Mój Mont Blanc na haju..., pardon - na Hané

Relacje z Sudetów polskich i czeskich.
Cisy2
Posty: 735
Rejestracja: 2013-12-21, 18:35
Lokalizacja: Świebodzice

Postautor: Cisy2 » 2019-08-02, 13:15

Ej, ceper, romantyk udający cynika, to cały czas romantyk...

Przytoczona baśnio-bajko-saga urocza i skłaniająca do refleksji, ale futurystyczny w całym kontekście skrót GPS oznaczać ma Góry Poza Szlakami? Przecież za czasów Czecha, Lecha i Hansa szlaków jeszcze nie było :o-o :nie
Ostatnio zmieniony 2019-08-02, 13:26 przez Cisy2, łącznie zmieniany 1 raz.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 49 gości