy!
Ja tak to widzę, że normalnie taką władzę dostaną Ratownicy, jeżeli uznają tak jak policja, że masz dostać mandat to dostaniesz i tak O

[Prezes]

Jaki wspaniały pomysł z górskim ORMO i górskim kolegium ds wykroczeń! Ileż możliwości samorealizacji dla niespełnionych fanów karania!
Można rozważyć wiele innych pożytecznych służb, np. KURFA - Krajowa Uspołeczniona Rezerwa Filancerii Antyalkoholowej.

[Dobromił]

Miałem w sobotę wybrać się w Tatry. Odpuszczam. Idę do kościoła.

[Prezes]

Ależ cieszy Twój postęp w procesie nawrócenia. Nie zapomnij dać na tacę.

[Adrian]

Przecież napić się to nic złego, czy to w górach czy dolinach ...
Ale najebać się i łazić po szlakach, to nie jest normalne. A jeżeli tak uważacie, to żal mi was

[telefon 110]

Przecież napić się to nic złego, czy to w górach czy dolinach ...
Ale najebać się i łazić po szlakach, to nie jest normalne. A jeżeli tak uważacie, to żal mi was

Nie uważam.

Tak między nami pisząc nie uznaję nawet popularnego triku dla uzyskania efektu synergii wrażeń po osiągnięciu celu szlakowego (wierzchołka) - w postaci symbolicznej puszki piwa/piersiówki wyciągniętej z plecaka.

Co często się widuje.

Nie należy mieszać wrażeń.