Postautor: buba » 2020-01-06, 21:05
Wiolcia pisze:Nie wiem, na co trafił Twój kolega
Moze mial pecha? Ale twierdzil ze dwa dni jechal w peletonie, ciagle mijal jakies rodziny z dziecmi na trojkolowych rowerkach, az sie wkurzyl i dal noge z tego szlaku
Wiolcia pisze:Zresztą to forum raczej górskie i sądziłam, że taka Azja mniej zainteresuje niż góry.
Moze masz i racje? Ja na gorskich forach jestem chyba dosc nietypowa, bo gory tez lubie, ale z naciskiem na TEŻ
A poradziecki wschod uwielbiam!
Ostatnio zmieniony 2020-01-06, 21:06 przez
buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..