Jesień w Sulowskich Wierchach
Jesień w Sulowskich Wierchach
Zdjęcie już wrzucałam, opisu nie. Krótko: w połowie października wylądowaliśmy w Sulowskich Wierchach. Z planami na Zrakovą pyramidę i wycieczkę po okolicy. Choć to nie był jeszcze szczyt jesieni (w sumie nie wiem, kiedy w tym roku był), ładnie nam się w górach podziało. Bonusem byli biegacze. Nie przeszkadzali, dali za to zjeść. A jesień była piękna tego roku, trawersując klasyka.
Zdjęć dużo, bo trudno było wybrać: http://www.kuzniapodrozy.pl/sulowskie-w ... -pyramida/
Ostatnio zmieniony 2019-11-20, 21:57 przez Wiolcia, łącznie zmieniany 1 raz.
Wiolcia pisze:buba pisze:Tytułowe zdjecie wyglada jak dobre miejsce na nocleg!
Ty to masz praktyczne podejście do sprawy! Ale faktycznie, widok "z okna" rano byłby piękny!
Nooo, ja to tak strasznie lubie wstac o swicie na siku i taki widok zobaczyc!
Tylko nie wiem czy by nie zadeptali? Bo to chyba popularne miejsce
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Wiolcia pisze:buba pisze:Tylko nie wiem czy by nie zadeptali? Bo to chyba popularne miejsce
Dość popularne. Gdybyś się rano zerwała, może byłaby szansa na intymność. Ale to chyba nie w Twoim guście - lepiej się przecież zbierać wolno
Tak rano np. kolo 11, czemu nie?
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 44 gości